Moja metamorfoza ! Potrzebuje waszej pomocy dziewczyny !

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

hej dziewczyny !

Postanowiłam prości was o radę w kwestii mojej metamorfozy , mianowicie chciałabym coś w sobie zmienić ,dobrać odpowiednią fryzurę ,makijaż ( z tym mam już poważny problem ,bo nie wiem jak podkreślać swoją urodę ) stosuje podkład ,tusz do rzęs, róż do policzków no i zwykle jakiś błyszczyk )
Bardzo podobają mi się makijaże prezentowane przez dziewczyny na jednym z wątków na naszym portalu, z jednej strony chciałabym się tak malować i być bardziej odważna w tej kwestii, ale też myślę że większość z tych propozycji nie nadaje się na zwykłe ,codzienne dni?Są zbyt mocne , wyraziste i bardzo zwracają uwagę przechodnich czego nie lube . Mimo to chciałabym się przełamać w tej kwestii.A jakie wy macie zdanie na ten temat?
Chciałabym wprowadzić jakąś zmianę w swoim życiu , trochę zaszaleć ale zbytnio nie wiem w którym kierunku powinnam iść .
Co mogłabym zmienić ,dopracować w swoim wyglądzie.

Czekam na wasze porady ,sugestię w tej sprawię

Pozdrawiam.

[rozwojowa]

Moim zdaniem fryzura jest ok, ładnie Ci w koczku Co do makijażu, to postaw na jakieś cienie do powiek, pastelowe wiosenne kolory, może to Cię w jakiś sposób odmieni.

[natalia181289]

fryzurki bym raczej nie zmianiała chyba bym zwyczajnie zapuszczala włosy (i może grzywke? hmm).
a w makijazu widze Cię w stylu pin up ładna kreska na oku, rozswietlenie, odrobina różu na policzkach i mocno zaznaczone USTA

[Wazka93]

Według mnie powinnaś bardziej podkreślić oczy, bo na zdjęciach w ogóle nie widać makijażu. Mocniej wytuszowane rzęsy i może kredka na górnej powiece?

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Dzięki za rady dziewczyny !

Co do makijażu zawsze mi się wydawało że jest wystarczająco mocny ,tak przynajmniej wygląda na żywo . A niestety na zdjęciach wcale go nie widać
mimo że tuszuje rzęsy dość intensywnie wyglądają jakby wcale nie były pomalowane ,nie wiem czemu tak się dzieje.
Ja ogólnie nie lubię zbyt mocnego makijażu ,takiego jaki dziewczyny pokazują u nas na wizażu . A pin-up może i jest seksowny ale też mi się wydaje zbyt mocny .

[WhiteCherry]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;45344894] A niestety na zdjęciach wcale go nie widać
mimo że tuszuje rzęsy dość intensywnie wyglądają jakby wcale nie były pomalowane ,nie wiem czemu tak się dzieje.
[/QUOTE]
aparat zjada kolory ja też mam podobnie - w lustrze mocny makijaż oczu (eyeliner, cienie, tusz), a na zdjęciu blado.

ja lubię mocny makijaż.

[MiaColucci]

Ja bym posawiła na klasyczną kreskę eyelinerem
Wydaje mi sie że od razu oko byłoby bardziej wyraziste.
Jeśli nie kreska to może jakieś kolorowe cienie ?

[mirabelka997]

zapuść grzywkę i maluj kreskę na górnej powiece

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Właśnie byłam kiedyś u kosmetyczki i mi mówiła że powinnam malować sobie czarną kreskę na górnej powiece ,bo będzie się to fajnie zgrywało z ich kształtem
Chciałabym malować się cieniami ,mam 4 paletki z różnymi kolorami .. już nie raz próbowałam je wykorzystać ,ale mam wrażenie że wyglądam kiczowato i tandetnie jak się nimi obsmaruje.
Te całe blęndowanie i rozcieranie kompletnie mi nie wychodź ,chyba trzeba mieć do tego jakieś specjalne pędzelki.


A grzywkę mam teraz taką jak na zdjęciach ,chyba że macie na myśli cięcie na prost

[julianna-p]

czyli chcesz sie malowac mocniej, ale ogolnie nie lubisz takich makijazy
nie wiem co mozna doradzic w takiej sytuacji,napisalabym to samo co dziewczyny wyzej,ale mysle ze problem lezy w podejsciu typu "chce, ale sie boje". a z takim podejsciem nic nie zwojujesz . moim zdaniem masz ladna twarz i jesli uwazasz, ze taki makijaz jest ok, to nie widze sensu w zmuszaniu sie do czegokolwiek . przy czym w mojej opinii makijaz, ktory prezentujesz jest dobry dla nastolatki lub studentki max 2 roku, ewentualnie naturalnych ,jasnych blondynek, bardzo jasnych rudzielcow. z Twoim kolorem wlosow, oczu sprawia wrazenie twarzy zmeczonej i niewyraznej. mysle, ze granica miedzy tym panicznym podejsciem w pl by unikac "nienaturalnosci",a marzeniem o wyraznym wygladzie jest czyms co musisz przekroczyc by cos zmienic. nie namawiam do makijazu mega mocnego, ale ktos powinien w koncu wprost powiedziec, ze nasze "narodowe makijaze" gdy dorastamy sa jednak niewystarczajace . makijaz sie zmywa wiec ryzyka nie ma

