Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania życia? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-27, 11:51   #1
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581

Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania życia?


Witam

Co i rusz na wizażu widzę wątki pod szyldem "kocham go, on się zmieni". Był już wątek o kobietach tkwiących przy przemocowcach, gdzie rozpracowywano ten konkretny problem, ale czy zastanawiałyście się, czemu panny wchodzą w związki z kompletnie nierokującymi typami?
Albo świeży związek, coś już się sypie, ale panna za nic misia nie zostawi, bo on taki kochany i raz jej kwiatka przyniósł, czyli że też kocha.
Macie takie przykłady w swoim otoczeniu? Co pcha takie kobiety do marnowania sobie życia? Kompleksy? Niska samoocena? Żywo pulsująca w serdusiu żyła do zbawiania świata kosztem siebie?
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:06   #2
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

strach,że nikt ich więcej nie zechce
strach,że lepszy się nie trafi
strach przed porażką
strach przed bólem
strach przed samotnością

hmm i STRACH PRZED NIEZNANYM
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km

Edytowane przez ewa102
Czas edycji: 2014-02-27 o 12:11
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:06   #3
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Obstawiam przekonanie, ze w końcu znalazła faceta dla siebie, a że nikt nie jest idealny, więc jest pogodzona z przeznaczeniem.
No i nieśmiertelne: na pewno lepszego już sobie nie znajdę (niezależnie, czy mówi tak osoba 16 czy 40 letnia- na pewno już nikt inny jej nie zechce i albo ten albo żaden inny)
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:06   #4
Ijegrina
Raczkowanie
 
Avatar Ijegrina
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 201
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

takich przykładów w swoim otoczeniu, bez większego zastanawiania się mam kilka. Najlepsze jest to, że są to wykształcone, inteligentne kobiety w większości z ambicjami, neistety tych ambicji nie przekładają na partnera.
Moja jedna dobra przyjaciółka, jest od 4 lat z facetem, który ma obecnie 32 lata i nigdy ale to nigdy nie podjął żadnej pracy. Mieszka z mamusią, na koszt mamusi i swojej dziewczyny. Mieszkać z nią nie chce bo nie ma za co a do pracy nie pójdzie bo nie ma nigdzie dla niego pracy, tj stanowiska godnego jego wielkiego i poważnego tyłka. Dziewczyna tyra, zeby zarobić na mieszkanie i się utrzymać a on nie robi nic i jeszcze od niej ciągnie kasę.
Wydaje mi się, że większość takich dziewczyn boi się samotności i trzyma się tego faceta, którego już złapały, żeby tylko nie zostać samymi z głupią nadzieją, że przecież on kocha to jak będzie trzeba to się ogarnie. Masakra! Przetłumaczyć sobie też nie dadzą.
Często też tkwią w takim związku i rozglądają sie na boki, że może kiedyś, gdzieś tam jest ktoś, na kogo tego obecnego można zamienić ale jak na razie nie ma tego idealnego kogoś to dobry jest ten, który jest bo jest, choć jest beznadziejny.
__________________
przepraszam, ale jestem złośliwa. z natury.


Edytowane przez Ijegrina
Czas edycji: 2014-02-27 o 12:08
Ijegrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:07   #5
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Jasne że znam takie przypadki Na wizażu czytając takie wątki wszystko jest oczywiste "powinna go zostawić!" A w życiu jak to w życiu - już tak łatwo nie jest Potem te same które na wizażu kazały faceta rzucić w cholerę, zakładają nowe konta bo ze starego wstyd się przyznać do toksycznego faceta, którego wcale nie łatwo posłać w diabły A dlaczego? To już tych kobiet trzeba spytać.
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:08   #6
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Witam

Co i rusz na wizażu widzę wątki pod szyldem "kocham go, on się zmieni". Był już wątek o kobietach tkwiących przy przemocowcach, gdzie rozpracowywano ten konkretny problem, ale czy zastanawiałyście się, czemu panny wchodzą w związki z kompletnie nierokującymi typami?
Albo świeży związek, coś już się sypie, ale panna za nic misia nie zostawi, bo on taki kochany i raz jej kwiatka przyniósł, czyli że też kocha.
Macie takie przykłady w swoim otoczeniu? Co pcha takie kobiety do marnowania sobie życia? Kompleksy? Niska samoocena? Żywo pulsująca w serdusiu żyła do zbawiania świata kosztem siebie?
Podejrzewam, że składa się na to sporo powodów, które można podsumować jednym zdaniem "za mało kocham samą siebie". Nie chodzi o to, by być totalną egoistką, bo akurat w życiu codziennym dobrze jest starać się by i nam i partnerowi było ok; ale trzeba mieć taką "podstawę", żeby w sytuacji kryzysowej, gdy związek się sypie, facet bija, zdradza, łże czy co tam innego, mieć tyle siły i poczucia własnej wartości, żeby umieć kopnąć w dupę misiaczka i pójść przed siebie.

