pech w relacjach damsko-meskich

jasnanazwa uzytkownika · 2014-04-21, 19:04

Witam, od 1.5 roku jestem sama i za wszelka cene ta sytuacja nie chce ulec zmianie. nie chodzi mi o to ze uganiam sie za facetami zeby tylko któregos zatrzymać przy sobie. Nie to nie to. Ja zaczynam wierzyć w jakieś fatum...sama nie wiem jak to wytłumaczyć. jestem juz sporo sama i zwyczajnie zle mi z tym. Od rozstania spotykałam sie z kilkoma facetami ale nigdy nic wiecej z tego nie powstało. Ostatnio nawiazałam znajomośc trwała około 2 miesiecy, była dość luzna ale zdarzyłam sie zaangażować a chłopak mi napisał, że dla niego to za szybko i potrzebuje czasu na powazny zwiazek( wczesniej był z dziewczyna 3 lata, nie sa razem od 5 miesiecy ale wciaz mieszkaja razem ) jestem głupia, ze w ogole sie z nim spotykałam, wiem, wiem-myślałam ze to po prostu dobry chłopak. zapewniał ze powrotu nie bedzie, sama nie wiem co sie stało. Zycie jest bez sensu. Mieszkam za granica, mam 22 lata a czuje sie tak samotna... nie mam tu dobrych znajomych dlatego takie nie powodzenia mnie ranią. zaczyna mnie dopadać depresja

pingwinek=] · 2014-04-21, 19:27

Sorry, ale sama wkopałaś się w dziwną sytuację. Nie wiem jak można się umawiać z facetem, który nadal mieszka z eks. To są zawsze chore sytuacje, a jakby chciał to by się od niej wyprowadził.
Wiem, że są różne sytuacje finansowe, ale naprawdę, jak się chce to można.

Zakochaj się w chłopaku a później dowiedz się że jest gejem, to wg mnie jest pech

jasnanazwa uzytkownika · 2014-04-21, 19:36

Moze to głupie ale wydawał sie takim dobrym chłopakiem, szczerym.

chwast · 2014-04-21, 19:42

Cytat:

Napisane przez jasnanazwa uzytkownika

Witam, od 1.5 roku jestem sama i za wszelka cene ta sytuacja nie chce ulec zmianie. nie chodzi mi o to ze uganiam sie za facetami zeby tylko któregos zatrzymać przy sobie. Nie to nie to. Ja zaczynam wierzyć w jakieś fatum...sama nie wiem jak to wytłumaczyć. jestem juz sporo sama i zwyczajnie zle mi z tym. Od rozstania spotykałam sie z kilkoma facetami ale nigdy nic wiecej z tego nie powstało. Ostatnio nawiazałam znajomośc trwała około 2 miesiecy, była dość luzna ale zdarzyłam sie zaangażować a chłopak mi napisał, że dla niego to za szybko i potrzebuje czasu na powazny zwiazek( wczesniej był z dziewczyna 3 lata, nie sa razem od 5 miesiecy ale wciaz mieszkaja razem ) jestem głupia, ze w ogole sie z nim spotykałam, wiem, wiem-myślałam ze to po prostu dobry chłopak. zapewniał ze powrotu nie bedzie, sama nie wiem co sie stało. Zycie jest bez sensu. Mieszkam za granica, mam 22 lata a czuje sie tak samotna... nie mam tu dobrych znajomych dlatego takie nie powodzenia mnie ranią. zaczyna mnie dopadać depresja

Mocno zaskoczyła mnie informacja, że zaczęłaś spotykać się z chlopakiem mieszkającym ze swoją byłą.... no tak szczerze - na co ty liczyłaś

to nie żaden pech tylko... nie wiem sama sobie nazwij.

LittleCloud · 2014-04-21, 19:46

Ja nie uznaje czegos takiego jak pech.Moim zdaniem milosc przychodzi sama w odpowiednim momencie.Moj chlopak przede mna mial 3 dziewczyny:jedna najpierw umiawiala sie na randki potem nie przychodzila,2 go zdradzily.Az w koncu po latach my sie spotkalismy (nasi rodzice sa przyjaciolmi) i znalazl milosc pol h pieszo od domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jasnanazwa uzytkownika · 2014-04-21, 19:52

Tak tylko u mnie sytuacja zawsze konczy sie podobnie, najpierw jest ok a potem faceci sie wycofują, nie mówie tutaj juz o tym jednym chłopaku, wiem byłam naiwna a to było do przewidzenia.

