40 euro!!!!

[vanilia21]

No koniecznie muszę się Wam pochwalić, byłam dziś na zakupach i postanowiłam wstąpić do ciuchów , wybrałam spodniczkę i poszlam ją przymierzyć. Włożyłam rękę do kieszeni, bo jakoś mi się puczyła, a tam zwitek banknotów: 40 euro! Na poczatku nie wiedzialam jak się zachować, czy powiedziec ekspedientce, czy nie. Wybralam to drugie rozwiązanie.
Nawet nie wiecie jak się cieszę, to na prawdę sporo pieniędzy i bede miogła kupić sobie coś ekstra.
Czy Wam też zdarzyl się cos podobnego???
Buziole!!!!

[Meariel]

Kurcze, no to miałaś szczęśćie!
Ale tak się zastanawiam, dlaczego ktoś wkłada pieniądze do rzeczy w sklepie? Rozejrzałaś sie czy nie było tam kamery ukrytej? Albo jeszcze sprawdz czy nie sa fałszywe

[vanilia21]

Kurcze, no to miałaś szczęśćie!
Ale tak się zastanawiam, dlaczego ktoś wkłada pieniądze do rzeczy w sklepie? Rozejrzałaś sie czy nie było tam kamery ukrytej? Albo jeszcze sprawdz czy nie sa fałszywe

No kamery raczej nie było,a i wyglądają raczej na prawdziwe
Też się zastanawiałam jak można zostawić tyle kasy, ale doszłam do wniosku, ze dla tego kogos nie byly to widocznie az takie pieniadze.
pozdrówka

[aniess]

jeeeeju ale Ci fajnie

[takasobieania]

wow, nieźle!! Chyba musze przełamac swój wstręt do takich sklepów Ja kiedys znalazłam 400 zł koło ławki w parku... tak sobie leżały. Ale to daaawno było.

[mrufka19]

Kurde ale ci zazdroszcze...jak mi by się przydało te 40 euro :P heheh pewnie jak każdej z nas

[Izunia86]

Suuuper ,ja tez tak chce
Oh tez bym sobie cos kupila ,a akurat czuje niedosyt i mam na jakis fajny ciuszek ochote
Moja najwieksza znaleziona suma to 100 zl , ale akurat szlam z kolega ,on tez to zauwazyl wiec nie bylo to zupelnie moje :|

[vanilia21]

ja tez bardzo sie cieszę, pieniążki spadl mi z nieba. A swoja drogą nigdy nie miałam szczęścia w żadnych grach, itp. a tu nagle taka niespodzianka, może szczęście zaczęło mi sprzyjać???

[karmeleiro]

ale fuksiara z Ciebie! takie znalezisko moze poprawic humor, ze hej moje najwieksze, to 10zl, ale czesto sobie ide i marze - eh, za rogiem na ulicy lezy1000zl

[nati__xxx]

Kurcze ja też bym tak chciała Od tej pory zawsze będę sprawdzać kieszenie w przymierzanych ciuchach Kiedyś szłam z koleżanką po Galerii Łódzkiej ,gadałyśmy ja ją nagle zatrzymałam bo zobaczyłam 100zł na posadzce podzieliłyśmy sie po 50zł i poszłyśmy kupić sobie coś z kosmetyków nawet sobie nie wyobrażacie jaka radocha była

[Alice.soul.]

Wow..fajnie ci no to mozesz sobie troszq zaszalec Ja chyba nigdy nie znalazłam niz wiekszego nic jakie grosze;( Ale kiedys wygrałam w zdrapkach chyba 50 zł, ale byla wtedy frajda....no ale to było bardzo dawno temu...Ostatnio zadnych znalezisk

[rob4cz3q]

heh no nieźle ja kiedys znalzłam 50 w mojej starej torebce spisanej na straty...

