Nastoletnie matki

[redakcja]

Ciąża to w życiu nastolatki wydarzenie zupełnie niespodziewane i nieplanowane. Często jest przyczyną poważnych zmian w życiu młodej dziewczyny, która nagle musi zmierzyć się z ogromną odpowiedzialnością, niejednokrotnie rezygnując z własnych marzeń. czytaj więcej

[marusia9994]

No cóż...w każdym wieku się ma problemy i nigdy nie ma odpowiedniej pory na dziecko... a szkoda...

[pinka15560]

gratuluje i podziwiam dziewczyny ktore wziely udzial w tym programie mama w szkolnej lawce.
to swiadczy o ich odwadze rozsadku i przede wszsytkim logicznym mysleniu i podejsciu do sprawy i przyszlosci swojej jak i swojego dzieciatka
gratuluje i zycze powodzenia wszystkim nastoletnim matkom,
w Polsce nigdy nie ma odpowiedniego czasu na dziecko to prawda !!!

[Ewa_Joanna]

super sprawa!
Szkoda, że ja się nie załapałam, zaszłam w ciążę w wieku 17 lat, ale dzięki pomocy rodziny mojej i ojca dziecka udało mi wszystko pozałatwiać i teraz jestem w szkole policealnej za którą płaci mój tata. Ciekawe czy teraz też mogłabym obiegać się o jakieś dofinansowanie?

[Madlen123]

dobry i potrzebny temat!

[les_nuages]

dobry pomysł z tą akcją, życzę powodzenia dziewczynom!

[Morelowamagda]

skoro biorę tabletki antykoncepcyjne i chłopak skończył we mnie to czy mogę być w ciąży? to było 2 czerwca, a okres dostałam 5 czerwca (plamienie). Po stosunku wziełam jeszcze tabletkę anty.. pomocy !

[Farizah]

ja bylam nastoletnia matka z tym ze ojciec dziecka zawsze byl ze mna i jest moim mezem. W szkole jest bardzo ciezko dziewczynom w ciazy sama musialam wybierac czy isc do szkoly czy zajac sie dzieckiem i wybralam opuscic szkole srednia. teraz jednak mam wyksztalcenie i jestem po kursach i nigdy nie wybaczylabym sobie jakbym oddala dziecko czy je usunela mimo tego ze bylo mega ciezko i czasami grosze ratowaly zycie... dzisiaj ciesze sie ze jestem mlida mama i mam super synka! dziewczyny w ciazy trzymajcie sie i nie poddawajcie!

[xTync]

Jezeli bierzesz tabletki anty to 99% szans ze nie mozesz byc w ciazy (o ile bierzesz je regularnie CODZIENNIE)


Artykul jak i pomysl poprostu swietne. Moim zdaniem, ¨przybory¨ antykoncepcyjne powinny byc w Polsce duzo tansze. W szkolach powinny przychodzic siostry polozne i uczyc o takich rzeczach (tak jak robia to w innych krajach)

[biedronka83]

masakra, podziwiam Je za to, że się decyduja urodzić i wychować, ale zamiast się bzykać po kątach, powinny się wziąść do nauki i /lub do pracy. jakby miały większą wiedzę o antykoncepcji, to by miały św. spokoj i nie traciły życia za młodu na pieluchy i zupki. przecież wiaodmo, że facet o gumce nie pomyśli, przynajmniej nie każdy. pracowałam w opiece społ. i niestety nastoletnich matek do tego samotnych jest na pęczki.

[Madlen123]

Napisane przez Morelowamagda

skoro biorę tabletki antykoncepcyjne i chłopak skończył we mnie to czy mogę być w ciąży? to było 2 czerwca, a okres dostałam 5 czerwca (plamienie). Po stosunku wziełam jeszcze tabletkę anty.. pomocy !

Morelowamagda, tabletki anty to nie cukierki, nie łykaj ich 'po, tak dla bezpieczeństwa' bo to nic nie zmieni, najwyżej wahania hormonalne. Jeśli miałabys zajść w ciążę, musiałabyś zaburzyć tryb brania tabletek PRZED, jeśli nie to jest ok. Czytajcie ulotki!

[kasiaczek141]

Wiedzę o antykoncepcji? W Anglii już w podstawówkach uczą dzieci o seksie i antykoncepcji a ilość ciąż wśród nastolatek rośnie. Nie wspomnę już o aborcji. Niektóre nastolatki już są po 7 ABORCJACH! Niestety moda na wolny seks przed ślubem ma swoje skutki i będzie miała jeszcze większe.

