Czy to ma przyszłość? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-07, 20:13   #1
Coal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 31

Czy to ma przyszłość?


Witam

Nie wiem w sumie, czy coś mi to pomoże, ale co byście zrobiły, będąc na moim miejscu? Proszę, weźcie pod uwagę te złe, ale i dobre strony.

Jestem z chłopakiem 9 miesięcy. Nie dużo, ale też nie za mało, by nie zaczęło zależeć. Mam 17 lat, on 21.

I tak. Na pewno naszym problemem jest to, że on nie pracuje. Szuka ciągle pracy, od kilku miesięcy, ale nic to nie daje... I to wszystko odbija się na nas, nie wychodzimy ze znajomymi, bo nie mamy za co, ja na dodatek mieszkam na obrzeżach miasta, więc nawet jeśli wychodzimy, to nie mogę do późna, bo muszę wracać emzetkami do domu, a takie najpóźniej kursują do 21. A z racji młodego wieku lubimy siedzieć do nocy ze znajomymi. Problemem by to nie było, gdyby miał auto, jednak nie ma go.
Na dodatek on jest typem nieuka, nauka mu idzie topornie. Nie skończył żadnego liceum, zawodówki. Robił zaocznie liceum, ale w tym roku przestał, bo nie chce. Mówi, że on się nadaje tylko na budowę i zdaje sobie z tego sprawę. Wiem, że nauka jest dla niego okropna, bo ma jakieś tam choroby z tym związane (nie wnikałam dokładnie jakie).
Ale ostatnio irytuje mnie to, że narzeka, że nie ma pracy, szuka, ale nic. Ale nawet nie potrafił skończyć liceum albo zawodówki... Też inaczej patrzy się na osobę, co ma w CV napisane 'wykształcenie średnie' niż 'wykształcenie gimnazjalne', prawda?

Powiedział, że jeżeli do maja nie znajdzie pracy to pozostaje mu wyjazd za granicę, dokładniej do Niemczech. Ale wtedy to wiąże się z naszym zerwaniem. Bo on nie uznaje czegoś takiego jak związek na odległość... Wiem, że jest mu ciężko odważyć się na taki krok, zostawić mnie... Ale powiedziałam, że jak będzie miał taką możliwość, to ma jechać. Bo chociaż coś zarobi, a tu, w Polsce przez te kilka miesięcy ciągle będzie zmartwiony brakiem pracy. I mimo, że będzie mi przykro, jemu też, to chyba ważne będzie, że w końcu po kilku miesiącach bezrobocia będzie miał prace...

Tak samo wkurza mnie to, że uważa, że bez sensu, że się tyle uczę. Fakt, uczę się języków, bo zamierzam iść na filologię. I sen z powiek spędza mi język francuski, którego zaczęłam się dopiero uczyć w liceum, a nie idzie mi. I strasznie się przejmuję, że nie zdam matury z niego (podstawowa), bo mojej przyjaciółki mama nas uczy i ona po cichu powiedziała mi, że ona nie ma obowiązku przygotowywać nas do matury, bo ma za mało godzin, abyśmy opanowali cały materiał. Tak samo namówiłam rodziców na prywatne korepetycje z angielskiego, by więcej się uczyc niż w szkole, bo chcę dobrze napisac maturę rozszerzoną. I co to ma wspólnego z Tż. Otóż irytuje mnie to, że mówi, że ktoś mi powiedział że nie zdam matury a ja od razu biorę to do siebie i nagle będę chodziła na korepetycje itp... I mówi, że pójdę na studia a i tak wyląduję na bezrobociu, bo takie są perspektywy w Polsce... Że bez znajomości nic się nie załatwi, chyba że ma się szczęście w danym momencie.

Kocham go, jest mi z nim dobrze (nie licząc powyższych problemów). Dobrze się dogadujemy, nasi rodzice nas uwielbiają, mamy super znajomych. Ogólnie jest bardzo dobrze, strasznie mi zależy na nim. Wszystko się zmieniło jak zaczął szukac pracy. Mam wrażenie, że on ma jakieś załamanie czy coś Bo nic mu się nie chce, nie ma takiej chęci do życia, ciągle siedzi w domu. Rozumiem, że to może byc przygnębiające ciągle szukanie pracy i to na dodatek bez efektów. Ale to wszystko odbija się na nas... Tak samo irytuje mnie to, że ogólnie wspiera mnie, żebym się uczyła, ale i tak nie widzi w tym sensu, bo nic nie wiadomo czy te studia lingwistyczne coś mi pomogą. Ja uważam, że nie gwarantują mi dobrej pracy, ale na pewno zwiększają prawdopodobieństwo dostania lepszej pracy...


