![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 212
|
Gdy tylko jedna strona kocha
Jestem z nowym facetem 4 miesiące i dalej nie zaangażowałam się uczuciowo. Wiem, że to krótko. Ale powinno się już coś w środku dziać, a tu nic.
Moje poprzednie związki były bardzo wybuchowe, dramatyczne, można by telenowelę nakręcić. Spotkałam na swej drodze chyba wszystkie typy facetów: dzieciaka, który się jeszcze nie wyszalał; ambitnego egoistę, który mnie zdradzał, bił, zaniżył moją samoocenę; leniwego hipisa bez perspektyw; nałogowy gracz; jeden mnie zdradził z kumplem; ostatni zakochał się w innej będąc ze mną. I teraz na swej drodze spotykam faceta, który po dwóch miesiącach spotykania się wyznał mi miłość. Jest kochany, odpowiedzialny, kocha mnie ponad życie, zrobi dla mnie wszystko (jego słowa) i faktycznie gotów spełnić każdą zachciankę. Dla niego zawsze jestem piękna, idealna. Jego hobby to przytulanie się. Zawsze chodzi uśmiechnięty, zawsze mnie wspiera. Ideał każdej kobiety, co? A jednak nie czuję się szczęśliwa. Po poprzednich 'miłościach' gdzie zawsze było pełno emocji, płaczu, radości mam wrażenie, że tu czegoś brakuje. Nie wiem czemu nie potrafię go pokochać. Myślałam, że to przyjdzie z czasem, że ta miłość może nie jest wybuchowa, ale za to będzie dojrzała. Ale nic takiego się nie dzieje. Nigdy nie miałam faceta, któremu tak by na mnie zależało. Zawsze to ja byłam bardziej zaangażowana niż faceci i kończyło się to moim cierpieniem. Teraz sobie postanowiłam, że to facet ma być zdecydowany i zaangażowany, wtedy ja to widząc pójdę w jego ślady. Ale tak się nie dzieje. Nie jestem przyzwyczajona do spokojnego, stabilnego związku. Ani razu się jeszcze nie pokłóciliśmy, jest sielanka. Wystraszył mnie bardzo tymi słowami KOCHAM CIĘ. Za każdym razem nic mu nie odpowiadam na to, bo przecież nie będę kłamać. Ciągle chce się przytulać, całować - tak bardzo i tak często, że stało się to dla mnie udręką, nie przyjemnością. Trochę zaczynam się przez to przy nim dusić. Im dłużej z nim jestem tym mniej mi zależy. Kiedy ja chcę coś zrobić dla siebie, choćby posiedzieć trochę na necie, on okazuje się, że beze mnie nie ma co robić. Siedzi tylko i czeka, aż przyjdę do niego się poprzytulać. Niby ma jakiś znajomych, ale woli spędzać czas tylko ze mną. Gdy mu zaproponowałam, by zapisał się na wolontariat (by miał jakieś zajęcie w wolnym czasie) to chciał i mnie tam ciągnąć. Ostatnio mi wyznał, że nie ma zainteresowań. Spytałam go: - To co w takim razie robiłeś w życiu do tej pory? - Czekałem na Ciebie <3 Niby słodkie, ale dla mnie przerażające. I podobne słodzenie jest na porządku dziennym. On specjalnie urywa się z pracy by wcześniej do mnie przyjść, bo tęskni. A mnie jest obojętne, czy będzie wcześniej czy nie. Nie wiem czy to taka przypadłość, że jak mamy coś podane na tacy, to nas to tak nie bawi. Niektórzy mówią, by w takiej sytuacji nie męczyć się i zakończyć to, póki jest jeszcze wcześnie (jakie wcześnie? on jest zakochany po uszy). By jemu dać szansę na spotkanie kogoś, kto odwzajemni jego uczucia. Inni znowu mówią, by dać Nam szansę, by poczekać, dotrzeć się, bo może to właśnie On okaże się miłością mego życia, że zrozumiem to po jakimś czasie. By nie rezygnować z tego dla jakiś namiętności czy szczeniackich uniesień. Nie wiem co mam o tym myśleć, jak to już jest z tą miłością, czy może się wypaliłam? Jeśli ktoś był w podobnej sytuacji lub ma złote rady to chętnie wysłucham. Dodatkowe info: Ja mam 25 lat, on niedługo 22. To jego pierwszy poważny związek. W łóżku nam się nie układa, ja nie czuję tej chemii, a ostatnio także zero pożądania wobec niego. Mimo że on bardzo czuje. Nie boję się być sama.
