![]() |
#1 |
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Serce boli, a odwrotu już nie ma...
czesto zdarza sie Wam, ze najpierw postanawiacie jakies perfumy poslac dalej, wystawiacie na Allegro, Straganiku czy innym targowisku, znajduje sie chetny, czyli kosci zostaly rzucone - a wtedy ogarnia Was zal, ze jak to, ze juz bez flakonu X na polce? czy bywa tak, ze sciagacie flakonik z aukcji,
Straganika, po naglym impulsie, ze przeciez bez tych perfum nie bedzie mozna normalnie funkcjonowac? watek inspirowany historia prawdziwa, doslownie sprzed paru minut. otoz jelam wystawiac Likierka na All, jakos ze 3 tygodnie temu. najpierw nikt sie nie interesowal, pozniej znalazla sie potencjalna kupujaca, jeno prosila o fotki lepiej obrazujace ilosc perfum pozostala we flakonie (wszak Likierek latwy do oszacowania w tym wzgledzie nie jest). no i wtedy, jakem flakonik wzmiankowany wyciagnela z polki skazanych, serce mi zaczelo szybciej bic. i potem tkwilam przez tydzien w jakims zawieszeniu, myslalam o tym Likierku, ale jednoczesnie z aukcji go nie sciagalam. no i pach, dzis ktos go kliknal. zatem trza bedzie Likierka spakowac i wydalic ![]() EDIT mam nadzieje, ze Bella nie uzna tego watku za rodzaj buntu przeciwko zamknietym w ciagu ostatniej doby topikom ![]()
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu ![]() Edytowane przez siarka40 Czas edycji: 2011-08-06 o 14:01 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Ja pakując rok temu swojego Tygryska do koperty już wiedziałam, że będę żałować. Na szczęście to było dawno, nowy już stoi, nawet lepszy - bo słomkowy a nie pomarańczowy, tamten zawsze budził we mnie obawy, że będzie barwił ubrania.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Łączę się w bólu...
Rozumiem doskonale, większość flach stoi zakurzonych, pochowanych po kątach i szufladach, ale tak jakoś... niech se będą. Żal byłoby otworzyć półkę z której nie straszyłaby mnie Theorema przypominając o pewnym czerwcowym dniu roku pańskiego 2006, nie szczerzy kieł mucholozowy Chic Herrery przypominając o smętnej jesieni 2005... i tak dalej. Ale ja w ogóle mam problemy z pozbywaniem się czegokolwiek, przyzwyczajam się do rzeczy jak pies ![]()
__________________
♥♡
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Cytat:
![]() ja sie tez przywiazuje*, ale jednak zwycieza zdrowy rozsadek - nie mozna niczego gromadzic bez konca, bo sie nie zuzyje/nie wynosi itepe. dlatego co do zasady, potrafie podjac decyzje, ktorych nie zaluje. ale sa wyjatki, jak ta z Likierkiem. choc z drugiej strony tak dumam, czy nie pozostawiajac jednak tych perfum na aukcji, w sytuacji, kiedym sie juz wahala, podswiadomie w decyzji swej tkwilam niezlomnie... *zdecydowanie jednak bardziej do istot zywych. i do wspomnien. tych drugich nie dam sobie nigdy wydrzec, mimo, ze pamiec mam swietna, kojarze duzo i czasem mam wrazenie, ze moja biedna glowa peknie od nadmiaru sytuacji brzeczacych emocjami :|.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu ![]() Edytowane przez siarka40 Czas edycji: 2011-08-06 o 14:36 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Cytat:
Pewnie to fałszywie pojęta nostalgia ![]()
__________________
♥♡
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 903
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Mialam tak jak pakowalam czekoladowa La Perle
![]() I do tej pory zaluje. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Często tak mam...
Ostatnio wymieniłam Avignon i już za nim tęsknię chociaż męczył mnie przy noszeniu - jednak za słodki. Fumidusa postanowiłam wymienić bo chociaż zapach super to raczej do wąchania z korka niż do noszenia... Głowa mnie bolała od używania globalnego a przecie nie będę trzymać setki żeby się czasami pomiziać po nadgastku. A teraz zerkam tęsknie na kopertę (bo już zapakowany czeka na wylot). Black Tourmaline posłałam w świat i też mi trochę szkoda bo to był taki hmm szpanerski flakon i w ogóle ![]() Swego czasu miałam fazę na sprzedanie BC bo podśmierdywała mi rybą ale tego bym sobie nie darowała. No i dawno temu pozbyłam się Gucci PH, Nu EDP, Cocona, Smoka, Mauboussina - teraz znowu je kupiłam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 8 298
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Ja tez tak mam i pozniej zaluje
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 043
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Oj, ja często tak mam
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Red, to naturalna irytacja, czy założenie "do piętnastu"?
