Marsz Niepodległości vs. Kolorowa Niepodległa, kto i dlaczego ma rację?

[Polski Wilk]

Już niedługo 11 listopada, od 2-3 lat dzień wyjątkowo burzliwy w Polsce, bo dochodzi do konfrontacji sił. Co sądzicie o Marszu Niepodległości? Powinien się odbywać, czy władza powinna mieć prawo "zabronić" jego organizowania. Co zrobić z Kolorową Niepodległą, zabronić czy wysłać w zupełnie inny punkt miasta? Zapraszam do dyskusji.

[hotnothot]

Napisane przez Polski Wilk

Już niedługo 11 listopada, od 2-3 lat dzień wyjątkowo burzliwy w Polsce, bo dochodzi do konfrontacji sił. Co sądzicie o Marszu Niepodległości? Powinien się odbywać, czy władza powinna mieć prawo "zabronić" jego organizowania. Co zrobić z Kolorową Niepodległą, zabronić czy wysłać w zupełnie inny punkt miasta? Zapraszam do dyskusji.

Oczywiście że powinien się odbywać ku pamięci naszej historii

jeśli chodzi o konfrontacje, wielu chodzi tam dla zabawy, bo wiedzą, że coś się będzie tam dziać, bardziej mi się wydaje że obstawa Policji powinna być zwiększona

[Mojwa]

Ja jestem za Kolorową Niepodległą. Ale moim zdaniem odbywać mogą się obie, nie powinno się zakazywać żadnych demonstracji - tylko pilnować żeby nikomu nic się nie stało.
Wiemy niestety że na 90% będzie inaczej

[eloi]

Co to jest Kolorowa Niepodległa i co świętować chce w polskie Święto Niepodległości? Serio pytam, na "międzyczas" przeglądam tylko wizaż, nie mam czasu na inne strony, więc będę wdzięczna za odpowiedź.
Marsz Niepodległości rozumiem jako chęć wyrażenia dumy z odzyskania Państwa - ale rozumiem, że chodzi o jakiś konflikt z tytułu tego, kto organizuje taki marsz czy o co innego biega? Bo jeśli to pierwsze, to biorąc pod uwagę, że przez cały szereg lat brakowało, by ktokolwiek zechciał tego konkretnego dnia wreszcie manifestować dumę z okazji takiego wydarzenia historycznego, to nie rozumiem oburzania się na tych, którzy nie dali/ nie dają zapomnieć, czym był ten dzień.
Nie chodzę i nie krzyczę "Polska dla Polaków", to tak dla jasności. Ale jeśliby ktoś za to, że sobie idę główną ulicą z flagą biało-czerwoną obrzucał mnie inwektywami ( nie mówiąc o przemocy) tylko dla tego, że obok mnie z taką samą flagą idzie grzecznie jakiś nacjonalista a z drugiej strony jakiś katolik, to sorry, ale uprzedzeniem i ciemnogrodem to się właśnie legitymuje ten "jaśnie oświecony". A chamstwu należy się przeciwstawiać ( Jaś wie najlepiej, wężykiem, wężykiem).
Co do mnie, to zwyczajnie 11 listopada zarzucę Naszą flagę na ramiona i pójdę w plenery - każdemu napotkanemu pytającemu tradycyjnie odpowiem, co to znaczy - tak, że ja robię sobie tu swój własny Marsz Niepodległości, z kolorów, to oczywiste, że tylko biel i czerwień, bardziej kolorowa nie będę tego dnia

[Polski Wilk]

Tylko, że ONR i MW wyprzedzili Kolorową Niepodległą. Marsz to jest manifestacja, a Kolorowa kontrmanifestacja. Kiedy brał udział w tym ONR i MW, to wszyscy mieli to gdzieś. Kiedy dołączyli kombatanci z AK i NSZ, prawicowi politycy i nawet artyści (Kukiz), to nagle "lewakom" zaczął ten Marsz przeszkadzać

[JanePanzram]

^ale do czego dążysz, do kłótni?
Równie dobrze możemy rozmawiać o wyższości PiS nad PO, czy na odwrót - takie same skutki to odniesie.

[Polski Wilk]

W sumie to na początku chciałem zapytać, czy są młode kobiety, co wezmą udział w tym Marszu, ale jednak po zastanowieniu stwierdziłem, że Panie ciągnie do Kolorowej.