__________________
Podążasz za tłumem, czy kierujesz się własnym rozumem? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 66
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Odpowiedz jest bardzo prosta, powiedz mu o tym, że nic z tego nie będzie.
__________________
Zwycięzca bierze wszystko |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
![]() Moim zdaniem to wcale nie jest to, że przyzwyczaiłaś się do emocji i do tego że w zwiazku zawsze coś się dzieje. Po prostu on nie jest "tym jedynym" Moje wszystkie poprzednie zwiazki też byly burzliwe i toksyczne ale jak spotkałam swojego obecnego Tż to nasze stabilne życie mi nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. i tak, ranisz go będąc z nim bo ten zwiazek nie ma moim zdaniem przyszłości, nie pasujecie do siebie. On tylko bedzie sie angażował z miesiaca na miesiac jeszcze bardziej, lepiej zakonczyć to teraz, pocierpi i mu przejdzie. 4 miesiace to nie jest długo ale juz powinno sie "coś" poczuć, nie mówie o wielkiej milosci ale po takim czasie z reguły już darzy się druga osobę jakimiś uczuciami. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
Poza tym, pisałaś o tym, że byłaś w toksycznych związkach, a ja mam wrażenie, że ta obecna relacja też nie jest bardzo zdrowa. Fajnie, że facet jest miły, a związek spokojny, ale to trochę za mało. Dość przerażające jest, że facet nie ma zainteresowań i nie potrafi nawet chwili bez Ciebie wytrzymać (bo zakładam, że pewne rzeczy mówił na serio, a nie w żartach).
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Piękna historia..sama bym chciała poznać kogoś takiego w życiu. Aż trudno uwierzyć że pomimo tak młodego wieku chłopak jest tak emocjonalnie dojrzały. Słuchaj jesli nie czujesz chemii ja bym tego dalej nie ciągła. Chłopak pocierpi ale mu przejdzie. Lepiej za wczasu to zakończyć niż całkiem go zranić. A swoją drogą nie skreślaj go ze swojego życia, może poprzez przyjaźń zrozumiesz, że jednak jest kimś kogo pokochasz...uwierz, że naprawdę w dzisiejszych czasach znaleść takiego wspaniałego chłopaka którego masz
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Odpuść, chlopak jest bardzo młody, jesteś jego pierwszą miłością - im dłużej będziesz was okłamywać tym gorzej to się dla niego skończy. Jeśli go chociaż lubisz i uważasz, że to wartościowa osoba to przemyśl to poważnie i skończ to.
I w takich sytuacjach nie mysli się 'taki fajny to nie odpuszczę bo może się zakocham'. Nie można tak myśleć, to niemoralne i ohydne. Ale jeśli taki sposób wybierzesz to trudno. Po prostu dołączysz do grona tych osób. Edytowane przez chwast Czas edycji: 2014-02-06 o 18:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
To nie TEN, to raz, ale niepokojące jest jedno, gdy opisałaś poprzednie związki z facetami dziwnymi, ale zapewniającymi Ci pokręcone i nakręcone emocje, co jest jedną z cech związków toksycznych. Bo piszesz tak:
Cytat:
Na pewno jednak nie ma sensu mieszać w głowie i sercu obecnemu chłopakowi, bo to nie to, o co chodzi. Jest młody, przeboleje i na pewno znajdzie taką, która go doceni. Cytat:
![]() ![]() Edytowane przez madana Czas edycji: 2014-02-06 o 18:54 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
![]() Widać że autorkę kręcą bardziej szalone związki i "niebezpieczni" faceci, co kto lubi ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Miałam niemalże identyczną sytuację.... Od samego początku spodobałam się facetowi ( o czym dowiedziałam się dopiero po 5 miesiącach znajomości, tzn dowiedziałam się, że to była miłość od pierwszego wejrzenia) . Ale na początku znajomości on mówił, że nie angażuje się szybko, że musi być na 100% pewien swoich uczuć i wtedy je wyraża itp itp. więc pomyślałam, ok spoko skoro tak mówi, a ja nie chcę się na razie angażować aż tak bardzo... to ok dam NAM szansę, facet wydaję się fajny , więc może coś z tego będzie... i Było ok.. miło spędzaliśmy czas, nie ograniczał mnie.. chciałam iść na imprezę - to szłam i nie było pretensji, ale jemu także kazywałam chodzić i się zabawić, jednak argumentował to tym, że beze mnie nie będzie sie dobrze bawił.. więc chodziłam też z nim na imprezy ( mimo, że dopiero zaczynałam studenckie życie i jak wcześniej byłam 2 razy w życiu na imprezie w klubie) to z nim przez jeden miesiąc byłam 4 razy.... a w ciągu 3 miesięcy było to około 10 razy... ( w porównaniu z tym , że przez okres 20 lat byłam na imprezie 2-3 razy, a nagle w ciągu kilku miesięcy 10... ) ....Nagle po 2 miesiącach on wyznaje mi miłość ( a na poczatku mówił, ze sie nei angażuje!!! ) ... z początku pomyślałam, że fajnie... lubiłam go bardzo... ale po jakimś czasie... zaczęło się mówienie że ja nie okazuję mu uczuć, czułości... że chodzę na imprezy z koleżankami a nie z nim .... ( szczerze wołałam z koleżanka,... pośmiac się pobawić... a z nim to ciagle to samo, mimo, ze z nim byłam na imprezie ok 15 razy a z koleżanką 1-2 razy) widywaliśmy się 2-3 razy w tyg, spędzaliśmy całe weekendy.. i ja już z czasem nie mogłam... nie pokochałam go... i nie umiałam udawać uczuć...
