Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-29, 21:19   #1
SexAndLove
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 4

Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?


Witam, długo się zastanawiałam czy napisać. Mam 19lat Tż też ma 19lat, jestem dziewicą on prawiczkiem (nie wiem czy to ma coś na rzeczy ale wolę napisać) jesteśmy razem od ponad pół roku, kocham go, świetnie się z nim dogaduje, jest moim pierwszym chłopakiem. No ale, nie mam ochoty w ogóle na "figle" z nim, nawet jakoś całowania unikam, nie wiem czemu. Jakoś w ogóle jak chodzi bez koszulki albo coś, próbuje mnie"rozgrzać" to nic, zupełnie. Kocham go, ale chciałabym coś poczuć, nie wiem sama co robić, nie mam doświadczeniach w sprawach damsko-męskich. Liczę na waszą pomoc, tylko bez żartów i bez tekstów pogadaj z nim, wiem że muszę z nim pogadać ale najpierw chciałabym się dowiedzieć jak to z waszej strony wygląda, może któraś tak miała?
SexAndLove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-29, 22:00   #2
Kasikas
Przyczajenie
 
Avatar Kasikas
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 24
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Cytat:
Napisane przez SexAndLove Pokaż wiadomość
Witam, długo się zastanawiałam czy napisać. Mam 19lat Tż też ma 19lat, jestem dziewicą on prawiczkiem (nie wiem czy to ma coś na rzeczy ale wolę napisać) jesteśmy razem od ponad pół roku, kocham go, świetnie się z nim dogaduje, jest moim pierwszym chłopakiem. No ale, nie mam ochoty w ogóle na "figle" z nim, nawet jakoś całowania unikam, nie wiem czemu. Jakoś w ogóle jak chodzi bez koszulki albo coś, próbuje mnie"rozgrzać" to nic, zupełnie. Kocham go, ale chciałabym coś poczuć, nie wiem sama co robić, nie mam doświadczeniach w sprawach damsko-męskich. Liczę na waszą pomoc, tylko bez żartów i bez tekstów pogadaj z nim, wiem że muszę z nim pogadać ale najpierw chciałabym się dowiedzieć jak to z waszej strony wygląda, może któraś tak miała?
To dosyć dziwne jak na tak krótki związek. Ja tak nie miałam nigdy. Nie wiem jakiej pomocy oczekujesz, sama wiesz że powinnaś z nim pogadać.
Kasikas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-29, 22:02   #3
sunshineblue
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 58
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Może zwyczajnie nie jesteś na to gotowa! Niepotrzebnie się tym martwisz poza tym jesteście ze sobą dopiero! pół roku. Daj sobie trochę czasu
sunshineblue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-29, 22:03   #4
KuQ
Raczkowanie
 