[d_accord]

ja również jestem nastoletnią matką a raczej byłam
zaszłam w ciążę w wieku 19tu lat, a teraz jestem mamą bystrej, 9cio miesięcznej dziewczynki

byłam w stanie uczyć się do matury, jednocześnie planować ślub następnego dnia po ślubie odbierałam świadectwo maturalne

studia odłożyłam na rok, ale za względu na potrzebę kontaktu z ludźmi poszłam do pracy i chyba w niej zostanę na dłużej

przez całą ciążę ale i teraz mam wsparcie męża, rodziców i teściów, za co jestem im wdzięczna

jak ktoś wcześniej zauważył teraz nie ma dobrego czasu na dziecko, ale moim zdaniem chyba lepiej wcześniej niż później, przynajmniej ja bym mojego życia nie zamieniła cieszę się, że moja córka teraz jest mała, wymaga większej opieki bo kiedy ja będę ją odprowadzać do 1szej klasy, to me koleżanki dopiero będą "siedzieć w pieluchcach"

kolejna ciąża? owszem, ale po studiach

[Madlen123]

Napisane przez d_accord

ja również jestem nastoletnią matką a raczej byłam
zaszłam w ciążę w wieku 19tu lat, a teraz jestem mamą bystrej, 9cio miesięcznej dziewczynki

byłam w stanie uczyć się do matury, jednocześnie planować ślub następnego dnia po ślubie odbierałam świadectwo maturalne

studia odłożyłam na rok, ale za względu na potrzebę kontaktu z ludźmi poszłam do pracy i chyba w niej zostanę na dłużej

przez całą ciążę ale i teraz mam wsparcie męża, rodziców i teściów, za co jestem im wdzięczna

jak ktoś wcześniej zauważył teraz nie ma dobrego czasu na dziecko, ale moim zdaniem chyba lepiej wcześniej niż później, przynajmniej ja bym mojego życia nie zamieniła cieszę się, że moja córka teraz jest mała, wymaga większej opieki bo kiedy ja będę ją odprowadzać do 1szej klasy, to me koleżanki dopiero będą "siedzieć w pieluchcach"

kolejna ciąża? owszem, ale po studiach

fajna historia Masz co powspominać do bujanego fotela

[d_accord]

Napisane przez Madlen123

fajna historia Masz co powspominać do bujanego fotela

w bujanym fotelu to chyba bede prawnuków pilnować w końcu emerytura po 67 r.ż dopiero

ps. moje dziecię zrobiło swoje pierwsze 3 kroki przy meblach dzisiaj maluśkie, ale zawsze kroki

[ona182]

Czesc, ja również bylam nastoletnia matka, zaszłam w ciaze majac lat 15. Troche namieszało to w moim zyciu ale ani razu nie pomyslalam zeby usunac. Ojciec dziecka zostawil mnie gdy mala miała 3latka.Ludzie krzywo patrzyli i obgadywali. Ostatni rok gimnazjum skonczylam uczac sie w domu na indywidualnym nauczaniu. Potem odrazu zaczełam technikum. Duzo zawdzieczam mojej mamie i starszej siostrze gdyz moja corcia z nimi zostawala gdy ja bylam w szkole. Moj tata oczywiscie nie byla zadowolony z tej informacji ale gdy tylko urodzilam moja corcia stała sie oczkiem w głowie dziadka Miałam przy sobie tylko jedna kolezanke, przyjaciolke ktora mnie wspierala i udzielala dobrych rad - nie zostawila mnie nie odsunela sie odemnie. W czasie szkoły poznałam mojego Męża ktory pokochał mnie i moja córke jak własna. Dzis mam 23lata jestem szczesliwa matka i zona.Mamy swoj dom i Planujemy druga pocieche A moja corcia chodzi juz do 1 klasy

[maaarta17]

Ciekawa jestem gdzie można pobrać formularz do programu?

[HoneyIlove]

Napisane przez d_accord

ja również jestem nastoletnią matką a raczej byłam
zaszłam w ciążę w wieku 19tu lat, a teraz jestem mamą bystrej, 9cio miesięcznej dziewczynki

byłam w stanie uczyć się do matury, jednocześnie planować ślub następnego dnia po ślubie odbierałam świadectwo maturalne

studia odłożyłam na rok, ale za względu na potrzebę kontaktu z ludźmi poszłam do pracy i chyba w niej zostanę na dłużej

przez całą ciążę ale i teraz mam wsparcie męża, rodziców i teściów, za co jestem im wdzięczna

jak ktoś wcześniej zauważył teraz nie ma dobrego czasu na dziecko, ale moim zdaniem chyba lepiej wcześniej niż później, przynajmniej ja bym mojego życia nie zamieniła cieszę się, że moja córka teraz jest mała, wymaga większej opieki bo kiedy ja będę ją odprowadzać do 1szej klasy, to me koleżanki dopiero będą "siedzieć w pieluchcach"

kolejna ciąża? owszem, ale po studiach

też jestem tego zdania że czym prędzej dziecko tym lepiej...

