![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1
|
![]() problem z córką
Witam
Mam problem z dorosłą już córką, ma 21lat. Ciągle się kłocimy . Ona twierdzi, że cały czas jej się czepiam i prawie na każde moje pytanie mi odpyskuje .Nie szanuje mnie w ogóle , dobra jest jak chce pieniążki ,tylko wtedy jest miła . Potrafi mnie obrazić przeklnąć na mnie , wyzwać mnie a po kłótni ja płacze bo przykro mi jest ,że wychowałam taką osobę, a po niej wszystko spływa , niczym się nie przejmuje.Ja zawsze chciałam dla niej najlepiej , na wszystko jej pozwalałam ,niczego jej nie brakowało a ona mi się tak odpłaca. co mam robic jak do niej dotrzeć . Naprawdę nie wymagam od niej jakiś nadzwyczajnych rzeczy, proszę żeby np. po sobie sprzątnęla , a ona się wkurza . Czasami nie odzywamy sie przez tydzień , dwa, po czym ja wyciągam ręke na zgodę , bo nie mogę sobie dać rady. Córka nie umie przeprosić. Jak do niej dotrzeć, dlaczego mi to robi? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: problem z córką
Jesteś samotną matką ?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
|
Dot.: problem z córką
Nie potrafię Ci doradzić ale strasznie mi przykro, że znalazlaś się w takiej sytuacji. Może tylko kreuję się na taką chłodną a w środku też to przeżywa? Długa trwa ta sytuacja? Opowiedz coś więcej o waszych konfliktach.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 519
|
Dot.: problem z córką
Może trzeba właśnie zebrać się w sobie i zmienić podejście, nie wyciągać ręki jako pierwsza tylko poczekać.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Nie czyń priorytetu z kogoś,
kto ma Cię tylko za opcję ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: problem z córką
Jestem niewiele starsza od Twojej córki i nie wiem w sumie co mogę poradzić... Aż taka doświadczona to ja nie jestem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: problem z córką
Cytat:
Oczywiscie mowie o normalnych domach, bez przemocy wobec dzieci itd
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: problem z córką
Corka studiuje? Ogranicz dawane jej pieniadze do minimum. Po sesji letniej powiedz jej, ze skoro nie mozecie sie dogadac to najlepiej, zeby sie wyniosla. Pomoz jej finansowo, bo to Twoj obowiazek. Podkreslam jednak "pomoz", nie "utrzymuj". Corka bedzie zmuszona do pojscia do pracy i sadze, ze szybko zmieknie.
Jak sie drze czy Cie obraza to mow, ze tak nie bedzie z Toba rozmawiac. Koncz rozmowe, wychodz z pokoju lub odkladaj sluchawke. Jesli zachowuje sie jak dziecko to jak dziecko ja traktuj. Nie cackaj sie z nia. Na wychowywanie jest juz za pozno, na nauczke nigdy. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: problem z córką
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46052534]Corka studiuje? Ogranicz dawane jej pieniadze do minimum. Po sesji letniej powiedz jej, ze skoro nie mozecie sie dogadac to najlepiej, zeby sie wyniosla. Pomoz jej finansowo, bo to Twoj obowiazek. Podkreslam jednak "pomoz", nie "utrzymuj". Corka bedzie zmuszona do pojscia do pracy i sadze, ze szybko zmieknie.
Jak sie drze czy Cie obraza to mow, ze tak nie bedzie z Toba rozmawiac. Koncz rozmowe, wychodz z pokoju lub odkladaj sluchawke. Jesli zachowuje sie jak dziecko to jak dziecko ja traktuj. Nie cackaj sie z nia. Na wychowywanie jest juz za pozno, na nauczke nigdy.[/QUOTE] ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 2 797
|
Dot.: problem z córką
rodzice maja obowiaqzek utrzymywania dziecka do ukonczenia studiow. nie wspomagania finansowego-tak w ramach ścisłosci.