Avatar KuQ
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 220
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Cytat:
Napisane przez SexAndLove Pokaż wiadomość
Witam, długo się zastanawiałam czy napisać. Mam 19lat Tż też ma 19lat, jestem dziewicą on prawiczkiem (nie wiem czy to ma coś na rzeczy ale wolę napisać) jesteśmy razem od ponad pół roku, kocham go, świetnie się z nim dogaduje, jest moim pierwszym chłopakiem. No ale, nie mam ochoty w ogóle na "figle" z nim, nawet jakoś całowania unikam, nie wiem czemu. Jakoś w ogóle jak chodzi bez koszulki albo coś, próbuje mnie"rozgrzać" to nic, zupełnie. Kocham go, ale chciałabym coś poczuć, nie wiem sama co robić, nie mam doświadczeniach w sprawach damsko-męskich. Liczę na waszą pomoc, tylko bez żartów i bez tekstów pogadaj z nim, wiem że muszę z nim pogadać ale najpierw chciałabym się dowiedzieć jak to z waszej strony wygląda, może któraś tak miała?
Miałam kiedyś tak samo. Eks męczył mnie przytulaniem i pocałunkami, robiłam to raczej z "powinności" a podczas pocałunku myślałam tylko, kiedy skończy i czy angażuję się na tyle mocno, by go nie urazić biernością. Ale kumplem, przyjacielem był dla mnie świetnym i lubiłam spędzać czas w jego towarzystwie. W dodatku traktował mnie jak księżniczkę. Myślałam, że po prostu taka już jestem - mały pociąg seksualny, że zwyczajnie nie lubię bliskości, że w związku może wystarczyć jedynie więź duchowa. Ale myliłam się. W końcu - na szczęście bezboleśnie - rozstaliśmy się i miesiąc później poznałam obecnego TŻ. Kochana, uwierz, wszystko poprzednie uprzedzenia minęły jak ręką odjął. Poznawaliśmy się tak 7 miesięcy, a ja przez ten czas z niewyobrażalną tęsknotą czekałam, aż w końcu mnie dotknie. A teraz jesteśmy ze sobą blisko dwa lata i najchętniej nie oddalałabym się za daleko od jego ramion. Sama go często molestuję pocałunkami i nie daję oddychać. Po dwóch latach jestem w nim ciągle tak samo zakochana, i ciągle tak samo pragnę jego dotyku Że już nie wspomnę o tym, jak ciężko nam jest wyjść z łóżka kiedy już się w nim znajdziemy... i gdziekolwiek indziej
Ja po prostu musiałam poczekać na tego jedynego - z którym tak samo pragnę rozmawiać, jak i... No wiadomo Może u Ciebie po prostu to jeszcze nie ten? Dodam, że poprzedni chłopak był bardzo przystojny, często oglądały się za nim dziewczyny na ulicy. A mnie zwyczajnie nie pociągał. Może warto poczekać na kogoś, kto poruszy coś w Twojej duszy i ciele jednocześnie? Może to brzmi patetycznie, ale u mnie się sprawdziło.
__________________
Teraz, kiedy o tym myślę, widzę, że nie była to jakaś wielka decyzja. Nikt nie powiedział zostań, więc wyjechałam. I nie zastanawiałam się, dokąd jadę, ani po co, ani co znajdę tam, gdzie się w końcu zatrzymam. Po prostu pędziłam przed siebie, goniąc coś... jakieś nieokreślone marzenie.
KuQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-30, 09:39   #5
SexAndLove
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 4
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Cytat:
Napisane przez KuQ Pokaż wiadomość
Miałam kiedyś tak samo. Eks męczył mnie przytulaniem i pocałunkami, robiłam to raczej z "powinności" a podczas pocałunku myślałam tylko, kiedy skończy i czy angażuję się na tyle mocno, by go nie urazić biernością. Ale kumplem, przyjacielem był dla mnie świetnym i lubiłam spędzać czas w jego towarzystwie. W dodatku traktował mnie jak księżniczkę. Myślałam, że po prostu taka już jestem - mały pociąg seksualny, że zwyczajnie nie lubię bliskości, że w związku może wystarczyć jedynie więź duchowa. Ale myliłam się. W końcu - na szczęście bezboleśnie - rozstaliśmy się i miesiąc później poznałam obecnego TŻ. Kochana, uwierz, wszystko poprzednie uprzedzenia minęły jak ręką odjął. Poznawaliśmy się tak 7 miesięcy, a ja przez ten czas z niewyobrażalną tęsknotą czekałam, aż w końcu mnie dotknie. A teraz jesteśmy ze sobą blisko dwa lata i najchętniej nie oddalałabym się za daleko od jego ramion. Sama go często molestuję pocałunkami i nie daję oddychać. Po dwóch latach jestem w nim ciągle tak samo zakochana, i ciągle tak samo pragnę jego dotyku Że już nie wspomnę o tym, jak ciężko nam jest wyjść z łóżka kiedy już się w nim znajdziemy... i gdziekolwiek indziej
Ja po prostu musiałam poczekać na tego jedynego - z którym tak samo pragnę rozmawiać, jak i... No wiadomo Może u Ciebie po prostu to jeszcze nie ten? Dodam, że poprzedni chłopak był bardzo przystojny, często oglądały się za nim dziewczyny na ulicy. A mnie zwyczajnie nie pociągał. Może warto poczekać na kogoś, kto poruszy coś w Twojej duszy i ciele jednocześnie? Może to brzmi patetycznie, ale u mnie się sprawdziło.
U mnie jest dokładnie tak samo, byliśmy kumplami, przyjaciółmi, ale ja zawsze chciałam czegoś więcej, na początku jeszcze jako tako pocałunki ok, a teraz robie to żeby nie sprawić mu przykrości, ale nie chce się z nim rozstawać bo go kocham i naprawdę do siebie pasujemy tylko właśnie ta "chemia". Zobacze jak się sprawy będą miały, ale kuurde nie chce się z nim rozstawać. Ale jestem beznadziejna
SexAndLove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-30, 10:02   #6
KuQ
Raczkowanie
 