W sumie nie wiem, po co to piszę, może po prostu chciałam to z siebie wyrzucic, bo nie mam komu. Po prostu przy nim dowiedziałam się, jak wygląda dorosłe życie. Zawsze myślałam, że jak nie ma się pracy, to wystarczy wysłac kilka cv i zaraz się jakąś dostanie
Coal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 13:38   #2
Marika_1987
Rozeznanie
 
Avatar Marika_1987
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
Dot.: Czy to ma przyszłość?

To nie jest tak proste, że wysyła się cv i zaraz rozdzwaniają sie telefony z propozycjami. Bardzo ważne jest wykształcenie, nie mniej ważne chyba jak doświadczenie.
Twój chłopak nie przykłada wagi do wykształcenia więc nie powinien dziwić się, że nie może znaleźć pracy.
A co do filologii przemyślałabym jeszcze wybór na Twoim miejscu...
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat

Moje maluchy

większy maluch
Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030

mniejszy maluch
Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560

Marika_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 13:44   #3
firstdayofherlife
6 lat z wizażem:)
 
Avatar firstdayofherlife
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Opowiem Ci moją historię. Mam tyle lat co Ty, moj chłopak ma lat 20. Jesteśmy ze sobą od 9 miesięcy, poznalismy się w czasie matur. Mój TŻ nie został dopuszczony do matury, ze względu na ilosc opuszczonych godzin, po prostu nie zdał klasy. Miał problemy rodzinne, w małżeństwie jego rodziców., choroba jego mamy, sytuacja finansowa wszystko potoczyło się tak, że przestał się uczyc w ostatniej klasie LO. Nie powiedział mi o tym od razu jak się poznaliśmy, dowiedziałam się z czasem. Było mi strasznie ciezko to przełknąc, pochodzę z rodziny w ktorej wyższe wykształcenie jest normą, a moi rodzice już tacy są, że krzywo patrzą na kogoś, kto nie kończy szkoły lub słabiej sie uczy. Sama dostałam sie do dobrego LO w stolicy i nie mam wyboru, studia to jedyna droga. A więc i dobrze zdana matura. Na początku czułam się okropnie, miałam nawet takie myśli że jeśli to faktycznie moja miłosc, to zmarnuję zycie przy nim i będę klepac biedę bo on nie skończy szkoły i będziemy tak sobie żyli razem.. zwyczajnie. Moja mama ciągle mi to wypomina, babcia tak samo. Jednak jak się dowiedziałam o tym w wakacje postanowiłam, ze po prostu mu pomogę, postaram się trochę go zmienic. On przez te swoje problemy całkowicie stracił wiarę w siebie i swoje umiejętności, nie chciał się uczyc. Wiele wielogodzinnych rozmów, wiele dyskusji, wiele wskazówek z mojej strony. Ulotki, cytaty, informacje o stypendiach. Rozmowa z jego siostrą z którą mam swietny kontakt. Namówilam go na wieczórowke w moim mieście. Właśnie stara się przebrnąc przez pierwszy semestr. Pracy szuka ciągle - nie ma nic dla niego, nie ma się co oszukiwac. Setki wysłanych CV, kilka rozmów, jakieś kontakty.. ale póki co nic.
I teraz przede wszystkim - co ja robię. Ciężko nam bez pieniędzy , nie stac nas na wyjścia. Czasem jak coś odłożymy. Wspieram go na każdym centymetrze. Nie oceniam, pocieszam i motywuję.
I wiesz - to działa. Podejdzie do matury, zmienił podejście do życia. Kosztowało nas to troche nerwów i rozmów pelnych łez i wzruszeń. Może jestem troche egzaltowana w tym co mówię. Ale kocham go i postanowiłam mu pomóc.
Znajdzie pracę - jak skończy szkołę. Wspieraj go. Trzymaj się ciepło
firstdayofherlife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 14:05   #4
Stokrotek90
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotek90
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 286
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Czas pokaże czy to ma przyszłość. Jesteście jeszcze młodzi a i wasz związek nie trwa jeszcze długo. Może teraz problem wykształcenia wydaje się błahy, ale z czasem jeszcze zweryfikujesz swoje oczekiwania wobec partnera i z pewnością zauważysz, co Ci przeszkadza, a co możesz zaakceptować. Ja osobiście bardzo sobie cenią wykształcenie, chociaż w tych czasach nie gwarantuje ono pracy, niestety.

Co do studiów filologicznych, są to dosyć trudne studia, oprócz samej nauki języka trzeba dokładnie pojąć gramatykę, literaturę i inne przedmioty o których w liceum nawet się nie wspomina. Zastanów się czy podołasz, bo nawet dobrze zdana matura rozszerzona z języka nie gwarantuje Ci, że sprawdzisz się na filologii obcej.
__________________
Stokrotek90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 15:18   #5
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 122
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Cytat:
Napisane przez Stokrotek90 Pokaż wiadomość
Czas pokaże czy to ma przyszłość. Jesteście jeszcze młodzi a i wasz związek nie trwa jeszcze długo. Może teraz problem wykształcenia wydaje się błahy, ale z czasem jeszcze zweryfikujesz swoje oczekiwania wobec partnera i z pewnością zauważysz, co Ci przeszkadza, a co możesz zaakceptować. Ja osobiście bardzo sobie cenią wykształcenie, chociaż w tych czasach nie gwarantuje ono pracy, niestety.

