Przyałapani

[Klarara]

Może od razu zacznę i powiem o co chodzi. Byłam wczoraj u chłopaka w domu, byliśmy sami, wiec usadowiliśmy się w salonie. Zaczęliśmy się całować, zrobiło się bardzo namiętnie i gorąco. Jak to później bywa, powoli rozbieraliśmy się. Byłam bez bluzki i stanika, on bez koszulki i nagle słyszę chrząknięcie. Jego ojciec wszedł do domu, nie mogę sobie wybaczyć, że tego nie usłyszeliśmy. Nie wiem ile widział. Jest mi strasznie głupio i czuje się okropnie. Pewnie trochę dramatyzuje, ale tak już niestety mam. Do tego pierwszy raz zostałam przyłapana. Nie mam pojęcia jak teraz się zachować.

[maszToCoChcesz]

no wiadomo, że będzie Ci głupio, bo to niecodzienna sytuacja.
Ile masz lat ?

[justiwi]

Mało jest osób, którym taka wpadka nigdy się nie zdarzyła. Rozumiem, że to dom jego rodziców i ich salon, tak? Odczekaj parę dni aż temat przyschnie, a jak znów pojawisz się w domu to zachowuj się normalnie. Przyłapał Was ojciec czyli facet a oni takie rzeczy bagatelizują raczej. Sądzę, że nic nie powie i będzie udawał, że nic się nie stało. Będzie dobrze

[Klarara]

Napisane przez maszToCoChcesz

no wiadomo, że będzie Ci głupio, bo to niecodzienna sytuacja.
Ile masz lat ?

Ja 18, chłopak 19. Chodzi o to, że ja się wszystkim przejmuje. Do tego nie jestem zwolennikiem do okazywania uczuć publicznie, a co dopiero taka sytuacja.

Napisane przez justiwi

Mało jest osób, którym taka wpadka nigdy się nie zdarzyła. Rozumiem, że to dom jego rodziców i ich salon, tak? Odczekaj parę dni aż temat przyschnie, a jak znów pojawisz się w domu to zachowuj się normalnie. Przyłapał Was ojciec czyli facet a oni takie rzeczy bagatelizują raczej. Sądzę, że nic nie powie i będzie udawał, że nic się nie stało. Będzie dobrze

Ma świetnego ojca. Znając go nie zostawi tego bez komentarza, tylko będzie sobie żartował. Chociaż nie wiem. Wolałabym, żeby po prostu udawał, że nic takiego nie miało miejsca.

[201703061208]

salon to centralne miejsce w domu, zawsze ryzykujecie że ktoś może wejść w najmniej odpowiedniej chwili. Nie macie swoich pokoi, najlepiej zamykanych od wewnątrz? U nas mieszkają trzy dziewczyny, każda ma klucz do swojego pokoju więc jak odwiedzali nas chłopaki nigdy nie zdarzały się podobne wpadki ale też żadnej nie przyszło do głowy urzędować z nimi w salonie, na maksa głupi pomysł

[Klarara]

Dobrze wiem, ze to był głupi pomysł, ale nie planowaliśmy tego. Jego rodziców miało nie byc przynajmniej 2-3h. Nie zamierzalismy nic robić, bylismy w kuchni I sprawa sie rozwinela.

[201703061208]

jesteście bardzo młodzi, mogło się zdarzyć. Na przyszłość nie ryzykujcie rozbierankami w głównych pomieszczeniach domu

[Klarara]

Wiadomo. Póki co nie mam zamiaru sie tam pojawiać

[zu_]

Napisane przez aisha21

salon to centralne miejsce w domu, zawsze ryzykujecie że ktoś może wejść w najmniej odpowiedniej chwili. Nie macie swoich pokoi, najlepiej zamykanych od wewnątrz? U nas mieszkają trzy dziewczyny, każda ma klucz do swojego pokoju więc jak odwiedzali nas chłopaki nigdy nie zdarzały się podobne wpadki ale też żadnej nie przyszło do głowy urzędować z nimi w salonie, na maksa głupi pomysł

Halo halo jak to głupi ? Nie można przecież całe życie kochać się w jednym łóżku. Odrobina spontaniczności jest zawsze wskazana A z takich historii to już pozostaje tylko się śmiać. Przecież niczego złego nie zorbiliście

[_ema_]

Napisane przez zu_

Halo halo jak to głupi ? Nie można przecież całe życie kochać się w jednym łóżku. Odrobina spontaniczności jest zawsze wskazana A z takich historii to już pozostaje tylko się śmiać. Przecież niczego złego nie zorbiliście

Nie polecam jednak zabawy w spontaniczność, dopóki się nie jest przygotowanym na przyłapanie

Autorko, ojciec zapewne dumny z syna, bo taki kozak. Sama mówisz, żę jest spoko, więc nie przejmuj się i zachowuj jakby nic się nie stało.

[eVeline111]

Napisane przez Klarara

Wiadomo. Póki co nie mam zamiaru sie tam pojawiać

Też bym dała sobie na wstrzymanie

Napisane przez zu_

Halo halo jak to głupi ? Nie można przecież całe życie kochać się w jednym łóżku. Odrobina spontaniczności jest zawsze wskazana A z takich historii to już pozostaje tylko się śmiać. Przecież niczego złego nie zorbiliście

Spontaniczność spontanicznością.Można się bawić tam gdzie się ma pewność,że nikt nie wejdzie,ewentualnie u osoby,która jest zaufana np. u siostry czy koleżanki.Wiadomo wtedy,że da znać lub powie kiedy wróci.Rodzice jak to rodzice wiadomo robią różnie.Jedni będą wyrozumiali i nie poruszą tematu czy będą się tylko z niego śmiać bądź będą umoralniać jakie to niebezpieczne bo ciąża i wgl.

