Nowo otwarty Second Hand

[Lulemino]

Witam, otóż przeczytałam wiele wątków na forum, lecz nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, więc postanowiłam uderzyć tutaj, a nuż widelec, któraś z Was coś wie Do rzeczy.

2 miesiące temu otworzyłam secondHand. Jest on położony w centrum małej miejscowości (ok 12 tys. mieszkańców). Lokal trochę ponad 30 m2. Nigdy wcześniej nie miałam styczności ani doświadczenia w tej dziedzinie. Wydaje mi się, że znalazłam dobrą hurtownie odzieży z Anglii, Francji, Włoch oddaloną 100 km ode mnie. Ubrania kupuję jedynie sort i są na prawdę dobrej jakości, nie było praktycznie odpadu, więc ubrania schludnie wiszą wycenione na wieszakach. Wszystko pięknie, ale problem w tym, że w tej chwili dokładam do interesu i nie stać mnie na dalsze jego prowadzenie. To nie jest moja jedyna praca, więc panią stojącą za ladą muszę opłacić + wiadomo wszystkie rachunki i opłaty. Dwa razy dokupowałam towar, który nie zszedł i nie mam za co wziąć kolejnego.
- Jak rozkręcić interes możliwie najtańszym kosztem?
- Co zrobić z ubraniami które musiałam zdjąć z wieszaka by wystawić "nowy towar" ? Nie mogę ich chyba wywiesić z powrotem w najbliższym czasie? Jeden zalega a nie mam na drugi.
Obawiam się, że nie "przezimuje" w obecnym stanie

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Lulemino

Witam, otóż przeczytałam wiele wątków na forum, lecz nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, więc postanowiłam uderzyć tutaj, a nuż widelec, któraś z Was coś wie Do rzeczy.

2 miesiące temu otworzyłam secondHand. Jest on położony w centrum małej miejscowości (ok 12 tys. mieszkańców). Lokal trochę ponad 30 m2. Nigdy wcześniej nie miałam styczności ani doświadczenia w tej dziedzinie. Wydaje mi się, że znalazłam dobrą hurtownie odzieży z Anglii, Francji, Włoch oddaloną 100 km ode mnie. Ubrania kupuję jedynie sort i są na prawdę dobrej jakości, nie było praktycznie odpadu, więc ubrania schludnie wiszą wycenione na wieszakach. Wszystko pięknie, ale problem w tym, że w tej chwili dokładam do interesu i nie stać mnie na dalsze jego prowadzenie. To nie jest moja jedyna praca, więc panią stojącą za ladą muszę opłacić + wiadomo wszystkie rachunki i opłaty. Dwa razy dokupowałam towar, który nie zszedł i nie mam za co wziąć kolejnego.
- Jak rozkręcić interes możliwie najtańszym kosztem?
- Co zrobić z ubraniami które musiałam zdjąć z wieszaka by wystawić "nowy towar" ? Nie mogę ich chyba wywiesić z powrotem w najbliższym czasie? Jeden zalega a nie mam na drugi.
Obawiam się, że nie "przezimuje" w obecnym stanie

a w jakich cenach masz te ubrania? może zrobić jakąś promocję? nie oszukujmy się ale łatwiej i lepiej sprzedać 5 ciuchów po 5zł niż jeden za 25zł

[Lulemino]

najdrożej jest w poniedziałki, kiedy jest dostawa wtedy są ceny na metkach ale średnio to od 5 do 14 zł , sobota jest dniem gdy wszystko jest po 5zł. W trakcie tygodnia (czwartek i piatek) jest 50% ceny. Najgorsze jest to, że mało ludzi w ogóle zagląda

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Lulemino

najdrożej jest w poniedziałki, kiedy jest dostawa wtedy są ceny na metkach ale średnio to od 5 do 14 zł , sobota jest dniem gdy wszystko jest po 5zł. W trakcie tygodnia (czwartek i piatek) jest 50% ceny. Najgorsze jest to, że mało ludzi w ogóle zagląda

a co z reklamą? roznosiłaś ulotki po mieszkaniach?

