Jakie efekty będą po czymś takim?

[Takun]

A więc. Mam 14 lat. Od ostatniego tygodnia robiłam boczki z Tiffany, cardio, abs i ćwiczenia na brzuch z Mel B (5 razy i ostatnio w poniedziałek i wtorek). Dzisiaj uznałam, że przerzucę się na FitnessBlender. Zrobiłam rozgrzewkę, 4 minuty cardio (uznałam, że jak zrobię więcej to nie starczy mi sił na to co chcę najbardziej XD) i 16 minut z tego, bo więcej nie dałam rady https://www.youtube.com/watch?v=zpeN0xX1VVg
Zamierzam później jeszcze zrobić raz rozgrzewkę i boczki z Tiffany.
Jeżeli chodzi o następne dni tygodnia to chce przynajmniej 3 razy w tygodniu ćwiczyć. Zawsze będę boczki, z czasem zacznę robić całe cardio (nie chce mi się już szukać, ale trwało 8 minut) i na zmianę jakieś hiity.
Aktualnie ważę takie 68 kg przy wzroście 157-158cm.
Jeżeli chodzi o inne ćwiczenia to po feriach będę jeździć konno tak 2-3 razy w tygodniu, ale zależy to od pogody, bo w miejscu, w którym jeżdżę nie ma krytej ujeżdżalni, mniejsza.
Żadnej diety nie będe stosować. Jedynie ograniczę picie słodkich napojów i słodyczy (tak właściwie to słodyczy nawet specjalnie nie lubię, więc będzie łatwo). Fast foodów i tak nie jem, podobnie z chipsami i innymi takimi.
Myślicie, że w te 4 miesiące (może trochę więcej) będą widoczne jakieś większe efekty? Poprawi mi się kondycja?

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Przepraszam, że post dodałam dwa razy. Jak wysyłałam to wyłączyli mi prąd, myślałam, że się nie wysłało.

[Agafitness]

Efekty na pewno będą i kondycja też

[martynka9007]

Jak dla mnie to bez ładu i składu. Zdecyduj się na jedną trenerkę na jeden trening, możesz raz zrobić cały trening z mel b, drugi raz z kimś innym itd. Dobre efekty zauważyłam u siebie po skalpelu Ewy. Jednego dnia możesz zrobić całe cardio, następnego rozciąganie, innego ćwiczenia z ciężarami. Ustal sobie jakiś harmonogram ćwiczeń, co którego dnia i zrób raz a porządnie bo takie skakanie, po trochu każdego ćwiczenia bo nie masz siły, jest bezsensowne i mało efektywne. Lepiej mniej a sumiennie. Planuj swoje treningi tak aby każdy trwał przynajmniej 30 min, bo dopiero wtedy zaczyna spalać się tłuszcz. Piszesz, że masz 14 lat, ćwiczysz na wf ? Może poproś nauczyciela o radę?

[Takun]

Napisane przez martynka9007

Jak dla mnie to bez ładu i składu. Zdecyduj się na jedną trenerkę na jeden trening, możesz raz zrobić cały trening z mel b, drugi raz z kimś innym itd. Dobre efekty zauważyłam u siebie po skalpelu Ewy. Jednego dnia możesz zrobić całe cardio, następnego rozciąganie, innego ćwiczenia z ciężarami. Ustal sobie jakiś harmonogram ćwiczeń, co którego dnia i zrób raz a porządnie bo takie skakanie, po trochu każdego ćwiczenia bo nie masz siły, jest bezsensowne i mało efektywne. Lepiej mniej a sumiennie. Planuj swoje treningi tak aby każdy trwał przynajmniej 30 min, bo dopiero wtedy zaczyna spalać się tłuszcz. Piszesz, że masz 14 lat, ćwiczysz na wf ? Może poproś nauczyciela o radę?