W końcu pogadaliśmy ze sobą... on chciał próbować... mimo, że powiedziałam ze go nie kochamm... żle wtedy zrobiłam , że się zgodziłam i ustapiłam.. męczyliśmy się tak jeszcze kilka tyg, aż nie dałam już rady i się rozstaliśmy.... a od tego czasu ons ie nei odezwał... a ja wiem , ze dobrze zrobiłam, bo mimo ze byl dobrym czlowiekiem ja wiem ze nie byłabym z nim szcześliwa.... Edytowane przez afrodytek Czas edycji: 2014-02-06 o 19:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
popadasz ze skrajności w skrajność .... albo faceci toksyczni albo taki który zagłaskałby Cię na śmierć...
Prawda jest nudna, trzeba znaleźć coś pośrodku. Facet kochany, pędzący z pracy, przytulający się i kochający do mdłości jest fajny jeśli kogos takiego szukasz i Ci to nie przeszkadza ale jeśli Cie to męczy to nie czekaj na przypływ uczuć bo nie przypłyną... Z drugiej strony moze Ty po prostu zawsze musisz gonić króliczka i nie jest z nim tak dramatycznie miło jak piszesz tylko Ty go tak odbierasz??? Może on jest normalny ale po prostu jego zachowani nie jest dla Ciebie normalne bo zawsze mialas inaczej?? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 212
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie ma rodziców, stałam się dla niego całym światem i najważniejszą osoba na świecie. Ja się dopiero co nauczyłam, by mieć dystans do takich spraw, nie być ślepo wpatrzona w faceta jak w obrazek, by mieć też własne życie, a teraz ja stałam się jego życiem ![]()
__________________
Podążasz za tłumem, czy kierujesz się własnym rozumem? ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 212
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
Może przez to przesadzam, kwestia przywyknięcia, że tak właśnie powinien wyglądać związek, ale fakt faktem dwóch moich znajomych przyznało, że on jest trochę dziwny. A co jeśli on nie wie, że za bardzo się stara? To jego pierwszy związek, może nie zna umiaru, chce jak najlepiej ale przedobrza. Czy jeśli by mu uświadomić to, może by coś zmienił i zaczęłoby się nam układać? Daję mu znaki, że nie musi tyle dla mnie robić, ale delikatnie, bo nie chcę mu sprawić przykrości. To pierwszy facet jakiego znam, który ma tak dobre serce.
__________________
Podążasz za tłumem, czy kierujesz się własnym rozumem? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 4
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Moje doświadczenie z miłością kończy się na jednym wybuchowym i toksycznym trwającym 5 lat związku, ale zawsze mi się wydawało że przy prawdziwej miłości nie ma żadnych wątpliwości po prostu wiesz że kochasz i jesteś kochana. Wiem że to idealny obrazek ale może prawdziwy. Żyję z nadzieją że gdzieś jest moja druga połowa.
Sama musisz podjąć decyzję czy dasz facetowi szanse czy dasz sobie spokój z wmawianiem sobie na siłę miłości bo chyba tak to wygląda. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
Ja tez niestety zawsze wybieralam trudniejszych facetów ![]() Ale nie mozna byc z kims na przekór sobie dlatego ze nie chcesz go skrzywdzic!!! Lepiej krzywdzic siebie?? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 212
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
Ale chemii nie było. Wszystko potoczyło się na spokojnie i na zasadzie 'warto spróbować'. Cieszyłam się, że wreszcie jest normalnie i bezproblemowo. I dopóki nie zauważyłam tego jego przesłodzonego zachowania było ok. W momencie, gdy zaczęła mi przeszkadzać jego nachalność przestał mnie pociągać. Im bardziej on chce bliskości, tym bardziej ja teraz uciekam. Jakbym się dusiła. Nie ukrywam, że problemy łóżkowe też mogły się przyczynić do mojego ogólnego niezadowolenia. Ciągle chodzę zła. Źle mi z tym, że zaczęłam go negatywnie odbierać i że mam podejście teraz takie a nie inne. Kiedyś tak nie było.
