Wizaż ogłupia!!!

[nieznana_nazwa]

Witam

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że zakładając ten wątek nie mam na celu obrażać kogokolwiek z Was.
Również chciałabym dodać, że to forum nie jest mi obce, jednak sprawa nie dotyczy bezpośrednio mojej osoby lecz osób z mojego otoczenia. Najbliższego otoczenia, najbliższych mi osób.
Łatwo jest się więc domyślić, że chodzi mi o pewne osoby posiadające tutaj konto i udzielające się na tym forum.
Postaram się napisać krótko i zwięźle i mam nadzieje że nie zostanę zmieszana z błotem i znajdzie się ktoś kto do tej sprawy podejdzie poważnie.

Od pewnego czasu udzielają się tutaj bardzo często bliskie mi osoby. Jakie to ma znaczenie? Ano ma ogromne, ponieważ te osoby dość często poruszają tutaj swoje problemy, piszą co im na sercu leży itd. nie byłoby w tym nic dziwnego, gdybyście, wizażanki, nie pisały głupich NAPRAWDĘ GŁUPICH porad co dane osoby maja robić w danej sytuacji bądż "no ja na Twoim miejscu to.... bla bla bla" naprawdę nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale takie "porady" bardzo wpływają na te bliskie mi osoby, kierują się oni Waszymi poradami raniąc tak naprawdę samych siebie i robiąc sobie samemu na złość.
Jest mi tez bardzo przykro że przez wizaż rozpada mi się związek (mój facet się tutaj udziela i korzysta z Waszych porad) bo mojemu facetowi wydaje się że wszystkie kobiety są takie same i bardzo często utożsamia mnie z jakaś wizażanką która powiedzmy założy wątek "podoba mi sie kolega z pracy a mam faceta, co robić?" i nagle zaczyna robić głupie podchody czy ja też tak mam. Ogólnie jego zaufanie w stosunku do mnie bardzo spadło (mimo że nie daje mu ku temu powodów). Jedyna jednak dobra strona tego jest taka że przynajmniej wiem że nie jest mnie pewien i mogę dzięki temu wiedzieć co go trapi bo niestety nie npotrafi już ze mną rozmawiać od kiedy się tutaj udziela
Druga osoba mi bliska która sie tutaj udziela totalnie wsiąkła w to forum, pisze praktycznie juz chyba o wszystkim co robi, czego nie robi, co zamierza zrobić a czego nie. Zamknęła się w sobie bardzo i spędza bardzo dużo czasu tutaj.

Nie wiem właściwie po co to piszę, wiem natomiast że ten portal (a przynajmniej forum intymnie) bardzo potrafi wciągnąć, wiem bo sama kiedys tutaj bardzo często bywałam ale w pewnym momencie "spadłam na ziemię" i dotarło do mnie, że Wasze problemy nie są moimi problemami i nie mogę się z Wami utożsamiać. Dlatego dla własnego dobra przestałam tutaj zaglądać. Niestety sprawa moich bliskich z powrotem mnie tutaj zaprowadziła i chciałam Was prosić (?) abyście się zastanowiły czasem co komuś "radzicie" bo naprawdę te Wasze "porady" bardzo trafiają do osób które "poszukują" rozwiązania jakiegoś problemu. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, że te osoby sie utożsamiają z Wami, Waszymi problemami....

Z góry dziękuje jeśli ktoś dotarł do końca, mam nadzieję że pomimo chaotycznie napisanego wątku rozumiecie o co mi chodzi. Pozdrawiam

[chwast]

Napisane przez nieznana_nazwa

Witam

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że zakładając ten wątek nie mam na celu obrażać kogokolwiek z Was.
Również chciałabym dodać, że to forum nie jest mi obce, jednak sprawa nie dotyczy bezpośrednio mojej osoby lecz osób z mojego otoczenia. Najbliższego otoczenia, najbliższych mi osób.
Łatwo jest się więc domyślić, że chodzi mi o pewne osoby posiadające tutaj konto i udzielające się na tym forum.
Postaram się napisać krótko i zwięźle i mam nadzieje że nie zostanę zmieszana z błotem i znajdzie się ktoś kto do tej sprawy podejdzie poważnie.

