|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Nowy kolega w pracy
Drogie wizażanki pisze w sumie bo nie mam się kogo poradzić a w zasadzie wygadać:/ a więc tak: jakiś czas temu przyszedł do nas do pracy nowy kolega w sumie bardzo fajny - sympatyczny. Od razu zaczął sie przyglądać jak chodze ubrana i zawsze komentował mój ubiór (od razu mówie, że był adekwatny do biura bez dekoltów itp.). Codziennie mnie obserwował, patrzył prosto w oczy i strasznie miło sie uśmiechał.
Na początku w sumie nie zwracałam na to zbyt uwagi, ale po jakimś czasie zastanawiałam się co on ode mnie chce. Zawsze starał sie być blisko mnie. Kilka razy wyszliśmy nawet razem z zakładu i przez całą drogę rozmawialiśmy. Od razu mówię, że jest to chłopak troszkę nieśmiały, bardzo spokojny. O mój nr tel poprosił kogoś z pracy, żeby mu podał (nieoficjalnie się dowiedziałam ) ale niestety nie napisał żadnej wiadomości od tak po prostu. Niestety w poniedziałek po takich luźnych rozmowach w pracy wyznał mi, że ma dziewczynę (twierdził że to nic zobowiązującego, że w sumie traktuje to jako luźny związek bo dzieli ich odległość i sam nie wie co o tym myśleć) i poprosił żebym nikomu o tym nie mówiła. I nie powiem - umiem dotrzymać tajemnicy. Ale to jednak dziewczyna. Od tej chwili trzymam się od niego w odległości, on pomimo tego, że wyznał mi że ma dziewczyne patrzy mi prosto w oczy i jest przez cały czas blisko mnie. Myślicie, że chodzi mu tylko o seks? Bo nie rozumiem jego zachowania:/ Co mam teraz zrobić żeby sprawdzić czy faktycznie zależy mu na naszej znajomości i bliższym poznaniu czy tylko na łóżkowych sprawach? Od razu mówie, że nie mam zamiaru rozwalać jakiegoś związku:P |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Płońsk
Wiadomości: 7 831
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Cytat:
__________________
Każdego dnia, z każdą godziną rośnie liczba osób, które mogą pocałować mnie w d...
![]() |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
On nie rozmawia z innymi dziewczynami z pracy w taki sposób jak ze mną. Kiedy przychodzi do mnie do pokoju zamyka drzwi - przy czym ja czuje się troche nieswojo, praktycznie wymyśla wymówki typu czy bym mu cos mogła skserować i jest blisko mnie. Czuje jego obecnosć przy ramieniu. Kiedy podaje mi coś stara się za każdym razem dotknąć mojej ręki. Cały czas jestem przez niego obserwowana. Mówi mi, że mam obłędne nogi - chodze praktycznie cały czas w jeansach to nie uważam zeby zachowywał się jak normalny kolega z pracy tylko pewnie coś jest na rzeczy. Jak tylko przyjdzie do pracy pod byle pretekstem wchodzi do pokoju i bez przerwy się na mnie gapi:/ tam gdzie ja to i on się w pobliżu znajduje a znam go zbyt krótko żeby go rozgryź.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 31
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Wiesz co, powiem Ci z własnego doświadczenia -ja też żyłam w związku na odległość, myślałam że wszystko jest ok, ale on poznał inną i się zakochał, przespał się z nią jak jeszcze był ze mną w związku
porzucił bez namysłu 6 lat naszego związku dla niej...teraz wiem, że W ŻYCIU nigdy nie zrobię tego żadnej dziewczynie, jeżeli flirtowałby ze mną jakiś chłopak który ma dziewczynę, przerwałabym to, nie ciągnęła tego dalej, wiem przez jakie piekło przeszłam i w sumie nadal przechodzę i nie życzę tego nawet najgorszemu wrogowi żeby ktoś tak go potraktował...
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
No właśnie jego zachowanie dla mnie jest bynajmniej dziwne. W sumie gdzieś w podświadomości cieszyłabym się jakby mnie zaprosił na kawę poza pracą, w żadnym związku nie jestem. Bardzo go polubiłam, ale od momentu kiedy mi to powiedział czuje dystans do niego. Skoro ma dziewczyne to niech sobie do niej idzie, ja nie będę następną w jego kolekcji. Tylko w sumie zastanawiam się czy ograniczyć tą jego obserwację - po prostu bym mu o tym powiedziała albo w zasadzie zapytała go o co mu chodzi wprost, albo przeczekać tą sytuację jakbym się nie kapła jakie ma zamiary. Teraz staram się go unikać ale jak sie mijamy on tak głęboko się patrzy w moje oczy że masakra:/ musze spuszczać wzrok.