Wcześniej ćwiczyłam z Mel B, ale po jej ćwiczeniach nie czuję nawet zmęczenia. Może jedynie podczas ABS-u bolał mnie trochę brzuch, ale tak poza tym to nic więcej. Aż takiej złej kondycji raczej nie mam. Może po pierwszych dwóch ćwiczeniach miałam zakwasy, byłam zmęczona, ale później już nie.
Co do skakania po trochu to tylko tak dzisiaj. Nie wiedziałam, że będą aż tak wymagające (przynajmniej dla mnie). Jutro zrobię tylko to, co wstawiłam do postu i może boczki Tiffany.
Jak już zacznę się przyzwyczajać to dołożę właśnie cardio. O to mi chodziło. Żeby mi się nie nudziło to będę zmieniać te najdłuższe ćwiczenie na np. te https://www.youtube.com/watch?v=6dhO7S7_DW0 lub jeszcze jakieś inne. Byleby miało od 20 do 30 minut. Co do WF-u to ćwiczę, ale zazwyczaj ten WF składa się z kilkominutowego biegu po sali i grania w siatkówkę, jak Pani będzie mieć lepszy humor to może nawet w kosza, eh. Nawet nie chcę się pytać.

[martynka9007]

To spróbuj Chodakowskiej Skalpelu, po pierwszym razie zakwasy gwarantowane 40 min treningu "stacjonarnego" nie ma w nim wogóle cardio więc problemy kondycyjne odpadają, a mięśnie dostaną popalić

[Takun]

Dziękuję, na pewno spróbuję. C:

[katja_24]

Napisane przez Takun

A więc. Mam 14 lat. Od ostatniego tygodnia robiłam boczki z Tiffany, cardio, abs i ćwiczenia na brzuch z Mel B (5 razy i ostatnio w poniedziałek i wtorek). Dzisiaj uznałam, że przerzucę się na FitnessBlender. Zrobiłam rozgrzewkę, 4 minuty cardio (uznałam, że jak zrobię więcej to nie starczy mi sił na to co chcę najbardziej XD) i 16 minut z tego, bo więcej nie dałam rady https://www.youtube.com/watch?v=zpeN0xX1VVg
Zamierzam później jeszcze zrobić raz rozgrzewkę i boczki z Tiffany.
Jeżeli chodzi o następne dni tygodnia to chce przynajmniej 3 razy w tygodniu ćwiczyć. Zawsze będę boczki, z czasem zacznę robić całe cardio (nie chce mi się już szukać, ale trwało 8 minut) i na zmianę jakieś hiity.
Aktualnie ważę takie 68 kg przy wzroście 157-158cm.
Jeżeli chodzi o inne ćwiczenia to po feriach będę jeździć konno tak 2-3 razy w tygodniu, ale zależy to od pogody, bo w miejscu, w którym jeżdżę nie ma krytej ujeżdżalni, mniejsza.
Żadnej diety nie będe stosować. Jedynie ograniczę picie słodkich napojów i słodyczy (tak właściwie to słodyczy nawet specjalnie nie lubię, więc będzie łatwo). Fast foodów i tak nie jem, podobnie z chipsami i innymi takimi.
Myślicie, że w te 4 miesiące (może trochę więcej) będą widoczne jakieś większe efekty? Poprawi mi się kondycja?

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Przepraszam, że post dodałam dwa razy. Jak wysyłałam to wyłączyli mi prąd, myślałam, że się nie wysłało.

Ułóż sobie jakis sensowny plan, najlepiej rozpisz na kartce.
A jak chcesz czegos bardziej wymagającego, to spróbuj Jillian Michaels, na początek "30 days shred". Ewki raczej nie tykaj. bo (przepraszam, nie chce być niekulturalna, ale jest takie ryzyko) przy Twojej wadze od tych jej podskoków mogą wysiąść Ci kolana.
Co do diety, to nie próbuj ie głodzić, ale jedz racjonalnie, 5 x dziennie.

[martynka9007]

W treningu ktory polecilam autorce (skalpelu) nie ma podskokow. Wszystko sie robi przyklejonym do ziemi, jak nie noga to tylkiem ja mam problemy z kregoslupem i daje rade, wiec dziewczyna da rade waga 68 kg to nie koniec swiata.

[Martva]

W Skalpelu nie ma ani jednego podskoku, potwierdzam. I w kolana też krzywdy nie robi, zaczynałam od niego ponad rok temu, nic mi nie było, dwa razy próbowałam jakiejś Jillian dla ponoć początkujących i co? I następnego dnia kolana mnie bolały (pierwszy raz rozumiałam, ćwiczyłam na bosaka, ale drugi raz już w butach). Do dziś nie wiem od czego (pajacyki? potem ćwiczyłam masę ćwiczeń z pajacykami, problem nie powtórzył się nigdy).

