Praca w Coccodrillo...

[the_golden_girl]

Witam wszystkie Wizażanki : )
jak większość z Was, szukam pracy na wakacje w związku z czym rozniosłam niedawno swoje cv gdzie się dało . Odezwał się do mnie Pan z Coccodrillo - w sobotę mam sobie zarezerwować dla nich godzinkę. I tu się pojawia moje pytanie - czy któraś z Was pracowała w tym sklepie na umowę-zlecenie? Dodam, że chodzi o pracę tylko na lipiec/sierpień. W internecie nie mogę znaleźć żadnych konkretnych informacji na ich temat - poza negatywami na temat zwolnień ciężarnych, likwidacji sklepów itp. I sama nie wiem już co o nich myśleć. Poza tym czy któraś z Was wie, jak wygląda z nimi taka rozmowa? Jakie mają stawki? Błagam o pomoc, sobota zbliża się wielkimi krokami ! : (
Będę wdzięczna za każdą opinię, pozdrawiam!

[pepuszek04]

pójdziesz to zobaczysz , ja na Twoim miejscu brałabym tą pracę bo pracodawcy nie są chętni przyjmować tylko na 2 miesiące

[olina_]

moja koleżanka pracuje, ale na umowę o pracę. Jest chyba zadowolona, ma minimalną+płatne soboty (każda)

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Idź i przekonaj się sama. Zawsze lepsze takie doświadczenie na dwa miesiące, niż żadne Jak nie będą Ci odpowiadały warunki, to zwyczajnie podziękujesz

[doriiska]

Napisane przez the_golden_girl

Witam wszystkie Wizażanki : )
jak większość z Was, szukam pracy na wakacje w związku z czym rozniosłam niedawno swoje cv gdzie się dało . Odezwał się do mnie Pan z Coccodrillo - w sobotę mam sobie zarezerwować dla nich godzinkę. I tu się pojawia moje pytanie - czy któraś z Was pracowała w tym sklepie na umowę-zlecenie? Dodam, że chodzi o pracę tylko na lipiec/sierpień. W internecie nie mogę znaleźć żadnych konkretnych informacji na ich temat - poza negatywami na temat zwolnień ciężarnych, likwidacji sklepów itp. I sama nie wiem już co o nich myśleć. Poza tym czy któraś z Was wie, jak wygląda z nimi taka rozmowa? Jakie mają stawki? Błagam o pomoc, sobota zbliża się wielkimi krokami ! : (
Będę wdzięczna za każdą opinię, pozdrawiam!

UP UP

I jak było na rozmowie, powiedz coś wiecej

[zawiedziona 1985]

Pracowałam w tej firmie 6 lat ponad 3 lata byłam kierownikiem ,dbałam o to,aby wszystko było dopilnowane.Zaznaczę,że nasz salon robił duże obroty.Więc klienci non stop-oczywiście obsługa musi być na najwyższym poziomie towar non stop przyjmowany od ręki.Cały czas jakieś zmiany w visualu.Robiono nam "wodę z mózgu" nie wiadomo kogo słuchać.Zdjęcia,które przychodziły z firmy nie były idealne,ale nas się czepiano o "pierdoły",regionalna przyjeżdżając miała swoje wizje.Wizyta p.Lucyny K.bez komentarza bardzo nieszczera osoba.Nie będę zniżać się do ich poziomu,ale miałabym sporo uwag na temat jej "profesjonalizmu".Był am bardzo zaangażowana i robiłam wszytko ,aby sprostać oczekiwaniom firmy.Grafiki,dokumenty robiłam w domu,bo w pracy nie ma opcji.Nawet do wielu prac w sklepie(naprawy itp.) angażowałam męża nikt mi za to nie zapłacił,a o dziękuję zapomij.Firma robi auduty,na których wypadałam dobrze,a ostatnio wyszedł mi najlepiej.Więc nie miałam żadnych sygnałów,że nie dostanę tej umowy.W dzień kiedy kończyła mi się umowa zadzwoniła do mnie p.Prezes Ewa M.z informacją,że podjęli decyzję,że nie przdłużą mi umowy,ale zaproponowała mi jeszcze rozmowę w Kościanie.Nie wiem po co ....Postąpili ze mną jak ze "śmieciem".Nawet nikt mi szklanki wody nie podał.Tylko miały przygotowaną przmowę,a ja miałam się bronić.Tylko,że ich zarzuty były żałosne.Pokazano mi zdjęcia z naszego salonu i czepiły się pierdół,że wieszaczek nie w tą stronę,że półka mogłabybyć z drugiej strony itd.Chciały mnie przekonać,że visual mamy zły,a drugi argument,że audyt był niezadowalający.Mój wynik tak jak już mówiłam był najlepszy,a ogólnie cały sklep wypadł na 4.5.Nie chcieli się przyznać,że niewygodne są im umowy na czas nieokreślony więc najlepiej wmówić pracowanikowi,że coś jest nie tak.
P.Katarzyna M,i P.Ewa M.bardzo niesympatyczne osoby.Takie profesjonalne i inteligentne,że brak słów.Rozmawiając ze mną szeptały sobie na ucho.Powinni żałować,że pozbyli się dobrego pracowanika,który chociaż personel utrzymał przez pona 3 lata bez zmian.Były niekiedy problemy,ale uważam,że każdemu trzeba dać szansę,a nie odrazu go wyrzucać.Oni uważają inaczej powinno się odrazu zwalniać.Jest w tej firmie taki bałagan,że długo musiałabym pisać.
Ludzie bez serca i tyle.Mam teraz tylko nie smak do pracodawców!