![]() Ja chcę mieć idealną piętnastkę. Dużo flakonów ostatnio w świat posłałam.. Ale żałuję chyba tylko Note Vanille. Tęsknię za tym zapachem. Czasami za CdG Man, też. I Black Cashmere w nowej wersji. Czasami tych zapachów, wycofanych albo wersji limitowanych - bo ładnie wyglądały flakony. Np. FlowerBombka Extremalna ze wstążką, czy Organza Indecence. Może i Szulca kiedyś pożałuję. W tej chwili uważam, że to nieudany brat Black Cashmere. ![]() Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
kosmita jakiś normalnie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: po trzeciej stronie lustra
Wiadomości: 18 882
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
ano i ja to przeżyłam, najpierw wydałam koleżance Słonia, bo mi zbrzydł, ale jak mi zaczęła słoniowe ogony na korytarzu w pracce zostawiać to byłam zła na siebie
![]() ![]() To samo z Różanym Aniołkiem, jak wydałam, to pożałowałam i znów mam ![]() Tylko raz się nie pomyliłam, z Sensi ... kupiłam, wydałam, pożałowałam, znów kupiłam i ... znów wydałam, bardzo szybko, ale przynajmniej już wiem, a wiem że ktoś z tego szczęśliwy ![]() A! jeszcze raz bym tak euphorii zrobiła, ale mnie Pingwin Drugi powstrzymał na czas ![]()
__________________
Przeproście i Spieprzajcie ![]() Kot też człowiek. Zazwyczaj zresztą bardziej.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Jedno i drugie. Nadmiar mnie przytłacza psychicznie, kiedyś miałam 10 zapachów na jedno kopyto i byłam wielce szczęśliwa. Pociążowo mi się gust zmienił i mocne dymy toleruję tylko nadgarstkowo, kadzidła nadal chętnie noszę ale trochę mi się znudziły. Chwilowo będę mieć chyba 19 flaszek. Duuużooo
![]() Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Cytat:
Trzy planuję we wrześniu - Black Tourmaline, Orange Sanguine, Messe de Minuit. A zapas BC mi sie marzy i coś prostego - owocowego. Najlepiej jakieś jagódki, truskawki. ![]() Miałam około trzydziestu w momencie szczytowym. Ale posłałam w świat dużo flakonów. Piętnastka zapachowa to taka idealna liczba dla mnie. Najbliższe mi zapachy. Niestety po zakupie planowanych flakonów, przekroczę piętnastkę. ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Perfume Lover
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Serce bolało jak posyłałam w świat Sun Moon Stars. Nie wiadomo czemu bolało, bo ani to drogie, ani trudno dostępne. Zakochałam się w tych perfumach w dzieciństwie i kupiłam sobie tą flaszkę za pierwsze zarobione pieniądze. Po jakimś czasie ten puder zaczął mnie męczyć i stwierdziłam, że skoro i tak nie używam to niech leci do kogoś innego. I bolało jak pakowałam, ciężar wspomnień i sentyment mnie przytłoczył. Ale jakoś nie odważyłam się ich kupić ponownie. Zawsze jest coś ważniejszego, ładniejszego, coś co na pewno będę nosić. A SMS czeka gdzieś tam na mnie i jak znam siebie, pewnie się nie doczeka.
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem. Liczy się tylko kolejna flaszka ![]() WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Nie mam takich doświadczeń - a raczej mam jedno, obecnie. Zazwyczaj kiedy kupuję flakon, to jest to zapach przetestowany, pod kątem samego zapachu, trwałości, tego, jak się z nim czuję etc. Jednym z takich zapachów jest DV - używam od ponad 10 lat. Przedostatnią kupiłam na lotnisku wiosną 2010r (więc była to już wersja po reformulacji) - nie czułam zmiany (wtedy też o niej nie wiedziałam). Druga - kupiona dwa miesiące temu od sprawdzonego sprzedawcy z allegro - i czuję różnicę, na minus oczywiście. Ale - zaczęłam ją używać teraz, a zawsze były to moje "zimowe" perfumy. Uznałam, że nowa wersja to popłuczyny starej, nie chcę takich - wystawiłam prawie pełne na allegro. I zaczynam się zastanawiać - może się mylę? Może powinnam poczekać do zimy, i wtedy znów sprawdzić - wszak te zeszłoroczne pachniały ok, a też były "nowe"...i się tak zastanawiam, aukcję obserwuje z 15 osób, a ja kocham DV...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Guerlain Lover
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 19 945
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Ja rowniez tak mialam... Prawie z kazda wysylana odlewka albo flakonem. Tylko wredy kiedy zapach mi zupelnie nie podchodzi wysylam dalej. Jak chociaz troche sie podoba to oddaje mamie lub siostrze. Zreszta flakonikow nie wysylalam duzo; o ile pamietam to bylo to : Black XS, Addict, Sun Moon Stars. I licze ze jednak jeszcze je kupie: na pewno ta nadchodzaca zima nie obejdzie sie bez Addicta
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 545
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
u mnie czerwone swiatelko sie wlacza juz przy probie wystawienia flakonu...wacham, testuje, wspominam i z roznych powodow rezegnuje z puszczenia go w swiat...
