Pytanie o prace - wypowiedzenie i zwolnienie lekarskie. Prosze o pomoc

[Kejti1212]

Mam 21 lat. W kwietniu 2013r przyszłam na staż do sklepu. Staż trwał 6 miesiecy. Od 1 pazdziernika 2013 pracuje tam na umowie na czas okreslony (umowa od 1.10.2013-31.10.2014) jednak jest to praca na pol etatu. Od wczoraj jestem na zwolnieniu lekarskim, upowazniłam mojego tate do przekazania mojego zwolnienia pracodawcy, jednak wczesniej wyslalam smsa kolezance "zastepczyni szefowej i jej pupilce" z pracy ze mnie nie bedzie przez najblizszy tydzien (wczorajszy dzien mialam wolny) i ze moj tata przyniesie zwolnienie. Po czym dostalam SMSa od SZEFOWEJ "dziekuje ze poinformowalas mnie ze nie bedzie Cie w pracy. Nastepnym razem przekazuj informacje mnie". Moglam wyslac smsa szefowej, jednak po co jak moj tata zaniosl L4 i powiedzial ze w pracy mnie nie bedzie, czy Waszym zdaniem szefowa miala prawo napisac mi takeigo smsa z ironią i sie uczepic ?
A moja druga sprawa to taka, ze jak wroce z L4 (konczy mi sie 7.04) to chce zaniesc wypowiedzenie. Jednak przysluguje mi miesieczny okres wypowiedzenia, czyli bede musiala jeszcze przepracowac miesiac, bo pracowalam 6 miesiecy, jednak czy moge sobie w przeciagu tego miesiaca wykorzystac urlop ktory mi sie nalezy? (2 tygodnie urlopu) . I moje ostatnie juz pytanie, jak liczone jest mi wynagrodzenie za L4? Na umowie mam ze pracuje 4h dziennie przez 5 dni w tygodniu tj 20 dni w miesiacu, jednak w realu pracowalam po 8 h jakies 11/12 dni w miesiacu plus weekeend. i Czy szefowa bedzie mi placila moje 80% chorobowego za caly tydzien (80% z 4 godzin)? czy z dni ktorych mialam przyjsc jak sobie we dwie ustalilysmy? bo w tym tygodniu mialam przyjsc tylko w czwartek , sobote i niedziele, wiec zaplaci mi 80% z czwartku soboty i neidzieli czy ze wszystkich dni odkad mam zwolninie ? Nie mam sie kogo poradzic, a sama sie gubie w tych przepisach, wiecc bede wdzieczna za jakąkolwiek porade.

[Kasia427]

No wypadałoby poinformować szefową, a nie koleżankę wiesz, kultura tego wymaga... także nie dziwię się, że Ci napisała takiego smsa, w sumie nie napisała Ci nic złośliwie, ani nic przykrego, ale zachowałaś się jak małolata, skoro jej nie poinformowałaś. Tata owszem mógł podrzucić L4, ale mogłaś zadzwonić i jej to powiedzieć.. po ludzku...

[Kejti1212]

Napisane przez Kasia427

No wypadałoby poinformować szefową, a nie koleżankę wiesz, kultura tego wymaga... także nie dziwię się, że Ci napisała takiego smsa, w sumie nie napisała Ci nic złośliwie, ani nic przykrego, ale zachowałaś się jak małolata, skoro jej nie poinformowałaś. Tata owszem mógł podrzucić L4, ale mogłaś zadzwonić i jej to powiedzieć.. po ludzku...

wiem ze moglam, ale dzien wcesniej ona na mnie nakrzyczala (doslownie, krzyczala...) bo cos tam nie zrobiłam i nie przyszla na zamkniecie sklepu bo chyba nie chciala mnie widziec (jej maz przyszedl zamknac) i glupio mi byklo pisac do niej

[mamaszkrabka]

Rzeczywiście najpierw powinno się informować szefostwo lub ich prawą rękę więc nie dziwię się, że tak Cie potraktowała.
Co do zwolnienia, to okres wypowiedzenia nie jest przypadkiem 2-tygodniowy na umowie na czas określony?
Urlop albo masz do wybrania albo pracodawca ma Ci wypłacić ekwiwalent.
Co do obliczania to nie poradzę nic bo to się liczy jakoś proporcjonalnie za dniówkę.