Co do studiów filologicznych, są to dosyć trudne studia, oprócz samej nauki języka trzeba dokładnie pojąć gramatykę, literaturę i inne przedmioty o których w liceum nawet się nie wspomina. Zastanów się czy podołasz, bo nawet dobrze zdana matura rozszerzona z języka nie gwarantuje Ci, że sprawdzisz się na filologii obcej.
Jak wszędzie, na każdym kierunku, mnóstwo dupogodzin do odsiedzeniai przedmiotów do wkucia! Żeby zostać wyrzuconym z filologii (jakiejkolwiek, zapewniam) trzeba sie postarać. Ja bym radziła zastanowić się nad wyborem, nad czymś mniej humanistycznym. Tylko i wyłącznie z tego względu. A trudność filologii polega....właściwie, oświećcie mnie, na czym!?
natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 15:34   #6
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Cytat:
Napisane przez Coal Pokaż wiadomość
Witam

Nie wiem w sumie, czy coś mi to pomoże, ale co byście zrobiły, będąc na moim miejscu? Proszę, weźcie pod uwagę te złe, ale i dobre strony.

Jestem z chłopakiem 9 miesięcy. Nie dużo, ale też nie za mało, by nie zaczęło zależeć. Mam 17 lat, on 21.

I tak. Na pewno naszym problemem jest to, że on nie pracuje. Szuka ciągle pracy, od kilku miesięcy, ale nic to nie daje... I to wszystko odbija się na nas, nie wychodzimy ze znajomymi, bo nie mamy za co, ja na dodatek mieszkam na obrzeżach miasta, więc nawet jeśli wychodzimy, to nie mogę do późna, bo muszę wracać emzetkami do domu, a takie najpóźniej kursują do 21. A z racji młodego wieku lubimy siedzieć do nocy ze znajomymi. Problemem by to nie było, gdyby miał auto, jednak nie ma go.
Na dodatek on jest typem nieuka, nauka mu idzie topornie. Nie skończył żadnego liceum, zawodówki. Robił zaocznie liceum, ale w tym roku przestał, bo nie chce. Mówi, że on się nadaje tylko na budowę i zdaje sobie z tego sprawę. Wiem, że nauka jest dla niego okropna, bo ma jakieś tam choroby z tym związane (nie wnikałam dokładnie jakie).
Ale ostatnio irytuje mnie to, że narzeka, że nie ma pracy, szuka, ale nic. Ale nawet nie potrafił skończyć liceum albo zawodówki... Też inaczej patrzy się na osobę, co ma w CV napisane 'wykształcenie średnie' niż 'wykształcenie gimnazjalne', prawda?

Powiedział, że jeżeli do maja nie znajdzie pracy to pozostaje mu wyjazd za granicę, dokładniej do Niemczech. Ale wtedy to wiąże się z naszym zerwaniem. Bo on nie uznaje czegoś takiego jak związek na odległość... Wiem, że jest mu ciężko odważyć się na taki krok, zostawić mnie... Ale powiedziałam, że jak będzie miał taką możliwość, to ma jechać. Bo chociaż coś zarobi, a tu, w Polsce przez te kilka miesięcy ciągle będzie zmartwiony brakiem pracy. I mimo, że będzie mi przykro, jemu też, to chyba ważne będzie, że w końcu po kilku miesiącach bezrobocia będzie miał prace...

Tak samo wkurza mnie to, że uważa, że bez sensu, że się tyle uczę. Fakt, uczę się języków, bo zamierzam iść na filologię. I sen z powiek spędza mi język francuski, którego zaczęłam się dopiero uczyć w liceum, a nie idzie mi. I strasznie się przejmuję, że nie zdam matury z niego (podstawowa), bo mojej przyjaciółki mama nas uczy i ona po cichu powiedziała mi, że ona nie ma obowiązku przygotowywać nas do matury, bo ma za mało godzin, abyśmy opanowali cały materiał. Tak samo namówiłam rodziców na prywatne korepetycje z angielskiego, by więcej się uczyc niż w szkole, bo chcę dobrze napisac maturę rozszerzoną. I co to ma wspólnego z Tż. Otóż irytuje mnie to, że mówi, że ktoś mi powiedział że nie zdam matury a ja od razu biorę to do siebie i nagle będę chodziła na korepetycje itp... I mówi, że pójdę na studia a i tak wyląduję na bezrobociu, bo takie są perspektywy w Polsce... Że bez znajomości nic się nie załatwi, chyba że ma się szczęście w danym momencie.