Takie coś można wypracować, tylko to wymaga wysiłku. Ja nie dałam się nigdy skrzywdzić żadnemu facetowi, wolałam być tą "złą" niż tą "słabą". I nie żałuję.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:12   #7
MassieDran
Zakorzenienie
 
Avatar MassieDran
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 8 095
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
strach,że nikt ich więcej nie zechce
strach,że lepszy się nie trafi
strach przed porażką
strach przed bólem
strach przed samotnością
i kasa...
__________________





MassieDran jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-27, 12:15   #8
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

- kompleksy ---> "nie zasluguje na kogos lepszego"
-chec przezywania ciaglych emocji, doznan i wrazen - przeciez przy tego typu typach, to nudzic sie chyba nie da? Codzienna karuzela zapewniona, a wiele bab, to wrecz kocha, bo "taka mi sie namietna milosc trafila".
- model rodziny, w ktorej sie wychowuja - czesto nieswiadomie wchodza w dobrze sobie znane srodowisko (w ktorym szczesliwie nie sa), ale to dla nich dobrze znany dyskomfort, w ktorym czuja sie bezpiecznie, bo z tym zmagaly sie cale zycie.
- glupie przekonanie, ze: "moja milosc go zmieni, w koncu sie zakocha, zmieni zdanie, zobaczy jaka jestem dobra, cudowna i szlachetna kobieta" - robia coraz wiecej, bo mysla, ze dzieki temu zasluza sobie na milosc kogos takiego, ze w koncu dostana akceptacje z jego strony za ktora tak usilnie gonia.
- nierzadko czysta glupota - czesto te kobiety rozumiem nie grzesza.

Pewnie bym cos jeszcze dopisala, ale to to co pierwsze mi na mysl przyszlo.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2014-02-27 o 12:16
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:15   #9
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Niekochanie siebie samej. Dla mnie to główny powód wchodzenia w toksyczne i złe związki i potem pozwalanie na traktowanie samej siebie źle.
Uważanie siebie za niepełną jeśli nie ma chłopa, stąd brak wymagań i oczekiwań jakichkolwiek.
Mylenie wad i WAD - są rzeczy, która da się dograć/dogadać, ale jak ktoś od początku jest Panem Wadą- nic się nie da zrobić, zaczyna się marnowanie życia.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:16   #10
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Hmm... jeśli "misio" stosuje przemoc, nieważne czy fizyczną czy psychiczną, zdradza, poniża itp. to nie ma o czym mówić.

Jednak ja kiedyś zdecydowałam się na faceta, który był typem imprezowicza, miał gdzieś mnie i moje potrzeby itp. Wszyscy mi powtarzali, że będę cierpieć, on się nie zmieni, nie jest gotowy na związek, nie umie traktować kobiety poważnie...

W czerwcu minie rok odkąd jesteśmy razem. Na początku wiele łez wylałam, bo czułam się jak dodatek do jego życia, sposób na nudę, a nie ukochana dziewczyna. Żałowałam tego "związku"...

Pewnego dnia jednak miałam już wszystkiego dosyć, powiedziałam kilka mocnych słów i coś go tknęło... Płakaliśmy oboje. I wtedy powiedział mi pierwszy raz szczerze, że bardzo się zaangażował i nie zniósłby myśli, że mógłby mnie stracić... i żebym dała mu czas, żeby mógł to udowodnić.

Obecnie zaangażował się chyba bardziej niż ja, liczy się z moim zdaniem, uwzględnia mnie w swoich planach, opowiada o przyszłości, jeździ ze mną na wizyty do lekarza, wspiera, podnosi na duchu, ociera łzy i rozbawia do łez.

Z faceta, który początkowo nie miał dla mnie nawet 5 minut dziennie, zmienił się w faceta, który dzwoni co pięć minut, żeby zapytać, jak minął dzień, ile pączków zjadłam albo powiedzieć, że mnie kocha najbardziej na świecie.

Czasami zatem warto człowiekowi dać szansę, bo niekiedy za dziwnym, raniącym zachowaniem, kryje się strach przed byciem zranionym... Dopiero kiedy mój TŻ zobaczył, że może mi zaufać, że jestem, że wspieram, otworzył dla mnie swoje serce (jak to patetycznie, słodko-pierdząco brzmi ale taka prawda...). Zrobił to chyba w ostatniej chwili, bo dłużej bym jego zachowania nie zniosła... Z faceta, któremu było wszystko jedno, zmienił się w takiego, który zrobiłby wszystko, żeby mnie nie stracić.