Avatar KuQ
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 220
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Cytat:
Napisane przez SexAndLove Pokaż wiadomość
U mnie jest dokładnie tak samo, byliśmy kumplami, przyjaciółmi, ale ja zawsze chciałam czegoś więcej, na początku jeszcze jako tako pocałunki ok, a teraz robie to żeby nie sprawić mu przykrości, ale nie chce się z nim rozstawać bo go kocham i naprawdę do siebie pasujemy tylko właśnie ta "chemia". Zobacze jak się sprawy będą miały, ale kuurde nie chce się z nim rozstawać. Ale jestem beznadziejna
Ja też nie chciałam, tydzień chodziłam jak struta kiedy podejmowałam decyzję.Ale okazało się, że postąpiłam bardzo dobrze - oboje poznaliśmy partnerów, z którymi jesteśmy do teraz. A ja nie widzę świata poza swoim TŻ

I nie jesteś beznadziejna, nie możesz poradzić nic na to, że on Cię nie pociąga fizycznie. Zrozumiesz to, gdy poznasz kogoś, od czyjego dotyku całe Twoje ciało przeszyje prąd. I zapytasz - gdzie ty się podziewałeś przez całe moje życie?
__________________
Teraz, kiedy o tym myślę, widzę, że nie była to jakaś wielka decyzja. Nikt nie powiedział zostań, więc wyjechałam. I nie zastanawiałam się, dokąd jadę, ani po co, ani co znajdę tam, gdzie się w końcu zatrzymam. Po prostu pędziłam przed siebie, goniąc coś... jakieś nieokreślone marzenie.

Edytowane przez KuQ
Czas edycji: 2013-06-30 o 10:04
KuQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-30, 10:17   #7
SexAndLove
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 4
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Tylko się teraz podłamałam, nie mogę z nim teraz zerwać, wiem że pewnie mnie wyśmiejecie ale nie mogę, sytuacja temu nie sprzyja, i nie chce z nim zrywać, myślałam że jakoś ta "chemia" się pojawi. No cóż zostawie to losowi, zobaczymy jak to wszystko będzie się rozwijać.
KuQ dziękuję Ci bardzo za Twoją pomoc
SexAndLove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-30, 12:39   #8
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Może to nie ten facet? Pomyślałaś o tym?
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-30, 13:11   #9
KuQ
Raczkowanie
 
Avatar KuQ
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 220
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Jeśli nie chcesz - nie musisz. Możesz poczekać i zobaczyć, jak sytuacja się rozwinie Jeśli to nie to - prędzej czy później i tak każde pójdzie swoją drogą. Życzę Ci, żebyś poczuła kiedyś tę "chemię" - a raczej prąd przeszywający ciało na sam widok, nie mówiąc o dotyku Jeśli nie z tym - to z innym. Nie musisz mi dziękować!
__________________
Teraz, kiedy o tym myślę, widzę, że nie była to jakaś wielka decyzja. Nikt nie powiedział zostań, więc wyjechałam. I nie zastanawiałam się, dokąd jadę, ani po co, ani co znajdę tam, gdzie się w końcu zatrzymam. Po prostu pędziłam przed siebie, goniąc coś... jakieś nieokreślone marzenie.
KuQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-30, 15:22   #10
bentkuff
Zadomowienie
 
