-=FACECI po raz kolejny=-

[Agniesia18]

Calkiem niedawno poznałam w pubie fajnego chłopaka. Spotkaliśmy się dwa razy, codziennie też rozmawiamy na gg.. Ogólnie jest miło, sympatycznie itp itd. Problem jest w tym, że on chyba liczy na "coś więcej" a z mojej strony to raczej nie możliwe... Po porstu nie mam ochoty na związek, nie chce mi się mieć faceta... Chcę od nich na jakiś czas odpocząć, poczuć, że żyję, nie tłumaczyć się nikomu z niczego, nie usprawiedliwiać się i nie pytać o pozwolenia na wyjście... Chyba mnie rozumiecie...Mam dość bycia "pod pantoflem"
Jak dać delikatnie do zrozumienia chłopakowi, że jedyne co nas może łączyć to koleżeństwo??
Nie chce go zranić...

[jami]

Moim zdaniem powinnas szczerze wyznac mu co czujesz. Prawdopodobnie (jesli mu sie bardzo podobasz) i tak dalej bedzie probowal czegos wiecej..

[madziarra]

ALe przecież bycie w związku nie oznacza bycia "pod pantoflem "
Ale jeśli faktycznie nie chcesz się z nim związać, to lepiej powiedz mu to jak najszybciej. Zakochany człowiek nawet najprostrze gesty interpretuje trochę inaczej jak zwykły znajomy.To nic złego, że nie chcesz z nim być.
Pozdrawiam !

[pluszynka]

powiedz mu że potrzebujesz teraz kumpla a nie faceta, ale też myślę że mimo tego będzoe na coś liczył. Ale to chyba nic złego, bo przecież nie wiesz czy za np. 2miesiące nie zmienisz zdania, ważne by on teraz wiedział na czym stoi. Ja też coś takiego powiedziałam na początku znajomości i po 6 miesiącach zmieniło się tak jakoś zmieniło się tak że kolega stał się TŻ i chyba właśnie tak miało być, ale nie od razu

[Caroline20]

Wydaje mi się ze najlepiej zrobisz mówiąc mu że bardzo go lubisz ale nie chcesz się w tej chwili wiązać.Powiedz że dobrze się czujesz w jego towarzystwie ale nie jesteś jeszcze gotowa by z kimś być. W ten sposób go nie zranisz a on będzie wiedziała na czym stoi...

[Juda]

Nie kieruj się tym co on czuje... Kieruj się tym co czujesz Ty.

Jeśli nie? To NIE...
Stanowcza rozmowa bez żadnego owijania w bawełnę bo jeszcze
sama się pogubisz..
Ach tylko przypadkiem nie mów "możemy zostać przyjaciółmi"
bo zarówno faceci jak i babki tego nienawidzą
Jeżeli jest naprawdę fajnym facetem zrozumie
Trzymam kciuki

[Shemreolin]

Agniesiu, ale czy on ci daje bardzo wyraźne sygnały? Bo to łatwo sie ośmieszyć, gdy sie chłopakowi zacznie tłumaczyć, że sie nie myśli o poważnym zwiazku, a wyjdzie na jaw, że on był miły tylko i nic nie chciał. Wtedy naprawdę można poczuć się głupio. Może więc spróbuj jakoś pokierować rozmowę na temat o zwiazkach itd. i powiedz, że na razie wcale nie masz ochoty, że lubisz przyjaźnie z mężczyznami, ale nie szukasz chłopaka i jest ci wspaniale. Wtedy to nie będzie do niego, ale on to odbierze jakoś i będzie miał sygnał by nie robić dalszego kroku. To oszczędzi przykrych sytuacji wam obojgu.

[Agniesia18]

Napisane przez Shemreolin

Agniesiu, ale czy on ci daje bardzo wyraźne sygnały? Bo to łatwo sie ośmieszyć, gdy sie chłopakowi zacznie tłumaczyć, że sie nie myśli o poważnym zwiazku, a wyjdzie na jaw, że on był miły tylko i nic nie chciał. Wtedy naprawdę można poczuć się głupio. Może więc spróbuj jakoś pokierować rozmowę na temat o zwiazkach itd. i powiedz, że na razie wcale nie masz ochoty, że lubisz przyjaźnie z mężczyznami, ale nie szukasz chłopaka i jest ci wspaniale. Wtedy to nie będzie do niego, ale on to odbierze jakoś i będzie miał sygnał by nie robić dalszego kroku. To oszczędzi przykrych sytuacji wam obojgu.

No nie wiem... pisze, że nie może się doczekać naszego spotkania, ma moje zdjęcie na swoim pulpicie, ciągle prawi mi jakieś komplementy... itp itd.
Chyba zrobię tak jak radzisz, zacznę niezobowiązującą rozmowę o związkach i powiem, że na razie na nic takiego nie mam ogolnie ochoty