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez julianna-p

czyli chcesz sie malowac mocniej, ale ogolnie nie lubisz takich makijazy
nie wiem co mozna doradzic w takiej sytuacji,napisalabym to samo co dziewczyny wyzej,ale mysle ze problem lezy w podejsciu typu "chce, ale sie boje". a z takim podejsciem nic nie zwojujesz . moim zdaniem masz ladna twarz i jesli uwazasz, ze taki makijaz jest ok, to nie widze sensu w zmuszaniu sie do czegokolwiek . przy czym w mojej opinii makijaz, ktory prezentujesz jest dobry dla nastolatki lub studentki max 2 roku, ewentualnie naturalnych ,jasnych blondynek, bardzo jasnych rudzielcow. z Twoim kolorem wlosow, oczu sprawia wrazenie twarzy zmeczonej i niewyraznej. mysle, ze granica miedzy tym panicznym podejsciem w pl by unikac "nienaturalnosci",a marzeniem o wyraznym wygladzie jest czyms co musisz przekroczyc by cos zmienic. nie namawiam do makijazu mega mocnego, ale ktos powinien w koncu wprost powiedziec, ze nasze "narodowe makijaze" gdy dorastamy sa jednak niewystarczajace . makijaz sie zmywa wiec ryzyka nie ma

Właśnie chyba najbardziej obawiam się że będę wyglądała jak jakaś tapeciara Nie umiem się dobrze umalować ,a jak już próbuje to wcale się sobie nie podobam. Mocniejsze makijaże są fajne ,ale jak miałabym wyjść tak wymalowana to ludzi to mam jakąś blokadę. Nie chciałabym się zbytnio wyróżniać z tłumu.
Poza tym myślę że mężczyźni raczej wolą naturalne kobiety ,im mniej na
twarzy tym lepiej. (nie obrażając nikogo )



A mam akurat 21 lat ,więc nastolatką już nie jestem
Zawsze myślałam że to właśnie szatynki i blondynki muszą mieć mocniejszy makijaż ,a ja mam ciemne włosy ,brwi i brązowe oczy :P więc nigdy nie robiłam ze swoją twarzą czegoś wielkiego :P

[jusia44]

Napisane przez Wazka93

Według mnie powinnaś bardziej podkreślić oczy, bo na zdjęciach w ogóle nie widać makijażu. Mocniej wytuszowane rzęsy i może kredka na górnej powiece?

Zgadzam się z powyższym.Masz bardzo ładne i duże oczy- grzech ich nie malować. Spróbuj trochę odważniej, może zdjęcia zrób w takim mocniejszym makijażu. Potem sobie porównasz i zobaczysz jak twarz nabiera wyrazistości

[julianna-p]

moim zdaniem to kwestia przekonan i przyzwyczajen plus brak umiejetnosci technicznych. makijaz jest forma aktywnosci plastycznej wiec bez treningu z reguly wyjdzie zle. wyroznianie sie z tlumu nie jest niczym zlym, zwlaszcza w dzisiejszym swiecie . mysle, ze za pare lat te przekonania nieco zblakna bo sa zakorzenione moze we wspomnieniach z okresu nastoletniego czy zaslyszanych rozmow w dziecinstwie itp. moze tez zostana,ale skoro cos kusi to moim zdaniem nie .
niemniej na teraz proponowalabym zatem koniecznie korektorpod oczy i zamiast kreski eyelinerem obrysowanie oka kajalem i lekkie roztarcie patyczkiem do oka na neutralnym cieniu. to daje lekki makijaz, lekko rockowy efekt, nieco sexy ale nie jest wyzywajacy. ewentualnie bardzo delikatna kreska cieniem na mokro ( ale to wymaga juz treningu)

blondynka w mocniejszym makijazu to pewnik zlegoefektu z reguly na co dzien, jesli jest naturalne eteryczny efekt latwo zastapic czyms dziwnym. z kolei zadna ciemna oprawa oczu nie obroni sie u szatynek czy brunetek . tegopo prostu nie widac. przy okazji makijazysci za granica Twoj makijaz ( opcjonalnie z bezowym cieniem tylko) nazywaja "polskim standardem"