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 179
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Cytat:
Kurcze, no rozumiem, że mamy takie czasy jakie mamy, wszyscy dookoła prawie zdradzają itd, i może przez to jesteśmy bardziej wyczuleni na pewne sprawy, ale dla naszego dobrego samopoczucia nie warto rozpatrywać przyjaznego zachowania ze strony mężczyzny jako zaproszenia do seksu, czy od razu myśleć kategoriami że chce zdradzić dziewczynę. |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Ok niech rozmawia ale w sposób przynajmniej kulturalny, jak koleżanka z kolegą a jego zachowanie wg mnie nie jest normalne..zresztą który "normalny" kolega z pracy powtarza o pięknych nogach itp. Dobra dopuszczam żartem jakieś śmieszne teksty, ale jak się ciągle słyszy jakieś komplementy to raczej taki facet do czegoś dąży....nic sie nie dzieje bez przyczyny..dziwny zbieg okoliczności, że w każdym miejscu gdzie ja jestem pojawia się on
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#8 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 924
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Cytat:
__________________
Okruszki to tylko łzy chleba, który płacze, kiedy się go kroi.
|
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Płońsk
Wiadomości: 7 831
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Cytat:
.Nie, nie oznacza, że facet Ci powie: ładnie wyglądasz dziś, to chce iść z Tobą do łóżka. To tak nie działa.
__________________
Każdego dnia, z każdą godziną rośnie liczba osób, które mogą pocałować mnie w d...
![]() |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
No właśnie nie chce narazie się odzywać, bo moze sie obrazi poczekam jeszcze zobacze co bedzie dalej ale jak sytuacja się nie zmieni to mu w delikatny sposób powiem coś że mu w pięty wejdzie. On jest naprawde bardzo fajnym i miłym kolegą. Fajnie mi się z nim gada. Ostatnio nawet miała miejsce sytuacja, że nowy kolega obraził się na mnie z powodu tego, że rozmawiałam z innym pracownikiem naszej firmy troche to głupie
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 924
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Cytat:
__________________
Okruszki to tylko łzy chleba, który płacze, kiedy się go kroi.
|
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 179
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Możliwe że to taki typ człowieka. Nie raz już spotkałam faceta, który był w związku ale lubił podrywać inne dziewczyny, był milszy dla obcych niż dla własnej kobiety.
|
|
|
|
|
#13 |
|
Recenzentka Miesiąca - Grudzień 2016
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: rzeszów
Wiadomości: 4 270
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Facet sam nie wie czego chce. Z Twojego postu wynika, że faktycznie coś jest na rzeczy tzn. ja też odebrałabym jego zachowanie jako to, że chyba wpadłam mu w oko i ewidentnie jest mną zainteresowany skoro nawet zdobył Twój nr.telefonu ( chyba nie po to aby robić Ci głuche telefony albo żarty). Może sam niewie czego chce, bo niby ma dziewczynę ale pojawiłaś się Ty i jest w kropce. Po obserwuj go jeszcze, a jak nadal będzie taki dziwny to go olej, może wtedy weźmie się w garść i sam się zdeklaruje czy ma tą dziewczyne i czy to coś poważnego i nie będzie Ci mącił w głowie czy wybierze Ciebie jako nową dziewczynę.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. Edytowane przez suzeta Czas edycji: 2014-02-05 o 23:10 |
|
|
|
|
#14 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
No dokładnie tak zrobie, narazie nie pozostaje mi nic innego jak obserwacja
w sumie widuje go codziennie także przejrze go "na wylot" hmm a może liczył że sama wyjde z jakaś inicjatywą...po tych jego komplementach..ale nic z tego. Po prostu jak będzie mu zależało to myśle że sam coś mądrego zaproponuje. Jak zauważe że zmienił się tzn to swoje zachowanie, że mnie unika i już nie jest taki jak na początku ewidentnie będzie wiadomo jaki kawął chama z niego i o co mu tylko chodziło
|
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Podbijam temat, ponieważ chciałam wam powiedzieć, że moje obserwacje nie poszły na marne:P tzn. kolega nadal gapi się na mnie ale już w sposób taki bardziej delikatniejszy nie tak na bezczela. Pozatym inni pracownicy zauważyli już to, że mnie na każdym kroku obserwuje i wszędzie gdzie ja byłam pojawia sie on. Teraz już tak nie jest co mnie w sumie bardzo cieszy. To jednak praca a w końcu atmosfera jest najważniejsza. Ale w czwartek wydarzyła się sytuacja, która mnie zamurowała, zwaliła mnie z nóg. Z racji tego, że w piatek nie było mnie w pracy nowy kolega podarował mi w czwartek walentynkę. Byłam totalnie zaskoczona tą sytuacją, nie wiedziałam co powiedzieć. Wyznał mi, że nie ma dziewczyny bo go wystawiła, ale mi jest jakoś trudno w to uwierzyć. Z drugiej strony myśle sobie, że gdyby ja kochał to po ciul by mi dał walentynkę:/ już sama nie wiem co o tym wszystkim mam myśleć. Dodam, że podarował mi tylko walentynkę na kolację mnie nie zaprosił. Nie mam pojęcia czy sie wstydził o to zapytać (chłopak jest troszkę nieśmiały) czy czeka na odpowiedni moment...