[asia27100]

tez wydaje mi sie, ze okres wypowiedzenia twa miesiac w przypadku umowy na czas nieokreślony, a w twoim przypadku dwa tygodnie...

mysle tez, ze bedziesz mogla wykorzystac urlop. u nas w firmie zazwyczaj na okres wypowiedzenia rozpisują własnie urlopy...

[Ewelinka13]

Okresy wypowiadania poszczególnych umów o pracę:
Umowy na czas nieokreślony, uzależniony jest od okresu zatrudnienia u danego pracodawcy, wynosi odpowiednio:
2 tygodnie przy przepracowaniu okresu krótszego niż 6 miesięcy
1 miesiąc przy przepracowaniu okresu co najmniej 6 miesięcy
3 miesiące przy przeprowadzeniu co najmniej 3 lat

W przypadku wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony istotne znaczenie ma okres zatrudnienia pracownika u danego pracodawcy.

[simonee]

Ewelinka dobrze napisała...
Ewentualnie mozna rozwiazać umowę za porozumieniem stron z wypłaceniem ekwiwalentu za urlop.

[Klarissa]

Napisane przez Kejti1212

Mam 21 lat. W kwietniu 2013r przyszłam na staż do sklepu. Staż trwał 6 miesiecy. Od 1 pazdziernika 2013 pracuje tam na umowie na czas okreslony (umowa od 1.10.2013-31.10.2014) jednak jest to praca na pol etatu. Od wczoraj jestem na zwolnieniu lekarskim, upowazniłam mojego tate do przekazania mojego zwolnienia pracodawcy, jednak wczesniej wyslalam smsa kolezance "zastepczyni szefowej i jej pupilce" z pracy ze mnie nie bedzie przez najblizszy tydzien (wczorajszy dzien mialam wolny) i ze moj tata przyniesie zwolnienie. Po czym dostalam SMSa od SZEFOWEJ "dziekuje ze poinformowalas mnie ze nie bedzie Cie w pracy. Nastepnym razem przekazuj informacje mnie". Moglam wyslac smsa szefowej, jednak po co jak moj tata zaniosl L4 i powiedzial ze w pracy mnie nie bedzie, czy Waszym zdaniem szefowa miala prawo napisac mi takeigo smsa z ironią i sie uczepic ?
A moja druga sprawa to taka, ze jak wroce z L4 (konczy mi sie 7.04) to chce zaniesc wypowiedzenie. Jednak przysluguje mi miesieczny okres wypowiedzenia, czyli bede musiala jeszcze przepracowac miesiac, bo pracowalam 6 miesiecy, jednak czy moge sobie w przeciagu tego miesiaca wykorzystac urlop ktory mi sie nalezy? (2 tygodnie urlopu) . I moje ostatnie juz pytanie, jak liczone jest mi wynagrodzenie za L4? Na umowie mam ze pracuje 4h dziennie przez 5 dni w tygodniu tj 20 dni w miesiacu, jednak w realu pracowalam po 8 h jakies 11/12 dni w miesiacu plus weekeend. i Czy szefowa bedzie mi placila moje 80% chorobowego za caly tydzien (80% z 4 godzin)? czy z dni ktorych mialam przyjsc jak sobie we dwie ustalilysmy? bo w tym tygodniu mialam przyjsc tylko w czwartek , sobote i niedziele, wiec zaplaci mi 80% z czwartku soboty i neidzieli czy ze wszystkich dni odkad mam zwolninie ? Nie mam sie kogo poradzic, a sama sie gubie w tych przepisach, wiecc bede wdzieczna za jakąkolwiek porade.