[Madia]

Żadne marsze mnie nie interesują. Nie mam zamiaru brać udziału w tych szopkach, a już szczególnie w szopkach, które się przykrywa kołderką Dnia Niepodległości. Niech inni taplają się w błotku, ja sobie wyjadę w góry.

[JanePanzram]

czy są młode kobiety, co wezmą udział w tym Marszu, ale jednak po zastanowieniu stwierdziłem, że Panie ciągnie do Kolorowej

to, że o taką rzecz ci chodzi - "jakie te baby głupie i puste łby mają" - to ja wiem i bez tego stwierdzenia

[patrzacwniebo]

Napisane przez eloi

Co to jest Kolorowa Niepodległa i co świętować chce w polskie Święto Niepodległości? Serio pytam, na "międzyczas" przeglądam tylko wizaż, nie mam czasu na inne strony, więc będę wdzięczna za odpowiedź.
Marsz Niepodległości rozumiem jako chęć wyrażenia dumy z odzyskania Państwa - ale rozumiem, że chodzi o jakiś konflikt z tytułu tego, kto organizuje taki marsz czy o co innego biega? Bo jeśli to pierwsze, to biorąc pod uwagę, że przez cały szereg lat brakowało, by ktokolwiek zechciał tego konkretnego dnia wreszcie manifestować dumę z okazji takiego wydarzenia historycznego, to nie rozumiem oburzania się na tych, którzy nie dali/ nie dają zapomnieć, czym był ten dzień.
Nie chodzę i nie krzyczę "Polska dla Polaków", to tak dla jasności. Ale jeśliby ktoś za to, że sobie idę główną ulicą z flagą biało-czerwoną obrzucał mnie inwektywami ( nie mówiąc o przemocy) tylko dla tego, że obok mnie z taką samą flagą idzie grzecznie jakiś nacjonalista a z drugiej strony jakiś katolik, to sorry, ale uprzedzeniem i ciemnogrodem to się właśnie legitymuje ten "jaśnie oświecony". A chamstwu należy się przeciwstawiać ( Jaś wie najlepiej, wężykiem, wężykiem).
Co do mnie, to zwyczajnie 11 listopada zarzucę Naszą flagę na ramiona i pójdę w plenery - każdemu napotkanemu pytającemu tradycyjnie odpowiem, co to znaczy - tak, że ja robię sobie tu swój własny Marsz Niepodległości, z kolorów, to oczywiste, że tylko biel i czerwień, bardziej kolorowa nie będę tego dnia

Zgadzam się z tym Z pogrubionymi szczególnie

Polski Wilk
Ja na ogół nie chodzę na marsze, nie jestem aż tak do tego "zapalona", no może czasem ktoś mnie namówi Ale na ten 11 listopada pewnie pojadę Także proszę nie uogólniać

[Polski Wilk]

Wśród moich znajomych, to na Marsz idzie 12 osób (sami faceci), ale z dziewczyn nikt. I się dziwią, że w coś takiego chce się bawić (o rodzicach nie mówię).

[JanePanzram]

A z jakich względów, z jakich konkretnych przekonań tam idą?

[patrzacwniebo]

Napisane przez Polski Wilk

Wśród moich znajomych, to na Marsz idzie 12 osób (sami faceci), ale z dziewczyn nikt. I się dziwią, że w coś takiego chce się bawić (o rodzicach nie mówię).

Ja za to myślałam, że tam na ogół starsze osoby idą a ja to taki wyjątek To dlatego że też nikt z moich znajomych by się nie dał na to namówić, ani faceci ani dziewczyny...

W takim razie jestem mile zaskoczona

[Polski Wilk]

Wszystkich łączą prawicowe poglądy, wszyscy znają historię i każdy ma silną świadomość narodową. Jeden za Korwinem, jeden jest w ONR, jeden to kibic (ale normalny), a reszta niezrzeszona. Na razie mówią, że jadą, ale znając życie pewnie pojedzie połowa, bo każdemu coś wypadnie.

[patrzacwniebo]

Napisane przez Polski Wilk

Wszystkich łączą prawicowe poglądy, wszyscy znają historię i każdy ma silną świadomość narodową. Jeden za Korwinem, jeden jest w ONR, jeden to kibic (ale normalny), a reszta niezrzeszona. Na razie mówią, że jadą, ale znając życie pewnie pojedzie połowa, bo każdemu coś wypadnie.