|
|
|
|
|
#16 |
|
Recenzentka Miesiąca - Grudzień 2016
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: rzeszów
Wiadomości: 4 270
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
No, czyli coś ruszyło i to w dobrą stronę. Dał Ci walentynkę, czyli ewidentnie jest Tobą zainteresowany. To, że nie zaprosił Cię na kolacje może oznaczać, że po prostu bada Cię i Twoje reakcje małymi kroczkami, pewnie boi się kosza i woli nie uderzać z grubej rury. Teraz czas na Twoją kolej- daj mu DELIKATNIE znać, że nie jest Ci totalnie obojętny. Skoro jest wolny to droga wolna
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
No może faktycznie suzetko masz racje, w końcu koleżance którą się tylko lubi w pracy nie daje się walentynki. Masz racje jak czasami rozmawiamy to on zadaje mi takie różne pytania bo pewnie jest ciekawy mojej odpowiedzi
w sumie od czwartku nic mi nawet nie napisał tzn. zadnego smsa, ale ja też nie zamierzam sama wychodzić z inicjatywą. Cierpliwie czekam na rozwój wydarzeń w poniedziałek przed walentynkami napisał do mnie smsa, ale to typu ,,jak tam dziubku było w pracy" i jak w sumie po koleżeńsku odpisałam to milczy. Może gdyby mu na mnie zalezało to popisałby troche smsów do mnie? A on nic...co o tym myslicie? Chociaż szczerze kiedyś powiedział, że nie lubi pisać smsów bo woli zadzwonić, ale też nie dzwoni. Moze faktycznie bada teren
|
|
|
|
|
#18 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Cytat:
Jeśli nadal zastanawiasz się o co mu chodzi to odpowiedź jest bardzo prosta: Chcę Cię posiąść - tylko i wyłącznie. |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
No bardzo ciekawe...moze gdyby mu zależało tylko na jednym od razu wyskoczył by z jakaś propozycją...napisał sms, zagadał tak jak to robi większosc facetów zeby zaciagnąc dziewczyne do łóżka...to jest raczej typ romantyka, bacznie wszystko obserwuje. Pamiętam jak kiedyś powiedział, że nie chciałby mieć dziewczyny która na pierwszej randce wskoczyłaby mu do łóżka...moge powiedzieć że ze wszystkimi problemami przychodzi do mnie( przecież jest 18 innych dziewczyn w tym zakładzie gdzie pracuje), myśle nawet ze ma do mnie zaufanie.
Ale nie znam jego zamiarów, po prostu chce miec faceta do tańca i do różańca a nie tylko dla seksu - takich do łóżka się wszędzie znajdzie...czas pokaże co bedzie dalej.. |
|
|
|
|
#20 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Cytat:
Facetowi chodzi tylko o to żeby Cię przelecieć, to że nie proponuje tego od razu i pieprzy coś o tym że nie chciałby żeby kobieta od razu mu się oddała - to takie mydlenie oczu, jak widać skuteczne w jego przypadku. |
|
|
|
|
|
#21 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Hahaha nie no bez przesady...
