Jeden facet a nas dwie ....:(

[Strokrotkaaa]

Mam oto taki problem . Liczę na wasze pomysły. Otóż mi i mojej przyjaciółce podoba się chyba ten sam chłopak. Trudno mi to stwierdzić bo wprost mi tego nie powiedziała ale ogólnie ona mówiła że zaprosi go na wesele we wrześniu , że fajnie się z nim gada , że ma poukładane w głowie itp. Ogólnie ostatnio spędziłam z nim ponad pół imprezy i fajnie mi się z nim gadało. Świetnie się z nim bawiłam . I nie wiem jaki powinien być mój kolejny krok wobec niego i przyjaciółki? Przyjaciółka nie miała nic przeciwko że z nim spędzam czas gdyż ona była zajęta czymś innym . Bawiła się z innym towarzystwem w tamtej chwili Ale ona mówi że go nie zaczepi ani nic bo jej głupio więc nie wiem czy ja mogę działać ?

[Nadia18]

Moje dwie znajomości z koleżankami zakończyły się właśnie przez facetów. Jedna startowała do mojego byłego (wiedziała, że to świeża sprawa i że mamy się ku sobie) a w drugim przypadku spodobał się nam ten sam facet i żadna nie chciała odpuścić (miałyśmy po 18 lat). Ani z jedną ani z drugą nie utrzymuję kontaktu.
Wiesz, koleżanka może udawać, że ten chłopak ją nie interesuje ale swoje myśli. Może to w jakiś sposób ochłodzić Wasze relacje tak jak w moim przypadku aż doszło do zakończenia znajomości. Ale wiesz, z koleżanką ślub brać nie będziesz więc może spróbuj z facetem, jeśli nie szkoda Ci koleżanki.
Inaczej sprawa by wyglądała gdyby to był jej były albo obecny chłopak.
Ale jeśli obie dobrze go nie znacie, jest Waszym nowym znajomym to czemu nie. Rób tak jak uważasz.

Pozdrawiam!

[mary_poppins]

Napisane przez Strokrotkaaa

Mam oto taki problem . Liczę na wasze pomysły. Otóż mi i mojej przyjaciółce podoba się chyba ten sam chłopak. Trudno mi to stwierdzić bo wprost mi tego nie powiedziała ale ogólnie ona mówiła że zaprosi go na wesele we wrześniu , że fajnie się z nim gada , że ma poukładane w głowie itp. Ogólnie ostatnio spędziłam z nim ponad pół imprezy i fajnie mi się z nim gadało. Świetnie się z nim bawiłam . I nie wiem jaki powinien być mój kolejny krok wobec niego i przyjaciółki? Przyjaciółka nie miała nic przeciwko że z nim spędzam czas gdyż ona była zajęta czymś innym . Bawiła się z innym towarzystwem w tamtej chwili Ale ona mówi że go nie zaczepi ani nic bo jej głupio więc nie wiem czy ja mogę działać ?

To bezwzględnie musicie załatwić między sobą, a nie na forum. Nie wiem na ile poważnie Twoja przyjaciółka ma nadzieję na coś z tym chłopakiem (chociaż chyba nie bardzo skoro nie przeszkadzało jej Twoje spędzanie czasu z nim), nie wiem na ile Ty - trudno stwierdzić co obie powinniście robić. Według mnie dobrze by było po prostu o tym pogadać.

[maszToCoChcesz]

moim zdaniem powinnyście odstąpić go dla trzeciej

[niebieskie_oczko]

Napisane przez maszToCoChcesz

moim zdaniem powinnyście odstąpić go dla trzeciej

Sprawiedliwy podział

[201607111040]

Opcja jest taka że albo obie odpuszczacie albo może się to zakończyć końcem przyjaźni. Istnieje jeszcze opcja że czekacie na ruch chłopaka i szanujecie to kogo wybierze, ale i tak się to pewnie skończy końcem przyjaźni.

[201609102148]

Napisane przez niebieskie_oczko

Sprawiedliwy podział

Jest jeszcze taki sprawdzony sposób- rozetnijcie delikwenta na pół i się podzielcie.
Która pierwsza wymięknie podczas rozcinania i zrezygnuje z chłopa, wygrywa nagrodę główną.

