Seks oralny - niezaspokojenie

[layzie]

Cześć Kobietki!
Jak zwykle przychodzę z czymś, co mnie nurtuje... Wczoraj byłam na randce z facetem. Jest młodszy ode mnie, czasami zdarza mu się głupio z czymś wpaść czy palnąć jakimś chamstwem, ale takie coś ma każdy z nas i nie zwracam na to specjalnej uwagi. W każdym razie wiem, że mu zależy.
Schodki zaczynają się w miejscu, gdzie chodzi o seks oralny (albo wprost robienie loda). Nigdy nie chce mi powiedzieć JAK mam to robić. Jeszcze nie znam go na tyle, żeby wiedzieć jak lubi, a jak nie. Wczoraj siłą wymusiłam od niego jakieś "zeznanie". Czego się dowiedziałam?
-że nie kręci go jak to robię
-może się jeszcze douczę
-może to dlatego, że jak był na imprezach to robiła mu laska, EKSKLUZYWNA (tak powiedział) i widać, że DOŚWIADCZONA
Szok. Nie wiem, może sobie dopisuję, ale zabolało mnie strasznie. Wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale jak mam mu do cholery dogodzić jak on nie daje mi żadnych instrukcji? Chcę dodać, że nie jestem całkiem zielona i nikt z poprzednich partnerów nie narzekał - wręcz przeciwnie.
Przyznam, że te zdania uderzyły w moje damskie, uwodzicielskie ego. Poczułam się jak jakaś beznadziejna i "byle jaka". Straciłam ochotę na jakiekolwiek zabawy.
Jestem w stanie zrozumieć, że nie wszystkich kręci to samo i potrzeba czasu, żeby to zweryfikować... Boli mnie też to, że każdy facet, mój były, obojętnie - jak ciulowy by się nie okazał w relacji tak nigdy nie powiedział mi, że jestem do dupy i do nikogo nie porównywał. Po prostu gdy coś źle robiłam to wskazywał mi inne miejsce albo dawał instrukcję i wszyscy byli zadowoleni.
Nawet nie wiecie jak się z tym źle czuję.

PS On bogiem seksu nie jest i jego doświadczenie też nie jest jakieś ogromne.

[paulinka4pt]

Nie rób wcale.. To w ogóle jest Twój facet? Nie wiem , może jestem z innej epoki ale wydaje mi się że są lepsze problemy niż zamartwianie się czymś takim

[Streczer]

Jestem facetem i z mojego punktu widzenia koleś ma coś z głową.
Żaden normalny inteligentny facet nie wypowiedziałby takich słów w stosunku do dziewczyny nawet jeśli przysłowiowy " lodzik " byłby do poprawki.

Dlaczego? Głównie dlatego że jeśli kobieta sama inicjuje tego typu pieszczoty to ma u mnie jakieś 100 punktów w zapasie.
Nawet jeśli byłby to jej pierwszy raz. Dodatkowo na korzyść kobiety potęguje jej zapytanie typu " jak wolisz?"
Osobiście zdarzyło mi się dostać o☠☠☠☠☠☠☠ od dziewczyny jeśli dawałem jakieś sugestie, otrzymywałem wtedy coś typu " nie narzekaj, ciesz się że chociaż robię"


Podsumowując, kobieta z inicjatywą w łóżku to skarb.

Facet nie szanujący tego to idiota. Nawet jeśli mu się nie podobało uwagi powinien zachować dla siebie, tobie powiedzieć że było super i widać że się starałaś.

Tyle

[hoacynka]

Napisane przez layzie

jak był na imprezach to robiła mu laska, EKSKLUZYWNA (tak powiedział) i widać, że DOŚWIADCZONA

Ja bym się zastanowiła nad badaniami dla Twojego faceta, bo mi ekskluzywne panie kojarzą się z tylko jednym typem..

[bosman69]

On był na dziwkach,a ty mu robisz loda?
Lepiej przebadaj się razem z nim

[layzie]

Napisane przez paulinka4pt

Nie rób wcale.. To w ogóle jest Twój facet? Nie wiem , może jestem z innej epoki ale wydaje mi się że są lepsze problemy niż zamartwianie się czymś takim

Tak, jesteśmy razem. Nie mamy dużego stażu, raczej powiedziałabym, że to początki i dopiero się siebie uczymy. Mam teraz ważniejsze problemy, matura... Nawet jak nie chcę to i tak o tym myślę.