on jest za spokojny do takich rzeczy...to nie jest typ je*aki koleżanko:P
|
|
|
|
|
#22 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Cytat:
Bo kreuje się na nieśmiałego romantyka który każe Ci nie mowic niekomu że ma dziewczynę? ![]() Ci nieśmiali romantycy też mają swoje potrzeby, a wiadome jest że facet szybciej zamoczy jak kreauje się na nieobecnego romantyka niż na psa na baby. Chodzi tylko o to żeby osiągnąć cel, kij z tym jakimi metodami. |
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Recenzentka Miesiąca - Grudzień 2016
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: rzeszów
Wiadomości: 4 270
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
On wogóle o swoich prywatnych sprawach nie rozmawia z innymi pracownikami...zresztą na temat pracy też woli pogadać ze mną niż z innymi laskami..mi sie wydaje że ma do mnie zaufanie, wie że może ze mną o wszystkim pogadać. To tyle. On wszędzie chce być ze mną, pomagać mi. Jesli mu zależy na naszej blizszej znajomości to uważam, że w dalszym ciągu będzie o mnie zabiegał. Na sam seks namówić się nie dam
![]() |
|
|
|
|
#25 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Cytat:
Poza tym skąd pewność że autorka jest jedna jedyna w tym względzie? Moze ich trzymać kilka i wiadomo że jak w końcu lody puszczą z Ewką, to w między czasie Kasia może się złamać, więc lepiej trzymać ich kilka w razie czego, bo nigdy nie wiadomo kiedy jedna z nich się złapie na haczyk . |
|
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Joline słuchaj gdyby miał kogoś to uwazam, że nie chętnie by ze mna wracał po pracy do domu..
|
|
|
|
|
#27 |
|
Recenzentka Miesiąca - Grudzień 2016
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: rzeszów
Wiadomości: 4 270
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Dziewczyny!!!!! Nie każdemu facetowi chodzi tylko o seks- to nie zwierzęta. Waszym chłopakom też chodziło tylko o szybki numerek?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#28 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 254
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Zgadzam się z poprzedniczką, która twierdzi że jemu zależy na jednym. Taki typ "podrywacza" ( nie typowego, może lubi polowania
).Sama byłam kiedyś w podobnej sytuacji - do mnie wszystko pięknie, że kocha i w ogóle nawet nic nie poznałam (a byłam dość wrażliwa na takie rzeczy) a później podrywana mi oświadczyła że padło to samo zdanie typu "bla bla mam dziewczynę ale nie wiem czy jest to cos powaznego" [jestem taki biedny opuszczony, szukam pocieszenia w nowym miejscu] po czym kiedy jego romantyczne podchody za moimi plecami jej nie "posiadły" on ją po prostu olał. Dlatego - droga Autorko tematu - nie wierz jego "romantyzmowi". I jak to mówią - cicha woda brzegi rwie |
|
|
|
|
#29 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Ma coś z głową. Ja bym się go bała na twoim miejscu.
|
|
|
|
|
#30 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nowy kolega w pracy
Hahaha nie no ja się go nie boje:P dziwny troche jest bo notorycznie się wgapia we mnie ale w sumie gdyby chciał sie umówić ze mną to chyba zrobiłby to już dawno...a takto czasami napisze smsa typu: jak ci minał dzień i kiedy odpisze mu że ok i generalnie jak było to milczy....i własnie tego nie kapuje. Bo skoro przypuszczalnie byłby mną zaintersowany to może popisałby troche ze mną smsów a takto w sumie ogranicza się do 1 raz w tygodniu no może w porywach do 2. Poczekać jeszcze w sumie może coś się wyklaruje czy go totalnie olać. Jak byście postąpiły?
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:04.



) ale niestety nie napisał żadnej wiadomości od tak po prostu. Niestety w poniedziałek po takich luźnych rozmowach w pracy wyznał mi, że ma dziewczynę (twierdził że to nic zobowiązującego, że w sumie traktuje to jako luźny związek bo dzieli ich odległość i sam nie wie co o tym myśleć) i poprosił żebym nikomu o tym nie mówiła. I nie powiem - umiem dotrzymać tajemnicy. 



porzucił bez namysłu 6 lat naszego związku dla niej...teraz wiem, że W ŻYCIU nigdy nie zrobię tego żadnej dziewczynie, jeżeli flirtowałby ze mną jakiś chłopak który ma dziewczynę, przerwałabym to, nie ciągnęła tego dalej, wiem przez jakie piekło przeszłam i w sumie nadal przechodzę i nie życzę tego nawet najgorszemu wrogowi żeby ktoś tak go potraktował...
.

on jest za spokojny do takich rzeczy...to nie jest typ je*aki koleżanko:P

