Pytania dot. skreślenia z listy studentów

[Casti]

Hej dziewczyny,
mam do Was pytanie odnośnie studiów, dziś dostałam pismo z uczelni o skreśleniu mnie z listy studentów z powodu niezaliczenia semestru (z decyzją się zgadzam, bo przestałam chodzić na zajęcia na tydzień przed sesją, to był mój I rok ogólnie na studiach więc jeszcze jestem zielona w niektórych sprawach:P ), i nie zamierzam już wrócić na ten konkretny kierunek. I stąd moje pytania: co powinnam teraz zrobić? czy muszę oddać indeks i legitymację? i co będzie w przypadku jeśli będe chciała się zapisać ponownie na studia, na tą samą uczelnie ale zupełnie inny kierunek, czy to jakoś będzie komplikowało sprawę?

Z góry dzięki za odpowiedzi

[11smoCzycaaa]

Jestem dokładnie w tej samej sytuacji Musisz zgłosić się do dziekanatu oddać legitymację i odebrać dokumety tylko najpierw dostaniesz obiegówkę, dopiero oddadzą papiery.
A później rekrutacja normalnie, tak samo jak za pierwszym razem.

[MissChievousTess]

Tak powinnaś oddać legitymację i indeks oraz wyrejestrować się z ubezpieczenia zdrowotnego.
Jeżeli będziesz chciała zapisać się ponownie na inny kierunek na tej samej uczelni raczej nie powinno być konsekwencji ponieważ nie zrealizowałaś żadnego przedmiotu bo (o ile dobrze rozumiem) nie przystępowałaś do egzaminów ani nie uzyskałaś żadnych zaliczeń.

[Casti]

Wielkie dzięki za odpowiedzi

Napisane przez MissChievousTess

bo (o ile dobrze rozumiem) nie przystępowałaś do egzaminów ani nie uzyskałaś żadnych zaliczeń.

tzn zaliczyłam kilka przedmiotów, m.in socjologię czy łacinę (byłam na filologii germańskiej) ale żadne z tych przedmiotów nie pokrywają się z przedmiotami na kierunku na który chcę iść.

[miejexie]

W zasadzie jestem w tej samej sytuacji. W moim przypadku wyglądało to tak, że ze strony wydziału wydrukowałam rezygnację i kartę obiegową (pięć bibliotek i akademik - ach, ta biurokracja!), oddałam je w dziekanacie (wraz z legitymacją) i pani oddała mi kopię świadectwa. I teraz pojawia się problem - USOS. Teoretycznie gdy się do niego zaloguję, widnieję jako "była studentka", czyli teoretycznie wszystko w porządku, ale myślałam, że nie będę mogła W OGÓLE się zalogować do tego konta. Byłam pewna, że zostanie ono całkowicie usunięte. I teraz pojawia się pytanie, czy będę miała później problemy z rejestracją na inny kierunek na tej uczelni... Zastanawiam się jak to będzie w praktyce wyglądać, chodzi mi o "konflikt danych" - boję się, że wyskoczy mi jakiś komunikat, że konto z moimi danymi istnieje już w systemie i będę mieć problem z rejestracją.

Cały czas targają mną wątpliwości - czy będę mieć nadal to samo konto, czy może będę mieć nowe, z nowym hasłem. Wszystko, co związane jest ze studiami, jest tak pogmatwane, że szkoda gadać, już sama nie wiem jak opisać ten mój problem.

Autorko tematu - trzymaj się, biurokracja uczelniana to rzecz straszna, ale damy radę!

[patt121]

nie wiem, na jakim uniwersytecie studiowałaś, ale słyszałam, że jest tak, że gdy podejmiesz nowy kierunek na tym samym uniwerku, to masz to samo konto w USOSie. ;D