Obecnie próbuje rzucić palenie. Dla mnie.

Dlaczego tkwiłam przy nierokującym facecie? Widziałam, jak się martwi o swoją najbliższą rodzinę, jak bardzo jej pomaga i jak bardzo tych ludzi kocha - tym samym widziałam, jak duże pokłady dobra w sobie ma. Po prostu w niego wierzyłam.


Inny przykład - z życia mojej koleżanki.
Chłopak będąc już kilka miesięcy w związku, jeździł za plecami dziewczyny na imprezy, gdzie pił za dużo, czasami też inne używki wchodziły w grę. Ignorował ją i jej potrzeby, nie rozmawiał z nią prawie w ogóle itp. No klasyk faceta-drania, który szuka dziewczyny do poużywania sobie w łóżku, a nie do bycia w związku. Rzuciła go jakieś dwa tygodnie po pierwszym seksie, kiedy kolejny raz wylądował na imprezie. Przepłakała dwa tygodnie, po czym pojawił się z kwiatami i zaczął przepraszać. Wizaż by poradził - zostaw go, on się nie zmieni itp. Sama jej tak mówiłam. Ona jednak postanowiła dać szansę - bo z nim straciła dziewictwo, bo kocha itp. I o dziwo, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki facet się zmienił. W tym roku mija 5 lat odkąd są razem, za kilka miesięcy biorą ślub. On nie widzi świata poza nią, dogadują się świetnie, na imprezy jeżdżą tylko razem, o innych używkach od 5 lat nie ma mowy, alkohol ograniczył do minimum. Da się? Da.

Zatem nie każda dziewczyna/kobieta, która wierzy w zmianę faceta, którego kocha, wychodzi na tym źle, nie szanuje siebie, jest masochistką, nie kocha siebie, jest zakompleksiona, uważa, że nikt jej nie zechce itd. Czasami widzi, że człowiek, który na pierwszy rzut oka nie nadaje się na partnera, który początkowo zachowuje się jak drań, potrzebuje jedynie odrobiny zrozumienia, wsparcia i wiary - kogoś, kto mu pokaże, że może być fajnie, jeśli tylko się chce.

Edytowane przez willy_nilly
Czas edycji: 2014-02-27 o 12:37
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:25   #11
MassieDran
Zakorzenienie
 
Avatar MassieDran
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 8 095
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Jasne że znam takie przypadki Na wizażu czytając takie wątki wszystko jest oczywiste "powinna go zostawić!" A w życiu jak to w życiu - już tak łatwo nie jest Potem te same które na wizażu kazały faceta rzucić w cholerę, zakładają nowe konta bo ze starego wstyd się przyznać do toksycznego faceta, którego wcale nie łatwo posłać w diabły A dlaczego? To już tych kobiet trzeba spytać.
Oooo dokładnie Większość wątków o "problemach z facetem" na które wchodziłam zaczyna się od słów: "Mam konto na wizażu od lat, ale założyłam nowe bo... mam problem z TŻtem". A potem zapewne te same dziewczyny pod innym nickiem jadą po autorce innego wątku "Mam konto..." że jest idiotką że z kimś takim w ogóle jest... Kółeczko się zamyka Śmieszne to i przykre zarazem.
__________________





MassieDran jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:26   #12
paulaa6
 
Avatar paulaa6
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Zielone Wzgórze (:
Wiadomości: 6 208
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Witam