Napisane przez Streczer

Jestem facetem i z mojego punktu widzenia koleś ma coś z głową.
Żaden normalny inteligentny facet nie wypowiedziałby takich słów w stosunku do dziewczyny nawet jeśli przysłowiowy " lodzik " byłby do poprawki.

Dlaczego? Głównie dlatego że jeśli kobieta sama inicjuje tego typu pieszczoty to ma u mnie jakieś 100 punktów w zapasie.
Nawet jeśli byłby to jej pierwszy raz. Dodatkowo na korzyść kobiety potęguje jej zapytanie typu " jak wolisz?"
Osobiście zdarzyło mi się dostać o☠☠☠☠☠☠☠ od dziewczyny jeśli dawałem jakieś sugestie, otrzymywałem wtedy coś typu " nie narzekaj, ciesz się że chociaż robię"


Podsumowując, kobieta z inicjatywą w łóżku to skarb.

Facet nie szanujący tego to idiota. Nawet jeśli mu się nie podobało uwagi powinien zachować dla siebie, tobie powiedzieć że było super i widać że się starałaś.

Tyle

Starałam się inicjować takie rzeczy, nie prosił mnie o to, a jeśli już, to sugestia nigdy nie spotkała się z odmową (nawet jeśli nie miałam super ochoty). Nie jestem idealna, nie miałam 10000 mężczyzn, nie mam doświadczenia, którym mogłaby się "pochwalić" wyzwolona kobieta...
Myślałam, że robię to dobrze i te słowa trafiły w centrum mojego ego. To takie dziwne.

Napisane przez hoacynka

Ja bym się zastanowiła nad badaniami dla Twojego faceta, bo mi ekskluzywne panie kojarzą się z tylko jednym typem..

Podobno nie chodziło o dziwkę, ale jakąś wyuzdaną małolatę. Wali mnie to w tym momencie. I chce mi się rzygać :|.

[201604220918]

Napisane przez layzie

Cześć Kobietki!
Jak zwykle przychodzę z czymś, co mnie nurtuje... Wczoraj byłam na randce z facetem. Jest młodszy ode mnie, czasami zdarza mu się głupio z czymś wpaść czy palnąć jakimś chamstwem, ale takie coś ma każdy z nas i nie zwracam na to specjalnej uwagi. W każdym razie wiem, że mu zależy.
Schodki zaczynają się w miejscu, gdzie chodzi o seks oralny (albo wprost robienie loda). Nigdy nie chce mi powiedzieć JAK mam to robić. Jeszcze nie znam go na tyle, żeby wiedzieć jak lubi, a jak nie. Wczoraj siłą wymusiłam od niego jakieś "zeznanie". Czego się dowiedziałam?
-że nie kręci go jak to robię
-może się jeszcze douczę
-może to dlatego, że jak był na imprezach to robiła mu laska, EKSKLUZYWNA (tak powiedział) i widać, że DOŚWIADCZONA
Szok. Nie wiem, może sobie dopisuję, ale zabolało mnie strasznie. Wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale jak mam mu do cholery dogodzić jak on nie daje mi żadnych instrukcji? Chcę dodać, że nie jestem całkiem zielona i nikt z poprzednich partnerów nie narzekał - wręcz przeciwnie.
Przyznam, że te zdania uderzyły w moje damskie, uwodzicielskie ego. Poczułam się jak jakaś beznadziejna i "byle jaka". Straciłam ochotę na jakiekolwiek zabawy.
Jestem w stanie zrozumieć, że nie wszystkich kręci to samo i potrzeba czasu, żeby to zweryfikować... Boli mnie też to, że każdy facet, mój były, obojętnie - jak ciulowy by się nie okazał w relacji tak nigdy nie powiedział mi, że jestem do dupy i do nikogo nie porównywał. Po prostu gdy coś źle robiłam to wskazywał mi inne miejsce albo dawał instrukcję i wszyscy byli zadowoleni.
Nawet nie wiecie jak się z tym źle czuję.

PS On bogiem seksu nie jest i jego doświadczenie też nie jest jakieś ogromne.