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez julianna-p

moim zdaniem to kwestia przekonan i przyzwyczajen plus brak umiejetnosci technicznych. makijaz jest forma aktywnosci plastycznej wiec bez treningu z reguly wyjdzie zle. wyroznianie sie z tlumu nie jest niczym zlym, zwlaszcza w dzisiejszym swiecie . mysle, ze za pare lat te przekonania nieco zblakna bo sa zakorzenione moze we wspomnieniach z okresu nastoletniego czy zasly szanych rozmow w dziecinstwie itp. moze tez zostana,ale skoro cos kusi to moim zdaniem nie .
niemniej na teraz proponowalabym zatem koniecznie korektorpod oczy i zamiast kreski eyelinerem obrysowanie oka kajalem i lekkie roztarcie patyczkiem do oka na neutralnym cieniu. to daje lekki makijaz, lekko rockowy efekt, nieco sexy ale nie jest wyzywajacy. ewentualnie bardzo delikatna kreska cieniem na mokro ( ale to wymaga juz treningu)

blondynka w mocniejszym makijazu to pewnik zlegoefektu z reguly na co dzien, jesli jest naturalne eteryczny efekt latwo zastapic czyms dziwnym. z kolei zadna ciemna oprawa oczu nie obroni sie u szatynek czy brunetek . tegopo prostu nie widac. przy okazji makijazysci za granica Twoj makijaz ( opcjonalnie z bezowym cieniem tylko) nazywaja "polskim standardem"

Obrysowanie oka czym `kajalem? Przepraszam ale za bardzo nie wiem o co chodź.
Czasami maluje sobie czarną kreskę na górnej powiece kredką do oczu prościej mi się z nią współpracuje niż np z eyelinerem

Na tych zdjęciach mam tylko tusz do rzęs ,akurat żadnych cieni wtedy nie miałam na powiekach .


Myślę że masz racje i jest to kwestia przyzwyczajania ,tak samo miałam kiedyś z lakierami do paznokci , zawsze malowałam je tylko neutralnymi kolorami a jak raz zrobiłam coś innego i maznęłam paznokcie czerwienią fioletem czy granatem to czułam się tak dziwnie że zaraz wszystko zmywałam.


Dodam może trochę starsze zdjęcie ,jak miałam sesje u jednego z fotografów ,wtedy wystąpiłam w profesjonalnym makijażu zrobionym przez kosmetyczkę , wszyscy byli pod wrażeniem . Ale ja nie bardzo ,był strasznie ciężki i czułam się jakbym miała tynk na twarzy.

[julianna-p]

kajal w oryginale to arabskie "kredki" do oczu, ale w drogeriach mozna znalesc rozne olowki z dopiskiem kajal - chodzi wtedy o takie, ktore daja sie latwo i delikatnie rozetrzec, sa do tego stworzone po prostu
wlasnie cos takiego co malujesz czasem, tylko ze roztarte

no to musisz wybrac czy wolisz sie przyzwyczaic czy wolisz malowac sie jak dotad , nikt za Ciebie decyzji nie podejmie. ja jednak uwazam, ze gdybym miala do wyboru wygladac tak jak na pierwszych zdjeciach albo ostatnim nie wahalabym sie ani minuty . na pierwszych zdjeciach az bije ladna zwyczajnosc, na ostatnim sliczna dziewczyna. a makijaz na co dzien nie musi byc tak mocny jak do sesji, wazne zeby codzienny efekt byl porownywalny do tamtego np po co ukrywac urode

co do facetow- owszem wiekszosc piszczy nad naturalnoscia, ALE ta sama wiekszosc pobiegnie za dobrze "zrobiona" dziewczyna . nie mowiac o tym, ze nie wiem jak Ty, ale ja osobiscie nie chcialabym spotykac sie ( nie mowiac o niczym wiecej) z kims dla kogo powodem do bycia/nie bycia moze byc makijaz. jesli ktos tak plytko ocenia, to za kilka lat moze uznac za powod do "nie bycia" pare zmarszczek, ktore usuwa sie jednak nieco trudniej niz makijaz
niemniej to Twoje zycie i Twoje decyzje i to Tobie musza ona odpowiadac

[sarawalentyna]