Co i rusz na wizażu widzę wątki pod szyldem "kocham go, on się zmieni". Był już wątek o kobietach tkwiących przy przemocowcach, gdzie rozpracowywano ten konkretny problem, ale czy zastanawiałyście się, czemu panny wchodzą w związki z kompletnie nierokującymi typami?
Albo świeży związek, coś już się sypie, ale panna za nic misia nie zostawi, bo on taki kochany i raz jej kwiatka przyniósł, czyli że też kocha.
Macie takie przykłady w swoim otoczeniu? Co pcha takie kobiety do marnowania sobie życia? Kompleksy? Niska samoocena? Żywo pulsująca w serdusiu żyła do zbawiania świata kosztem siebie?
Ja byłam w takim związku. Facet od początku źle rokował w moich oczach: miał mnóstwo związków za sobą po mimo młodego wieku, w dodatku utrzymywał z większością zbyt zażyłe kontakty, miał mnóstwo psiapsiół, obracał się w grupie samych dziewczyn, każdej słodził, każdą adorował. A ja zakompleksiona nastolatka, z zaburzeniami odżywiania i dość średnią samooceną kochałam Misia. Nawet jak miałam donosy o zdradach, przekrętach, kłamstwach nie wierzyłam i ufałam mu. Naprawdę nie wiem co siedziało w mojej głowie i do tej pory nie wierzę, że to byłam ja. Dzisiaj jestem zupełnie inną osobą. Czasem zbyt zimną bo tamtym przejściach. Najgorsze jest to, że ja nie potrafiłam z Nim zerwać, nie wiem czemu. On mnie zostawił - do tej pory nie wiem dlaczego. I to była najlepsza rzecz jaka mnie w tym związku spotkała to, że mnie rzucił. Uodporniłam się na Lovelasów i słodkie teksty. Spławiłam po Nim mnóstwo Facetów bo każdy przypominał mi Jego.
Jedno mnie cieszy to to, że nigdy nie spotkałam się w związku z agresją, przemocą czy wyzwiskami.
__________________
I want to sit on a kitchen counter in my underwear at 3 am with you and talk about the universe


💕
paulaa6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:27   #13
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

No mam, chłopak nawet na przerwie w szkole dał jej z liścia, bił ją po udach itd a ona tylko wracała do mnie zapłakana i mówi, że walnął ją bo to i tamto a na następny dzień piekła mu torta.... jak ją raz tak popchnąl, że przeleciała przez cały pokój to też zaczęła gadać, że to jej wina haha
Nie wiem dlaczego, ona zawsze była wesoła, otwarta, szczęśliwa rodzina, super rodzeństwo, kaska też ok, ładna, pełno znajomych... Po prostu chyba jej się ubzdurał i myśli, że jest najlepszą partią świata i jaki by nie był to musi być jej bo ludzie na ulicy (wg niej) ich podziwiają..
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:31   #14
MissAvzia
Raczkowanie
 
Avatar MissAvzia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: over the rainbow
Wiadomości: 141
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
strach,że nikt ich więcej nie zechce
strach,że lepszy się nie trafi
strach przed porażką
strach przed bólem
strach przed samotnością

hmm i STRACH PRZED NIEZNANYM

Od siebie jeszcze dodam, że potrzeba bycia kochanym za wszelką cenę, potrzeba bycia dla kogoś ważnym. Z własnego doświadczenia wiem, że dzieci które wychowały się w niepełnej rodzinie, lub nie otrzymywały wystarczająco dużo uwagi, ślepo pragną kogoś, kto może im ją dać i uzależniają się od człowieka, który chociaż raz trochę tej uwagi poświęcił.
MissAvzia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:41   #15
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Poza tym inne wyobrażenie o życiu. Zawsze jak słyszę "wiadomo, bo to facet" skręcają mi się kiszki.
Regularnie się upija? A wiadomo, bo to facet. Robi dzikie sceny zazdrości i kontroluje każdy krok? No wiadomo, kocha i jak to u facetów bywa jest zazdrosny o wybrankę. Wymaga pełnej obsługi w domu? No wiadomo, to facet, on sie nie zna na pracach domowych.
Widocznie facet jest po to aby był.
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:42   #16
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez willy_nilly Pokaż wiadomość
Hmm... jeśli "misio" stosuje przemoc, nieważne czy fizyczną czy psychiczną, zdradza, poniża itp. to nie ma o czym mówić.

Jednak ja kiedyś zdecydowałam się na faceta, który był typem imprezowicza, miał gdzieś mnie i moje potrzeby itp. Wszyscy mi powtarzali, że będę cierpieć, on się nie zmieni, nie jest gotowy na związek, nie umie traktować kobiety poważnie...

W czerwcu minie rok odkąd jesteśmy razem. Na początku wiele łez wylałam, bo czułam się jak dodatek do jego życia, sposób na nudę, a nie ukochana dziewczyna. Żałowałam tego "związku"...

Pewnego dnia jednak miałam już wszystkiego dosyć, powiedziałam kilka mocnych słów i coś go tknęło... Płakaliśmy oboje. I wtedy powiedział mi pierwszy raz szczerze, że bardzo się zaangażował i nie zniósłby myśli, że mógłby mnie stracić... i żebym dała mu czas, żeby mógł to udowodnić.

Obecnie zaangażował się chyba bardziej niż ja, liczy się z moim zdaniem, uwzględnia mnie w swoich planach, opowiada o przyszłości, jeździ ze mną na wizyty do lekarza, wspiera, podnosi na duchu, ociera łzy i rozbawia do łez.