__________________
"Cause I may be bad but I'm perfectly good at it " |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: problem z córką
wygląda na to, że jest rozpieszczona i nie potrafi docenić tego, co ma.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: problem z córką
Cytat:
W rzeczywistosci nie utrzyma sie za to. Wedlug sadu bedzie to wystarczajaca kwota. I wlasnie dlatego uzylam slow "pomoz" i "nie utrzymuj". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: problem z córką
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46052770]Sady maja specyficzne pojecie slowa "utrzymac". Jak corka pojdzie do sadu to dostanie przy dobrych wiatrach 600 zlotych. Moze jednak i 200 zlotych dostac. Tez takie przypadki znam.
W rzeczywistosci nie utrzyma sie za to. Wedlug sadu bedzie to wystarczajaca kwota. I wlasnie dlatego uzylam slow "pomoz" i "nie utrzymuj".[/QUOTE] ale to chyba zależy od możliwości finansowych? jeśli zarabia 10 tys. zł to nie będzie miała zasądzonych alimentów 500zł?
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: problem z córką
Cytat:
Nie ma co jednak pisac o alimentach i denerwowac kobiete ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: problem z córką
Zgadzam się z jamestown
![]() Musisz być twardsza, bo tylko tak będziesz w stanie coś wskórać. Wydaję mi się, że ją trochę rozpieściłaś i córka jest już przekonana, że może ci pyskować, bo i tak zmiękniesz i będziesz chciała sie pogodzić.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: problem z córką
Cytat:
W sumie zgadzam się z Jamestown - gdy dziewczę doceni, że ma dach nad głową i pełną lodówkę - pewnie jej się odmieni "szacunek" do matki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
|
Dot.: problem z córką
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46052534]Corka studiuje? Ogranicz dawane jej pieniadze do minimum. Po sesji letniej powiedz jej, ze skoro nie mozecie sie dogadac to najlepiej, zeby sie wyniosla. Pomoz jej finansowo, bo to Twoj obowiazek. Podkreslam jednak "pomoz", nie "utrzymuj". Corka bedzie zmuszona do pojscia do pracy i sadze, ze szybko zmieknie.
Jak sie drze czy Cie obraza to mow, ze tak nie bedzie z Toba rozmawiac. Koncz rozmowe, wychodz z pokoju lub odkladaj sluchawke. Jesli zachowuje sie jak dziecko to jak dziecko ja traktuj. Nie cackaj sie z nia. Na wychowywanie jest juz za pozno, na nauczke nigdy.[/QUOTE] Obowiazku utrzymania jej nie ma, dziewczyna ma 21 lat, wiec juz sama moze sie utrzymywac. Rodzice maja obowiazek utrzymywac do 18 roku zycia a pozniej to juz ich dobra wola. Autorko ogranicz dla corki pieniadze, nie wyciagaj pierwsza reki na zgode, niech nauczy sie przepraszac. Jesli nie zarabia, Ty ja utrzymujesz to niech chociaz jakos odwdzieczy sie sprzatnieciem domu co weekend, czy ugotowaniem jakiegos obiadu, nie nadskakuj nad nia, jest juz duza dziewczynka. Ma 21 lat, wiec podczas przerwy letniej, moze znalezc sobie jakas prace i zarabiac na swoje wydatki, moze tez np zatrudnic sie w Mc Donaldzie czy KFC tak bez problemu moze nawet pracowac przez caly rok, bo mozna dopasowac zmiany pod siebie. Myslicie, ze corka autorki wpadlaby w ogole na pomysl zalatwiania sprawy w sadzie ? Edytowane przez Syl993 Czas edycji: 2014-04-15 o 23:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: problem z córką
Przyjelam, ze studiuje, co zreszta sama zrobilas. Teoretycznie wiec matka powinna ja utrzymywac dopoki sie uczy, nie do uzyskania pelnoletnosci.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Dot.: problem z córką
Cytat:
Dlatego zgadzam się z tym, że warto odciąć jej kasę. Nawet gdyby poleciała z tym na drogę sądową to chwilę to potrwa- i za co się będzie w tym czasie utrzymywać? Dla mnie to coś strasznego jak niektóre młode osoby potrafią być niewdzięczne. Sama miałam wyjątkowo mało wymagających rodziców, a ostatni raz na nich krzyczałam jak miałam naście lat i przeżywałam, że nie chcą mnie odebrać z imprezy o 2 w nocy tylko o północy ![]() Utrzymywali mnie przez całe studia i NIGDY nie śmiałam przeklinać na nich/w ich obecności/doprowadzać ich do płaczu. Mój brat- rozpuszczony bachor-ogarnął się w okolicach 20-tego roku życia i nigdy nie potraktował naszej mamy w pozbawiony szacunku sposób. Tyle, że mama na moje żądanie postawiła mu ultimatum i ostro się go trzymała- albo praca albo poważne studia, bo gówniarz myślał, że będzie po maturze siedział na tyłku w domu i nic nie robił "bo i tak nie ma pracy". Jak przez 2 miesiące nie miał w ogóle żadnej gotówki (pożyczał od kumpli w ramach "BUNTU" ![]() Bardzo Ci współczuję karmelo90. Nie pozostaje nic innego jak zacisnąć zęby i młodej pokazać w dobitny sposób, że życie to nie wieczna zabawa, kasa spływająca z nieba i sielanka. Przykre, że niektóre młode osoby są pozbawione empatii, szacunku do własnych rodziców, którzy może i czasami są zbyt opiekuńczy, może i rozpuszczają swoje dzieci jak dziadowski bicz, ale mimo wszystko- nie zasługują na pogardę.