Avatar bentkuff
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Cytat:
Napisane przez SexAndLove Pokaż wiadomość
Tylko się teraz podłamałam, nie mogę z nim teraz zerwać, wiem że pewnie mnie wyśmiejecie ale nie mogę, sytuacja temu nie sprzyja, i nie chce z nim zrywać, myślałam że jakoś ta "chemia" się pojawi. No cóż zostawie to losowi, zobaczymy jak to wszystko będzie się rozwijać.
KuQ dziękuję Ci bardzo za Twoją pomoc
Co oznacza, że sytuacja temu nie sprzyja? A chemia.. chemia powinna sie pojawić na początku. Moim zdaniem często jest tak, że najpierw jest zauroczenie, potem zakochanie, a na końcu miłośc. U wielu osob jak opadną emocje, cała ta otoczka to okazuje się, że oprócz pociągu seksualnego nie było nic. U innych znów zaczyna sie od przyjaźni i dopiero przychodzi czas na związek. A w przypadku wielu par chemia nigdy nei przyszła, nie było zauroczenia, zakochania- tzw. pary z rozsądku. Ale jak widać wiele z nich dotrwało do poźnej starości. Wielu waszych dziadów czy pradziadków (moich też) tak spędziło swoje życie. Kiedy to ojciec wyrażał zgodę na ślub albo panna szła już za mąż za pierwszego lepszego bo była uważana za starą pannę lub jej młodsze siostry dawno meżatki i nei chciała odstawać.
bentkuff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-30, 18:57   #11
KuQ
Raczkowanie
 
Avatar KuQ
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 220
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Cytat:
Napisane przez bentkuff Pokaż wiadomość
A w przypadku wielu par chemia nigdy nei przyszła, nie było zauroczenia, zakochania- tzw. pary z rozsądku. Ale jak widać wiele z nich dotrwało do poźnej starości. Wielu waszych dziadów czy pradziadków (moich też) tak spędziło swoje życie. .
Nie ma co się wzorować. Smutne życie kobiety, która jest z mężczyzną, z którym nigdy nie przeżyła uniesienia miłosnego. A poza tym, zakochanie z miłością i przyjaźnią nie muszą się wykluczać, ja ze swoimi TŻ przez 7 miesięcy pielęgnowaliśmy głęboką przyjaźń nim pierwszy raz mnie pocałował, naprawdę dotknął. A mimo to przez ten czas ciarki przechodziły mnie nawet przy najlżejszym muśnięciu dłoni. Był - i jest - moim najlepszym przyjacielem, w którym jestem zakochana jak wariatka
__________________
Teraz, kiedy o tym myślę, widzę, że nie była to jakaś wielka decyzja. Nikt nie powiedział zostań, więc wyjechałam. I nie zastanawiałam się, dokąd jadę, ani po co, ani co znajdę tam, gdzie się w końcu zatrzymam. Po prostu pędziłam przed siebie, goniąc coś... jakieś nieokreślone marzenie.
KuQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-30, 22:24   #12
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Nie wyobrażam sobie być z facetem, któryu mnie nie "rajcuje". To przecież zasadnicz różnica między przyjaźnią a miłością. Ty jesteś w przyjaźni z tym facetem. Możesz udawać, że jest inaczej, ale taka prawda. Chcesz nigdy w życiu nie poznać, jak to jest, jak facet cię podnieca? Ten nie podnieca...
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-02, 13:57   #13
bentkuff
Zadomowienie
 