Jakiś burak cię obraża a ty się jeszcze zastanawiasz jak mu dogodzić? O mamo

[layzie]

Napisane przez dialectic_chaos

Jakiś burak cię obraża a ty się jeszcze zastanawiasz jak mu dogodzić? O mamo

Po fakcie mi powiedział.. Jakoś zeszliśmy na taki temat, bo w trakcie nie chciał nic mówić. Kiedy pytałam, czy zrobić coś inaczej to "Nie, dobrze".
Logika facetów

[201604220918]

Napisane przez layzie

Po fakcie mi powiedział.. Jakoś zeszliśmy na taki temat, bo w trakcie nie chciał nic mówić. Kiedy pytałam, czy zrobić coś inaczej to "Nie, dobrze".
Logika facetów

Koleś totalnie do odstrzału - tyle mam do powiedzenia.

[layzie]

Staram się go usprawiedliwiać... Wiem i widzę, że się stara, zależy mu na mnie. Mi tak samo. Było mi z nim dobrze do tego momentu.
Gdy zobaczył jak mnie to zabolało to prawie się rozpłakał i bił się w pierś za swój nietakt. Przepraszał mnie miliard razy. Jest młody, nie myśli zanim coś powie.
Z drugiej strony obiecałam sobie, że po poprzednim związku nie pozwolę sobie na zniewagę.

Tutaj mam ten dylemat.

[201604220918]

Napisane przez layzie

Staram się go usprawiedliwiać... Wiem i widzę, że się stara, zależy mu na mnie. Mi tak samo. Było mi z nim dobrze do tego momentu.
Gdy zobaczył jak mnie to zabolało to prawie się rozpłakał i bił się w pierś za swój nietakt. Przepraszał mnie miliard razy. Jest młody, nie myśli zanim coś powie.
Z drugiej strony obiecałam sobie, że po poprzednim związku nie pozwolę sobie na zniewagę.

Tutaj mam ten dylemat.

Tak se tłumacz dalej, chyba nie myślisz, ze pospolity burak zmieni się w księcia z bajki? Ja bym wiała, zanim się to zdąży przerodzić w coś poważnego.

Btw ile macie lat?

[layzie]

Naprawdę nie mam mu nic do zarzucenia poza tą sytuacją... Nie nastawiam się na super poważny związek na 50 lat bo wiem jak to się kończy.

Jestem starsza o ponad rok (z kawałkiem).
19 i 18.

[green way]

Normalnie majtki mi opadły z wrażenia jak przeczytałam ten tekst Ja nie chwaląc się jestem z tych, co to robią lodzika ekskluzywnie, znam różne techniki, mam dobre wyczucie chwili i doskonale wiem, kiedy jak pokierować ustami i językiem, żeby spotęgować rozkosz, notabene do lodzika nie używam wcale rąk. Nie musiałam przećwiczyć 1000 facetów, żeby nabrać wielkiego doświadczenia, po prostu lubię tą robótkę i chyba mam wrodzony talent do tych spraw. Nie są to przechwałki, tylko stwierdzenie oczywistego faktu, że się da robić to dobrze i dla obopólnej przyjemności. Tego jestem pewna tak, jak i tego, że na Twoim miejscu temu facetowi nigdy w życiu nie zrobiłabym loda nawet wtedy, gdyby mnie błagał o niego na kolanach. Nie wiem co to za ścierwo sobie znalazłaś, ale jak dla mnie nie zasługuje on nawet na miano mężczyzny, że już o jakiejkolwiek nadziei na dotykanie Ciebie nie wspomnę. Na szczęście w swoim życiu nie trafiłam na takiego doopka i oby to nigdy nie nastąpiło. Jeżeli potrzebujesz jakichś wskazówek co do techniki chętnie służę radą

[201604220918]

Napisane przez layzie

Naprawdę nie mam mu nic do zarzucenia poza tą sytuacją... Nie nastawiam się na super poważny związek na 50 lat bo wiem jak to się kończy.

Jestem starsza o ponad rok (z kawałkiem).
19 i 18.

Typek ma dopiero 18 lat i już sypie takimi tekstami? Wolę nie myśleć, co będzie potem.
Obstawiam, że naoglądał się pornoli, i rzeczywistość go nieco rozczarowała, zwłaszcza, że z prawdziwym seksem ma małe doświadczenie.


Tym bardziej bym wiała, młoda jesteś, szkoda twojego czasu na takie przypadki.