__________________
Bohemian like you Edytowane przez phony Czas edycji: 2014-04-15 o 23:57 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 457
|
Dot.: problem z córką
Karmelo czy Ty przypadkiem nie jesteś nadopiekuńczą matką?
Zadbaj bardziej o siebie a daj córce trochę przestrzeni i przestań prosić się o jej zainteresowanie bo tak to brzmi. Nie jestem za tak radykalnym rozwiązaniem jak o wypędzenie jej z domu. Zacznij wymagać od niej szacunku. Nie chcę żeby to zabrzmiało nie miło ale nadopiekuńcza mama, która zawsze/wszędzie jest z dzieckiem i nie potrafi dziecku odpuścić to też nie jest dla dziecka za dobre. Dziecko się wcale z tego powodu nie cieszy. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: problem z córką
Chyba lepiej byłoby i dla Ciebie i dla niej abyście zamieszkały osobno. Szkoda, że nie studiuje poza domem (o ile w ogóle studiuje). Może ona by coś doceniła, a Ty odpoczęła od jej roszczeniowej postawy. Niech też nieco zarobi sama, może doceni bardziej to, że przez tyle lat pieniądze leciały z nieba. Zachowuje się jak nastolatka, a nie dorosła osoba. Mam wrażenie, że samotnie ją wychowywałaś, gdybyś miała wsparcie w partnerze to także inaczej by to wyglądało.
A ile lat trwa taka sytuacja? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 457
|
Dot.: problem z córką
Cytat:
A może jest traktowana jak nastolatka albo jeszcze młodziej? Można chyba trochę podejść z miłością a trochę z wymogami a nie tylko z miłością albo tylko z wymogami. Odpocząć od roszczeniowej postawy można i teraz....gdy się Panie pokłócą...nie iść/nie biegać za córką tylko dać sobie trochę czasu i poobserwować zachowanie córki. Nie prosić o rozmowę a normalnie rozmawiać. Nie wiem skąd w niektórych takie przekonanie,że jak coś nie pasuje to najlepiej wyrzucić za drzwi. To przecież człowiek na podstawie jakiś przeżyć taki się zrobił nie spadł taki wstrętny z nieba. Tak często wiele osób radzi na wizażu żeby rozmawiać a tu nagle.....wyrzucić. Edytowane przez takbonie Czas edycji: 2014-04-16 o 01:47 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: problem z córką
Cytat:
Sądzę, że sytuacja nawarstwia się długi czas, autorka nie wyskoczyła nagle z tym problemem tutaj tylko bije się z nim sama i nie jestem w stanie uwierzyć, że podchodziła tylko z miłością lub tylko z wymogami jak tu zasugerowałaś (o ile dobrze zrozumiałam). Takie podejście w ogóle trudno mi sobie w praktyce wyobrazić przyznam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
|
Dot.: problem z córką
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: problem z córką
Jeżeli Autorko oglądałaś kiedykolwiek program " Surowi rodzice" to pewnie widziałaś rozpuszczone dzieciaki, które zachowywały się podobnie do Twojej córki. Zwykle przyczyna była taka sama- nadopiekuńczy rodzice, którzy pomimo braku szacunku wypruwali sobie żyły dla swoich dzieci. Dzieci nie robiły nic w domu, źle rodziców traktowały, a i tak wszystko miały: posprzątany pokój, wyprane i wyprasowane ubrania, obiad na stole po powrocie ze szkoły, internet, doładowany telefon, kanapki w plecaku...