Avatar bentkuff
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Cytat:
Napisane przez KuQ Pokaż wiadomość
Nie ma co się wzorować. Smutne życie kobiety, która jest z mężczyzną, z którym nigdy nie przeżyła uniesienia miłosnego. A poza tym, zakochanie z miłością i przyjaźnią nie muszą się wykluczać, ja ze swoimi TŻ przez 7 miesięcy pielęgnowaliśmy głęboką przyjaźń nim pierwszy raz mnie pocałował, naprawdę dotknął. A mimo to przez ten czas ciarki przechodziły mnie nawet przy najlżejszym muśnięciu dłoni. Był - i jest - moim najlepszym przyjacielem, w którym jestem zakochana jak wariatka
Wydaje mi się, że wiele kobiet, które wyszły za maż z rozsądku nie były nieszczęśliwe. A miłość gdzieś później się tam narodziła. A czesto te zakochane po ślubie trzeźwiały gdy okazywało się, że mąż je bije albo pije na umór itd. Te kilkadziesiąt lat temu życie wyglądało inaczej. Sama stwierdziłaś, że ty i twój partner przez pewien czas byliście tylko przyjaciółmi. A co było gdybyś przeniosła się w czasie i miałabys wyjśc za maż za swojego faceta? Może po pewnym czasie też by się pojawiło uczucie. Tak jak u ciebie nie było milości od pierwszego wejrzenia czyt. zauroczenia, a najpierw przyjaźń to pewnie i były takie małżeństwa, gdzie najpierw stosunki przyjacielskie, dopiero rozkwitnęła miłość. Poza tym czesto mąż był tym , który i tak w pewnym stopniu "kręcił" żonę bo był pierwszym meżczyzną, która ona widziała nago itp. Jak się nie ma co się lubi... Dopiero po ślubie miało się jakikolwiek kontakt fizyczny z płcią przeciwną- szkoły nie były koedukacyjne, żeńskie licea, męski gimnazja itp. A potem w wieku 18-20 lat szukano dobrego kawalera dla panny, ogłaszano się w prasie, że taka i taka szukają takiego i takiego. Na wsi wyglądało to pewnie inaczej, nikt tam nie chodził do liceum, a jeżeli juz to pewnie bardzo rzadko. Na męża brało się jakiegoś młodzieńca sąsiada czy innego kawalera ze wsi obok. Potem mozna było połączyć pole..Ale i tak zgodę na ślub dawał ojciec. Sporo się zmieniło- kiedyś żeby zobaczć kawałek kobiecej piersi czy pupy to trzeba było się naczekać/naszukać i podglądać. Teraz pierwsza lepsza reklama jest naszpikowana erotyką.

Edytowane przez bentkuff
Czas edycji: 2013-07-02 o 14:06
bentkuff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-02, 15:02   #14
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Dla mnie erotyka to nieodłączna część miłości, nie rozumiem, jak można być z kimś, kogo sie nie pożąda nawet kochać, ale bez pożądania? to przyjaźń, nie miłość (nie mówię o żadnych miłościach platonicznych itp.)
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-02, 15:20   #15
Kaoru22
Zadomowienie
 
Avatar Kaoru22
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Brak ochoty na sex można jeszcze wytłumaczyć na wiele sposobów ale ogólna niechęć do jakiejkolwiek bliskości fizycznej jest już mocno niepokojąca. Kiedy mój ex przestał mnie pociągać wkońcu doprowadziło to do rozstania i zresztą bardzo dobrze bo teraz dopiero wiem co to prawdziwy związek

Tak jak napisała Kaguya - nie wyobrażam sobie miłości bez fizycznego porządania i chęci bycia blisko drugiej osoby.

Być może jesteś do niego tylko przywiązana ale nie to nie miłość?
Kaoru22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-02, 21:39   #16
SexAndLove
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 4
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Kocham go, na początku gdy nasza przyjaźń się przeradzała w zakochanie, normalnie czułam jak serce mi stawalo jak mnie dotykał itp. Kocham go, umiem to odróżnić. Uwielbiam się z nim przytulać, lubie jak mnie dotyka no ale niektóre miejsca. To bardziej przeze mnie bo mam fobie na swoim punkcie, czuje się strasznie nieatrakcyjnie. No ale jakoś pocałunki z "językiem" no nie przepadam za tym. Wole drobne pocałunki. Jakoś nie ciągnie mnie do seksu, ale wcześniej miałam fazę że chciałam i to bardzo.
SexAndLove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-03, 08:00   #17
Kaoru22
Zadomowienie
 
Avatar Kaoru22
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Czyli rozumiem że coś się zmieniło? Jeśli wcześniej miałaś ochotę a bliskość a teraz ta ochota zmalała to może on już Cię tak bardzo nie pociąga? Pomyśl o tym. Mi to cały czas wygląda na przyzwyczajenie Czujesz się przy nim dobrze i bezpiecznie bo go znasz, z pewnością jest dla Ciebie dobry i dlatego nie przyszło Ci na myśl żeby się rozstawać. Jeśli miałaś ochotę na sex i chciałaś spróbować a teraz nie chcesz to coś musiało się zmienić, wydaje mi się że właśnie to - facet przestał Cię pociągać.