LittleCloud · 2014-04-21, 19:54

Przed nim tez bylo takich dwoch ze im sie podobalam a na drugi dzien czy za pare dni a jednak nie sorry.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jasnanazwa uzytkownika · 2014-04-21, 20:01

Cytat:

Napisane przez LittleCloud

Przed nim tez bylo takich dwoch ze im sie podobalam a na drugi dzien czy za pare dni a jednak nie sorry.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzieki troche mnie topodnosi na duchu, tylko problem lezy tez w tym ze ja naprawde zaczynam czuc sie tak samotna, nie mam znajomych, jezyka praktycznie nie umiem, dużo pracuje...dlatego z kazda znajomoscia duzo wiaże

LittleCloud · 2014-04-21, 20:05

U mnie sytuacja jest ciezsza bo mam 4 wady w serduchu i niektorzy tez uciekali z tego powodu ale znalazlam swojego Aniola Stroza.To trzeba sie wziac do roboty uczyc sie jezyka,moze w twojej pracy jest ktos z Polski lub zna kogos takiego by ci bylo razniej

.Siedzenie i narzekanie nic nie daje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jasnanazwa uzytkownika · 2014-04-21, 20:08

Cytat:

Napisane przez LittleCloud

U mnie sytuacja jest ciezsza bo mam 4 wady w serduchu i niektorzy tez uciekali z tego powodu ale znalazlam swojego Aniola Stroza.To trzeba sie wziac do roboty uczyc sie jezyka,moze w twojej pracy jest ktos z Polski lub zna kogos takiego by ci bylo razniej

.Siedzenie i narzekanie nic nie daje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

w pracy jestem praktycznie sama dlatego trudno ruszyć mi z miejsca

LittleCloud · 2014-04-21, 20:11

Moja siostra jest 7 lat za granica i tez nie ma faceta tzn ma ale ja zdradza sie ciagle zchodza/rozchodza jest z nim bo pomaga finansowo tkwi w tym bez sensu.Ale ona rozwija sie lazi po kawiarniach,ma przyjaciolki,szuka znajomosci nawet internetowo.A jest kucharka i czasem pracuje 12 h a w sezonie potrafi brac 2 prace by dorobic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jasnanazwa uzytkownika · 2014-04-21, 20:24

myśle ze po 7 latach( taka mam nadzieje ) tez bede miała znajomych wiecej. Narazie raczej sie na kazdym zawiodłam

Margolcia23 · 2014-04-21, 20:46

jesteś jeszcze młoda, masz dopiero 22 lata i kupę czasu na znalezienie chłopaka

i jak cię ma dorwać miłość to cię dorwie

nie masz co panikować, na prawdę

a co do siedzenia za granicą, powoli się rozglądaj, nawiązuj znajomości, ucz języka i z czasem wszystko będzie dobrze

2014-04-21, 19:04	#1
jasnanazwa uzytkownika Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 6	pech w relacjach damsko-meskich Witam, od 1.5 roku jestem sama i za wszelka cene ta sytuacja nie chce ulec zmianie. nie chodzi mi o to ze uganiam sie za facetami zeby tylko któregos zatrzymać przy sobie. Nie to nie to. Ja zaczynam wierzyć w jakieś fatum...sama nie wiem jak to wytłumaczyć. jestem juz sporo sama i zwyczajnie zle mi z tym. Od rozstania spotykałam sie z kilkoma facetami ale nigdy nic wiecej z tego nie powstało. Ostatnio nawiazałam znajomośc trwała około 2 miesiecy, była dość luzna ale zdarzyłam sie zaangażować a chłopak mi napisał, że dla niego to za szybko i potrzebuje czasu na powazny zwiazek( wczesniej był z dziewczyna 3 lata, nie sa razem od 5 miesiecy ale wciaz mieszkaja razem ) jestem głupia, ze w ogole sie z nim spotykałam, wiem, wiem-myślałam ze to po prostu dobry chłopak. zapewniał ze powrotu nie bedzie, sama nie wiem co sie stało. Zycie jest bez sensu. Mieszkam za granica, mam 22 lata a czuje sie tak samotna... nie mam tu dobrych znajomych dlatego takie nie powodzenia mnie ranią. zaczyna mnie dopadać depresja