Nawet jak pojedzie połowa to i tak sukces Z moich znajomych raczej nie jedzie nikt...

[Polski Wilk]

I tak szykuje się rekord frekwencji. Gorzej, że podobno rząd i policja chcą ograniczyć liczbę uczestników metodami znanymi z włoskich strajków.

[ulicznica]

Obie strony są dumne i chcą świętować (cel jest jeden), ale każda na swój sposób, każda ma inną ideologię - i to skutecznie dzieli.
Nie czuję się ani lepsza ani gorsza z powodu tego, w jakim kraju się urodziłam, wydaje mi się to złotym środkiem, żeby nie dać się nikomu zwariować. Jak już bym czuła potrzebę manifestacji, to poszłabym na Kolorową. Bliższa jest mi idea rozsądnie otwartego (bo pewnie zaraz pojawią się argumenty o imigrantach z Turcji...) niż ksenofobicznego państwa.

[dominikmeller25]

Napisane przez Polski Wilk

Już niedługo 11 listopada, od 2-3 lat dzień wyjątkowo burzliwy w Polsce, bo dochodzi do konfrontacji sił. Co sądzicie o Marszu Niepodległości? Powinien się odbywać, czy władza powinna mieć prawo "zabronić" jego organizowania. Co zrobić z Kolorową Niepodległą, zabronić czy wysłać w zupełnie inny punkt miasta? Zapraszam do dyskusji.

ja jestem zdania że takie marsze które z góry są nastawione na awanturę nie powinny mieć miejsca, niestety ONR jak chce się bić to niech się bije z kolegami po lasach a nie w centrum Warszawy, widziałem nie jedno w poprzednim roku z bliska a nie z "partyjnych mediów" więc wiem co piszę, nikt mi nie wmówi że marsz jest pokojowy bo ONR i koledzy z Młodzieży Wszechpolskiej takiego marszu nie chcą bo musi się coś dziać, a ostatnie nawoływania ludzi z kręgów partyjnych jasno pokazują do czego znowu dojdzie.

a ta cała kolorowa manifestacja może być, ja z nią problemów nie mam (Polska jest naszym wspólnym krajem a nie państwem z którego "pedałów", lesbijki i resztę należy na Madagaskar wywieźć albo najlepiej do Oświęcimia żeby się ich pozbyć) bo ci ludzie przynajmniej potrafią uszanować pamięć ludzi, zaś ludzie z ONR, powiązanych z pewną partią mediów i ich czytelnicy jak szanują pamięć Polaków pokazują co roku na Powązkach...niech organizatorzy głównego marszu mordy sobie Niepodległością i Polską nie podcierają, bo ten marsz to tylko wiec partyjny który znowu dotyczyć będzie Smoleńska, Telewizji Trwam a skończy się na paleniu wozów masońskich mediów, przy okazji obijając kilka "pedalskich" twarzy...

[eloi]

Napisane przez Polski Wilk

Tylko, że ONR i MW wyprzedzili Kolorową Niepodległą. Marsz to jest manifestacja, a Kolorowa kontrmanifestacja. Kiedy brał udział w tym ONR i MW, to wszyscy mieli to gdzieś. Kiedy dołączyli kombatanci z AK i NSZ, prawicowi politycy i nawet artyści (Kukiz), to nagle "lewakom" zaczął ten Marsz przeszkadzać

Zaraz, kontrmanifestacja? Wobec czego? Wobec obchodów Święta Niepodległości? Serio, pozwala się w Polsce na kontrmanifestację wobec świętujących rocznicę Niepodległości? Jestem zdegustowana
Co do obchodów - póki mieszkałam w Polsce, chętnie chodziłam na Święto Niepodległości , ale nie zdarzała się wtedy żadna kontrmanifestacja, co najwyżej policja nudziła "a po co to, idźcie sobie do domów, zimno jest" Ale i sama policja to tak gdzieś w tle bywała raczej, nic przesadnie nachalnego. Polityka nie pamiętam ani jednego, ani chyba nikogo z tak zwanego świecznika. Ja się cieszyłam, że komukolwiek chciało się pamiętać o Tym dniu dając mi możliwość zamanifestowania mojej dumy narodowej ( taki przepis kiedyś był, że flagę publicznie wywiesić/prezentować można było tylko w dni świąt państwowych ).