Jest jeszcze sprawa Twojej pewności siebie - to też może być powód dla którego nie możesz się odprężyć i pozwolić sobie na czerpanie przyjemności z dotyku i pocałunków. Próbowałaś pieszczot przy zgaszonym świetle? Wtedy nie musisz myśleć o tym jak wyglądasz

To o czym pisały inne użytkowniczki czyli powolne docieranie się nie ma u Ciebie miejsca bo jak sama mówisz zrobiłaś krok do tyłu.
Kaoru22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 13:15   #18
Pastela92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 278
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

a może zwyczajnie przestał o siebie dbać?
ja miałam taki etap w związku, że zauważyłam, że jemu zaczęło wisiec jak ja go widzę i postrzegam itd. i też wszystko we mnie umarło. Powiedziałam mu, że już mnie nie pociąga, że nie wiem co się stało, ale wydaje mi się, że przestał o siebie dbać. No i co? Zaczął ćwiczyć, zawsze chodzi wypachniony perfumami, które uwielbiam i które kojarzą mi się z bezpieczeństwem, zaczął zwracać większą uwagę na swój strój. I wszystko we mnie jakby odżyło na nowo Myślę, że powinnaś z nim porozmawiać, powiedzieć co czujesz i jeśli Wam na sobie zależy to spróbujecie to jakoś uratować. Jeśli się nie uda, jeśli jednak chodzi o coś więcej niż poprawa swojego wyglądu to będziesz wiedziała, że to jednak nie to.
Pastela92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-11, 10:56   #19
minthairr
Rozeznanie
 
Avatar minthairr
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 639
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Mam dokładnie tak samo w związku jak autorka wątku tyle, że ja z moim TŻ jestem już ponad 2 lata.
__________________
minthairr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 11:58   #20
emadzj
Przyczajenie
 
Avatar emadzj
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 24
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

...

Edytowane przez emadzj
Czas edycji: 2015-07-28 o 16:41
emadzj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 21:31   #21
justynkag10
Zadomowienie
 
Avatar justynkag10
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 1 321
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Ja chyba nie byłam w takiej sytuacji. Jasne nie zawsze mam ochotę na seks, ale mój Tż mnie kręci na maksa.
Ale może straciłaś nim zainteresowanie po tym jak zaczął tak nalegać na seks? Zazwyczaj jak ktoś nie jest na to gotowy, a czuje przymus to dziala to w odwrotną stronę.
__________________
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy,
a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu.

Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Książki 31/2016r.
Filmy 462/2016r.

2017r.:
Filmy - 305

justynkag10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 22:01   #22
Thalie_
Rozeznanie
 
Avatar Thalie_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Proces wypalania to długi proces, nie zachodzi z dnia na dzień. Dziś umieram z pragnienia jutro jestem jak królowa śniegu. Ty się raczej zraziłaś lub zniechęciłaś do bliskości, najpewniej z powodu jego pretensji.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Thalie_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 22:22   #23
kicimordka
Raczkowanie
 
Avatar kicimordka
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 417
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Też tak miałam. Później okazało się, że pomyliłam miłość z przyjaźnią, a mój już dawno były nazwał mnie "największym złem, jakie go w życiu spotkało"...
Ale teraz mam swojego, kochanego i to caaaaałkowicie inna bajka .
kicimordka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 10:59   #24
emadzj
Przyczajenie
 
Avatar emadzj
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 24
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

....

Edytowane przez emadzj
Czas edycji: 2015-07-28 o 16:42
emadzj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 16:06   #25
Sapphiere_Alice
Raczkowanie
 