Napisane przez _ema_

Nie polecam jednak zabawy w spontaniczność, dopóki się nie jest przygotowanym na przyłapanie

Autorko, ojciec zapewne dumny z syna, bo taki kozak. Sama mówisz, żę jest spoko, więc nie przejmuj się i zachowuj jakby nic się nie stało.

Zgodzę się.Ojciec zazwyczaj to ojciec a syn to duma.Pewnie cieszy się z tego powodu.Wiadomo nie da mu od razu poklasku,ale w środku go duma zapewne rozpiera.Nie masz coś się przejmować.

[aKatia]

Ja bym się tak tym nie przejmowała. Mi już w trakcie seksu wparowała raz mama a raz teściowa, zdarza się.
Kiedyś robiłam loda chłopakowi w kuchni, a w domu oprócz nas był mój ojciec i moja siostra. To była adrenalina

[chwast]

Nie przejmuj się, nam się to zdarzyło kilka razy. Tak bywa. ;P

[201703061208]

Napisane przez zu_

Halo halo jak to głupi ? Nie można przecież całe życie kochać się w jednym łóżku. Odrobina spontaniczności jest zawsze wskazana A z takich historii to już pozostaje tylko się śmiać. Przecież niczego złego nie zorbiliście

spontaniczność tak, mieszkając tylko z chłopakiem można robić wszystko i wszędzie ale nie wyobrażam sobie tego przy rodzinie, nieważne mojej czy jego. Od tego każdy ma swój pokój, ew. zamkniętą łazienkę a nie wspólny salon, chyba że ma się ekshibicjonistyczne zapędy i lubi widownię
Edit:żeby nie było-nie mam w tej kwestii doświadczenia więc mogę się mylić w ocenie, jednak wątpię że nawet gdy będę w długim związku z chłopakiem pozwoliłabym mu na zabawy z potencjalną publicznością w postaci rodziców (opinia jest dla mnie zbyt ważna).

[maklemakle]

Jest taki jeden dowcip, który idealnie mówi co sobie myśli każda ze stron w takiej sytuacji:

W pewnej rodzince był taki zwyczaj, ze rodzice co dwa, trzy dni
wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną
przez cały wieczór i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystał sprowadzając
sobie swoją dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności
starszych. Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice
z kwitkiem wrócili z powrotem i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie
ujął) "in figlanti".
Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali
mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli :
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być milo,
kolacja itp., a tu mnie jak ostatnią k*.*ę poznali.
Ojciec sobie myśli :
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła d*.* !
A serce matki :
- Jak ta k*.* nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !

[eVeline111]

Napisane przez maklemakle

Jest taki jeden dowcip, który idealnie mówi co sobie myśli każda ze stron w takiej sytuacji:

W pewnej rodzince był taki zwyczaj, ze rodzice co dwa, trzy dni
wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną
przez cały wieczór i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystał sprowadzając
sobie swoją dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności
starszych. Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice
z kwitkiem wrócili z powrotem i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie
ujął) "in figlanti".
Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali
mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli :
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być milo,
kolacja itp., a tu mnie jak ostatnią k*.*ę poznali.
Ojciec sobie myśli :
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła d*.* !
A serce matki :
- Jak ta k*.* nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !

Hahahahahahah:hah aha::haha ha:

[201708160953]

No cóż zdarza się Z drugiej strony dorośli wolni ludzie robili to co robi się już od tysiącleci. Ojciec chłopaka też był młody, też chciał sobie pofiglować więc na pewno zrozumie. Gdyby miał coś przeciw to by pewnie od razu zrobił awanturę Sama mówisz, że spoko gość jest więc pewnie odebrał to na zasadzie "młodzi są, krew nie woda" Pewnie nic nie widział, bo jak tylko się zorientował, że namiętność Was poniosła to chrząkał :P

Ja na Twoim miejscu był zachowywała się jak zawsze i w miarę szybko tam się pojawiła. Takie okazywanie, że coś było nie tak lub unikanie teściów to przekaz "zrobiłam coś nie tak skoro teraz sama mam z tym problem"
Jedyne co mogłaś zrobić to powiedzieć "przepraszam odrobinę nas poniosło"

[201703061208]

nie wiem czy mam dobre wrażenie ale ojcowie są chyba zwykle bardziej wyrozumiali w takich sytuacjach, łatwiej przechodzą nad tym do porządku dziennego a matki przeżywają-o rany on dojrzał, ma dziewczynę na poważnie itp.

[overmind]

Poczytaj wątek o tytule "łóżkowe wpadki", to zobaczysz, że przypadków podobnych nie brakuje! więc nie jesteś jedyna :P głowa do góry, skoro tata Twojego chłopaka jest w porządku, to nie zrobi z tego afery.

[67eve]

Kiedy miałam 20 lat przytrafiła mi się taka sytuacja. Rodzice mojego ówczesnego chłopaka weszli do pokoju akurat gdy naga klęczałam przed nim i brałam do buzi.

Napisane przez aisha21

nie wiem czy mam dobre wrażenie ale ojcowie są chyba zwykle bardziej wyrozumiali w takich sytuacjach, łatwiej przechodzą nad tym do porządku dziennego a matki przeżywają-o rany on dojrzał, ma dziewczynę na poważnie itp.

To prawda, jego matka wtedy spoliczkowała mnie. I musieliśmy się rozstać. On miał 16 lat i uznała, że go demoralizuję.

[hiss]

Nie przejmuj się, pewnie większości z nas to się zdarzyło... mi też, kilka razy zależy jaka jest jego rodzinka, musisz wyczuć czy ostry przypał i na raze lepiej się nie pojawiać, czy ojciec jakoś to znosi i jest ok