Od pewnego czasu udzielają się tutaj bardzo często bliskie mi osoby. Jakie to ma znaczenie? Ano ma ogromne, ponieważ te osoby dość często poruszają tutaj swoje problemy, piszą co im na sercu leży itd. nie byłoby w tym nic dziwnego, gdybyście, wizażanki, nie pisały głupich NAPRAWDĘ GŁUPICH porad co dane osoby maja robić w danej sytuacji bądż "no ja na Twoim miejscu to.... bla bla bla" naprawdę nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale takie "porady" bardzo wpływają na te bliskie mi osoby, kierują się oni Waszymi poradami raniąc tak naprawdę samych siebie i robiąc sobie samemu na złość.
Jest mi tez bardzo przykro że przez wizaż rozpada mi się związek (mój facet się tutaj udziela i korzysta z Waszych porad) bo mojemu facetowi wydaje się że wszystkie kobiety są takie same i bardzo często utożsamia mnie z jakaś wizażanką która powiedzmy założy wątek "podoba mi sie kolega z pracy a mam faceta, co robić?" i nagle zaczyna robić głupie podchody czy ja też tak mam. Ogólnie jego zaufanie w stosunku do mnie bardzo spadło (mimo że nie daje mu ku temu powodów). Jedyna jednak dobra strona tego jest taka że przynajmniej wiem że nie jest mnie pewien i mogę dzięki temu wiedzieć co go trapi bo niestety nie npotrafi już ze mną rozmawiać od kiedy się tutaj udziela
Druga osoba mi bliska która sie tutaj udziela totalnie wsiąkła w to forum, pisze praktycznie juz chyba o wszystkim co robi, czego nie robi, co zamierza zrobić a czego nie. Zamknęła się w sobie bardzo i spędza bardzo dużo czasu tutaj.

Nie wiem właściwie po co to piszę, wiem natomiast że ten portal (a przynajmniej forum intymnie) bardzo potrafi wciągnąć, wiem bo sama kiedys tutaj bardzo często bywałam ale w pewnym momencie "spadłam na ziemię" i dotarło do mnie, że Wasze problemy nie są moimi problemami i nie mogę się z Wami utożsamiać. Dlatego dla własnego dobra przestałam tutaj zaglądać. Niestety sprawa moich bliskich z powrotem mnie tutaj zaprowadziła i chciałam Was prosić (?) abyście się zastanowiły czasem co komuś "radzicie" bo naprawdę te Wasze "porady" bardzo trafiają do osób które "poszukują" rozwiązania jakiegoś problemu. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, że te osoby sie utożsamiają z Wami, Waszymi problemami....

Z góry dziękuje jeśli ktoś dotarł do końca, mam nadzieję że pomimo chaotycznie napisanego wątku rozumiecie o co mi chodzi. Pozdrawiam

Ale o co chodzi? Że ty masz inne zdanie na temat tego co ktoś powienien robić w swoim życiu? Ma problem, chce tutaj pomocy i jeśli mu pasuje to robi to - bo mu się ta rada spodobała i tyle. I tak właśnie chce, przykro ci, że nie sugerują się twoimi radami czy co?...
dziiiiwne.

[emma8]

Jeżeli Twój facet tak bardzo przejmuje się wątkami na wizażu i przez to zaczyna tracić do Ciebie zaufanie, to odłącz mu internet i wywal telewizor przez okno, skoro sam nie potrafi tego odgraniczyć. Jak mu kumpel powie że dziewczyna go zdradziła to co wtedy zrobi Twój TŻ? Wynajmie detektywa?