Z faceta, który początkowo nie miał dla mnie nawet 5 minut dziennie, zmienił się w faceta, który dzwoni co pięć minut, żeby zapytać, jak minął dzień, ile pączków zjadłam albo powiedzieć, że mnie kocha najbardziej na świecie.

Czasami zatem warto człowiekowi dać szansę, bo niekiedy za dziwnym, raniącym zachowaniem, kryje się strach przed byciem zranionym... Dopiero kiedy mój TŻ zobaczył, że może mi zaufać, że jestem, że wspieram, otworzył dla mnie swoje serce (jak to patetycznie, słodko-pierdząco brzmi ale taka prawda...). Zrobił to chyba w ostatniej chwili, bo dłużej bym jego zachowania nie zniosła... Z faceta, któremu było wszystko jedno, zmienił się w takiego, który zrobiłby wszystko, żeby mnie nie stracić.

Obecnie próbuje rzucić palenie. Dla mnie.

Dlaczego tkwiłam przy nierokującym facecie? Widziałam, jak się martwi o swoją najbliższą rodzinę, jak bardzo jej pomaga i jak bardzo tych ludzi kocha - tym samym widziałam, jak duże pokłady dobra w sobie ma. Po prostu w niego wierzyłam.


Inny przykład - z życia mojej koleżanki.
Chłopak będąc już kilka miesięcy w związku, jeździł za plecami dziewczyny na imprezy, gdzie pił za dużo, czasami też inne używki wchodziły w grę. Ignorował ją i jej potrzeby, nie rozmawiał z nią prawie w ogóle itp. No klasyk faceta-drania, który szuka dziewczyny do poużywania sobie w łóżku, a nie do bycia w związku. Rzuciła go jakieś dwa tygodnie po pierwszym seksie, kiedy kolejny raz wylądował na imprezie. Przepłakała dwa tygodnie, po czym pojawił się z kwiatami i zaczął przepraszać. Wizaż by poradził - zostaw go, on się nie zmieni itp. Sama jej tak mówiłam. Ona jednak postanowiła dać szansę - bo z nim straciła dziewictwo, bo kocha itp. I o dziwo, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki facet się zmienił. W tym roku mija 5 lat odkąd są razem, za kilka miesięcy biorą ślub. On nie widzi świata poza nią, dogadują się świetnie, na imprezy jeżdżą tylko razem, o innych używkach od 5 lat nie ma mowy, alkohol ograniczył do minimum. Da się? Da.

Zatem nie każda dziewczyna/kobieta, która wierzy w zmianę faceta, którego kocha, wychodzi na tym źle, nie szanuje siebie, jest masochistką, nie kocha siebie, jest zakompleksiona, uważa, że nikt jej nie zechce itd. Czasami widzi, że człowiek, który na pierwszy rzut oka nie nadaje się na partnera, który początkowo zachowuje się jak drań, potrzebuje jedynie odrobiny zrozumienia, wsparcia i wiary - kogoś, kto mu pokaże, że może być fajnie, jeśli tylko się chce.
willy_nilly- bo to, o czym piszesz, to dawanie drugiej szansy. Każdy na nią zasługuje. Ale na jedną, nie dwadzieścia
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:43   #17
stupify
Zakorzenienie
 
Avatar stupify
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 687
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Ja też tkwiłam w toksycznym związku z prawie 30letnim facetem ćpającym, pracującym i mieszkającym u mamusi. Do żadnej agresji nie dochodziło, jednak bylam traktowana jak zabawka. Nie odeszłam. Nawet jak mnie rzucił prosiłam by do mnie wrócił. Dlaczego? Dziewczyny już wyżej napisały. Świata poza nim nie widziałam, wierzyłam że sie zmieni no i bałam się że nikt inny sie mną nie zainteresuje.
Na szczęście od tego czasu wiele się zmieniło, bardzo dużo mnie to nauczyło. Zaczęłam siebie szanować i nie pozwalam już nikomu się tak traktować.
stupify jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:47   #18
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez stupify Pokaż wiadomość
Ja też tkwiłam w toksycznym związku z prawie 30letnim facetem ćpającym, pracującym i mieszkającym u mamusi. Do żadnej agresji nie dochodziło, jednak bylam traktowana jak zabawka. Nie odeszłam. Nawet jak mnie rzucił prosiłam by do mnie wrócił. Dlaczego? Dziewczyny już wyżej napisały. Świata poza nim nie widziałam, wierzyłam że sie zmieni no i bałam się że nikt inny sie mną nie zainteresuje.
Na szczęście od tego czasu wiele się zmieniło, bardzo dużo mnie to nauczyło. Zaczęłam siebie szanować i nie pozwalam już nikomu się tak traktować.
- bo TO właśnie jest punkt nr 1- kobieta, która za pewnik przyjmie zasadę: nikomu źle nie można mnie traktować, chcę być tak traktowana/kochana, jak na to zasługuję, raczej w taki związek nie wdepnie.
Ty już swoją lekcję odrobiłaś
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 12:52   #19
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
willy_nilly- bo to, o czym piszesz, to dawanie drugiej szansy. Każdy na nią zasługuje. Ale na jedną, nie dwadzieścia
Obaj dostali po kilka szans. Bo ZAWSZE coś zawalali po drodze - impreza? tak kochanie, już nie pojadę. A za tydzień był i się nachlał. Tak, Kochanie, będę dzwonić - i trzy dni się nie odzywał, bo telefon zgubił. Wiele takich akcji musiałyśmy przecierpieć, żeby dojść do tego, co mamy teraz. Musiałyśmy ich krok po kroku uczyć, jak się powinien zachowywać człowiek w związku.
Czasami sama się zastanawiałam, co mnie przy nim trzyma, skoro na 7 dni w tygodniu trzy są dobre, a cztery przez niego płaczę.