[Madia]

Napisane przez eloi

[I]Zaraz, kontrmanifestacja? Wobec czego? Wobec obchodów Święta Niepodległości?

C'nie? Niby tutaj grzecznie: święto niepodległości, a jak przychodzi co do czego to Polak Polakowi wilkiem i nijak iść obok siebie, świętując niepodległość podobno ukochanego kraju, nie mogą. I to mnie właśnie obrzydza najbardziej.

[miss venflon]

Napisane przez Polski Wilk

Wszystkich łączą prawicowe poglądy, wszyscy znają historię i każdy ma silną świadomość narodową. Jeden za Korwinem, jeden jest w ONR, jeden to kibic (ale normalny), a reszta niezrzeszona. Na razie mówią, że jadą, ale znając życie pewnie pojedzie połowa, bo każdemu coś wypadnie.

mam silną świadomość narodową, znam historię
ale niestety jestem tzw. "lewacką k**wą", "czerwoną hołotą"
będę świętować pokojowo na kolorowej

[rockandrollqueen]

Napisane przez ulicznica

Obie strony są dumne i chcą świętować (cel jest jeden), ale każda na swój sposób, każda ma inną ideologię - i to skutecznie dzieli.
Nie czuję się ani lepsza ani gorsza z powodu tego, w jakim kraju się urodziłam, wydaje mi się to złotym środkiem, żeby nie dać się nikomu zwariować. Jak już bym czuła potrzebę manifestacji, to poszłabym na Kolorową. Bliższa jest mi idea rozsądnie otwartego (bo pewnie zaraz pojawią się argumenty o imigrantach z Turcji...) niż ksenofobicznego państwa.

Niby jaki związek z ksenofobią ma świętowanie Dnia Niepodległości?

[ulicznica]

Napisane przez eloi

Zaraz, kontrmanifestacja? Wobec czego? Wobec obchodów Święta Niepodległości? Serio, pozwala się w Polsce na kontrmanifestację wobec świętujących rocznicę Niepodległości? Jestem zdegustowana
Co do obchodów - póki mieszkałam w Polsce, chętnie chodziłam na Święto Niepodległości , ale nie zdarzała się wtedy żadna kontrmanifestacja, co najwyżej policja nudziła "a po co to, idźcie sobie do domów, zimno jest" Ale i sama policja to tak gdzieś w tle bywała raczej, nic przesadnie nachalnego. Polityka nie pamiętam ani jednego, ani chyba nikogo z tak zwanego świecznika. Ja się cieszyłam, że komukolwiek chciało się pamiętać o Tym dniu dając mi możliwość zamanifestowania mojej dumy narodowej ( taki przepis kiedyś był, że flagę publicznie wywiesić/prezentować można było tylko w dni świąt państwowych ).

Nie zgodzę się z tym, Kolorowa nazywa się Kolorowa, bo oprócz zadowolenia z faktu, że jesteśmy niepodlegli, zezwala innym na pobyt i osiedlanie się tutaj - nie tylko Polska dla Polaków.
W przeciwieństwie do tej drugiej.
Dopisując się do którejś manifestacji, wyznajesz i popierasz poglądy jednej z grup, na tej zasadzie jest ta kontra.
A nie przeciwko niepodległości jako takiej.

[Polski Wilk]

Napisane przez dominikmeller25

ja jestem zdania że takie marsze które z góry są nastawione na awanturę nie powinny mieć miejsca, niestety ONR jak chce się bić to niech się bije z kolegami po lasach a nie w centrum Warszawy,

ONR nie jest bojowy, tylko chce pokazać wizję Polski narodowej, ale nie przez przemoc. Kilka lat temu kiedy na Marszu nie było tyle osób, nie było awantur. Bojowi są kibice, chociaż policja święta nie była.

widziałem nie jedno w poprzednim roku z bliska a nie z "partyjnych mediów" więc wiem co piszę, nikt mi nie wmówi że marsz jest pokojowy bo ONR i koledzy z Młodzieży Wszechpolskiej takiego marszu nie chcą bo musi się coś dziać, a ostatnie nawoływania ludzi z kręgów partyjnych jasno pokazują do czego znowu dojdzie.