[ana909]

małe miasteczko, duzy problem. Moje miasto jest duzo wieksze a i tak zawse sie dziwie ze sklepy z ciuchami jeszcze nie padły... Wszyscy wolą pojechac do marketó lub na bazary, taka prawda. Zbadałaś wcześniej rynek czy tak po prostu postanowilas otworzyc sklep?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez ana909

małe miasteczko, duzy problem. Moje miasto jest duzo wieksze a i tak zawse sie dziwie ze sklepy z ciuchami jeszcze nie padły... Wszyscy wolą pojechac do marketó lub na bazary, taka prawda. Zbadałaś wcześniej rynek czy tak po prostu postanowilas otworzyc sklep?

Eeee nie uogólniajmy Ja już nie chodzę do marketów i na bazary wszystko kupuję w ciuchlandach ewentualnie jakaś kurtka czy sukienka na wesele czy coś w tym stylu to już w jakimś sklepie czy na bazarze

[Lulemino]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;44915013]a co z reklamą? roznosiłaś ulotki po mieszkaniach?[/QUOTE]

Nad drzwiami jest spory baner i dwa potykacze, które stoją około 150m od sklepu na ruchliwych drogach

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez ana909

małe miasteczko, duzy problem. Moje miasto jest duzo wieksze a i tak zawse sie dziwie ze sklepy z ciuchami jeszcze nie padły... Wszyscy wolą pojechac do marketó lub na bazary, taka prawda. Zbadałaś wcześniej rynek czy tak po prostu postanowilas otworzyc sklep?

Nie, to była szybka decyzja, ponieważ przejęłam go od znajomej która z powodów zdrowotnych musiała pilnie udać się do szpitala. Ona sama miała go zaledwie od tygodnia

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

to może pomyśl o jakichś ulotkach do skrzynek pocztowych? może niektórzy nawet nie mają pojęcia że twój sklep istnieje i jakie są w nim ceny i co w nim jest

[ana909]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;44915154]Eeee nie uogólniajmy Ja już nie chodzę do marketów i na bazary wszystko kupuję w ciuchlandach ewentualnie jakaś kurtka czy sukienka na wesele czy coś w tym stylu to już w jakimś sklepie czy na bazarze [/QUOTE]
ja do marketów tez nie, ale u kitajców tak i jak juz nie bede ograniczona finansowo, tj teraz, to bede kupywała w sklepach. Chociaz i tak bede skąpic :P do sh jakoś nie mam zaufania, mimo ze jeden u mnie w miescie ma zawsze pelno klientow. Najwazniejsza jest lokalizacja i klienci.

Napisane przez Lulemino

Nad drzwiami jest spory baner i dwa potykacze, które stoją około 150m od sklepu na ruchliwych drogach

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------



Nie, to była szybka decyzja, ponieważ przejęłam go od znajomej która z powodów zdrowotnych musiała pilnie udać się do szpitala. Ona sama miała go zaledwie od tygodnia

ojjj to bylo duze ryzyko i duzy błąd, nie na wszystko jest sposob. Czasem po prostu interes nie pojdzie i juz.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

co prawda to prawda.. lokalizacja jest ważna.. ja chodzę zazwyczaj do jednego sprawdzonego bo wiem że tam jest tanio i zawsze coś znajdę.. poza tym jest dosyć spory.. duży wybór i mogę po nim chodzić nawet pół dnia i nie czuję spojrzeń sprzedawczyni że tyle czasu się krzątam i przeglądam.. jak ciuchland jest mały to nawet nie wchodzę bo zaraz czuję że MUSZĘ coś kupić..

[Lulemino]

ciekawa jestem jakie sh są najpopularniejsze i najbardziej lubiane, z odzieżą na wagę? czy wycenioną z wieszaka? I czy zimą klienci faktycznie szukają typowo zimowych ubrań czy po prostu co wpadnie w oko?