Kocham go, jest mi z nim dobrze (nie licząc powyższych problemów). Dobrze się dogadujemy, nasi rodzice nas uwielbiają, mamy super znajomych. Ogólnie jest bardzo dobrze, strasznie mi zależy na nim. Wszystko się zmieniło jak zaczął szukac pracy. Mam wrażenie, że on ma jakieś załamanie czy coś Bo nic mu się nie chce, nie ma takiej chęci do życia, ciągle siedzi w domu. Rozumiem, że to może byc przygnębiające ciągle szukanie pracy i to na dodatek bez efektów. Ale to wszystko odbija się na nas... Tak samo irytuje mnie to, że ogólnie wspiera mnie, żebym się uczyła, ale i tak nie widzi w tym sensu, bo nic nie wiadomo czy te studia lingwistyczne coś mi pomogą. Ja uważam, że nie gwarantują mi dobrej pracy, ale na pewno zwiększają prawdopodobieństwo dostania lepszej pracy...


W sumie nie wiem, po co to piszę, może po prostu chciałam to z siebie wyrzucic, bo nie mam komu. Po prostu przy nim dowiedziałam się, jak wygląda dorosłe życie. Zawsze myślałam, że jak nie ma się pracy, to wystarczy wysłac kilka cv i zaraz się jakąś dostanie
Pogrubione zdania mi się zdecydowanie nie podobają. Skoro jemu się nawet nie chce zdać matury (jakie choroby?? jesteście 9 miesięcy ze sobą to jeśli faktycznie coś mu jest to albo powinnaś już dawno wiedzieć o co chodzi albo coś zauważyć... jak dla mnie poziom matury nie jest nie do przeskoczenia dla przeciętnego człowieka w tym kraju, sorry...), to jak może oceniać Twoje ambicje? On Ci w ogóle nie pokazuje jak wygląda dorosłe życie. Ono wygląda tak, że jak się uczy i jest się w czymś dobrym, to po prostu się potem z tego korzysta. W czym on jest dobry? Jakie ma umiejętności? Pracuje GDZIEKOLWIEK? Bo można np. roznosić ulotki chociażby i mieć co wpisać w CV oraz mieć jakiekolwiek pieniądze. Robi cokolwiek czy tylko narzeka jak to tutaj źle? I jak to Ty się uczyć możesz ale to nic nie da? A sam spróbował czegokolwiek????

Jak dla mnie masakra. 21-letni facet powinien być bardziej ogarnięty życiowo.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 15:34   #7
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Facet, który ani do pracy, ani do nauki się nie garnie nie jest żadną przyszłością, tym bardziej, jeśli ty chcesz dalej się uczyć, studiować i już teraz słyszysz"po co"? jak dla mnie za duże różnice.
Bo prace można łapać dorywcze, ulotki, wykładanie towaru w markecie, cokolwiek- a tu i rozumu nie ma i zero zaradności.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 15:38   #8
himym
Zadomowienie
 
Avatar himym
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 167
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
Jak wszędzie, na każdym kierunku, mnóstwo dupogodzin do odsiedzeniai przedmiotów do wkucia! Żeby zostać wyrzuconym z filologii (jakiejkolwiek, zapewniam) trzeba sie postarać. Ja bym radziła zastanowić się nad wyborem, nad czymś mniej humanistycznym. Tylko i wyłącznie z tego względu. A trudność filologii polega....właściwie, oświećcie mnie, na czym!?
trudność filologi polega na tym,że często robią Ci niezapowiedziane testy. Czytasz i tłumaczysz teksty średniowieczne,napisane również tym językiem. Piszesz praktycznie co tydzień dłuższe prace, czytasz wiele książek i masz dużo ćwiczeń. Uczysz się historii kraju, literaturoznawstwo, teoria i terminologia lingwistyczna, gramatyka opisowa,gramatyka kontrastywna, historia filozofii i elementy łaciny.
A teraz pomnóż to sobie razy dwa,ponieważ jestem na lingwistyce stosowanej na języku angielskim i francuskim. Trudne studia.
__________________
The only way to get rid of a temptation is to yield to it
Problem niektórych kobiet polega na tym,że ekscytują się byle czym,a potem biorą z tym ślub.



Nie subskrybuję wątków.
himym jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 15:41   #9
Mariolccia
Raczkowanie
 
Avatar Mariolccia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Domek na wsi
Wiadomości: 131
GG do Mariolccia
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
Jak wszędzie, na każdym kierunku, mnóstwo dupogodzin do odsiedzeniai przedmiotów do wkucia! Żeby zostać wyrzuconym z filologii (jakiejkolwiek, zapewniam) trzeba sie postarać. Ja bym radziła zastanowić się nad wyborem, nad czymś mniej humanistycznym. Tylko i wyłącznie z tego względu. A trudność filologii polega....właściwie, oświećcie mnie, na czym!?
Ot:
Ja tylko odnoście filologii. Sama studiuję fil. rosyjską i uwierz, że odpadło parę osób, przez takie przedmioty jak scs, czy historia języka. Wiem, że na fil. angielskiej jest łacina, przez co niektóry też pożegnali się ze studiami. Trzeba się przykładać, żeby dostać niektóre zaliczenia Koniec offtopu I też polecam coś zdecydowanie mniej humanistycznego, bo trzeba mieć szczęście, żeby się wybić po filologii
__________________
Wiesz... gdy jest bardzo smutno, to kocha się zachody słońca.
— Antoine de Saint-Exupéry