[girlonthebridge]

problem tkwi nie w forum czy jak to nazwałaś "głupich poradach" tylko w tych osobach, skoro są uległe i wszystko łykają jak pelikan to zarówno forum, "głupia wizażanka", koleżanka z ulicy czy książka będzie dla takiej osoby zagrożeniem.

I sorry ale nie uwierzę, że facet traci do Ciebie zaufanie przez to, co wyczyta na forum, raczej miał wcześniej jakieś wątpliwości i jakieś tam teksty spotęgowały to uczucie. Winy najpierw szuka się w sobie a potem w innych - ale to tak na przyszłość. Ja bym raczej skupiła się na pomocy chłopakowi/przyjaciołom a nie szukaniem winnych

[nieznana_nazwa]

Napisane przez chwast

Ale o co chodzi? Że ty masz inne zdanie na temat tego co ktoś powienien robić w swoim życiu? Ma problem, chce tutaj pomocy i jeśli mu pasuje to robi to - bo mu się ta rada spodobała i tyle. I tak właśnie chce, przykro ci, że nie sugerują się twoimi radami czy co?...
dziiiiwne.

Nie. Nie zrozumiałaś (w sumie nic dziwnego)
Wyobraź sobie sytuacje (pisze czysto hipotetycznie), Twój facet zakłada tutaj wątek "moja kobieta nie napisała mi dziś smsa na dzień dobry, co robić? zerwać?" i powiedzmy wizażanki radzą twojemu facetowi " tak, rzuć ją" "co to za kobieta" "tego kwiatu jest pół światu" itd. i Twój facet nagle Ci oznajmia "koniec z nami"
Pewnie nadal nie rozumiesz o co mi chodzi ale pije do tego że te osoby wymyślają sobie problemy z d*py, Wy je wyolbrzymiacie, koloryzujecie jeszcze bardziej a efekt potem jest jaki jest

[cyanide sun]

Napisane przez nieznana_nazwa

Witam

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że zakładając ten wątek nie mam na celu obrażać kogokolwiek z Was.
Również chciałabym dodać, że to forum nie jest mi obce, jednak sprawa nie dotyczy bezpośrednio mojej osoby lecz osób z mojego otoczenia. Najbliższego otoczenia, najbliższych mi osób.
Łatwo jest się więc domyślić, że chodzi mi o pewne osoby posiadające tutaj konto i udzielające się na tym forum.
Postaram się napisać krótko i zwięźle i mam nadzieje że nie zostanę zmieszana z błotem i znajdzie się ktoś kto do tej sprawy podejdzie poważnie.

Od pewnego czasu udzielają się tutaj bardzo często bliskie mi osoby. Jakie to ma znaczenie? Ano ma ogromne, ponieważ te osoby dość często poruszają tutaj swoje problemy, piszą co im na sercu leży itd. nie byłoby w tym nic dziwnego, gdybyście, wizażanki, nie pisały głupich NAPRAWDĘ GŁUPICH porad co dane osoby maja robić w danej sytuacji bądż "no ja na Twoim miejscu to.... bla bla bla" naprawdę nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale takie "porady" bardzo wpływają na te bliskie mi osoby, kierują się oni Waszymi poradami raniąc tak naprawdę samych siebie i robiąc sobie samemu na złość.
Jest mi tez bardzo przykro że przez wizaż rozpada mi się związek (mój facet się tutaj udziela i korzysta z Waszych porad) bo mojemu facetowi wydaje się że wszystkie kobiety są takie same i bardzo często utożsamia mnie z jakaś wizażanką która powiedzmy założy wątek "podoba mi sie kolega z pracy a mam faceta, co robić?" i nagle zaczyna robić głupie podchody czy ja też tak mam. Ogólnie jego zaufanie w stosunku do mnie bardzo spadło (mimo że nie daje mu ku temu powodów). Jedyna jednak dobra strona tego jest taka że przynajmniej wiem że nie jest mnie pewien i mogę dzięki temu wiedzieć co go trapi bo niestety nie npotrafi już ze mną rozmawiać od kiedy się tutaj udziela
Druga osoba mi bliska która sie tutaj udziela totalnie wsiąkła w to forum, pisze praktycznie juz chyba o wszystkim co robi, czego nie robi, co zamierza zrobić a czego nie. Zamknęła się w sobie bardzo i spędza bardzo dużo czasu tutaj.