O chorobie powinnaś poinformować szefową a nie koleżankę - telefonicznie, mailownie, smsem.
Wypowiedzenie przysługuje ci z okresem 2 tygodnie a nie miesiąc.
Skąd wzięłaś 2 tygodnie urlopu wypoczynkowego po przepracowaniu 6 miesięcy?
Zwolnienie płatne jest w wys. 80% tego od czego pracodawca odprowadza składki ZUS.

[Kejti1212]

Napisane przez Klarissa

O chorobie powinnaś poinformować szefową a nie koleżankę - telefonicznie, mailownie, smsem.
Wypowiedzenie przysługuje ci z okresem 2 tygodnie a nie miesiąc.
Skąd wzięłaś 2 tygodnie urlopu wypoczynkowego po przepracowaniu 6 miesięcy?
Zwolnienie płatne jest w wys. 80% tego od czego pracodawca odprowadza składki ZUS.

to jak ona mi odliczy to 80% jak pracuje na polowe etatu ? bo w tym tyg no mialam pracowac 3 dni po 8 h, wiec z tego odliczy mi 80% czy tak jak mam na umowie "4h dziennie przez 7 dni(chorobowego)"

[iizabelaa]

Napisane przez Kasia427

No wypadałoby poinformować szefową, a nie koleżankę wiesz, kultura tego wymaga...

Zgadzam się.

[cowie]

Napisane przez Kejti1212

to jak ona mi odliczy to 80% jak pracuje na polowe etatu ? bo w tym tyg no mialam pracowac 3 dni po 8 h, wiec z tego odliczy mi 80% czy tak jak mam na umowie "4h dziennie przez 7 dni(chorobowego)"

To jest nie istotne w jakich konfiguracjach pracujesz.
Zwolnienie liczy się od pensji miesięcznej, nie od dni które miałaś pracujące w danym tygodniu.

Czyli w wielkim uproszczeniu masz pensję miesięczną 1200 zł, dzielisz to na 4 (tygodnie, to uproszczenie) i wychodzi 300 zł tygodniowo. Od tych 300 odejmujesz 20% = 240 zł.
Czyli pensji dostajesz 1140 zł.

[Klarissa]

Napisane przez Kejti1212

to jak ona mi odliczy to 80% jak pracuje na polowe etatu ? bo w tym tyg no mialam pracowac 3 dni po 8 h, wiec z tego odliczy mi 80% czy tak jak mam na umowie "4h dziennie przez 7 dni(chorobowego)"

Zakładając, że pracodawca opłaca ZUS w taki sposób, jak masz opisane na umowie czyli od pracy na 1/2 etatu, to zwolnienie wylicza się proporcjonalnie do liczby dni roboczych w miesiącu - czyli płaca za dzień roboczy w danym miesiącu, i z tej płacy 80%, i tak za każdy dzień choroby.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez cowie

To jest nie istotne w jakich konfiguracjach pracujesz.
Zwolnienie liczy się od pensji miesięcznej, nie od dni które miałaś pracujące w danym tygodniu.

Czyli w wielkim uproszczeniu masz pensję miesięczną 1200 zł, dzielisz to na 4 (tygodnie, to uproszczenie) i wychodzi 300 zł tygodniowo. Od tych 300 odejmujesz 20% = 240 zł.
Czyli pensji dostajesz 1140 zł.

Tak by się liczyło, gdyby chorobowe trwało cały miesiąc.
A ponieważ trwa kilka dni to liczy się proporcjonalnie czas choroby w stosunku do dni roboczych i z tego oblicza się 80%.

[cowie]

Napisane przez Klarissa

Zakładając, że pracodawca opłaca ZUS w taki sposób, jak masz opisane na umowie czyli od pracy na 1/2 etatu, to zwolnienie wylicza się proporcjonalnie do liczby dni roboczych w miesiącu - czyli płaca za dzień roboczy w danym miesiącu, i z tej płacy 80%, i tak za każdy dzień choroby.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------


Tak by się liczyło, gdyby chorobowe trwało cały miesiąc.
A ponieważ trwa kilka dni to liczy się proporcjonalnie czas choroby w stosunku do dni roboczych i z tego oblicza się 80%.