Живём вместе
JaMajkkowa Zupa
Mariolccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 15:51   #10
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 296
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Treść usunięta

Edytowane przez mm444
Czas edycji: 2012-02-08 o 15:52
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 15:54   #11
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 122
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Cytat:
Napisane przez Mariolccia Pokaż wiadomość
Ot:
Ja tylko odnoście filologii. Sama studiuję fil. rosyjską i uwierz, że odpadło parę osób, przez takie przedmioty jak scs, czy historia języka. Wiem, że na fil. angielskiej jest łacina, przez co niektóry też pożegnali się ze studiami. Trzeba się przykładać, żeby dostać niektóre zaliczenia Koniec offtopu I też polecam coś zdecydowanie mniej humanistycznego, bo trzeba mieć szczęście, żeby się wybić po filologii
Mhm, to ciekawe, bo ja studiowałam obie te filologie, i nikt z tych powodów nie odpadł. Co więcej - nikt nie odpadł. Odeszli na samym początku Ci, którzy stwierdzili, że nie dadzą sobie rady na łączonej filologii. Uprzedzam: wszystko to na jednym z bardziej 'prestiżowych' (oczywiście: prześmiewczo o poziomie w ogóle naszych uczelni państwowych) uniwerków. Nie straszcie dlatego dziewczyny, która teraz ma zaledwie 17 lat, i myśli nie wiadomo co o studiach. Ot, szkoła jak szkoła, dla każdego do przejścia, wystarczy trochę kucia, trochę cwaniactwa czasem (nikt mi nie powie, że trzeba czytać KAŻDĄ kserówkę i książke, którą Ci dadzą), i minimum zdolności. Gramtyka? Literatura? Co jest w tym trudnego? Trudna to może być matematyka, fizyka i inne przedmiot spoecjalizacyjne (PRAKTYCZNE) na studiach NIEhumanistycznych. I te polecam (ucząc się na własnych błędach).

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Cytat:
Napisane przez himym Pokaż wiadomość
trudność filologi polega na tym,że często robią Ci niezapowiedziane testy. Czytasz i tłumaczysz teksty średniowieczne,napisane również tym językiem. Piszesz praktycznie co tydzień dłuższe prace, czytasz wiele książek i masz dużo ćwiczeń. Uczysz się historii kraju, literaturoznawstwo, teoria i terminologia lingwistyczna, gramatyka opisowa,gramatyka kontrastywna, historia filozofii i elementy łaciny.
A teraz pomnóż to sobie razy dwa,ponieważ jestem na lingwistyce stosowanej na języku angielskim i francuskim. Trudne studia.
To możemy się licytować. Bo ja też na łączonej filologii byłam. Co było trudne-nic.
natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 16:01   #12
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 614
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Związek świeży, a już pojawiło się mnóstwo wątpliwości. Dobrze, że myślisz o przyszłości, a nie żyjesz mrzonkami i "jakoś to będzie". Skoro masz sporo większe ambicje, chcesz studiować, rozwijać się, a chłopak nie za bardzo ma Ci czym zaimponować, to niestety, ale ja dla Was przyszłości nie widzę. Obawiam się, że z czasem zaczniesz postrzegać Waszą relację jako "zniżam się do jego poziomu" i oboje się będziecie z tym źle czuć.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 17:59   #13
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
Jak wszędzie, na każdym kierunku, mnóstwo dupogodzin do odsiedzeniai przedmiotów do wkucia! Żeby zostać wyrzuconym z filologii (jakiejkolwiek, zapewniam) trzeba sie postarać. Ja bym radziła zastanowić się nad wyborem, nad czymś mniej humanistycznym. Tylko i wyłącznie z tego względu. A trudność filologii polega....właściwie, oświećcie mnie, na czym!?