Tylko dla mnie jest różnica między kilkoma miesiącami, niefajnymi początkami, gdzie facet nie rokuje najlepiej na życie a kilkoma latami z przemocą słowną czy fizyczną. A tutaj w pierwszym poście zostało to zrównane. Dlatego właśnie napisałam to wszystko, żeby pokazać, że nie zawsze kobieta decydując się na "ratowanie Misia" świadomie decyduje się na zmarnowane życie. Czasami widzi coś, czego inni nie widzą. I postanawia spróbować.
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-27, 12:54   #20
Buzzerka
Zakorzenienie
 
Avatar Buzzerka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Ja byłam z facetem, który dostawał ode mnie mnóstwo szans, bo... kochałam, po prostu. Nie pytajcie za co. Zdarzało mu się kłamać, palił trawę, mnóstwo czasu spędzał z kumplami, ale ja cały czas żyłam wspomnieniami - jaki był cudowny, zakochany, jak dbał o mnie, walczył, w takim nim się zakochałam i wierzyłam, że znów taki będzie. I cały czas mimo wszystko, mówił, że chce ze mną być i kocha. Nawet jak zawodził. Byłam z nim tak długo, bo chciałam z nim być, mimo iż wiedziałam, że przyszłość z takim człowiekiem średnio będzie wyglądać, bardzo średnio. Nie mam i nie miałam problemu z pewnością siebie, nie uważałam, że inny nie zwróci na mnie uwagi, bo mam powodzenie, więc nie tkwiłam w tym związku z braku laku. Po prostu zakochałam się na zabój i nie umiałam uwierzyć, że moglibyśmy się rozstać. Rozstaliśmy się jednak, teraz cierpię. Jest to pierwsze nasze TAKIE rozstanie i już się nie zejdziemy. Mam nadzieję, że wyciągnę wnioski na przyszłość.
__________________

To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię.
Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach

Mała Mi


"Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania."
Buzzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 13:08   #21
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Tkwić w takim związku można z różnych powodów:
- bo to na pewno już się skończy/on się zmieni- przekonanie o tym, że faceta uzdrowi miłość kobiety, a poza tym przecież jest "taki kochany i dba, jak akurat się nie znęca. No i potem przeprasza i kwiatki przynosi"
-bo ma się poczucie, że się nie zasługuje na nic lepszego, takie pogłębianie się w niskim poczuciu własne wartości
-czasami ma się z domu wyniesione wzorce- ojciec tak traktował matkę, a ta z nim była to i ja ze swoim wytrzymam, w końcu to "norma"
-dużo kobiet się boi że sobie nie poradzi bo odejściu- nie daj buk jak kobieta taka nie ma pracy i jeszcze dzieci z takim panem
-bo żal wspólnych lat, w końcu tyle energii się włożyło w związek, to teraz żal tak zostawiać, a nie inwestować dalej
-część kobiet ma też takie wrodzone poczucie, że na miłość trzeba sobie zasłużyć, więc nie może być za łatwo, bo wtedy nie można się "wykazać"

Wchodzenie w związek z nierokującymi też się dzieli.
Bo są tacy nierokujący absolutnie- alkoholicy, hazardziści, przemocowcy, kryminaliści.
A są nierokujący, ale jednak z szansą na oprawę- imprezowicze, piotrusiowie panowie itp. ale u takich trzeba widzieć że chcą się zmienić i że im zależy, a nie rzucać się na hura.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 13:13   #22
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

hmmm..ciekawy temat..oczywiście znam takie kobiety.....nie rozumiem ich, przeraża mnie często determinacja i trwanie przy mężczyznach, którzy zdradzają, biją, wyzywają ale ja odnoszę wrażenie (pomijając wątki na wizażu) że to sie zmienia....