[anjuta]

a jakaś promocja 2 rzeczy za 5 zł a 3ci za 1 zł?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Lulemino

ciekawa jestem jakie sh są najpopularniejsze i najbardziej lubiane, z odzieżą na wagę? czy wycenioną z wieszaka? I czy zimą klienci faktycznie szukają typowo zimowych ubrań czy po prostu co wpadnie w oko?

ja wolę te wycenione w "moim" sh jest tak że
czw,pt,sb,pon jest dostawa towaru (ceny ok 12zł za sweterek, kardigan, 7zł bluzki z krótkim rękawem)
wt -50% (ostatnio kupiłam 3 pary spodni każda po 3,50zł i 2 bluzki z rękawem przed łokieć każda po 3zł)
pon - wyprzedaż wszystko po 1-2zł

ja najczęściej kupuję tak że jak jest koniec lata to już się zaopatruję w cieplejsze rzeczy a pod koniec zimy w krótkie rękawki
często kupuję również pościel i miśki takie małe za 1zł dla piesków

[MiniMonix]

Ja osobiście lubię zaglądać do sh gdzie jest odzież z wysp. Zawsze w takich znajdę coś dla siebie

[Renegal]

Reklama, reklama i jeszcze raz reklama. Załóż funpage na facebooku dodawaj to co masz, zaproś przyjaciół niech pomogą, zrób jakiś konkurs jakoś tych ludzi trzeba przyciągnąć. Powodzenia

[mikados]

Napisane przez Renegal

Reklama, reklama i jeszcze raz reklama. Załóż funpage na facebooku dodawaj to co masz, zaproś przyjaciół niech pomogą, zrób jakiś konkurs jakoś tych ludzi trzeba przyciągnąć. Powodzenia

Popieram, reklama przede wszystkim ponieważ potencjalni klienci musza się dowiedzieć o istnieniu sklepu a potykacze czy baner nad sklepem tylko trafi do osób, które tamtędy przychodzą a co z innymi. Podrukuj troche ulotek, które sama mozesz spokojnie przygotować z opisem promocji to zawsze działa i powrzucaj do skrzynek. Większe plakaty rozwieś po osiedlach pobliskich. Dorzuć tekst o promocjach, niskich cenach etc. Koszt ulotek nie jest duży a na pewno się więcej osób pojawi. Powodzenia.

[miss kitsch]

Napisane przez Lulemino

ciekawa jestem jakie sh są najpopularniejsze i najbardziej lubiane, z odzieżą na wagę? czy wycenioną z wieszaka? I czy zimą klienci faktycznie szukają typowo zimowych ubrań czy po prostu co wpadnie w oko?

Zauważyłam, że ludzie wcale nie kupują swetra bo zima a szortów nie bo teraz nie lato, jest okazja to biorą i ja też tak robię

Mieszkam w dużym mieście i mam takie dwa lumpeksy w których są świetne ciuchy i do których chodzi co najmniej 1/4 miasta

Na ich przykładzie: dostawę mają w sobotę (ceny są wysokie jak na lump, płaszcze potrafią kosztować nawet ok. 50 zł), w czwartek jest zawsze -50%, w piątek wszystko po 4 zł.

Zawsze na dostawie jest kupa ludzi, na wyprzedażach również ale sekret tych lumpeksów jest prosty - mają świetne ciuchy.
Wiadomo, że wiszą u nich ciuchy dla różnych osób, ale ja mogę się wypowiedzieć za siebie - jestem po dwudziestce i zawsze z czymś stamtąd wyjdę, mam też znajome z liceum niepełnoletnie, które szaleją w tym lumpie i na prawdę kupują sobie perełki a zerkam również na ciuszki dziecięce (bo moja przyjaciółka właśnie urodziła) i też już parę razy coś kupiłam dla Młodego

Czyli przede wszystkim właścicielki lumpa kupują fajne ciuchy, są zorientowane co się sprzedaje, nie wiszą u nich żadne zniszczone szmaty a muszę przyznać, że wchodziłam parę razy do małych lumpków i niestety ale tak to wyglądało - stare, zniszczone, zmechacone rzeczy sprzed lat albo rozmiarówka XL i wyżej.

Druga sprawa to mały metraż, ludziom już się znudziły małe zakątki, są przyzwyczajeni do galerii czyli ogromny metraż i ogromny wybór, ja osobiście też tak wolę. Do galerii co prawda nie chodzę ale duży metraż i wybór to dla mnie priorytety, lubię pochodzić i pooglądać w lumpie.