Polecam, jest co najmniej jeden udokumentowany przypadek, w którym ten sposób się sprawdził

[Filifjonka]

W myśl przysłowia, gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta

[nadijka]

Skoro to przyjaciółka, pogadaj z nią szczerze co i jak. Po co się męczyć i domyślać

[migotka_m]

Przyjaciółka nie powiedziała Ci, że on się jej podoba. Widziała jak się bawicie razem na imprezie i jakoś jej to nie ruszało, sama nie zamierza uczynić żadnego ruchu.

W takim układzie ja bym się do faceta odezwała i za miłe towarzystwo na imprezie zaproponowała wypad do kawiarni na lody w ciepły dzień.

Przyjaciółce możesz powiedzieć, może się nauczy, że księżniczki czekające na księcia z założonymi rączętami, często zostają same.

[deszczowypies]

Napisane przez migotka_m

Przyjaciółka nie powiedziała Ci, że on się jej podoba. Widziała jak się bawicie razem na imprezie i jakoś jej to nie ruszało, sama nie zamierza uczynić żadnego ruchu.

W takim układzie ja bym się do faceta odezwała i za miłe towarzystwo na imprezie zaproponowała wypad do kawiarni na lody w ciepły dzień.

Przyjaciółce możesz powiedzieć, może się nauczy, że księżniczki czekające na księcia z założonymi rączętami, często zostają same.

Co nie zmienia faktu, że w tym scenariuszu definitywnie dojdzie do końca przyjaźni .

[migotka_m]

Napisane przez deszczowypies

Co nie zmienia faktu, że w tym scenariuszu definitywnie dojdzie do końca przyjaźni .

Niekoniecznie. Bo sądzę, że gdyby dziewczynie aż tak mega zależało na tym konkretnym facecie to imprezę próbowałaby spędzić z nim, a nie miała masę innej roboty i bawiła się z kimś innym w najlepsze. A jeśli faktycznie liczy na zrządzenie losu i na to, że chłopak sam ją wyrwie to cóż... życie.

A co do przyjaźni: jest przereklamowana. Mam stałą pracę, studia, męża i 25 lat na karku. Z moich przyjaźni i to takich od maleńkości nawet ocalała jedna, i to już nie przyjaźń a koleżeństwo z kawką od czasu do czasu. Dlaczego? Ludzie nie mają już tyle czasu, są inne priorytety, obowiązki.

A moja 15 letnia faktycznie przyjaźń dupnęła z wielkim hukiem początkiem tego roku. Powiedziałam przyjaciółce, że jakoś w tym roku jeszcze planujemy zacząć się starać o dziecko. Wiedziałam, że ona dzieci nie lubi i mieć nie chce, i szanowałam to, ona wiedziała, że ja kiedyś chcę. Zareagowała mniej więcej tak: o super, jako kolejna chcesz się udupić przy dziecku i zmarnować sobie życie.

Więc cóż... przyjaźń jest mocno przereklamowana. Mając 20 lat dałabym sobie obie ręce uciąć, że moje przyjaźnie przetrwają wieki... i co? I teraz bym obu rąk nie miała...

[carpediem]

Przykro mi, ale rzeczywiście - to zwykle prowadzi do końca przyjaźni. Koleżanka nie zadeklarowała się oficjalnie, ale kto wie, czy nie ostrzy sobie ząbków na tego chłopca. Moje znajome miały podobną sytuację w liceum - żadna głośno nie powiedziała, że pan Y jej się podoba, ba, nawet się wzajemnie zachęcały do działania! A co z tego wyszło? Ano tyle, że facet umówił się z jedną, a druga śmiertelnie się obraziła. Stąd - chyba lepiej najpierw szczerze pogadać z koleżanką, powiedzieć jej jakie się ma zamiary i przekonać do szczerości, żeby potem nie było urazy, nieodzywania się i innych tego typu atrakcji.

[Kolor Bzu]

Autorko z własnego doświadczenia powiem ci że konflikt o faceta zazwyczaj powoduje koniec przyjaźni.
Sama to przerobiłam. Zakochałam się ze wzajemnością w facecie e którym kochała się też przyjaciółka. On jej wprawdzie powiedział że niczego między nimi nie będzie zanim do czegoś między nami doszło ale i tak była afera.
Wprawdzie mam teraz wspaniałego mężczyznę ale przyjaźń osłabła i właściwie jest to teraz moja koleżanka.
Także niestety ale raczej musisz wybrać on albo ona. No i na pewno przedstaw przyjaciółce jak sprawa wygląda i porozmawiajcie o tym szczerze i od serca.

Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

[niebieskie_oczko]

Napisane przez migotka_m

A co do przyjaźni: jest przereklamowana. Mam stałą pracę, studia, męża i 25 lat na karku. Z moich przyjaźni i to takich od maleńkości nawet ocalała jedna, i to już nie przyjaźń a koleżeństwo z kawką od czasu do czasu. Dlaczego? Ludzie nie mają już tyle czasu, są inne priorytety, obowiązki.

Bardzo współczuję doświadczeń ipodejścia.
Mam rok więcej i nie zauważyłam, by przyjaźń była przereklamowana, a wręcz przeciwnie, cenniejsza.

[migotka_m]

Napisane przez niebieskie_oczko

Bardzo współczuję doświadczeń ipodejścia.
Mam rok więcej i nie zauważyłam, by przyjaźń była przereklamowana, a wręcz przeciwnie, cenniejsza.

A moim zdaniem nie ma czego współczuć. Dla mnie przyjaźń to relacja, w której mam częsty (nawet codzinny) kontakt. Na bieżąco wiem co u tej osoby i łączą nas bardzo bliskie relacje.

Uczciwie mówiąc, w chwili obecnej mam tylko grono znajomych, koleżanki od zakupów plot i piwka, ale żadnej z tych relacji przyjaźnią bym nie nazwała (to często nadużywane słowo jak dla mnie).

Dlaczego bym nie nazwała? Ano dlatego, że żadna ze znanych mi osób na tak zażyłą relację nie ma czasu. Na 1 miejscu jest partner, praca, dziecko i wolnego czasu zostaje bardzo niewiele, wręcz wcale. Wystarczy na kawę i plotki od czasu do czasu ale na przyjaźń już nie.

Ja to traktuję jako naturalną kolej rzeczy, chociaż kiedyś mi się wydawało, że gdzie tam, przyjaźń forever.

Dodam też, że warto zdać sobie sprawę, że to z partnerem spędzimy życie, to on będzie naszym najlepszym przyjacielem, powiernikiem, kochankiem, towarzyszem. Więc osobiście... wybrałabym możliwie dobrze rokujący związek niż przyjaźń. Szczególnie w sytuacji kiedy "przyjaciółka" ani się jawnie nie określiła, ani sama nic nie robi.

[201607111040]

Napisane przez Kolor Bzu

Także niestety ale raczej musisz wybrać on albo ona. No i na pewno przedstaw przyjaciółce jak sprawa wygląda i porozmawiajcie o tym szczerze i od serca.

Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

Tylko gorzej będzie jak ona wybierze przyjaciółkę, a przyjaciółka faceta. Wtedy też będzie koniec.

[I am Rock]

Dzielicie skórę na niedźwiedziu. Każda z dziewczyn stwierdziła, że z chłopakiem fajnie się rozmawia. Ale to nie świadczy o tym, że on jest którąkolwiek zainteresowany. To po prostu chłopak, który umie z dziewczynami pogadać.

[Strokrotkaaa]

Napisane przez maszToCoChcesz

moim zdaniem powinnyście odstąpić go dla trzeciej

No raczej ja nie odpuszczę .

Napisane przez LusiaPlotkara

Opcja jest taka że albo obie odpuszczacie albo może się to zakończyć końcem przyjaźni. Istnieje jeszcze opcja że czekacie na ruch chłopaka i szanujecie to kogo wybierze, ale i tak się to pewnie skończy końcem przyjaźni.

I chyba ja go zaproszę na jakąś kawę czy coś a jak da mi do zrozumienia że nic z tego wtedy odpuszczę .

Napisane przez I am Rock

Dzielicie skórę na niedźwiedziu. Każda z dziewczyn stwierdziła, że z chłopakiem fajnie się rozmawia. Ale to nie świadczy o tym, że on jest którąkolwiek zainteresowany. To po prostu chłopak, który umie z dziewczynami pogadać.

Ale to nie znaczy też że nie jest od razu zainteresowany.

[I am Rock]

startuj do chłopaka, nie czekaj, aż ci go druga wyrwie, skoro zdecydowana jesteś

[Darkoz]

Idź z nim na jeszcze jedno spotkanie, jak dalej będzie fajnie a facet będzie okazywał, że jest zainteresowany, leć do przyjaciółki i zwierz jej się, jak to Ci się podoba blablabla. Czyli przewal problem na kogoś innego - oficjalnie będzie ,,zaklepany'' przez Ciebie. :P