[Nisinen]

Ale miałaś szczęście ja też tak chcę, akurat by mi się przydało 40 euro :P
Mój brat znalazł kiedyś 300zł, niestety szedł wtedy z kolegą i ten chciał połowę :/ a on nawet nie zauważył tych pieniędzy :P ale 150 zł to zawsze coś

[Lexie]

Fajnie masz też bym chciała

A czy są prawdziwe to raczej sprawdź, bo to, że wyglądaja na prawdziwe o niczym nie świadczy, podrób nie robi się tak, żeby było widać, ze to podróby

[manolita]

Fajnie sie masz
Ja tam nigdy nic nie wygralam i nie znalazlam. Nie, zaraz... wygralam cztery lata temu w radio "plus" plyte, ale do dzisiaj jej nie wdzialam i raz zanalazlam 20 zl, no i zegarek
Nie mam szczesce w zadnych grach, chociaz namietnie wysylam hasla krzyzowek
Moze szczescie w tej dzidzinie zycia i d mnie sie kiedys usmiechnie

[misioczat]

Ja znalazlam 100pln, ale bylam z moim przyjacielem, wiec sie podzielilam na pol. Ta 50 lezy gleboko w portfelu, nie wydalam jej, bo zadrecza mnie mysl, ze moze zgubila ja jakas biedna emerytka, wiec ja jej nie moge wydac na glupoty i odlozylam na CZARNA GODZINE

[NIUNIA***]

Koniecznie daj znać w jakim sklepie to było

Będziemy uważnie przeszukiwać kieszenie

[takasobieania]

no właśnie, sprawdź czy prawdziwe, mój kolega znalazł kiedys 100 zł w lesie i kiedy chciał nimi zapłacic okazało się ze były fałszywe.. ale była afera,policja itp.

[martaa65]

Ale Ci dobrze
Ja znalazlam kiedys 5 zlotych na chodniku Kupilam cukierki, w torebce bylo 5 zl
I jeszcze 10 zlotych, ktore sama zgubilam w drodze do sklepu :P

[nati__xxx]

No właśnie,zastanawia mnie co w takiej sytuacji się dzieje??znaczy się gdy okazuje się że ktos ma fałszywy banknto.Nigdy nie sprawdzam czy banknot jest prawdziwy-z resztą nie mam pojęcia jak to zrobić żeby mieć pewność.Prezcież może się tak zdarzyć że jakimś cudem trafi nam się jakaś fałszywka i co wtedy wsadzają do paki :P

[Lexie]

Do paki raczej nie wsadzają przynajmniej nie od razu...

Podejrzewam, że trzeba jakoś udowodnić skąd ma sie fałszywkę? Żeby nie być podejrzanym o rozprowadzanie fałszywych banknotów.

[bardotka_a]

Napisane przez nati__xxx

No właśnie,zastanawia mnie co w takiej sytuacji się dzieje??znaczy się gdy okazuje się że ktos ma fałszywy banknto.Nigdy nie sprawdzam czy banknot jest prawdziwy-z resztą nie mam pojęcia jak to zrobić żeby mieć pewność.Prezcież może się tak zdarzyć że jakimś cudem trafi nam się jakaś fałszywka i co wtedy wsadzają do paki :P

Nati ja miałam kiedyś taka sytuacje płaciłam w sklepie banknotem 50 zł ekspedintka jakoś dziwnie na niego patrzyła później powiedziała że zaraz przyjdzie bo nie ma w kasie drobnych aby mi wydać poszła na zaplecze z którego wyszedł szef sklepu zamknął drzwi Czułam się jak złodziejka wszyscy ludzie w sklepie się na mnie patrzyli szef zaczął sam sprawdzać banknot okazało się że jest autentyczny przeprosili mnie itp. ale nie była to miła sytuacja wydaje mi się że gdyby okazało się że banknot był fałszywy wezwaliby policje

[iwciunia]

Ja znalazłam kiedyś 900 zł do dziś nie mogę w to uwierzyć Nawet nie pamiętam na co je wydałam, wyjątkowo szybko mi to poszło

[konfitura]

Szczęściara

Mój TŻ zgubił niedawno stówkę przed supermarketem, ten kto znalazł na pewno się cieszył. Dla jednego radość, dla drugiego smutek, no ale za gapiostwo się płaci.