Skąd się to bierze?

- zależność finansowa od chłopa - niby coraz rzadziej bo współczesnie 2 osoby musza pracować żeby dobrze żyć ale wciąż kobiety zarabiają mniej
- niska samoocena - ale to dotyczy również mężczyzn i coraz częściej mężczyzn
- "bo ja juz lepszego nie znajdę" - równiez nie dotyczy tylko kobiet, zalezy od indywidualnego poczucia własnej wartości

- wpływ wychowania- nalecialości z nieco już zamierzchłych czasów kiedy kobieta miała być dzielna mimo wszelakich trudów zycia czyt. dać się okładać w swoich czterech ścianach a jak chłop leje podkręcić fonię w TV
- wpływ religii - wszak jestesmy katolickim krajem i co prawda w kościołach młodych niet ale wpływy, przeszłość, to wszystko ciagle kształtowało naszych rodziców którzy w takim duchu nas wychowywali...mam tutaj na myśli to w jaki sposób kościół widzi kobietę...pokorna..uległa ..cierpliwa

inne przyczyny

- skłonność do masochizmu - po prostu niektóre lubią
- za duzo książek się naczytały o twarzach Greya i widocznie nie zrozumiały treści

jak coś jeszcze wymyśę to dopiszę
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 13:18   #23
bulka114
Wtajemniczenie
 
Avatar bulka114
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
strach,że nikt ich więcej nie zechce
strach,że lepszy się nie trafi
strach przed porażką
strach przed bólem
strach przed samotnością

hmm i STRACH PRZED NIEZNANYM
Krótko, zwięźle i na temat.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam."


"Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
bulka114 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 13:20   #24
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Bo oprocz pije, zdradza i bije, reszte mozna przeskoczyc, lub w pewnym stopniu zmienic? Bo idealow nie ma (czesciej jest cos za cos), a tym bardziej nie ma ich dla wszystkich. Bo zycie nie jest takie proste jak rady na wizazu, gdzie jest od razu rzuc go, nawet jak czasami typ jest taki, ze ostatecznie moznaby bylo mu dac jeszcze te jedna ostatnia szanse, i zobaczyc jak bedzie. Bo gdyby go rzucila byloby jej duzo trudniej niz z nim, pod tak waznymi wzgledami, jak wzgledy materialne, mieszkaniowe w przypadkach, gdzie facet zarabia duzo wiecej, niz kobieta i mieszkanie, dom tez jest jego.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 13:23   #25
Buzzerka
Zakorzenienie
 
Avatar Buzzerka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
Bo oprocz pije, zdradza i bije, reszte mozna przeskoczyc, lub w pewnym stopniu zmienic? Bo idealow nie ma (czesciej jest cos za cos), a tym bardziej nie ma ich dla wszystkich. Bo zycie nie jest takie proste jak rady na wizazu, gdzie jest od razu rzuc go, nawet jak czasami typ jest taki, ze ostatecznie moznaby bylo mu dac jeszcze te jedna ostatnia szanse, i zobaczyc jak bedzie. Bo gdyby go rzucila byloby jej duzo trudniej niz z nim, pod tak waznymi wzgledami, jak wzgledy materialne, mieszkaniowe w przypadkach, gdzie facet zarabia duzo wiecej, niz kobieta i mieszkanie, dom tez jest jego.
Poniekąd zgadzam się z tym.
__________________

To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię.
Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach

Mała Mi


"Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania."
Buzzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 13:25   #26
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
Bo zycie nie jest takie proste jak rady na wizazu, gdzie jest od razu rzuc go, nawet jak czasami typ jest taki, ze ostatecznie moznaby bylo mu dac jeszcze te jedna ostatnia szanse, i zobaczyc jak bedzie. Bo gdyby go rzucila byloby jej duzo trudniej niz z nim, pod tak waznymi wzgledami, jak wzgledy materialne, mieszkaniowe w przypadkach, gdzie facet zarabia duzo wiecej, niz kobieta i mieszkanie, dom tez jest jego.
Proste czy nie szacunek do siebie to podstawa. Przeżyć się przeżyje, a psychiki zjechanej się już tak łatwo nie naprawi. I uważam, że są sytuacje, w których drugiej szansy się nie daje, nawet jakby facet miał się zmienić, bo to co zrobił już zawsze będzie gdzieś się kołatało i uwierało.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 13:51   #27
201712111032
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 415
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Zjechana psychika, brak wartości no i często gęsto wydaje mi się, że przekonanie 'on się DLA MNIE zmieni, jestem taka wspaniała, że on na pewno będzie inny. Poza tym to co dziewczyny już napisały.
Dla mnie to przykre, bo mam koleżankę, kiedyś baaardzo bliską, która tak właśnie sobie marnuje życie, alkohol, przemoc (obustronna), wyzwiska. Próbowałam jej pomóc ale nic na siłę.
Może też usilna potrzeba miłości i bliskości - obojętnie skąd, byleby była.
Oczywiście pewnie bywa i tak, że się 'jakoś' widzi te zalety skrzętnie ukryte pod wadami sama tak robiłam, miałam totalnych złamasów (bez bicia i wyzywania, po prostu kłamstewka, olewania) a tkwiłam - fakt faktem, trwało to max pół roku, bo nie widziałam perspektyw. Dobrze, że mi przeszło
Teraz żal mi takich ludzi, a niestety jak wyżej wspominałam mam dosyć blisko taki przypadek. Mam też znajomą, która znosiła bicie i inne cuda aż w końcu dostała na tyle mocno, że zaczęła się bać o swoje życie, no i odeszła, jest sama, ma spokój. Da się, tylko PO CO w ogóle ładować się w taki związek?
201712111032 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-27, 13:59   #28
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Proste czy nie szacunek do siebie to podstawa. Przeżyć się przeżyje, a psychiki zjechanej się już tak łatwo nie naprawi. I uważam, że są sytuacje, w których drugiej szansy się nie daje, nawet jakby facet miał się zmienić, bo to co zrobił już zawsze będzie gdzieś się kołatało i uwierało.

Pewnie przezyc sie przezyje, kazdy przezyc przezyje, jezeli chodzi tylko o przezycie. Oprocz bije, zdradza i pije, co do reszty problemow, to czesto mozna dac druga szanse, wypracowac jakis kompromis w zwiazku, w pewnym stopniu zmienic.
Zreszta nikt nie ma idealu, bo tacy nie istnieja. Kazdy ma mniejsze i wieksze wady i wada to tez zalezy co komu bardziej i mniej odpowiada. Dla jednej taka wada bedzie bardzo duza wada, a dla drugiej bedzie malo istotna wada, za to to co dla drugiej akurat to bedzie wielka wada, to dla pierwszej bedzie to malo istotna wada. Lub dla danej kobiety, jakas konkretna zaleta partnera, przebija jednak w wystarczajacym stopniu jego pewna wade. Wiec moze akurat tej konkretnej kobiecie ten mezczyzna odpowiada na tyle, zeby z nim byla, bo inaczej to by rzucila?
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 14:03   #29
No__Angel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 37
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

- bo to wstyd nikogo nie mieć = jesteś brzydka, gruba, nieatrakcyjna
- bo są wychowywane od dziecka do roli żony i matki, od 14 do 22 roku życia poświęcają cale dnie szukaniu męża no i kiedy go znajdą poświęcają się mu, on wypełnia im czas, a im więcej problemów, tym ciekawiej
No__Angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-27, 14:04   #30
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Przy tej niemocie spadają mi gacie! - Czyli skąd w kobietach pęd do marnowania

Cytat:
Napisane przez willy_nilly Pokaż wiadomość
(...)nie zawsze kobieta decydując się na "ratowanie Misia" świadomie decyduje się na zmarnowane życie. Czasami widzi coś, czego inni nie widzą. I postanawia spróbować.
Zgadzam się, sama jestem tą, której taka decyzja póki co wychodzi bardzo na zdrowie Ale mam za sobą też błędy, kiedy widziałam potencjał w człowieku, który już chyba do końca życia takim właśnie potencjałem zostanie więc wiem, że czasami mamy zakrzywiony obraz rzeczywistości i złudne nadzieje.

Skąd to się bierze? Z bajek o żabie przemienionej w księcia, o biednych wędrowczykach, którzy bohatersko królewny się dorabiali
Z "miłość ci wszystko wybaaaaaczy..."
Z "(...) Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje(...)"

Z "nie kocha się za, ale pomimo że"

Tutaj błędna interpretacja niejednej dziewczynie zrobiła dużą krzywdę.

Z wiary, że miłość jest jedna jedyna na całe życie, że jeśli się pokocha raz tak mocno, to niemożliwe jest poczuć coś podobnego do kogoś innego. Z wbitego do głowy przekonania, że bez mężczyzny u boku się nic nie znaczy, że dopiero przy mężczyźnie kobieta jest spełniona, jaki by on nie był.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-03 12:27:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.