Moim zdaniem powinnaś wyegzekwować szacunek i odpowiednie traktowanie, córka powinna Ci pomagać. Terapia szokowa może pomoże. Jak nagle internet przestanie działać, w szafie skończą się czyste ubrania, nie będzie obiadu na stole i pieniążków na przyjemności córka może zacznie doceniać Twoje starania. Edytowane przez 201711281320 Czas edycji: 2014-04-16 o 07:58 Powód: . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: problem z córką
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;46052840]Moze nawet i grosza nie dostac. To dosc skomplikowany temat. Nie da sie odpowiedziec jednoznacznie, bo zalezy od wielu czynnikow.
Nie ma co jednak pisac o alimentach i denerwowac kobiete ![]() Gucio prawda. Finansowy szantaż nic nie da,tzn. jasne,córka pewnie 'zmięknie' ,ale efekt będzie krótkotrwały,z resztą już tak jest -jesli chce kasy jest miła ,jesli dostanie co chce pokazuje pazurki. Autorce chyba zalezy na relacji z córką,a odbudowanie jej to będzie trudna praca od podstaw,a nie karanie dorosłej osoby 'zabieraniem kieszonkowego'. Szczerze mówiąc,gdybym miała kiepską relację z mamą,a ona zagroziła mi ,że 'jak nie będę grzeczna to mam się utrzymać sama' -zrobiłabym to za wszelką cenę,ale z mamą już bym chyba nie gadała. Podejście 'dopóki za ciebie płacę masz mnie słuchać ' uważam za bezdennie głupie.Jest milion lepszych sposobów,tyle ze ciężko zabierać się za wychowanie dorosłej osoby,wtedy juz raczej zbiera sie żniwo. Ja na miejscu autorki ustaliłabym jasne zasady (najlepiej wspolnie z córką ) ,nawet grafik jesli trzeba,i wymagała przestrzegania ich ,bez scen,płaczów i innych takich.I tym bardziej bez wyrzutów 'ja dla ciebie tyle zrobiłam a ty taka niewdzięczna' ...prawda jest taka,ze niestety matki nikt do posiadania dziecka ani robienia czegokolwiek dla niego nie zmusza ,to jej wybór.
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. ![]() ![]() Edytowane przez stokrotka_to_ja Czas edycji: 2014-04-16 o 08:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: problem z córką
zanim zaczniesz pisać takie rzeczy, zapoznaj się z polskim prawodawstwem...
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: problem z córką
Dlaczego ci to robi? bo tak ją wychowałaś ,bo sobie na to pozwoliłaś .Jak do niej dotrzeć ? nie ty nie masz do niej docierać,tłumaczyć ,ty masz od niej konsekwentnie zacząć wymagać wypełniania swoich obowiązków .Uczy się jeszcze, czy leży do góry brzuchem?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: problem z córką
No cóż, z pierwszego postu jasno wynika, że córka została najzwyczajniej w świecie rozpieszczona. To słowo mało znaczy i można je odnieść do wielu kwestii, ale matki które robią wszystko żeby dziecku NICZEGO nie brakowało i pozwalają na WSZYSTKO mają później takie efekty swojego braku wychowania. To jest przykre, bo wydawałoby się że jak dzieciom dajemy wsio o czym mogą zamarzyć to będą rodzicom wdzięczne, ale to tak nie działa. Jeśli życie z córką wyglądało tak, że ona nie miała szans zobaczyć że matkę coś KOSZTUJE zapewnianie jej pewnych rzeczy, że wszystko jej spadało z nieba i było dla niej "bo ona na to zasługuje", to sprowadzanie potem matki do poziomu sponsora, robota który zaspokaja potrzeby innych i któremu nie należy się szacunek, naprawdę było do przewidzenia. Z doświadczenia własnego i znajomych, którzy są właśnie w wieku podobnym do tej córki, widzę wyraźnie jak się kończy traktowanie dzieci