Ojj wierz mi, że filologia może być trudna Dużo nauki, dużo czytania, dużo zajęć (często niepotrzebnych, według mnie, w dzisiejszych czasach), gramatyka i przedmioty językoznawcze potrafią dobić, teksty z dawnych czasów również. Generalnie z filologii można wylecieć i to nie jest takie trudne, jak się wydaje. No chyba, że zależy też to od uczelni. Ja oceniam na bazie swojej

A co do głównego tematu, to ciężko, ciężko. Aż nie wiem, co ci doradzić, bo ja uważam, że każdy sensowny facet musi być zaradny i mieć jakiś plan na życie. Uważam, że pewne minimum (tutaj np. wykształcenie średnie pełne) trzeba mieć. Rozumiem, że nie wszyscy muszą ciepać magistra, ale no szkołę średnią i maturę wypada mieć, by chociaż minimalnie sobie ułatwić szukanie pracy, zwłaszcza że wiadomo jak to u nas z pracą jest. Facet, który nie ma aspiracji, by zdobywac wykształcenie albo nie potrafi znaleźć pracy przez dłuższy czas to jednak średnio dobra partia na życie Ktoś może mi napisac, że mamy ciężkie czasy i ze znalezieniem pracy nie jest tak hop siup i ja to wiem, ale mam też znajomych, którzy pokończyli z wielkim bólem liceum/technikum i jednak łapią się różnych prac, byleby cokolwiek dorobić/zarobić.
Nie chcę też zło wróżyć, ale jak tak dalej pójdzie to wasz związek się rozsypie. Ty będziesz chciała sie uczyć, studiowac, realizować, a twój Tż ma do tego specyficzne podejście. Poza tym on faktycznie może mieć zły czas, skoro tak marudzi i ma tak pesymistyczne podejście.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 18:24   #14
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 248
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Szczerze mówiąc, ja sobie nie wyobrażam być tą mądrzejszą, lepiej wykształconą w związku. Otwarcie się do tego przyznaję, że ja bym zwyczajnie miała mniejszy szacunek do faceta, który byłby znacznie gorzej wykształcony ode mnie.
Ty będziesz magistrem, będziesz się obracała wśród ludzi z wyższym wykształceniem, on będzie zazdrosny. Będzie się czuł gorszy, a swoją frustrację zacznie wyładowywać na Tobie - i wiem co mówię, przez kilka lat obserwowałam rozpad małżeństwa mojej cioci, która miała wyższe wykształcenie a jej mąż miał skończoną tylko szkołę podstawową. On ją zadręczał, terroryzował, wszystko rozbijało się o jego niską samoocenę.
Poza tym, będziesz od niego prawdopodobnie lepiej zarabiać, o ile Twój chłopak nie rozwinie w sobie przedsiębiorczości i nie postawi na własną firmę. A to już jest temat rzeka, jak zachowuje się facet gorzej zarabiający od swojej kobiety...

Ja bym chyba albo sobie dała spokój, albo bym na nim wymogła, by chociaż to średnie wykształcenie zdobył. Choć skoro mówisz, że on tak nienawidzi się uczyć, to raczej to cienko widzę. Zastanów się, czy chciałabyś go (zakładając że będziecie ze sobą dłużej) np. utrzymywać, gdy on nie będzie miał pracy. Ja rozumiem przejściowe problemy, ale to co opowiadasz mrozi trochę krew w żyłach.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 19:21   #15
2Mm
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 122
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Oj tam. Autorka ma 17 lat. Pójdzie na studia i jej przejdzie. Albo on wyjedzie szybciej i też się skończy.
__________________

2Mm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 19:24   #16
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Cytat:
Napisane przez 2Mm Pokaż wiadomość
Oj tam. Autorka ma 17 lat. Pójdzie na studia i jej przejdzie. Albo on wyjedzie szybciej i też się skończy.
w sumie racja. Chyba rozwiąże się to naturalnie
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 20:52   #17
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 122
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Ojj wierz mi, że filologia może być trudna Dużo nauki, dużo czytania, dużo zajęć (często niepotrzebnych, według mnie, w dzisiejszych czasach), gramatyka i przedmioty językoznawcze potrafią dobić, teksty z dawnych czasów również. Generalnie z filologii można wylecieć i to nie jest takie trudne, jak się wydaje. No chyba, że zależy też to od uczelni. Ja oceniam na bazie swojej

A co do głównego tematu, to ciężko, ciężko. Aż nie wiem, co ci doradzić, bo ja uważam, że każdy sensowny facet musi być zaradny i mieć jakiś plan na życie. Uważam, że pewne minimum (tutaj np. wykształcenie średnie pełne) trzeba mieć. Rozumiem, że nie wszyscy muszą ciepać magistra, ale no szkołę średnią i maturę wypada mieć, by chociaż minimalnie sobie ułatwić szukanie pracy, zwłaszcza że wiadomo jak to u nas z pracą jest. Facet, który nie ma aspiracji, by zdobywac wykształcenie albo nie potrafi znaleźć pracy przez dłuższy czas to jednak średnio dobra partia na życie Ktoś może mi napisac, że mamy ciężkie czasy i ze znalezieniem pracy nie jest tak hop siup i ja to wiem, ale mam też znajomych, którzy pokończyli z wielkim bólem liceum/technikum i jednak łapią się różnych prac, byleby cokolwiek dorobić/zarobić.
Nie chcę też zło wróżyć, ale jak tak dalej pójdzie to wasz związek się rozsypie. Ty będziesz chciała sie uczyć, studiowac, realizować, a twój Tż ma do tego specyficzne podejście. Poza tym on faktycznie może mieć zły czas, skoro tak marudzi i ma tak pesymistyczne podejście.
Jestem po łączonej filologii, i dlatego uważam, że jęczenie o trudności filologii to przesada, i nie wiem po co już straszyć 17-latkę!
natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 23:11   #18
isiaczekk
Zakorzenienie
 