A co Fitness Blender - jak wejdziesz nie na YT, tylko na ich stronę, to mają całkiem rozsądną wyszukiwarkę z poziomem trudności, HIIT który zalinkowałaś ma poziom 5, zacznij raczej od 3, bo inaczej się wykończysz

[talkshit]

Napisane przez Takun

Wcześniej ćwiczyłam z Mel B, ale po jej ćwiczeniach nie czuję nawet zmęczenia. Może jedynie podczas ABS-u bolał mnie trochę brzuch, ale tak poza tym to nic więcej. Aż takiej złej kondycji raczej nie mam. Może po pierwszych dwóch ćwiczeniach miałam zakwasy, byłam zmęczona, ale później już nie.
Co do skakania po trochu to tylko tak dzisiaj. Nie wiedziałam, że będą aż tak wymagające (przynajmniej dla mnie). Jutro zrobię tylko to, co wstawiłam do postu i może boczki Tiffany.
Jak już zacznę się przyzwyczajać to dołożę właśnie cardio. O to mi chodziło. Żeby mi się nie nudziło to będę zmieniać te najdłuższe ćwiczenie na np. te https://www.youtube.com/watch?v=6dhO7S7_DW0 lub jeszcze jakieś inne. Byleby miało od 20 do 30 minut. Co do WF-u to ćwiczę, ale zazwyczaj ten WF składa się z kilkominutowego biegu po sali i grania w siatkówkę, jak Pani będzie mieć lepszy humor to może nawet w kosza, eh. Nawet nie chcę się pytać.

najlepiej cwicz 40 minut, to takie minimun
i podpisuje się pod innymi , zapisz sobie na kartce ćwiczenia jakie robisz w te 3-4 dni, bo tak to masz wszystko bez ładu. Możesz dorzucić w weekend jazde rowerem, rolki, bieganie szybki marsz i efekty mysle ze będą



a przy Chodakowskiej uważaj , łatwo można sobie załatwić kolana, szczególnie jeśli ktoś jest dopiero poczatkujacy Chyba chodzilo o Killera albo o Turbo Spalanie , tam sa podskoki.

[Malinkna1986]

Również polecam Chodakowską, daje w kość

[katja_24]

Fakt, w skalpelu nie ma podskokow, ale Ewka robi kilka bledow technicznych. Po jej "ciagnieciu glowy do klatki piersiowej" wysunal mi sie kreg. Dlatego odradzam poczatkujacym, ona błędnie pokazuje niektore cwiczenia, a jak ktos sie nie zna to nie zauwazy.

[Yo-asia]

Skalpel załatwił mi kolana i nadgarstki.. bardzo odradzam.

[martynka9007]

Wszystkie cwiczenia wykonywane nie pod okiem specjalisty moga zagrazac naszemu zdrowiu. Ja mam dyskopatie, cwicze i nic mi nie jest, wrecz wzmocnilam miesnie kregoslupa i przy glupim kichnieciu nie wypada m dysk. Po kazdym treningu z youtuba mozna nabawic sie kontuzji po chodakowskiej, melb, tiffany itd. Nawet idac pobiegac mozna sobie skrecic kostke albo przewrocic sie i wybic zeby. Nie wszystkie cwiczenia sa dla kazdego, trzeba sprobowac i samemu ocnic co jest dla nas najlepsze.

[Yo-asia]

Faktem jest natomiast, że kolana i skalpel to nadzwyczaj częsta para. Nawet Gacka wspominała, że dostaje wiadomości od lasek, które zwracają się do niej właśnie z kolanami i po Skalpelu.
Osobiście przerobiłam ćwiczeniowo całe internety i tylko Chodak sprawił, że ogromnym bólem było wstanie z kanapy.
Oczywiście, a nóż komuś przypasuje, apeluje tylko o rozsądek, nie podążajcie ślepo za modą, słuchajcie i obserwujcie swoje ciało, a bedzie ok

[martynka9007]

Popieram ze przede wszystkim rozsadek przy wszelkich cwiczeniach. Ja na szczescie dolegliwosci kolan zadnych nie mam, na poczatku cwiczen pobolewaly od twardej podlogi, ale zaopatrzylam sie w dosc gruba mate do cwiczen i wszystko jest okej