Kilka miesięcy temu wracałyśmy z przyjaciółką z miasta i akurat przechodziłyśmy koło samochodu obok którego leżał pękaty portfel. Wniosek był jeden - ktoś kto wychodził z auta zgubił go. Poszłyśmy do fotografa, bo był najbliżej auta, ale tam nie było nikogo, więc stwierdziłam, że może właściciel znajduje się w sklepie z szafami wnękowymi kilka metrów dalej. Weszłyśmy, stoi dwóch facetów i pytamy czy któryś z panów jest właścicielem takiego i takiego auta. Młodszy powiedział dość opryskliwie "Tak, a co?" na co my, że chyba zgubił portfel. Nieźle gościa wmurowało, nic nie powiedział tylko buzię rozdziawił Podziękował ten drugi (chyba jego ojciec), bo byli razem.

Dwa razy znalazłam dowód osobisty, później zapierniczałam po osiedlu aby odnieść. Z pieniędzy to i owszem - kilka razy, ale tylko bilon

[Beauty1984]

40 euro...ale Ci dobrze .

Ja niestety nie miałam nigdy podobnej sytuacji.
Za to znajoma mojej mamy opowiadała jak kiedyś jadąc autem z mężem (gdy jeszcze byli bardzo młodzi) na ulicy leżał gruby, wielki porfel. Zabrali go do domu bo nie było tam żadnych danych, za to masa pieniędzy (dolarów). Podobno mieli dzięki temu na wielkie wesele i dobry początek życia.
Słuchałam tego z przymróżeniem oka, ale babka jest wiarygodną osobą więc może takie ekstremalne sytuacje się zdarzają

[vanilia21]

No to mnie żeście przestraszyły tymi fałszywkami. Tak na oko nie jestem w stanie odróżnić prawdziwych od nieprawdziwych, a jak pojdę do kantoru i okaże się,że są fałszywe to może być przypał. Ale pójdę do koleżanki do sklepu, może mają tam maszynki do sprawdzania banknotów.

[Kaisandra]

Napisane przez vanilia21

No koniecznie muszę się Wam pochwalić, byłam dziś na zakupach i postanowiłam wstąpić do ciuchów , wybrałam spodniczkę i poszlam ją przymierzyć. Włożyłam rękę do kieszeni, bo jakoś mi się puczyła, a tam zwitek banknotów: 40 euro! Na poczatku nie wiedzialam jak się zachować, czy powiedziec ekspedientce, czy nie. Wybralam to drugie rozwiązanie.
Nawet nie wiecie jak się cieszę, to na prawdę sporo pieniędzy i bede miogła kupić sobie coś ekstra.
Czy Wam też zdarzyl się cos podobnego???
Buziole!!!!

w jaki to sklepie było ...? szczęściara

[lain]

moja najwieksza znaleziona to 100 zetow. a jaka bylam szczesliwa poszlo tak szybko jak przyszlo

[Lolik23]

W ubieglym roku,w swięta bozego narodzenia bylismy u rodzicow męza.W drugi dzien swiąt poszlismy ze znajomymi na impreze .
Bylo kolo polnocy jak poszlam do kibelka,moj TZ poszedl zaraz po mnie.Wracam do stolika-on nagle sie zjawia z oczami jak pięciozlotowki
gdzies mnie ciągnie na bok,konspiracyjnym szpetem mowi "patrz co znalzalem"
patrze-dzierzy w dloni gruby zwitek banknotow
w sumie bylo prawie 700zl w setkach i pięcdziesiątkach,ot tak niedbale zwinęte w rulonik,lezalo sobie w męskiej ubikacji
ale sie cieszylismy,akurat potrzebowalismy zaraz po nowym roku chyba cos zapalacic (nie pamiętam) i te pienizki spadly nam po prostu z nieba
moj TZ to wogole szczęsciarz-często znajduje 50,100zl w miejscach gdzie nawet by czlowiek nie patrzyl pod nogi
Ale wtedy,na dyskotece,to byla chyba największa kwota jaką zanalazl w zyciu

[monyczkaaa]

fuksiaro, ale Ci zazdroszczę