Avatar isiaczekk
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: gdzieś tam........
Wiadomości: 3 593
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
Jestem po łączonej filologii, i dlatego uważam, że jęczenie o trudności filologii to przesada, i nie wiem po co już straszyć 17-latkę!
Widzisz, dla Ciebie może byc filologia bulka z maslem, a dla kogos fizyka, mechatronika i inne takie.
Nie wiem czy masz jakieś kompleksy, ja sama studiuje filologie obca i sporo osob odpadlo i wcale nie jest tak łatwo jakby się wydawało No chybaze dla obcokrajowcow, ktorzy przyjechali zeby za granica studiowac swoj ojczysty jezyk. Ci faktycznie raczej problemow nie maja, no chociaz czasem z gramatyka praktyczna, opisowa i innymi zapchajdziurami. Mnóstwo lektur, historii, niepotrzebnych definicji i wszystko w obcym języku....

Zeby nie bylo off topu:
W zwiazku istotna rzecza jest wsparcie, a w Waszym zwiazku tego nie widze. Chlopak musi wziac sie w garsc i zrobic cos ze swoim zyciem. Masz jeszcze czas, mysle, ze jeszcze spotkasz ciekawych facetow na swojej drodze
Teraz ucz się pilnie, idz na wymarzone studia, bo nie ma nic gorszego jak robienie czegos z przymusu
__________________

Edytowane przez isiaczekk
Czas edycji: 2012-02-08 o 23:14
isiaczekk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 23:44   #19
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 122
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Cytat:
Napisane przez isiaczekk Pokaż wiadomość
Widzisz, dla Ciebie może byc filologia bulka z maslem, a dla kogos fizyka, mechatronika i inne takie.
Nie wiem czy masz jakieś kompleksy, ja sama studiuje filologie obca i sporo osob odpadlo i wcale nie jest tak łatwo jakby się wydawało No chybaze dla obcokrajowcow, ktorzy przyjechali zeby za granica studiowac swoj ojczysty jezyk. Ci faktycznie raczej problemow nie maja, no chociaz czasem z gramatyka praktyczna, opisowa i innymi zapchajdziurami. Mnóstwo lektur, historii, niepotrzebnych definicji i wszystko w obcym języku....

Zeby nie bylo off topu:
W zwiazku istotna rzecza jest wsparcie, a w Waszym zwiazku tego nie widze. Chlopak musi wziac sie w garsc i zrobic cos ze swoim zyciem. Masz jeszcze czas, mysle, ze jeszcze spotkasz ciekawych facetow na swojej drodze
Teraz ucz się pilnie, idz na wymarzone studia, bo nie ma nic gorszego jak robienie czegos z przymusu
Jakoś nie posiadam obecnie kompleksów, a na pewno nie z tego powodu, że nie mam problemów na studiach
A do autorki - ucz się, ucz języków, zawsze się przydadzą, czy pójdziesz na filologię, czy nie. Co do związku - zastanowić się porządnie - ok, nie każdy 'ma głowę' do nauki. Ale jak się nie ma głowy do nauki, to trzeba mieć chociaż ręce do pracy, albo zaradność, żeby pracę znaleźć. A Twój chłopak, być może, nie ma ani jednego, ani drugiego, ani trzeciego.

I jeszcze jedna uwaga do wszystkich filolożek, że tak powiem nowocześnie - definicje w obcym języku? Literatura w obcym języku? Wy macie ten język umieć jak swój własny! Chyba o to chodzi. Albo się ma 'smykałkę do języków' albo się tam nie idzie. Po drugie - chyba jednak nie każdy powinien mieć studia wyższe, i może pierwsze semestry studiów to pokazują, dla kogo to katorga ponad siły. Szkoda tylko, że na polskich uczelniach za wszelką cenę przepycha się każdego. Po trzecie - ok, do czytania w programie jest dużo, ale wybaczcie, nie trzeba czytać wszystkiego, każdej głupiej kserówki i stotysięcznej książki - proponowałabym więcej krytycznego nastawienia do tego, co Wam proponują, inaczej to życie można poświęcić na czytanie kserówek na każdy durny przedmiot i męczyć każdą książkę, nawet jeśli wybitnie nam się nie podoba. Pierre Bayard "How to talk about books you haven't read": społeczeństwo obecnie wymaga znajomości klasyków, bestsellerów itd., co jest oczywiście awykonalne! Zdrową postawę chyba jednak charakteryzuje to, że jest się krytycznym i wybiórczym co do ogromnej ilości informacji i wymagań, którymi nas zasypują, także na studiach. I nie, nie przyjmuję, od razu uprzedzam, zarzutów, że przez to się nie ubogacam, mniej wiem, żaden ze mnie filolog. Po prostu nie, i tyle. A czas na kolejną powieść wiktoriańską, której schemat można wyrysować po 2 takich książkach i powkładać tylko inne imiona postaci, przeznaczyłam na czytanie prasy, czy choćby zabawę I chyba wiem więcej niż po 3-ciej powieści Jane Austen