[Agafitness]

Jeżeli dziewczyna jest początkująca,to lepiej niech zaczyna spokojnie i po mału.Zbyt intensywny wysiłek na sam początek może przynieść więcej szkody niż pozytku

[talkshit]

Napisane przez Yo-asia

Skalpel załatwił mi kolana i nadgarstki.. bardzo odradzam.

coś w tym jest, mimo iż skalpel mnie nie meczy to zauwazylam ze później mam bol w kolanach zaraz ide cwiczyc i zobaczę czy jutro to się powtorzy czy tylko zbieg okoliczności

Napisane przez Agafitness

Jeżeli dziewczyna jest początkująca,to lepiej niech zaczyna spokojnie i po mału.Zbyt intensywny wysiłek na sam początek może przynieść więcej szkody niż pozytku

dokładnie + można się szybko zniechecic od takich cwiczen na początek.

[Takun]

Miałabym jeszcze jedno pytanie. Od dwóch-trzech dni podczas ćwiczeń z Tiffany (boczki) zaczynam czuć kłucie, tak jakoś pod klatką piersiową i to tylko przy dwóch ćwiczeniach. Wcześniej było okej. Ktoś może domyślać się o co chodzi?

[martynka9007]

To szacun ja po pierwszym skalpelu bylam spocona jak swinka i czulam wszystkie miesnie mimo ze wazylam tyle samo co Ty przy 173cm wzrostu. Musisz miec dobra kondycje, wiec taka poczatkujaca nie jestes

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Przepraszam, pomylilam nicki, myslalam ze opinie o nie zmeczeniu po skalpelu napisala autorka. (Oba nicki na "T")

[katja_24]

Napisane przez Takun

Miałabym jeszcze jedno pytanie. Od dwóch-trzech dni podczas ćwiczeń z Tiffany (boczki) zaczynam czuć kłucie, tak jakoś pod klatką piersiową i to tylko przy dwóch ćwiczeniach. Wcześniej było okej. Ktoś może domyślać się o co chodzi?

Pod klatka piersiową czy pod żebrami? Może to po prostu kolka?

[Takun]

Najbardziej w zaznaczonym miejscu. Nie wiem jak to opisać, ale raczej nie jest to kolka. http://scr.hu/3ugl/4e82n

[martynka9007]

Najlepiej bedzie jak zminisz rodzaj cwiczen, jezeli nadal bedzie bolalo idz do lekarza, jesli przestanie to znaczy ze tamte cwiczenia Ci nie sluzyly. To tak jak z Chodakowska jednych bola kolana, innych nie. Wszystko sprawa anatomi

[katja_24]

Napisane przez Takun

Najbardziej w zaznaczonym miejscu. Nie wiem jak to opisać, ale raczej nie jest to kolka. http://scr.hu/3ugl/4e82n

To jakby na wysokości żołądka? Może ćwiczysz zbyt krótko po posiłku?

[Takun]

No tak, mniej więcej w tym miejscu, najbardziej po bokach. Co do jedzenia to raczej nie. Boli mnie nawet jak ostatnio jadłam coś z 4 godziny wcześniej.

[katja_24]

A przypadkiem to nie jest pieczenie mięśni z wysiłku? Wystepuje tylko w trakcie ćwiczeń czy później też?

[Takun]

Napisane przez katja_24

A przypadkiem to nie jest pieczenie mięśni z wysiłku? Wystepuje tylko w trakcie ćwiczeń czy później też?

Tylko podczas dwóch konkretnych ćwiczeń. Często tak mam przy ćwiczeniach na brzuch i jest to inne uczucie, ale jakby nie patrzeć to jest to inne miejsce. No i nie czuję jakiegoś większego wysiłku podczas wykonywania.

[Agafitness]

Mogą to być nerwobóle a może to być ból,który promieniuje od kręgosłupa a objawia się w takim właśnie miejscu.Mogłaś przeciążyć mięśnie,przetrenować lub złą techniką coś robiłaś

[wampi23]

wszystko z głową i umiarem, ja tam lubię z mel.b i tiffany

[201607040946]

To ból mięśni czy raczej czujesz to "głębiej"? Ja mam tak przy bieganiu, nie wiem, co to jest