jak księżnych krwi. Rodzice zapominają, że jeśli mają w domu "małą księżniczkę", to bez pomocy osób trzecich skaczących nad nią, sami sprowadzą swoje życie do roli sługusów. Czy jakaś księżniczka kiedyś pytała o to, jak się czuje ze swoją pracą jej sprzątaczka, albo skąd się bierze jedzenie na jej talerzu? Wątpię. Dzieciak przez całe swoje życie musi wiedzieć, że nic nie spada z nieba i że tak, utrzymanie i zapewnianie wszystkiego co najlepsze swoim dzieciom JEST obowiązkiem rodzica, ALE rodzic też jest człowiekiem i należy mu się pomoc, szacunek, wsparcie i inne, że nikt nie istnieje wyłącznie po to żeby zaspokajać drugiego człowieka. Myślę, że u autorki i jej córki tak właśnie to wyglądało, i trudno jest po 21 latach zmienić całe myślenie dziewczyny o osobie jej matki, bo dziewczyna sobie innego życia nie wyobraża - dla niej prawdopodobnie matka ma zapewniać wikt i opierunek, po to jest, i na tym jej rola się kończy.
Proponuję poważną rozmowę z córką, w której mama przyzna się do tego że wychowując ją zapomniała o sobie jako o człowieku, i że nadszedł czas żeby to zmienić. Przyda się historia życia, opowieści o trudnych sytuacjach które miały miejsce a których córka w swym książęcym życiu nie odczuła ani trochę, pytania typu "a co ty byś zrobiła na moim miejscu" itp. No i potem oczywiście nowe zasady domowe i zadbanie przede wszystkim o siebie - córka jest dorosła, nic jej się nie stanie jak za pieniądze na jej imprezę/ciuchy mama sobie kupi zarąbiste perfumy. Będzie potrzebowała, to sobie dorobi. Nic jej się również nie stanie jak mama przez tydzień nie wejdzie do kuchni i nie będzie np. niczego gotować - zechce, to przyjdzie i spyta jak zrobić obiad. Generalnie jak znam życie, to potrzebna jest rewolucja.
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: problem z córką
Cytat:
Pora pozwolić córce ponosić konksekwencje swoich zachowań ,wyznaczyć konkretne obowiązki ,jeśli ich nie wypełni- nie robić absolutnie tego za nią. Ma zrobić pranie -niech pierze na początek swoje rzeczy ,nie zrobi tego,nie będzie mieć co włożyć na siebie,nie wyprasuje -wyjdzie w pomiętym. Nie posprząta u siebie -jej wybór ,będzie mieć chlew. Nie ogranie mieszkania -ty nie zrobisz obiadu,bo czas przeznaczony na gotowanie przeznaczylaś na sprzątanie. To tylko takie luzne przykłady,ale ja bym poszła taką drogą.
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 81
|
Dot.: problem z córką
Ja bym się z gówniarą, trochę młodsza ode mnie nie kłóciła. Droga mamo tego dziecka, powiedz jej wprost : jeśli Ci nie odpowiada mieszkanie ze mną na moich zasadach to możesz poszukać czegoś innego, jesteś osobą dorosłą.
Uwierz to nie dziecko ! Nie bądź nadopiekuńcza. Czy ona studiuje, pracuje ? Co robi w życiu ? Ja mam na studiach masę takich rozwydrzonych panienek, które specjalnie dzwonią do matki żeby przesłali im kasę bo są chorzy i potrzebują na leki tak dużo ? Chodzą sobie do lekarza internisty prywatnie bo nie mogą stać w kolejce- bezczelnie kłamią żeby mieć zwolnienie, a potem idą na zakupy do galerii. Moim zdaniem nie powinno być żadnego obowiązku utrzymania dziecka po 18ym roku życia. Gdyby Ci ludzie sami musieli ruszyć mózgiem to mieli by więcej oleju w tej pustej głowie. I tak by się do rodziców nie zwracali. A tak to mamy dużo studentów na utrzymaniu rodziców, którzy są perfidni. To moje zdanie w tej kwestii. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:53.