Avatar Sapphiere_Alice
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 353
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Cytat:
Napisane przez SexAndLove Pokaż wiadomość
Kocham go, na początku gdy nasza przyjaźń się przeradzała w zakochanie, normalnie czułam jak serce mi stawalo jak mnie dotykał itp. Kocham go, umiem to odróżnić. Uwielbiam się z nim przytulać, lubie jak mnie dotyka no ale niektóre miejsca. To bardziej przeze mnie bo mam fobie na swoim punkcie, czuje się strasznie nieatrakcyjnie. No ale jakoś pocałunki z "językiem" no nie przepadam za tym. Wole drobne pocałunki. Jakoś nie ciągnie mnie do seksu, ale wcześniej miałam fazę że chciałam i to bardzo.
Skoro wiesz, że go kochasz to nie powinnaś się zamartwiać Z doświadczenia Ci powiem ,że na brak chęci co do współżycia składa się wiele rzeczy. Być może masz teraz ciężką sytuację życiową, lub od pewnego czasu pojawił się jakiś problem ,który Cię dręczy, lub po prostu przygniata Was codzienność i w Wasz związek wkrada się monotonia. Inną sprawą może być Twoje podejście z dzieciństwa co do spraw seksualnych. Słyszałam kiedyś, że są ludzie, którzy po prostu nie mają takich potrzeb, bo np. uważają seks za coś niemoralnego i potępianego przez Boga. Na Twoim miejscu nie decydowałabym się na pochopne zerwanie. Jeśli już masz zamiar to zrobić to przemyśl sytuację dokładnie ze wszystkich stron. Przypomnij sobie jak było na początku, przeanalizuj wszystko, i nie bądź z nikim z litości kiedy dojdziesz do wniosku, że jednak to nie ten. Ja natomiast też jestem ciekawym przypadkiem. Kiedyś sama miałam momenty, że nie wiedziałam ,czy kocham swojego partnera, naczytałam się na internecie, że jak ktoś pisze, iż zastanawia się, czy kogoś kocha, to już dawno przestał tą osobę kochać. Dobiło mnie to całkiem, płakałam ,nie byłam pewna swoich uczuć... I to dosyć spory czas. Rozmawiałam z bardzo wieloma osobami na ten temat, w tym koleżankami/kolegami/ mamą/ babcią, które w końcu też swoje przeszły, a nawet z...księdzem co może się wydać dziwne Moja koleżanka uważa, że w związku po prostu tak się zdarza co jakiś czas. Tu chodzi o ''wypalenie się motylków'' ,gdy motylki znikają wiele osób sądzi ,że już nie kocha, często pociąg seksualny zanika... i podejmuje się decyzje, czy kochasz i chcesz być, czy nie, bo chcesz nieustannych wrażeń. Nie czarujmy się, motyle znikają, pożądanie jest i nie ma w zależności od dni. Ksiądz powiedział, że skoro przejmuje się, czy go kocham do tego stopnia, że płaczę po nocach, kocham go bardziej niż ktokolwiek inny...tylko panicznie się boję tak zwanego przestania kochać (uraz po rodzicach) W domu nie miałam odpowiednich wzorców, rodzice się często kłócili. Czułość była mi obca... to też ma wpływ. Sytuacje ,które utwierdzają mnie, że kocham swojego mężczyznę to np. ,gdy on jest podłamany czymś, mam ochotę mu uchylić świata i kawałka nieba, byle tylko się uśmiechnął, jego łzy są moimi łzami... Płaczę razem z nim. Boli mnie, gdy on płaczę. Może jestem dziwna, ale z przyjaciółmi np. tak nie miałam nigdy, owszem, było mi przykro ,gdy im było źle, ale nigdy nie płakałam z nimi. Zresztą ważne też jak sama podchodzisz do rodziny, czy co do rodziny jesteś pewna ,że ją kochasz, czy nie. Ja miałam zachwiania ,że nie wiedziałam czy kocham nawet mamę, lub tatę. Na szczęście mi to przeszło. I jedyny wniosek jaki wysunęłam w swoim przypadku to to, że w życiu tak po prostu jest. Ja ze swoim chłopakiem jestem codziennie! Tylko sami. Nikogo innego. A to sprawia, że z czasem mogę w jego otoczeniu czytać książkę, on grać przy mnie na kompie i nie znaczy to, że się wypala człowiek. Ważne, żeby samemu przeanalizować. Opowiedziałam Ci tylko mój przypadek I dla jasności... dalej miewam dni ,że czuję, iż kocham go na maksa, a czasami tego nie wiem. Moja babcia będąca w związku małżeńskim od młodych lat z dziadkiem ma tak samo. I miałam to też ja w związku z poprzednim partnerem, nawet z poprzednim myślałam nad zerwaniem, jednak ..byłam przywiązana, motyle zniknęły ..aż on sam mnie zostawił. I co? i kochałam bardzo... tylko czasem jak się coś ma to się tego nie docenia. Wyobraź sobie życie bez swojego obecnego partnera, co widzisz? Płakałabyś jakby mu się coś stało? Ruszyłoby Cię jakby on zerwał? Sama nad tym pomyśl. Ja jestem osobą, która ma masę problemów i życie seksualne...jakoś tak na końcu. W związku najbardziej stawiam na wsparcie, delikatność, czułość, co nie znaczy, że seksu nie ma Przyznam, na początku wybuchy emocji itp. ale potem się to stabilizuje. Dalej są takie wybuchy jednak rzadziej. Kiedyś miałam zastój 3 miesięcy. Nie uważam tego za coś nienormalnego. Jest to jak najbardziej normalne, ale...zależy od człowieka. A tylko Ty wiesz czy masz inne problemy, jakie masz ogółem podejście do seksu. Albo czy masturbujesz się... ja nigdy się nie lubiłam masturbować, nie dawało mi to satysfakcji. Sądzę jednak ,że to Ty sama musisz odpowiedzieć na te pytania ,w swoim wnętrzu. Pamiętać o zasadach ,by nie być z nikim z litości. Ja teraz mogę powiedzieć, że mam jeszcze jedną koleżankę ,która ma identycznie... seks u nich jest sporo na bakier, raz nie było go od 1 razu cały rok! ... A teraz? znów kochają się i są pewni tej miłości Każdy człowiek ma dni, miesiące, gdzie nie czuje potrzeby bliskości. Przynajmniej według mnie. U mnie to tak wygląda ,że są dni ''nie ,nie mam ochoty'' i on irytuje mnie strasznie, a czasami ''chodź. teraz , już ''