Edytowane przez natash88
Czas edycji: 2012-02-09 o 00:00
natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 01:40   #20
zzzielona
Wtajemniczenie
 
Avatar zzzielona
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 005
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Wiesz co... Jak miałam 17 lat, to myślałam w sumie podobnie - uważałam, że nieważne jest wykształcenie, że liczy się uczucie, itp. I może chamskie będzie to, co napiszę, ale na dzień dzisiejszy nie wiem czy chciałabym być z facetem bez studiów, a bez matury to już na pewno.

Jeśli tej ostatniej się nie ma, to ciężko znaleźć pracę. Pomyśl sobie, że jesteś pracodawcą i masz zatrudnić kogoś takiego do pracy? Tylko po gimnazjum... Bez żadnych kursów, bez studium, bez szkoły policealnej, bez matury...

Piszesz, że Twój chłopak ma jakąś chorobę... Taaa... Lenia? To nie choroba. A jeśli już to pewnie ma na myśli jakieś dysleksje czy inne fanaberie XXI w. Prawda jest taka, że nawet z dysfunkcjami można zdać maturę. Ludzie niedowidzący albo niesłyszący zdają maturę, a także ci z dysfunkcjami, bo się po prostu da.

A Ty wspieraj swojego chłopaka, ale nie głaszcz go po głowie i mów jaki jest biedny ale daj mu przysłowiowego kopa, niech się ogarnie chłopak.
__________________
Bloguję o kobiecych sprawach...
Moja biżuteria!
zzzielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-12, 11:55   #21
Coal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 31
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, przeczytałam wszystkie

I kurcze, jak myślałam, napisałyście to, co myślałam.
I teraz kilka sprostowań. Tak jak jedna wizażanka napisała, że teraz problem może wydawac się błahy, bo jesteśmy młodzi, ale ja już myślę przyszłościową. I zastanawiam się, jak to będzie wyglądało jakbyśmy się może kiedyś pobrali- ja będę zarabiała całkiem dobre pieniądze, a on będzie na budowach pracował od rana do wieczora...
Inna wizażanka zapytała się, czy jest coś, w czym jest dobry. Jest, zna się na budowie i tylko tam pracował. Jednak nikt nie chce przyjąć go na umowę, tylko na czarno ze względu na koszty
Jeszcze inna wizażanka napisała, czy widziałam, jak szuka pracy. Tak, widziałam Codziennie wysyła jakieś CV. Nawet ostatnio prawie dostał pracę na elektrowni przy remontach (bardzo dobra praca, stawka powyżej niż przeciętna), jednak nie wypaliło, bo agencja, z którą pośredniczyła ta firma budowlana zrezygnowała z jej usług.
Ktoś napisał, że nie wspiera mnie, myśli, że nie zdam matury- błędnie to odczytałaś Właśnie on twierdzi, że zdam maturę, więc bez sensu biorę wszystko do siebie, że nie zdam matury, bo ktoś powiedział, że nie ma takiej możliwości (mama przyjaciółki).


Mówiłam mu, żeby zdał liceum zaocznie, ale on mówi, że co mu po średnim, jak nie daje mu to zawodu, nic. Że teraz nie liczy się wykształcenie, a doświadczenie i znajomości.
Coal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-17, 16:47   #22
Coal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 31
Dot.: Czy to ma przyszłość?

Jej, przeczytałam ten wątek na nowo i nie mogę uwierzyć, że mówimy o tym samym związku.
Jestem z Tż już prawie 3 lata i osoba, o której pisałam, jest mi teraz zupełnie obca. Tż skończył liceum, zastanawia się, by nie iść zaocznie do zawodówki. Ja idę na zaoczne studia lub do szkoły policealnej (jeszcze się zastanawiam ). Tż pracuje i zarabia naprawdę dobrze, planujemy niedługo wynająć mieszkanie. I między nami jest idealnie, wiem, że dla niektórych stanowimy wzór jako para.
Ale jednak po ponad dwôch latach muszę stwierdzić, że trzech ostatnich pracodawców nawet nie patrzyło, jakie wykształcenie ma Tż, a intetesowało ich konkretnie doświadczenie. Jednak zdaję sobie sprawę, że mimo wszystko wykształcenie jest ważne.
I cieszę się, że nie rozwiązało się to naturalnie- ja poszłam na studia a Tż został. Jestem naprawdę szczęśliwą osobą i w większości jest to zasługa Tż.
Coal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-17 16:47:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.