np. taki Gucci II - kupiony na lotnisku, bo bylam nim zauroczona, ale po kilku uzyciach stwierdzilam, ze jest zbyt lotny i go nie czuje, ale ta piekna flacha ![]() ![]() ![]() ![]() i dlatego tak mi trudno uszczuplic kolekcje, mimo najszczerszych checi ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() Burberry Body Intense i inne oddam ![]() ![]() ![]() książki i elektronika ![]() ![]() ciuchy, buty, torebki itp. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 37 011
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Mnie się jeszcze nie zdarzyła taka sytuacja bym w momencie posłania flaszki w świat żałowała, że ją komuś wysłałam i za nią " tęskniła " Co innego gdyby to był flakon limitowany bądź bardzo trudno dostępny ale zazwyczaj takie zostawiam. No chyba że jest to zapach który powoduje u mnie mdłości to wtedy potrafię go komuś oddać nawet za free.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Siarko lacze sie z Toba w bolu.....doskonale rozumiem co masz na mysli....mi tez jest ciezko cos puscic w swiat, chomikuje i sama sie sobie dziwie, tak mam m.in. z Ferie kupilam i rozebralam na wizazu tylko dlatego ze flaszaka przecudna z czarujacym korkiem wrozki, zapach okazal sie kompletnie nie moj, jakos w sephorze wydawal mi sie fajniejszy
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 903
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
mnie serce zabolalo wczoraj jak sie dowiedzialam,ze znajoma pozbyla sie Koszmary
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
W momencie kiedy decyduję się puścić dany zapach w świat jestem o tym przekonana w 100%, ale niekiedy po jakimś czasie zaczyna mi go brakować... Tak było np. z Chance, które co jakiś czas kupuję, potem się pozbywam i tak w kółko
![]()
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
U mnie to wygląda tak, że szkoda mi bardzo większości wystawianych wód na all ale jak już wystawię to chcę, żeby ktoś kupił
![]() ![]() Ale miałam kilka razy tak, że do tego stopnia żałowałam, ze za kilka dni kupowałam takie same. Rekord był przy DV, sprzedałam a już za kilka dni miałam 2 odkupione a aktualnie mam 3 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Cytat:
![]() Ja raczej jak coś posyłam, to nie żałuję, no może trochę żałuję, że pozbyłam się Amor Amor, bo nieraz mi się tęskni za nim, ale miałam setkę, a rzadko używałam więc może to i dobrze ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Raczej żałuję później, a i to właściwie tylko w przypadku zapachów trudnodostępnych/drogich. Wydałam tak BC i OI i mam je już z powrotem, choć znowu nie używam, więc to chyba nie była pochopna decycja, ta o pozbyciu się... Ale czekam, może miłość wróci. Założę się, że gdybym znowu posłała je w świat żałowałabym i szukała okazji by odkupić. Ekonomiczniej więc je zostawić
![]()
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Nigdy nie żałowałam oddanego flakonika.
Natomiast czasami żałuję, że czegoś nie kupiłam, chociaż miałam okazję.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
jestem bardzo wierna swoim perfumom - niezmiernie rzadko pozbywam się flaszek (1-2 w ciągu roku), ale jak już to robię to bez żalu
a wręcz z radością, że oddałam to co zalegało - już mnie nie kręci, no to bye ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 63
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Cytat:
![]() Wracając do tematu to miałam tak z Miss Dior Cherie...ostatnio. Powąchałam i stwierdziłam że bleee nie moje.... ale jak powąchałam za drugim razem i pozwoliłam zapachowi się w pełni rozwinąc stwierdziłam że decyzja była za bardzo impulsywna i załowałam że puszczam w świat, no ale cóż, czasu się nie cofnie, są do nabycia...może kiedyś znów... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 043
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Cytat:
![]() ![]() Edytowane przez Daffodilka Czas edycji: 2011-08-10 o 10:09 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Seventh Heaven
Wiadomości: 4 411
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
To ja wobec powyższych zwierzeń mogę być odebrana jako osoba bezduszna
![]() ![]() Potężne kolekcje zdecydowanie bardziej lubię oglądać, niż posiadać, więc dla zachowania rozsądnego bilansu, a tym samym lepszego samopoczucia - drogą dogłębnej analizy "za" i "przeciw" - część flakonów po prostu opuszcza moją kolekcję i z tego powodu serce mnie nie boli ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 5 115
|
Dot.: Serce boli, a odwrotu już nie ma...
Zastanawiałam się chwilę czy ja tez tak mam, że serce boli... nie, nie boli jednak
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
odlewki szukają nowego domu https://www.fragrantica.pl/board/viewtopic.php?id=7025 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:22.