2014-04-21, 19:27	#2
pingwinek=] Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Wawalove Wiadomości: 5 468	Dot.: pech w relacjach damsko-meskich Sorry, ale sama wkopałaś się w dziwną sytuację. Nie wiem jak można się umawiać z facetem, który nadal mieszka z eks. To są zawsze chore sytuacje, a jakby chciał to by się od niej wyprowadził. Wiem, że są różne sytuacje finansowe, ale naprawdę, jak się chce to można. Zakochaj się w chłopaku a później dowiedz się że jest gejem, to wg mnie jest pech

2014-04-21, 19:36	#3
jasnanazwa uzytkownika Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 6	Dot.: pech w relacjach damsko-meskich Moze to głupie ale wydawał sie takim dobrym chłopakiem, szczerym.

2014-04-21, 19:46	#5
LittleCloud Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Dolny Śląsk Wiadomości: 183	Dot.: pech w relacjach damsko-meskich Ja nie uznaje czegos takiego jak pech.Moim zdaniem milosc przychodzi sama w odpowiednim momencie.Moj chlopak przede mna mial 3 dziewczyny:jedna najpierw umiawiala sie na randki potem nie przychodzila,2 go zdradzily.Az w koncu po latach my sie spotkalismy (nasi rodzice sa przyjaciolmi) i znalazl milosc pol h pieszo od domu Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-04-21, 19:52	#6
jasnanazwa uzytkownika Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 6	Dot.: pech w relacjach damsko-meskich Tak tylko u mnie sytuacja zawsze konczy sie podobnie, najpierw jest ok a potem faceci sie wycofują, nie mówie tutaj juz o tym jednym chłopaku, wiem byłam naiwna a to było do przewidzenia.

2014-04-21, 19:54	#7
LittleCloud Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Dolny Śląsk Wiadomości: 183	Dot.: pech w relacjach damsko-meskich Przed nim tez bylo takich dwoch ze im sie podobalam a na drugi dzien czy za pare dni a jednak nie sorry. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-04-21, 20:05	#9
LittleCloud Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Dolny Śląsk Wiadomości: 183	Dot.: pech w relacjach damsko-meskich U mnie sytuacja jest ciezsza bo mam 4 wady w serduchu i niektorzy tez uciekali z tego powodu ale znalazlam swojego Aniola Stroza.To trzeba sie wziac do roboty uczyc sie jezyka,moze w twojej pracy jest ktos z Polski lub zna kogos takiego by ci bylo razniej .Siedzenie i narzekanie nic nie daje. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-04-21, 20:11	#11
LittleCloud Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Dolny Śląsk Wiadomości: 183	Dot.: pech w relacjach damsko-meskich Moja siostra jest 7 lat za granica i tez nie ma faceta tzn ma ale ja zdradza sie ciagle zchodza/rozchodza jest z nim bo pomaga finansowo tkwi w tym bez sensu.Ale ona rozwija sie lazi po kawiarniach,ma przyjaciolki,szuka znajomosci nawet internetowo.A jest kucharka i czasem pracuje 12 h a w sezonie potrafi brac 2 prace by dorobic Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-04-21, 20:24	#12
jasnanazwa uzytkownika Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 6	Dot.: pech w relacjach damsko-meskich myśle ze po 7 latach( taka mam nadzieje ) tez bede miała znajomych wiecej. Narazie raczej sie na kazdym zawiodłam

2014-04-21, 20:46	#13
Margolcia23 w drodze do...Ciebie... Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: z daleka :P Wiadomości: 1 230	Dot.: pech w relacjach damsko-meskich jesteś jeszcze młoda, masz dopiero 22 lata i kupę czasu na znalezienie chłopaka i jak cię ma dorwać miłość to cię dorwie nie masz co panikować, na prawdę a co do siedzenia za granicą, powoli się rozglądaj, nawiązuj znajomości, ucz języka i z czasem wszystko będzie dobrze __________________ “Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)