Nie wiem właściwie po co to piszę, wiem natomiast że ten portal (a przynajmniej forum intymnie) bardzo potrafi wciągnąć, wiem bo sama kiedys tutaj bardzo często bywałam ale w pewnym momencie "spadłam na ziemię" i dotarło do mnie, że Wasze problemy nie są moimi problemami i nie mogę się z Wami utożsamiać. Dlatego dla własnego dobra przestałam tutaj zaglądać. Niestety sprawa moich bliskich z powrotem mnie tutaj zaprowadziła i chciałam Was prosić (?) abyście się zastanowiły czasem co komuś "radzicie" bo naprawdę te Wasze "porady" bardzo trafiają do osób które "poszukują" rozwiązania jakiegoś problemu. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, że te osoby sie utożsamiają z Wami, Waszymi problemami....

Z góry dziękuje jeśli ktoś dotarł do końca, mam nadzieję że pomimo chaotycznie napisanego wątku rozumiecie o co mi chodzi. Pozdrawiam

masz racje.

[chwast]

Napisane przez nieznana_nazwa

Nie. Nie zrozumiałaś (w sumie nic dziwnego)
Wyobraź sobie sytuacje (pisze czysto hipotetycznie), Twój facet zakłada tutaj wątek "moja kobieta nie napisała mi dziś smsa na dzień dobry, co robić? zerwać?" i powiedzmy wizażanki radzą twojemu facetowi " tak, rzuć ją" "co to za kobieta" "tego kwiatu jest pół światu" itd. i Twój facet nagle Ci oznajmia "koniec z nami"
Pewnie nadal nie rozumiesz o co mi chodzi ale pije do tego że te osoby wymyślają sobie problemy z d*py, Wy je wyolbrzymiacie, koloryzujecie jeszcze bardziej a efekt potem jest jaki jest

no dobra, ale wtedy problem jest z facetem, że
a) zakłada watki z tyłka zamiast pogadać ze mną
b) słucha się obcych osób
no łatwo podatny itd więc nieważne czy powie mu to zośka ze spożywczaka czy chwast z wizażu.

Może w ten sposób na to spójrz

[jesienny_lisc]

Sorry, ale to że ktoś bierze do siebie problemy innych, utożsamia się z nimi, czy uważa, że cały świat wygląda tak jak wizaż, to niestety jest to jego problem, nie użytkowników forum.

A rady każdy tu wydaje na podstawie swojego osądu, wiedzy i wartości. Nikt tu nie jest profesjonalnym psychologiem czy psychiatrą (znaczy może niektórzy są ). Trzeba się z tym liczyć szukając pomocy w internecie. W innym wypadku należy zapłacić lub czekać na NFZ do wymienionych specjalistów. Po poradę duchową można też iść do księdza. A nie płakać, że "zrobiłem jak pisali na wizażu i nie wyszło".

[chwast]

a przytyki sobie daruj, są nie na miejscu.

[Chatul]

Napisane przez nieznana_nazwa

Jest mi tez bardzo przykro że przez wizaż rozpada mi się związek (mój facet się tutaj udziela i korzysta z Waszych porad) bo mojemu facetowi wydaje się że wszystkie kobiety są takie same i bardzo często utożsamia mnie z jakaś wizażanką która powiedzmy założy wątek "podoba mi sie kolega z pracy a mam faceta, co robić?" i nagle zaczyna robić głupie podchody czy ja też tak mam.