Jest boska Zobacz sama: http://www.youtube.com/watch?v=6wo64...0s3fr7Ha67zxUQ

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez julianna-p

kajal w oryginale to arabskie "kredki" do oczu, ale w drogeriach mozna znalesc rozne olowki z dopiskiem kajal - chodzi wtedy o takie, ktore daja sie latwo i delikatnie rozetrzec, sa do tego stworzone po prostu
wlasnie cos takiego co malujesz czasem, tylko ze roztarte

no to musisz wybrac czy wolisz sie przyzwyczaic czy wolisz malowac sie jak dotad , nikt za Ciebie decyzji nie podejmie. ja jednak uwazam, ze gdybym miala do wyboru wygladac tak jak na pierwszych zdjeciach albo ostatnim nie wahalabym sie ani minuty . na pierwszych zdjeciach az bije ladna zwyczajnosc, na ostatnim sliczna dziewczyna. a makijaz na co dzien nie musi byc tak mocny jak do sesji, wazne zeby codzienny efekt byl porownywalny do tamtego np po co ukrywac urode

co do facetow- owszem wiekszosc piszczy nad naturalnoscia, ALE ta sama wiekszosc pobiegnie za dobrze "zrobiona" dziewczyna . nie mowiac o tym, ze nie wiem jak Ty, ale ja osobiscie nie chcialabym spotykac sie ( nie mowiac o niczym wiecej) z kims dla kogo powodem do bycia/nie bycia moze byc makijaz. jesli ktos tak plytko ocenia, to za kilka lat moze uznac za powod do "nie bycia" pare zmarszczek, ktore usuwa sie jednak nieco trudniej niz makijaz
niemniej to Twoje zycie i Twoje decyzje i to Tobie musza ona odpowiadac

Myślę że masz rację !

Wiesz jak byłam młodsza to malowałam się dość mocno i w sumie lubiłam taką wersję siebie gdy patrzyłam w lustro .
Kobieta zupełnie inaczej wygląda w makijażu niż gdy jest bez niego ,może on nie zmienia struktury twarzy danej osoby ale upiększa i uwydatnia urodę .
Wszystko się zmieniło jak dostałam trądzik i miałam problemy z AZS jestem atopikiem i moja skóra jest bardzo wrażliwa.
Mimo że teraz nie jest w jakimś tragicznym stanie ,nie mam już takiego trądziku to i tak boje zacząć używać kosmetyków żeby moje problemy nie wróciły i nie zapychały mi cery ,szczególnie podkłady ;/


Ale nawet moja babcia zauważyła że przestałam się malowac ,bo gdy byłam młodsza zawsze taka odpicowana to nie przyjeżdżałam .
I się mnie pyta czy mam jakiegoś lenia czy się już zestarzałam bo nie wyglądam tak fajnie jak kiedyś ?!

[julianna-p]

tez mam problemy z azs , dwa lata temu mialam problem pierwszy raz od dawna, i tez mniej zaczelam sie wtedy malowac wiec rozumiem. nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie to ze stresem sie mocno wiaze . niemniej ostatnio walcze z retinem i odkrylam dobre kremy i z dnia na dzien znowu mam moja idealna cere
podklady, ktore mnie nie draznia to mineraly , maybelline bb do cery mieszanej i tlustej i revlon colorstay dla cery mieszanej i tlustej ( ale podejrzewalam go o kilka niespodzianek ). plus delikatny demakijaz i algi z mazidel
przy zle dobranej kolorowce potrafil mi sie robic ten fald charakterystyczny dla azs, ale od pewnego czasu tez mniej wiecej wiem czego unikac. np. wole zelowe eyelinery bo sie nie przemieszczaja jak plynne.
jesli chodzi o moje wnioski z azs to jest ono ( u mnie przynajmniej) zwiazane z poczuciem pewnosci siebie i poziomem stresu. a poniewaz makijaz mi poprawia samopoczucie to

skoro lubilas sie w tamtej wersji to wracaj, przyzwyczajenie wroci samo, a lat znarnowanych na bycie szara myszka nie odda Ci nikt jesli zmienisz zdanie za kilkanascie lat . kobiety w mojej rodzinie wyznaja prosta zasade - niewidzialna bede po smierci, wtedy bede tlem - polecam

[veronia15]

twoja uroda jest stworzona do kresek na górnej powiece

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

powinnas czesciej sie usmiechac bo wygladasz na bardzo smutna na wszystkich zdjeciach to napewno doda ci urody

[paulisia152]

Witam
Moim zdaniem powinnas chodzic w koczku, bardzo ci pasuje. Sprubój również koczka robionego na wypełniaczu
Co do makijażu... Myślę że jeśli nie lubisz mocno pomalowanych oczu, użyj białego cienia aby je rozświetlić a w kąciku zewnętrznym mozesz użyć delikatnie jakiegoś koloru ciemniejszego. Polecam ci rowniez zrobienie kreski na górnej powiece ulubionym kolorem

[NETARNETTA91]

Oczy oczywiście warto podkreślić, by wyglądały na bardziej wyraziste.. ja sama zastanawiam się nad totalna metamorfozą i chodzi mi po głowie krótka fryzura z rudymi wlosami

[Lacturia]

Koniecznie zacznij konturować twarz bronzerem i używaj trochę różu na policzki ;-) Dodadzą koloru ;-)

Poza tym, jest dobrze ;-)