ONR i MW mają prawo organizować dowolną manifestację. Zadymy się zaczęłu od czasu, kiedy lewactwo się zainteresowało Marszem i chce ciągle go blokować. Poza tym Młodzież Wszechpolska była elitarną organizacją skupiającą przed wojną wielu polskich studentów (a przed wojną byle kto nie studiował).

a ta cała kolorowa manifestacja może być, ja z nią problemów nie mam (Polska jest naszym wspólnym krajem a nie państwem z którego "pedałów", lesbijki i resztę należy na Madagaskar wywieźć albo najlepiej do Oświęcimia żeby się ich pozbyć)

Będąc na Marszu, nic o Oświęcimiu i Madagaskarze nie słyszałem.

bo ci ludzie przynajmniej potrafią uszanować pamięć ludzi, zaś ludzie z ONR, powiązanych z pewną partią mediów i ich czytelnicy jak szanują pamięć Polaków pokazują co roku na Powązkach...

Porównałem pieśni z Marszu i pieśni z Kolorowej. Szczerze mówiąc oprawa muzyczna mimo brzydkich przerywników była lepsza po stronie Marszu. .

niech organizatorzy głównego marszu mordy sobie Niepodległością i Polską nie podcierają, bo ten marsz to tylko wiec partyjny który znowu dotyczyć będzie Smoleńska, Telewizji Trwam a skończy się na paleniu wozów masońskich mediów, przy okazji obijając kilka "pedalskich" twarzy...

ONR jest to organizacja całkowicie niezależna od PiSu i Kościoła (tak jak Korwin, MW, NOP czy frakcje kibiców). To, że kilku posłów z PiSu nam kibicuje, to nic złego. Rok temu o Smoleńsku nic nie słyszałem, a co do wozu TVNu, to się nie dziwię, bo TVN szkalował cały Marsz do takiego stopnia, że KRRiT się tym zainteresował.

Napisane przez ulicznica

Obie strony są dumne i chcą świętować (cel jest jeden), ale każda na swój sposób, każda ma inną ideologię - i to skutecznie dzieli.

Kolorowa i duma brzmi zabawnie. Oni tam nie świętują, tylko blokują!

Nie czuję się ani lepsza ani gorsza z powodu tego, w jakim kraju się urodziłam, wydaje mi się to złotym środkiem, żeby nie dać się nikomu zwariować.

Cóż, ja się czuję dumny z bycia Polakiem.

Jak już bym czuła potrzebę manifestacji, to poszłabym na Kolorową. Bliższa jest mi idea rozsądnie otwartego (bo pewnie zaraz pojawią się argumenty o imigrantach z Turcji...) niż ksenofobicznego państwa.

Jak tam wolisz, aczkolwiek gdyby nie policja, to rok temu blokada byłaby złamana w 5 minut.

[suszarka]

Napisane przez Polski Wilk

Już niedługo 11 listopada, od 2-3 lat dzień wyjątkowo burzliwy w Polsce, bo dochodzi do konfrontacji sił. Co sądzicie o Marszu Niepodległości? Powinien się odbywać, czy władza powinna mieć prawo "zabronić" jego organizowania. Co zrobić z Kolorową Niepodległą, zabronić czy wysłać w zupełnie inny punkt miasta? Zapraszam do dyskusji.

Napisane przez Polski Wilk

Tylko, że ONR i MW wyprzedzili Kolorową Niepodległą. Marsz to jest manifestacja, a Kolorowa kontrmanifestacja. Kiedy brał udział w tym ONR i MW, to wszyscy mieli to gdzieś. Kiedy dołączyli kombatanci z AK i NSZ, prawicowi politycy i nawet artyści (Kukiz), to nagle "lewakom" zaczął ten Marsz przeszkadzać

Zabronić po pierwsze nie można ani MN ani jakiegokolwiek marszu czy demo. Po drugie fajnie jest jak się wie o czym się pisze - w tym roku nie ma Kolorowej Niepodległej. Po trzecie serio myślisz, ze lewakom (sic!) przeszkadzają prawicowi politycy? Sugeruję znów się dowiedzieć o czym się pisze.