Związek nie rozpada Ci się przez Wizaż, ale przez to, że Twój partner uważa, że wszystkie kobiety są takie same A dodatkowo jeszcze nie ma do Ciebie zaufania.

[nieznana_nazwa]

Napisane przez girlonthebridge

problem tkwi nie w forum czy jak to nazwałaś "głupich poradach" tylko w tych osobach, skoro są uległe i wszystko łykają jak pelikan to zarówno forum, "głupia wizażanka", koleżanka z ulicy czy książka będzie dla takiej osoby zagrożeniem.

I sorry ale nie uwierzę, że facet traci do Ciebie zaufanie przez to, co wyczyta na forum, raczej miał wcześniej jakieś wątpliwości i jakieś tam teksty spotęgowały to uczucie. Winy najpierw szuka się w sobie a potem w innych - ale to tak na przyszłość. Ja bym raczej skupiła się na pomocy chłopakowi/przyjaciołom a nie szukaniem winnych

Prosiłam aby usunął tutaj konto, przestał czytac to forum ale naprawdę nie rozumiecie chyba o co mi chodzi.
Ale zgodzę się w Tobą w jednym że teraz widzę jak bardzo uległe są te osoby i przykro mi patrzeć na to co się z nimi dzieje.

[chwast]

Napisane przez Chatul

Związek nie rozpada Ci się przez Wizaż, ale przez to, że Twój partner uważa, że wszystkie kobiety są takie same A dodatkowo jeszcze nie ma do Ciebie zaufania.

no co ty gdyby nie ten cholerny wizaż byłoby różowo. DAMMIT

[Bananalama]

usprawiedliwianie faceta poziom hardcore.

Wiesz, jak w związku źle się dzieje, to jest to wina zainteresowanych, a nie pań z neta.

[skazana_na_bluesa]

dla każdego co innego jest problemem z dupy, więc nie tobie to oceniać.
rady padają jakie padają, każdy radzi według siebie i swojego poglądu.
głupim nazwałabym człowieka, który ślepo słucha obcych ludzi zamiast przemyśleć to, co napisali, wyciągnąć własne wnioski i zadziałać po swojemu.

[girlonthebridge]

Napisane przez nieznana_nazwa

Prosiłam aby usunął tutaj konto, przestał czytac to forum ale naprawdę nie rozumiecie chyba o co mi chodzi.
Ale zgodzę się w Tobą w jednym że teraz widzę jak bardzo uległe są te osoby i przykro mi patrzeć na to co się z nimi dzieje.

ale czego nie rozumiemy? To chyba Ty nie rozumiesz, Internet to takie ciekawe urządzenie, że każdy sobie może napisać co chce a po to Bóg dał człowiekowi rozum (przynajmniej teoretycznie), żeby umiał panować nad swoim życiem.

[Chatul]

Napisane przez girlonthebridge

problem tkwi nie w forum czy jak to nazwałaś "głupich poradach" tylko w tych osobach, skoro są uległe i wszystko łykają jak pelikan to zarówno forum, "głupia wizażanka", koleżanka z ulicy czy książka będzie dla takiej osoby zagrożeniem.

I sorry ale nie uwierzę, że facet traci do Ciebie zaufanie przez to, co wyczyta na forum, raczej miał wcześniej jakieś wątpliwości i jakieś tam teksty spotęgowały to uczucie. Winy najpierw szuka się w sobie a potem w innych - ale to tak na przyszłość. Ja bym raczej skupiła się na pomocy chłopakowi/przyjaciołom a nie szukaniem winnych

Ano właśnie

Napisane przez nieznana_nazwa

Prosiłam aby usunął tutaj konto, przestał czytac to forum ale naprawdę nie rozumiecie chyba o co mi chodzi.

No ale to on nadal się tutaj udziela, to on jest przekonany, że wszystkie kobiety są takie same, to on ma o Tobie złe zdanie i to on Ci nie ufa.
Więc jeśli do kogoś masz mieć pretensje, to do swojego chłopaka.