__________________
Podążasz za tłumem, czy kierujesz się własnym rozumem? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Tak mi teraz przyszlo do glowy, że może Twoi eks faceci - Ci toksyczni - tak samo odbierali Ciebie jak Ty odbierasz obecnego swojego pratnera??? Bo wtedy Ty bys dla nic wszystko zrobila a oni tego wcale nie chcieli??
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
Ja bym się z takim facetem, jak ten autorki zamęczyła. Naprawdę. Takie cielęce uwielbienie, oczęta wpatrzone. Brak zainteresowań, własnego życia. W sumie to też i inicjatywy, bo ileż się można przytulać bez przerwy? Wydaje się być strasznym bluszczem. I niewiele sobie robi z tego, gdy ona mu mówi, że jej to przesadza. Autorko daj sobie spokój i poszukaj czegoś pośrodku, bo to wygląda jakbyś wzięła pierwszego chłopa, co się trafił, bo on wielce zakochany.
__________________
IT - programuj, dziewczyno! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
![]() ![]() tyle ze jesli autorka byla zawsze w toksycznych zwiazkach to moze nie wie ile w normalnym zwiazku jest przutulania i glaskania - moze dla niej normalna dawka to za duzo???? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Nie da się zbudować związku tylko na poczuciu, że to „fajny facet, który nie zrani”. To wystarczy do fajnej znajomości, ale nie dużo bliższej relacji. Ja mam wrażenie, że zdecydowałaś się na ten związek dlatego, że wcześniejsze były toksyczne, a ten zapowiadał się na spokojny i zdrowy. Tyle, że to tak nie działa, nie da się być z kimkolwiek, kto nie krzywdzi. Do stworzenia prawdziwie szczęśliwego związku potrzeba też zauroczenia i szeroko rozumianej „chemii”. Druga osoba musi się nam zwyczajnie podobać, a nie tylko być w naszym mniemaniu dobrym materiałem na partnera, bo nie ma zwyczaju krzywdzić drugiej osoby.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Też byłam uzależniona od toksycznych emocji. W nowym normalnym związku (dodatkowo zrodzonym z wieloletniej znajomości) początkowo brakowało mi tych ogromnych emocji. Szczerze mówiąc z moimi eksami różnie bywało, ja w sobotę o godzinie 20 nie mogłam być pewna, czy w niedziele dalej będziemy w związku, więc spokojny, ułożony chłopak był dla mnie zupełną nowością.
Na początku miałam takie myśli, o kurcze, jestem rozsądniejsza w kontaktach z facetami, nie przekładam wcześniejszych planów, jak mamy się zobaczyć, co jest grane? Wyjaśnienie było bardzo proste: po pierwsze dorosłam, poprzednie związki mnie czegoś nauczyły (tzn. nie zatraciłabym siebie dla faceta), a po drugie z czasem dojrzałam i zrozumiałam, że właśnie tak wygląda szczęśliwe życie i ja takiego życia chcę. U Ciebie myślenie się nie zmieniło (jak u mnie), a wręcz przeciwnie, masz coraz więcej pogardy dla niego. Wg mnie chłopak nie robi nic złego, masz go za pipkę, a ja uważam, że po prostu się zakochał i się stara, dlatego jak najszybciej zakończ ten związek-farsę, daj facetowi to odchorować i pozwól mu znaleźć sobie dziewczynę, dla której jego zaangażowanie nie będzie powodem do kpin. Edytowane przez vouvray Czas edycji: 2014-02-06 o 22:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Chłopak albo jakiś dziwny, albo wpadł po uszy, albo po prostu niedoświadczony, albo niedojrzały.