[ulicznica]

Napisane przez miss venflon

mam silną świadomość narodową, znam historię
ale niestety jestem tzw. "lewacką k**wą", "czerwoną hołotą"
będę świętować pokojowo na kolorowej

Cóż za samokrytyka

Napisane przez rockandrollqueen

Niby jaki związek z ksenofobią ma świętowanie Dnia Niepodległości?

To se zobacz, kto idzie w tzw. Marszu Niepodległości (może poza ludźmi nieświadomymi tego, kto to jest, albo mającymi w d.pie kto idzie obok) - organizowanym we współpracy z NOPem. Czy też wręcz zawłaszczonym przez takie środowiska. I dlaczego ci chłopcy są łysi, noszą brunatne koszule. Brakuje tylko heilowania.

[patrzacwniebo]

Napisane przez dominikmeller25

ja jestem zdania że takie marsze które z góry są nastawione na awanturę nie powinny mieć miejsca, niestety ONR jak chce się bić to niech się bije z kolegami po lasach a nie w centrum Warszawy, widziałem nie jedno w poprzednim roku z bliska a nie z "partyjnych mediów" więc wiem co piszę, nikt mi nie wmówi że marsz jest pokojowy bo ONR i koledzy z Młodzieży Wszechpolskiej takiego marszu nie chcą bo musi się coś dziać, a ostatnie nawoływania ludzi z kręgów partyjnych jasno pokazują do czego znowu dojdzie.

a ta cała kolorowa manifestacja może być, ja z nią problemów nie mam (Polska jest naszym wspólnym krajem a nie państwem z którego "pedałów", lesbijki i resztę należy na Madagaskar wywieźć albo najlepiej do Oświęcimia żeby się ich pozbyć) bo ci ludzie przynajmniej potrafią uszanować pamięć ludzi, zaś ludzie z ONR, powiązanych z pewną partią mediów i ich czytelnicy jak szanują pamięć Polaków pokazują co roku na Powązkach...niech organizatorzy głównego marszu mordy sobie Niepodległością i Polską nie podcierają, bo ten marsz to tylko wiec partyjny który znowu dotyczyć będzie Smoleńska, Telewizji Trwam a skończy się na paleniu wozów masońskich mediów, przy okazji obijając kilka "pedalskich" twarzy...

Stek bzdur Ludzie na Marszu Niepodległości na pewno nie wszczynają bójek, to już prędzej przypadkowe osoby z ulicy, które chcą narobić szumu lub ośmieszyć pewną grupę ludzi.
Znasz jakichkolwiek ludzi, którzy chodzą na takie marsze? Ja znam i w życiu bym nie powiedziała, że chcą wprowadzić chaos. Jak o czymś nie masz pojęcia, to się nie wypowiadaj i niech Cie fantazja nie ponosi za bardzo
Co do pogrubionego... Skoro lesbijki są mile widziane to czemu zwykli ludzie, którzy czują przynależność do swojej ojczyzny są wyśmiewani? Ktoś mi zechce to wytłumaczyć?


Madia, nie powiesz mi chyba, że to wina ludzi z Marszu Niepodległości?

[miss venflon]

Napisane przez ulicznica

Cóż za samokrytyka

na dodatek feministka tfu...

[suszarka]

Napisane przez ulicznica

To se zobacz, kto idzie w tzw. Marszu Niepodległości (może poza ludźmi nieświadomymi tego, kto to jest, albo mającymi w d.pie kto idzie obok) - organizowanym we współpracy z NOPem. Czy też wręcz zawłaszczonym przez takie środowiska. I dlaczego ci chłopcy są łysi, noszą brunatne koszule. Brakuje tylko heilowania.

spoko, obejrzyj sobie zdjęciach z wakacyjnego obozu ONRu.

[Madia]

Napisane przez patrzacwniebo

Madia, nie powiesz mi chyba, że to wina ludzi z Marszu Niepodległości?

Powiedziałam? Nie wydaje mi się.

Nie mam zamiaru się z nikim utożsamiać, bo po prostu postawa, kiedy jeden Polak z drugim Polakiem w DN rzucają się sobie do gardeł jest obrzydliwa i żenująca. I serio, g... mnie interesuje kto zaczął. To nie przedszkole.

Choć jak tak niektórych czytam to się okaże, że ze mnie też lewak jak cholera. Bo wychodzi, że albo można być z jaśnie prawicowymi poglądami, albo być czerwonym lewakiem Normalnie, wszystko jest biało-czerwone