[layzie]

Napisane przez dialectic_chaos

Typek ma dopiero 18 lat i już sypie takimi tekstami? Wolę nie myśleć, co będzie potem.
Obstawiam, że naoglądał się pornoli, i rzeczywistość go nieco rozczarowała, zwłaszcza, że z prawdziwym seksem ma małe doświadczenie.


Tym bardziej bym wiała, młoda jesteś, szkoda twojego czasu na takie przypadki.

Dokładnie to samo pomyślałam... Wiem, że to nie tylko kwestia pornoli, ale faktycznie jego wakacyjnych "poczynań". Rozczarował się seksem i mówił mi o tym. Wiem też, że ostatnio był pod wpływem OGROMNEGO stresu. Zaangażowałam się w tą relację, bardzo dobrze się dogadujemy i do tej pory nie było żadnego problemu (poza nieistotnymi sprzeczkami).
Ciężko skonfrontować mi się f2f z tą sprawą. Z jednej strony to jedno, poważne przewinienie, a z drugiej wiem ile dobrego jest w stanie z siebie dać.

[201604220918]

Napisane przez layzie

Dokładnie to samo pomyślałam... Wiem, że to nie tylko kwestia pornoli, ale faktycznie jego wakacyjnych "poczynań". Rozczarował się seksem i mówił mi o tym. Wiem też, że ostatnio był pod wpływem OGROMNEGO stresu. Zaangażowałam się w tą relację, bardzo dobrze się dogadujemy i do tej pory nie było żadnego problemu (poza nieistotnymi sprzeczkami).
Ciężko skonfrontować mi się f2f z tą sprawą. Z jednej strony to jedno, poważne przewinienie, a z drugiej wiem ile dobrego jest w stanie z siebie dać.

No i co ma stres do bycia chamskim?
Jak dla mnie to na siłę szukasz mu usprawiedliwienia. Zrobisz, jak będziesz uważała za słuszne, aczkolwiek mam dziwne przeczucie, że te słowa to był wierzchołek góry lodowej i on jeszcze pokaże, na co go stać.

[maszToCoChcesz]

to trochę śmieszne, nie mówi się takich rzeczy, tylko daje wskazówki co zrobić, żeby było lepiej

[hiss]

Napisane przez dialectic_chaos

Typek ma dopiero 18 lat i już sypie takimi tekstami? Wolę nie myśleć, co będzie potem.
Obstawiam, że naoglądał się pornoli, i rzeczywistość go nieco rozczarowała, zwłaszcza, że z prawdziwym seksem ma małe doświadczenie.

też obstawiam pornole po pierwsze to nie facet a chłopaczek, a jego tekst tylko to udowodnił ja bym mu brzydko odpowiedziała i już skoro nie chce cię poinstruować a mu nie pasuje no to sorry, ale jak? wróżką nie jesteś

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez dialectic_chaos

No i co ma stres do bycia chamskim?
Jak dla mnie to na siłę szukasz mu usprawiedliwienia. Zrobisz, jak będziesz uważała za słuszne, aczkolwiek mam dziwne przeczucie, że te słowa to był wierzchołek góry lodowej i on jeszcze pokaże, na co go stać.

Podsumowanie tematu

[layzie]

Cholera, im więcej wypowiedzi tym bardziej głupieję. Chyba najrozsądniej byłoby to przemyśleć i poczekać na to, co on zrobi, oprócz płaszczenia się przede mną i przepraszania. Na pewno ochota na cokolwiek nie przyjdzie mi zbyt szybko.

[AllKnowingOne]

Gdzie wy takie okazy wynajdujecie? Nie znam cię ale stać cię na więcej niż koleś który zaspokajał potrzeby w toalecie na imprezach.

[201604220918]

Napisane przez layzie

Cholera, im więcej wypowiedzi tym bardziej głupieję. Chyba najrozsądniej byłoby to przemyśleć i poczekać na to, co on zrobi, oprócz płaszczenia się przede mną i przepraszania. Na pewno ochota na cokolwiek nie przyjdzie mi zbyt szybko.

Przeczytaj sobie jeszcze raz to, co napisałaś w pierwszym poście:

Jest młodszy ode mnie, czasami zdarza mu się głupio z czymś wpaść czy palnąć jakimś chamstwem, ale takie coś ma każdy z nas i nie zwracam na to specjalnej uwagi.

To mnie tylko utwierdza w przekonaniu że to zwykły prostaczek; i to nie zależy ani od wieku, ani też nie jest prawdą, że każdy człowiek tak się zachowuje. Przemyśl to sobie zanim z nim porozmawiasz.

