Potrzebuję porady.

[Violae]

Witam Piszę tutaj bo zupełnie nie mam do kogo się zwrócić i prosić o radę. Od 2 lat przyjaźnię się z pewnym chłopakiem. Zawsze traktowałam go zupełnie jak kumpla, nigdy nie był dla mnie nikim więcej, dopiero kilka tygodni temu nagle uświadomiłam sobie jak bardzo mi na nim zależy i że chcę z nim być. Kilka dni temu byliśmy na wspólnej imprezie i już od początku sporo się między nami działo, przelotne uściski dłoni, bliższe tańce itd aż do rana kiedy mnie pocałował. Wtedy wszystko mu powiedziałam o moim uczuciach i on przyznał, że jest we mnie zakochany już do momentu kiedy mnie poznał ale nigdy nie sądził że ma u mnie szanse. I pewnie zastanawiacie się gdzie problem w tej sytuacji, otóż od stycznia tego rok On ma dziewczynę. Co prawda nie układa im się najlepiej, ale obiecał jej że będzie się starał, jeszcze przed tym co zaszło między nami. Rozmawiałam z nim wczoraj, jest totalnie pogubiony. Mówi że nigdy nie zależało mu na nikim tak jak na mnie i nawet sobie nie wyobrażam jak bardzo chciałby być ze mną, ale czuje że musi być w porządku wobec tamtej dziewczyny. Tutaj pojawia się moje pytanie, co powinnam zrobić? Zależy mi na nim, ale kompletnie nie wiem jak się zachować.

[Leszy]

Napisane przez Violae

Witam Piszę tutaj bo zupełnie nie mam do kogo się zwrócić i prosić o radę. Od 2 lat przyjaźnię się z pewnym chłopakiem. Zawsze traktowałam go zupełnie jak kumpla, nigdy nie był dla mnie nikim więcej, dopiero kilka tygodni temu nagle uświadomiłam sobie jak bardzo mi na nim zależy i że chcę z nim być. Kilka dni temu byliśmy na wspólnej imprezie i już od początku sporo się między nami działo, przelotne uściski dłoni, bliższe tańce itd aż do rana kiedy mnie pocałował. Wtedy wszystko mu powiedziałam o moim uczuciach i on przyznał, że jest we mnie zakochany już do momentu kiedy mnie poznał ale nigdy nie sądził że ma u mnie szanse. I pewnie zastanawiacie się gdzie problem w tej sytuacji, otóż od stycznia tego rok On ma dziewczynę. Co prawda nie układa im się najlepiej, ale obiecał jej że będzie się starał, jeszcze przed tym co zaszło między nami. Rozmawiałam z nim wczoraj, jest totalnie pogubiony. Mówi że nigdy nie zależało mu na nikim tak jak na mnie i nawet sobie nie wyobrażam jak bardzo chciałby być ze mną, ale czuje że musi być w porządku wobec tamtej dziewczyny. Tutaj pojawia się moje pytanie, co powinnam zrobić? Zależy mi na nim, ale kompletnie nie wiem jak się zachować.

Jeśli nie ustalili tego inaczej, to on już ją zdradził z Tobą. Także nie zachował się w porządku. Ja na Twoim miejscu bym uważał, bo jego obecny związek dużo o nim mówi. Zamiast zerwać kontakt z nową znajomą (Tobą), to dalej brnął w znajomość. Gdy w związku zaczęło się psuć (po 4 miesiącach!) to on zamiast się ogarnąć lub zerwać - zdradza. I łatwo się jakoś zakochuje. Ja na Twoim miejscu dałbym sobie spokój.

Plus wygląda na małpę, co to jednej gałęzi (swojej obecnej dziewczyny) nie puści, dopóki nie złapie kolejnej (Ciebie).

[slawek_33]

Facet zachowuje się niepoważnie i niedojrzale. Jeśli Ci na nim zależy to postaw sprawę jasno, albo ja albo ona - dopóki jej nie zostawi no to zero kontaktu. Jeśli tak naprawdę się w Tobie zakochał jak mówi to już teraz powinien z tamtą zerwać.

[Rose1992]

Trudno powiedzieć. Fakt zdradził swoją dziewczynę z Tobą i nie możesz mieć pewności ze nie potraktuje tak samo Ciebie. A czy na pewno się zakochał? Tego nie wiem,ale za szybko i łatwo,by to poszło,poza tym skoro taki byl i jest w Tobie zakochany to dlaczego związał się z inną? Tak,myślał,że nie ma u Ciebie szans ale być przez to nieszczęśliwym z osobą z którą i tak mu się nie układa? Czasem lepiej zostać na stopie przyjacielskiej,bo później możesz nie mieć ani miłości ani przyjaźni,a może się okazać,że to było tylko zauroczenie. Daj sobie czas i zobaczysz jak ta sytuacja się rozwinie.

[Avve]

Prędzej czy później Ciebie też zdradzi, takie jest moje zdanie. Gdyby mu tak bardzo na Tobie zależało bez zastanowienia zerwałby ze swoją dziewczyną. Każdy potrafi opowiadać bajki, a dla własnej przyjemności i z czystego egoizmu trwać w dwóch związkach jednocześnie.

[nadijka]

Kolejny biedaczek, co to nim targają niepewności i włącza jakaś fałszywa moralność w momencie decyzji Jak im się nie układa, to powinni zerwać. On wie o Twoich uczuciach, więc najwyraźniej chce mieć ciastko i zjeść ciastko i pociągnąć sobie jeszcze trochę taki trójkąt, usprawiedliwiając się poczuciem odpowiedzialności wobec tamtej. To podczas całej imprezy tej moralności nie miał? Ja bym na Twoim miejscu olała faceta, sam nie wie czego chce i raczej prędko się nie dowie...

[skazana_na_bluesa]

co za kretyn. olej go. gdyby mu zależało na tobie to już dawno by z nią nie był tylko starał się o ciebie.

[Kruszyna89]

Jedno jest pewne, on się musi zdecydować! nie daj sie broń boże wciągnąć w traki trójkąt....A tak poza tym sa 2 opcje: 1. Chłpak wcale nie był w Tobie szaleńczo zakochany od samego początku, tylko skacze z kwiatka na kwiatek, jak sie to mówi, i bawi sie najnormalniej na świecie uczuciami Twoimi i jego Dziewczyny. 2. Mozliwe, że faktycznie krył się ze swoimi uczuciami do Ciebie, z jakiegoś powodu czuł potrzebe/ochotę związania sie z inną. Ale, to najlepiej będziesz wiedziała Ty, wkońcu znacie się kupe czasu, Kochacie się, chcecie być razem?Ufasz mu? No to na co czekacie??!! jak na mój gust, to jego dziewczyna ma prawo znać prawdę, on natomiast nie ma prawa okłamywac jej, że ją kocha, chce z nią być itd. Wóz albo przewóz.

[Violae]

Dziękuję wam wszystkim bardzo, spróbuję jak najszybciej to wszystko wyjaśnić, bo tkwienie w takiej sytuacji jest niesamowicie męczące.

[201607110949]

Napisane przez Violae

Tutaj pojawia się moje pytanie, co powinnam zrobić?

Nie dawać robić z siebie idiotki. Chłopaczek kombinuje jak by tu na dwa fronty lecieć bezboleśnie i bada grunt. Gdyby tak NAPRAWDĘ mu na Tobie zależało, olałby tamtą nawet gdyby go ze łzami w oczach błagała o związek. Serio serio.