[nieznana_nazwa]

Napisane przez chwast

no co ty gdyby nie ten cholerny wizaż byłoby różowo. DAMMIT

Jeśli masz zamiar pisac tutaj jakieś zgryźliwe komentarze, to może Ty sobie daruj. Na poczatku napisałam że nie mam na celu nikogo obrażać a jedynie przedstawić pewien "problem" "zjawisko" z obiektywnej strony. Bo to że np. Wy się w to nie wciągłyście, nie oznacza że każdy ma zdrowe podejście do tego typu forum. Chciałam po prostu przekazać że jest tutaj więcej osób które żyją wg tego co powiedzą wizażanki.

[Nuova]

Napisane przez nieznana_nazwa

Prosiłam aby usunął tutaj konto, przestał czytac to forum ale naprawdę nie rozumiecie chyba o co mi chodzi.
Ale zgodzę się w Tobą w jednym że teraz widzę jak bardzo uległe są te osoby i przykro mi patrzeć na to co się z nimi dzieje.

Ciesz się, że Twój facet nie przesiaduje na 4chanie

[Sherminka]

Jeżeli wizaż kształtuje światopogląd Twojego TŻ to jest po prostu wpływowy i tyle. Żadna z nas nie bawi się tutaj w wyrocznie - wyrażamy swoje opinie i własny obiektywny pogląd na daną sprawę. To od Twojego faceta zależy co z tym zrobi.

[chwast]

Napisane przez nieznana_nazwa

Jeśli masz zamiar pisac tutaj jakieś zgryźliwe komentarze, to może Ty sobie daruj. Na poczatku napisałam że nie mam na celu nikogo obrażać a jedynie przedstawić pewien "problem" "zjawisko" z obiektywnej strony. Bo to że np. Wy się w to nie wciągłyście, nie oznacza że każdy ma zdrowe podejście do tego typu forum. Chciałam po prostu przekazać że jest tutaj więcej osób które żyją wg tego co powiedzą wizażanki.

no widzisz nie komentuj głupio innych to inni też nie będą głupio komentować '

i super, że tak żyją - skoro nie potrafią inaczej. Jakoś trzeba

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez nieznana_nazwa

Jeśli masz zamiar pisac tutaj jakieś zgryźliwe komentarze, to może Ty sobie daruj. Na poczatku napisałam że nie mam na celu nikogo obrażać a jedynie przedstawić pewien "problem" "zjawisko" z obiektywnej strony. Bo to że np. Wy się w to nie wciągłyście, nie oznacza że każdy ma zdrowe podejście do tego typu forum. Chciałam po prostu przekazać że jest tutaj więcej osób które żyją wg tego co powiedzą wizażanki.

lol. ty tutaj jesteś jednak najmniej obiektywna, skoro twój chłopak pisał wątki o tobie.

[_ema_]

Drogi producencie noży!
Bydlaku, jak możesz produkować takie rzeczy? Czy Ty nie zdajesz sobie sprawy z tego, że niektórzy ludzie mogę wykorzystać je do niecnych celów? Ja na przykład mam faceta idiotę i on się tymi nożami tnie! Jk możesz produkować coś takiego?

Tak parafrazując.

A Twój wątek powinien brzmieć 'dwie bliskie mi osoby mają poważne problemy psychologiczne, jedna mi nie ufa i wyrabia sobie obra świata przez pryzmat Internetu, a druga ma problem ze zdrowymi relacjami z otoczeniem, co robić?'. Bo wybacz, ale to nie nasza wina, że masz głupiego faceta. Obawiam się, że tu nawet odcięcie od Internetu nie pomoże, bo nie daj borze szumiący kolegę zdradzi dziewczyna, to i Tobie od razu się oberwie.

[nieznana_nazwa]

Napisane przez Bananalama

usprawiedliwianie faceta poziom hardcore.