Edytując... ''To bardziej przeze mnie bo mam fobie na swoim punkcie, czuje się strasznie nieatrakcyjnie. No ale jakoś pocałunki z "językiem" no nie przepadam za tym. Wole drobne pocałunki.'' <- myślę, że to Twój zasadniczy problem. Masz fobię na swoim punkcie przez co czujesz się nieatrakcyjna i unikasz wszelkich kontaktów intymnych... musisz zmienić podejście do siebie i się zaakceptować Każda kobieta jest piękna na swój sposób Poza tym nie każdy musi lubić pocałunki z językiem, Ty jak widać wolisz drobne, delikatniejsze, może próbuj rozbudzać się do namiętności właśnie takimi pocałunkami Każdy lubi co innego. Mi pomogło znalezienie fetyszu
__________________
''Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie''

Zapuszczam naturalne włosy ;p

Wprowadzam wiele zmian!

Edytowane przez Sapphiere_Alice
Czas edycji: 2014-02-13 o 16:29
Sapphiere_Alice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 00:57   #26
kicimordka
Raczkowanie
 
Avatar kicimordka
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 417
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Cytat:
Napisane przez emadzj Pokaż wiadomość
Nigdy nie twierdziłam (zresztą on też nie), że to co jest między nami to miłość. Dla nas jest zdecydowanie za wcześnie by uznać, że ja go kocham, czy on mnie. Posiadamy bardzo głęboką definicję miłości. Z tym, że jak to mówią... Czas pokaże.
Ja też nie twierdzę, że pociąg seksualny ma się tylko do osoby, którą się kocha, bo przypadki bywają różne, ale na pewno musi być coś więcej niż przyjaźń . Mnie od byłego odrzucało od razu, po prostu jakoś tak nie i tyle. Bratnia dusza, dużo tematów, ciekawe konwersacje dniami i nocami, ale zero jakiegokolwiek pożądania. Od mojego obecnego nie mogłam odkleić rąk .
kicimordka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 03:12   #27
applekiss
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 356
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Moze po prostu traktujesz go jak kumpla? Ja mam kumpla ktorego "kocham" (cudzyslow jest celowy) jak brata i naprawde w ogole mnie nie pociaga, mimo ze potrafie z nim gadac godzinami, wie o mnie prawie wszystko, chce dla niego jak najlepiej (ba, nawet dziewczyny mu szukam ) i nie wyobrazam sobie ze mogloby go nie byc - ale traktuje go jak brata i nigdy nie bylo nic wiecej ani z mojej ani z jego strony.
applekiss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-03-09, 20:51   #28
justyna2014
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 47
Dot.: Nie mam ochoty na Tż, pocałunki, dotyk to normalne?

Ja tez tak nigdy nie mialam , na poczatku facet bardzo mnie pociagal nigdy nie bylo odwrotnie
justyna2014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-09 21:51:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.