Następną sprawą jest Twoja wystawa, jak ona wygląda, czy w ogóle zachęca do wejścia? Jest ładna, nowoczesna czy raczej nijaka i nie wyróżnia się na ulicy? Ludzie nie zwracają uwagi na potykacze, baner musi być inny, ładny graficznie, czysty. Pstrokacizna i kicz jest nie do przyjęcia chyba, że cała stylistyka sklepu jest utrzymana w takim klimacie ale to już inny temat.

Wnętrze sklepu robi swoje, ludzie lubią jasne wnętrza, dobrze oświetlone ale nie jarzeniówkami jak w markecie, duże lustra na ścianach, przestronne przymierzalnie z dobrym oświetleniem.

Ale się rozpisałam! Ogólnie właśnie skończyłam Organizację reklamy i jestem w temacie

Podsumowując: to wszystko co wypisałam i jeszcze więcej ma wpływ na to czy ludzie do Ciebie zajrzą i czy wrócą, szczególnie w małym mieście poczta pantoflowa jest niezastąpiona a ulotki swoją drogą

[Withers]

Napisane przez Lulemino

ciekawa jestem jakie sh są najpopularniejsze i najbardziej lubiane, z odzieżą na wagę? czy wycenioną z wieszaka? I czy zimą klienci faktycznie szukają typowo zimowych ubrań czy po prostu co wpadnie w oko?

Sh w moim mieście, który ma największe wzięcie (kolejki po 20-30 osób przed otwarciem w dniu dostawy to norma) sprzedaje na wagę. Ja osobiście wolę właśnie takie rozwiązanie. Jest waga kontrolna, więc można sobie spokojnie sprawdzić cenę zanim się pójdzie do kasy, nie ma potem żadnego zaskoczenia. Nie jest tam tanio, a mimo tego mają sporo klientów. Moim zdaniem najważniejszy jest dobry towar.

[Lulemino]

dzięki za odpowiedzi znalazłam troszkę większy lokal w lepszej lokalizacji i właśnie zastanawiam się nad przeprowadzką

[brulionbebeb]

Napisane przez Lulemino

ciekawa jestem jakie sh są najpopularniejsze i najbardziej lubiane, z odzieżą na wagę? czy wycenioną z wieszaka? I czy zimą klienci faktycznie szukają typowo zimowych ubrań czy po prostu co wpadnie w oko?

Co wpadnie w oko Ale niestety, nie wiem, czy i u Ciebie tak jest, ale te ciucholandy, do których chodzę, zimą mają martwy sezon. 3/4 powierzchni to zimowe swetry i płaszcze, jest też mały wieszak z sukienkami wieczorowymi (bo karnawał?), a "normalnych" ciuchów jak na lekarstwo... Ja kupiłam sobie fajne zimowe swetry już w październiku i teraz co jakiś czas zaglądam, ale zupełnie nie ma nic ciekawego i czekam, aż będą mieli wymianę towaru.

- Co zrobić z ubraniami które musiałam zdjąć z wieszaka by wystawić "nowy towar" ? Nie mogę ich chyba wywiesić z powrotem w najbliższym czasie? Jeden zalega a nie mam na drugi.

Ja bym wywieszała po troszku, tzn. jak Ci się sprzeda powiedzmy 5 wieszaków to na to miejsce wywieś te stare ciuchy, może w jakiejś przecenie?

[Kamea2000]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;44914735]a w jakich cenach masz te ubrania? może zrobić jakąś promocję? nie oszukujmy się ale łatwiej i lepiej sprzedać 5 ciuchów po 5zł niż jeden za 25zł[/QUOTE]

W okolicy mam Bigę - ciucholand który na wieszakach bardzo często ma wycenione nawet na 30-40 zł bluzki i jakoś kolejny rok daje radę.

[Lulemino]

Wprowadziliśmy teraz ceny gdzie wszystkie bluzki i lekkie sweterki są po 5zł a spodnie, bluzy, kurtki po 10zł. Ruch może jakby większy. Jakbyśmy zarobili chociaż na opłaty i nowy towar to zostaniemy przy takich cenach

[Lulemino]

interes oficjalnie został zamknięty teraz chcemy się pozbyć naraz tych wszystkich ubrań, które są nam zbędne, jeśli ktoś by miał informację na temat komu to można odsprzedać to proszę o cynk