Wiesz, jak w związku źle się dzieje, to jest to wina zainteresowanych, a nie pań z neta.

Nie usprawiedliwiam. Po prostu widze wyraźne zmiany na gorsze od kiedy sie tutaj udziela. I jak to wszystko na niego wpływa.

[jesienny_lisc]

Napisane przez nieznana_nazwa

Wyobraź sobie sytuacje (pisze czysto hipotetycznie), Twój facet zakłada tutaj wątek "moja kobieta nie napisała mi dziś smsa na dzień dobry, co robić? zerwać?" i powiedzmy wizażanki radzą twojemu facetowi " tak, rzuć ją" "co to za kobieta" "tego kwiatu jest pół światu" itd. i Twój facet nagle Ci oznajmia "koniec z nami"

Pacz. A na wizażu miliard wątków, że faceci zdradzają, czasem mi się wydaje, że tu co druga zdradzona i są też tacy co wmawiają, że każdy zdradza, mój też zdradza tylko ja nie wiem Bo każdy zdradza. A ja dalej w to nie wierzę, dalej wiem, że mnie mój facet nie zdradza, bo go znam, znam jego system wartości i wiem. Nawet jakby mi cały wizaż wmawiał

[Mijanou]

Napisane przez nieznana_nazwa

Witam

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że zakładając ten wątek nie mam na celu obrażać kogokolwiek z Was.
Również chciałabym dodać, że to forum nie jest mi obce, jednak sprawa nie dotyczy bezpośrednio mojej osoby lecz osób z mojego otoczenia. Najbliższego otoczenia, najbliższych mi osób.
Łatwo jest się więc domyślić, że chodzi mi o pewne osoby posiadające tutaj konto i udzielające się na tym forum.
Postaram się napisać krótko i zwięźle i mam nadzieje że nie zostanę zmieszana z błotem i znajdzie się ktoś kto do tej sprawy podejdzie poważnie.

Od pewnego czasu udzielają się tutaj bardzo często bliskie mi osoby. Jakie to ma znaczenie? Ano ma ogromne, ponieważ te osoby dość często poruszają tutaj swoje problemy, piszą co im na sercu leży itd. nie byłoby w tym nic dziwnego, gdybyście, wizażanki, nie pisały głupich NAPRAWDĘ GŁUPICH porad co dane osoby maja robić w danej sytuacji bądż "no ja na Twoim miejscu to.... bla bla bla" naprawdę nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale takie "porady" bardzo wpływają na te bliskie mi osoby, kierują się oni Waszymi poradami raniąc tak naprawdę samych siebie i robiąc sobie samemu na złość.
Jest mi tez bardzo przykro że przez wizaż rozpada mi się związek (mój facet się tutaj udziela i korzysta z Waszych porad) bo mojemu facetowi wydaje się że wszystkie kobiety są takie same i bardzo często utożsamia mnie z jakaś wizażanką która powiedzmy założy wątek "podoba mi sie kolega z pracy a mam faceta, co robić?" i nagle zaczyna robić głupie podchody czy ja też tak mam. Ogólnie jego zaufanie w stosunku do mnie bardzo spadło (mimo że nie daje mu ku temu powodów). Jedyna jednak dobra strona tego jest taka że przynajmniej wiem że nie jest mnie pewien i mogę dzięki temu wiedzieć co go trapi bo niestety nie npotrafi już ze mną rozmawiać od kiedy się tutaj udziela
Druga osoba mi bliska która sie tutaj udziela totalnie wsiąkła w to forum, pisze praktycznie juz chyba o wszystkim co robi, czego nie robi, co zamierza zrobić a czego nie. Zamknęła się w sobie bardzo i spędza bardzo dużo czasu tutaj.