Ok, to się już nie odzywam

[Lea_ny]

Napisane przez Klarissa

Zakładając, że pracodawca opłaca ZUS w taki sposób, jak masz opisane na umowie czyli od pracy na 1/2 etatu, to zwolnienie wylicza się proporcjonalnie do liczby dni roboczych w miesiącu - czyli płaca za dzień roboczy w danym miesiącu, i z tej płacy 80%, i tak za każdy dzień choroby.

Ja pracuję na 3/4 etatu - czyli teoretycznie po 6 h dziennie. Ale zdarzało się, że w grafiku miałam cześć dni po 8 h, a potem albo wolne za nadgodziny albo zmiany po 4-5 h. I jak byłam na zwolnieniu, to liczyli mi według godzin, które miałam w grafiku - inaczej by nie mogli, bo potem wyszłoby mi za mało przepracowanych godzin (w teorii, bo i tak wszyscy mieli po milion nadgodzin ).

[Aliszcze]

powinnaś powiadomić szefową, bo to Twoja szefowa i jej się należy taka informacja. Ale to tak na marginesie.

Chorobowe liczy się z pensji, jaką otrzymałaś u danego pracodawcy z 12 miesięcy (oczywiscie jak się przepracowało np 6 miesięcy to z 6 miesięcy). Po zsumowaniu Twoich pensji odejmuje się składki na ubezpieczenia społeczne czyli obecnie 13,71%, otrzymaną kwotę dzielisz przez liczbę miesiecy, które były brane do podstawy chorobowego. I wychodzi Ci podstawa chorobowgo, dzielisz przez 30 dni, uzyskujesz stawkę za dzień 100% (którą otrzymuje np pracownica w ciaży), natomiast Ty otrzymasz 80% z tej stawki za dzień. I jak wyjdzie Ci stawka 80% za dzień to mnożysz to przez ilosć dni chorobowego (łącznie ze swiętami, sobotami itp).

Możesz iść za porozumieniem stron, mozesz się dogadasz, że wykorzystasz te kilka dni urlopu i ostatni dzień urlopu będzie Twoim ostatnim dniem w pracy, tylko szefowa też musi wyrazić na to swoją zgodę. Albo dajesz wypowiedzenie i możesz iść na L-4, albo na urlop albo szefowa może zwolnić Ciebie ze swiadczenia pracy (ale wątpię by na to przystala, bo byś nie musiala chodzić do pracy a byś musiała wynagrodzenie otrzymac).

[karolca]

Napisane przez cowie

To jest nie istotne w jakich konfiguracjach pracujesz.
Zwolnienie liczy się od pensji miesięcznej, nie od dni które miałaś pracujące w danym tygodniu.

Czyli w wielkim uproszczeniu masz pensję miesięczną 1200 zł, dzielisz to na 4 (tygodnie, to uproszczenie) i wychodzi 300 zł tygodniowo. Od tych 300 odejmujesz 20% = 240 zł.
Czyli pensji dostajesz 1140 zł.

Okres chorobowego oblicza wg sposobu:
średnią pensję z roku lub okresu zatrudnienia jesli krótszy niż rok dzieli się przez 30 dni (bez względu na dlugość miesiąca), oblicza się wartość 80%, którą pomnaża się o ilość dni niezdolności do pracy. Druga ważna rzecz - premie wliczone w podstawę pensji. Zakład pracy może odprowadzać od nich składki w związku z czym podnoszą one podstawę wymiaru obliczenia składki. Jeśli nie (a wliczona jest w pensję), wówczas za jeden dzień L4 mozna stracić miesięczną pensję (znam takich, którzy "motywują" w ten sposób do "niechorowania", ale to inna historia)