Może teraz nie zwracasz uwagi na takie drobnostki, ale gdy już spadną różowe okulary zauroczenia zobaczysz wszystko trzy razy dokładniej

[layzie]

Młodość lubi się wyszumieć, moja przeszłość pod tym względem też nie jest kolorowa. Spróbowałam jak pewne rzeczy smakują i wybrałam co mnie podnieca, a co nie jest w moim stylu.
Przyznam się, że czasami się przekomarzamy, też powiem coś głupiego i mega chamskiego, ale raczej traktujemy to z luzem. Czasami nie wie gdzie jest granica i trzeba mu ją wyznaczyć. To miałam na myśli .

[201604220918]

Napisane przez layzie

Młodość lubi się wyszumieć, moja przeszłość pod tym względem też nie jest kolorowa. Spróbowałam jak pewne rzeczy smakują i wybrałam co mnie podnieca, a co nie jest w moim stylu.
Przyznam się, że czasami się przekomarzamy, też powiem coś głupiego i mega chamskiego, ale raczej traktujemy to z luzem. Czasami nie wie gdzie jest granica i trzeba mu ją wyznaczyć. To miałam na myśli .

A co ty jesteś jego mamusia, żeby go wychowywać i "wyznaczać mu granice"? No bez jaj

[margitta]

co za czasy nastały , 18 latek z wielkim doświadczeniem w lodach na imprezie od ekskluzywnych, doświadczonych lasek AŁ! W dodatku totalny burak, a ty się zastanawiasz jak mu tu jeszcze dogodzić. Co on potem zrobi jak w tym wieku jest rozczarowany seksem? Ja cię podziwiam, bo on ci jeszcze nieźle da w kość, chamstwo człowieka ujawnia się powoli z czasem

[layzie]

Macie rację z tym wszystkim, ale...
No właśnie, zawsze jest ale. Dopóki sama nie dostanę po dupie to się nie przekonam :P. Od początku podchodziłam do tego w taki sposób, że można go "urobić".

[201604220918]

Napisane przez layzie

Macie rację z tym wszystkim, ale...
No właśnie, zawsze jest ale. Dopóki sama nie dostanę po dupie to się nie przekonam :P. Od początku podchodziłam do tego w taki sposób, że można go "urobić".

Uwierz mi, nie wszyscy uczą się na błędach

A podejście typu "już ja go sobie wychowam/ oduczę czegoś tam robić" to kompletna bzdura, obojętnie w jakim jest się wieku.

[layzie]

Przyznaję Ci rację, nie wszyscy! Ja również mam takie momenty. Taka ze mnie beznadziejna romantyczka, wierzę w ludzi.
Nie chcę nikogo od razu skreślać, mając na uwagę, że też mogę mieć gorszy dzień, chwilę zapomnienia. Sama nie chciałabym być tak potraktowana, tylko, że ja umiem się dziobnąć w język :P. Chłopaczek jest trochę rozpieszczony i mam wrażenie, że to wynika z tego.

[201604220918]

Napisane przez layzie

Przyznaję Ci rację, nie wszyscy! Ja również mam takie momenty. Taka ze mnie beznadziejna romantyczka, wierzę w ludzi.
Nie chcę nikogo od razu skreślać, mając na uwagę, że też mogę mieć gorszy dzień, chwilę zapomnienia. Sama nie chciałabym być tak potraktowana, tylko, że ja umiem się dziobnąć w język :P. Chłopaczek jest trochę rozpieszczony i mam wrażenie, że to wynika z tego.

Ja jednak widzę różnica między tym, że ktoś coś palnie, bo miał zły dzień, a tym, co ty usłyszałaś od chłopaka. Koleś jak najbardziej zasługuje na szansę - u innej dziewczyny
Dlatego też bym sobie odpuściła - bo skoro na samym początku takie coś, to co będzie potem?

[winklepicker]

Po takim tekście koleś byłby spalony, bo mam szacunek do samej siebie. Możesz sobie wyszukać tysiąc usprawiedliwień dlaczego tak się zachował, ale co Ci to da? Potem będziesz musiała szukać kolejnego tysiąca przy kolejnej okazji, gdy będzie w ogromnym stresie i znów palnie tekst o ekskluzywnym seksie oralnym. No cóż, powodzenia.