Nie wiem właściwie po co to piszę, wiem natomiast że ten portal (a przynajmniej forum intymnie) bardzo potrafi wciągnąć, wiem bo sama kiedys tutaj bardzo często bywałam ale w pewnym momencie "spadłam na ziemię" i dotarło do mnie, że Wasze problemy nie są moimi problemami i nie mogę się z Wami utożsamiać. Dlatego dla własnego dobra przestałam tutaj zaglądać. Niestety sprawa moich bliskich z powrotem mnie tutaj zaprowadziła i chciałam Was prosić (?) abyście się zastanowiły czasem co komuś "radzicie" bo naprawdę te Wasze "porady" bardzo trafiają do osób które "poszukują" rozwiązania jakiegoś problemu. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, że te osoby sie utożsamiają z Wami, Waszymi problemami....

Z góry dziękuje jeśli ktoś dotarł do końca, mam nadzieję że pomimo chaotycznie napisanego wątku rozumiecie o co mi chodzi. Pozdrawiam

To, że Twoim zdaniem te porady są głupie to wcale nie znaczy, że takie naprawdę są. Jeśli jakaś porada nie jest po Twojej myśli to nie oznacza, że automatycznie jest niemądra.

Oczywiscie, daleka jestem od tego, by kreować się na Boga i twierdzić, że wszystko wiem i że każda moja rada jest uniwersalnym panaceum na wszelkie zło. Zapewne tak nie jest. Ale i ja, i zapewne większość Wizażanek udzielamy tych porad szczerze, według najlepszej wlasnej wiedzy, doświadczenia i intencji. Bo wiele z nas było w sytuacjach takich samych lub podobnych, jak Autorzy wątków, którzy proszą nas o radę.

Pisanie anonimowe o swoich problemach ma i tę zaletę, że pozwala Autorowi zyskać obiektywne i chłodne spojrzenie na sprawę. Bo inaczej oceni taką samą sytuację osoba zaangażowana emocjonalnie w sprawy Autora a inaczej ktoś, kto stoi z boku i patrzy bez emocji. Widocznie o taką ocenę Autorom chodzi, skoro decydują się tutaj, przed obcymi obnażyć duszę.

Dlatego- wybacz: nie rozumiem ani Twojej prośby ani krytyki. Każdy ma swój własny rozum, więc spośród wizażowych porad przyjmie te rady, które uzna za słuszne a odrzuci te, ktore mu nie odpowiadają. Przecież nie stawiamy nikogo pod ścianą i nie używamy tu imperatywu kategorycznego. Chyba jednak troszkę nasze możliwości przeceniasz i demonizujesz wpływ tego portalu na czyjeś decyzje.

[chwast]

Napisane przez nieznana_nazwa

Nie usprawiedliwiam. Po prostu widze wyraźne zmiany na gorsze od kiedy sie tutaj udziela. I jak to wszystko na niego wpływa.

no ale to jest problem z nim, nie z internetem. On ma problem. Rozumiesz? lol

[forsvinn]

Napisane przez skazana_na_bluesa

dla każdego co innego jest problemem z dupy, więc nie tobie to oceniać.
rady padają jakie padają, każdy radzi według siebie i swojego poglądu.
głupim nazwałabym człowieka, który ślepo słucha obcych ludzi zamiast przemyśleć to, co napisali, wyciągnąć własne wnioski i zadziałać po swojemu.

O to to, kwintesencja tematu.

[zakonna]

serio? serio są takie osoby, które żyją tak jak im wizaż powiedział?? bez używania własnego rozumu i bez samodzielnej oceny sytuacji?

[chwast]

Napisane przez zakonna

serio? serio są takie osoby, które żyją tak jak im wizaż powiedział?? bez używania własnego rozumu i bez samodzielnej oceny sytuacji?

no widzisz na autorkę chyba jednak ten wizaż równie mocno odciska piętno, mimo, że usunęła swe zacne konto. Eh

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Obwinianie obcych kobiet za swoj nieudany zwiazek to naprawde nowosc. Chyba tylko takiego watku tu brakowalo.