![]() Myślę, że możesz teraz widzieć w nim więcej negatywnych cech niż normalnie byś zauważyła, bo po prostu Cię lekko osacza i masz go chwilowo dość. Możliwe, że gdyby dał Ci chwilę oddechu przymknęłabyś oko na te jego wady i znowu doceniła jego zalety. Z jednej strony to prawda, że jak nie ma chemii, jak nie czujesz motyli w brzuchu, to znaczy, że to nie ten. No, ale z drugiej, niejedna miłość rozpoczęła się od znajomości bez motyli i była mocniejsza niż te, które w momencie, gdy motyle przeminęły wyparowały. Coraz trudniej o fajnego, "normalnego" faceta ![]() Moim zdaniem, jeśli czujesz, że mogłoby coś z tego być i nie masz w sobie głosu podpowiadającego Ci "to nie ten, zakończ to", to warto spróbować. Może akurat okaże się, że to facet dla Ciebie. Ale jeśli całą sobą czujesz, że facet jest fantastyczny, ale to nie "to", to lepiej to zakończ. Jeśli masz jakąś nadzieję, że może się wam udać, to porozmawiaj z nim szczerze. Wypunktuj mu, o co Ci chodzi. Tak, żeby na pewno zrozumiał. Może da Ci trochę luzu, a Ty wtedy za nim zatęsknisz ![]() ---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ---------- Cytat:
Ja uważam, że nawet jeśli nie ma się pewności, jeśli nie jest się maksymalnie oczarowaną, to warto dać szansę znajomości. Uczucie może przyjść z czasem i szkoda nie dać temu szansy tylko dlatego, że oczekuje się wielkich uczuć, emocji od razu. ---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ---------- Cytat:
W którymś wątku ktoś napisał, że każda miłość jest inna, że z każdym człowiekiem związek jest inny i miłość też jest inna. Może dla niektórych to banał, ale ja to zdanie zapamiętałam. Głównie dlatego, że czasem w miłości brakowało mi czegoś, co było w innej i uważałam przez to, że ta druga jest niekompletna, wybrakowana. A tak nie musi być. ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 93
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
![]() Ja wierzę, że uczucie może przyjść po jakimś czasie. U mnie tak było- poczułam coś do przyjaciela, z którym dogadujemy się i rozumiemy idealnie. I to jest własnie taka bardzo spokojna relacja, bez szaleństw, w której jednak czuję się lepiej niz kiedykolwiek w jakiejkolwiek relacji (a też jestem po toksycznym związku). Autorko, a czy Tobie generalnie jest dobrze z tym chłopakiem? Jeśli juz pominąć te jego słodkie tekściki, przytulanie i tęcze? Spędzacie jakoś przyjemnie czas, prowadzicie ciekawe rozmowy? Moim zdaniem to jest niezbędne, zeby mogł powstac związek (chemia też, ale ona swoją drogą). Edytowane przez plague Czas edycji: 2014-02-06 o 23:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
Dziwi mnie tylko jedno:po co Ci ta ciągła adrenalina w stałym związku? Związek 'na poważnie' jest własnie taki:stabilny, daje poczucie bezpieczeństwa. Z tego, co napisałas o swoich poprzednich związkach to albo jesteś typem wiecznego zdobywcy albo po prostu lubisz być w związkach nieszczęsliwa. Taka..drama queen.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Myślę, że niestety jesteś z nim z rozsądku - facet inny niż poprzedni, związek spokojniejszy, pewniejszy. Ale to jednak nie wystarczy, nie powinnaś tego ciągnąć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 212
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Może motyle w brzuchu nie gwarantują wielkiej miłości, a właśnie te spokojne związki. Cytat:
![]()
__________________
Podążasz za tłumem, czy kierujesz się własnym rozumem? ![]() |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Gdy tylko jedna strona kocha
Autorko, a Ty znałaś go już długo wcześniej ? Czy to była taka świeża znajomość i potem związek??
Czasem tak jest.. nawet dość często... tzn . Mówią, że miłość przychodzi z czasem i czasem długo trzeba czekać.. ale myślę, że to jest w takich relacjach pomiędzy starymi znajomymi, kumplujesz sie z kims kilka lat i nagle coś was do siebie ciągnie... A kiedy kogoś poznajesz... i od razu (nie po kilku latach tylko np po kilku miesiącach) pakujesz się w związek to już z góry jest założone , że "musisz"go kochać, że tego wymaga taka relacja... wtedy kiedy kogoś takiego nie pokochasz... to nie ma co czekać, bo nie traktujesz go jak znajomego, kolegę.. i nie masz tego czasu żeby go poznać i nie myśleć o nim w perspektywie mój przyszły narzeczony/mąż . Tylko już z nim jesteś, co oznacza ze w jakimś tam stopniu musisz myśleć o przyszłości i wyobrażać sobie ją z nim.. jesli nie umiesz.. to to najwyraźniej nie to. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:03.