ja byłam w tej sytuacji że gdy zaszłam w ciążę miałam 20 lat więc nastoletnia nie byłam.... teraz jestem w drugiej ciąży (mam w planach tylko dwójkę dzieci) a potem chcę się realizować zawodowo... pomiędzy jedną ciążą a drugą pracowałam ale czegoś mi brakowało więc postanowiłam postarać się o drugie dziecko a później kariera...
gdy patrzę na koleżanki które uczą się a później idą do pracy to dochodzę do wniosku że u takich osób będzie ciężko zdecydować się na dziecko właśnie ze względu na karierę, ambicje... ciężko będzie im się wyłamać z tego pędu, wskoczyć w pieluchy i za jakiś czas wrócić do pracy...
gdy moje koleżanki będą miały małe dzieci ja będę miała już odchowane i będę mogła pozwolić sobie na realizację samej siebie, moje ambicje...

[wisienka960905]

witam ja tez była ciazy ale niestety poronilam to byl wieki cios dla mnie i mojego chlopaka ... Zaszlam wieku 15 lat i bylam szczesliwa niestety los tak chcial

Ale nadal dziekuje rodzinie za wspieranie mnie i chlopakowi z ktroym jestem 2 lata za to ze mnie nie zostawil kiedy dowiedzial sie ze jestem w ciazy (nawet sie bardzo cieszyl)
Ale niestety potem razem to bardzo przezywalismy i nadal przezywamy.

[nola116700]

nie jestem nastoletnią mamą. mam 28 lat i 5letnie dziecko ,drugie ma 4 latka.nie jest łatwo . dlatego na prawdę gratuluję mamom ,które mimo młodego wieku zdecydowały się urodzić .wiele osób w waszej sytuacji robi wszystko by pozbyć się dziecka- to przykre.
błędy człowiek popełniać będzie zawsze , ale trzeba mieć odwagę by potem
stanąć z nimi twarzą w twarz i walczyć o to co słuszne.
nigdy nie przekreślajmy życia ,trzeba je tylko trochę zmodyfikować i dążyć dalej do wyznaczonych celów .z pełną odpowiedzialnością.
gratuluję wam, że taką decyzję kiedyś podjęłyście.

[kindzix]

Witam, jestem studentką V roku psychologii i piszę pracę magisterską na temat wchodzenia w rolę macierzyńską przez nastoletnie matki. Potrzebuję wywiadów z dziewczynami, które zostały mamami przed 18tym rokiem życia. Proszę o kontakt dziewczyny z Lublina i okolic, które mogłyby się spotkać i porozmawiać. Będę bardzo wdzięczna za pomoc. mój e-mail: k-frydrych@wp.pl

[bondyna88]

witam ja zostałam mama wieku 18 lat i nie żałuje tej decyzji że urodziłam córkę teraz ma 5 lat i chodzi do przedszkola nie powiem informacja o tym ze jestem w ciąży zmartwiła mnie :/ 2klasa liceum a tu taka coś sie przydarzyło pierwsze pytanie jak ja sobie poradzę? co zrobię ? jak pogodzę szkołę z opiekę nad dzieckiem? ale nigdy bym nie usunęła dziecka !!!dziecko nie jest niczemu winne !!dlatego dziewczyny przemyślcie sytuacje na spokojnie !!a potem podejmujcie tak ważna decyzje zawsze można urodzić dziecko i dać je pod opiekę innych ludzi co nie mogą mieć dzieci

[schachta]

sama mam koleżankę, która urodziła, jak jeszcze chodziłyśmy do liceum i wyobrażam sobie, że pomimo ogromnego szczęścia niesie to ze sobą horrendalne wyrzeczenia, także też gratuluję dziewczynom siły i zaparcia

[estera44]

Witam wszystkie młode mamy, zwłaszcza te naprawdę młodziutkie. Polecam zapoznać się z artykułem, w którym mowa o Waszej sytuacji. Oto jego fragment:


Dzieci rodzą dzieci

W kraju papieża Polaka zakłada się, że seks przedmałżeński jako niemoralny nie istnieje. Nie mają więc racji bytu młodociani rodzice. Ale oni są.

Do niedawna nastoletnie matki miały w Polsce zaledwie jedną organizację pomocową – Stowarzyszenie Pomocy Nieletnim Rodzicom. W 2004 r. założył je Andrzej Harasimowicz, młodociany ojciec. Założył, żeby pomagać takim jak on – małolatom rzuconym na głęboką wodę. Nie chciał, aby szły na dno.
(...)
To, że dziś dziewczyn z brzuchem nie usuwa się ze szkolnej ławki, to zasługa Stowarzyszenia Pomocy Nieletnim Rodzicom, które wywalczyło zmiany w prawie. Za czasów Andrzeja ciężarną uczennicę po cichu wyrzucano ze szkoły. Dziś szkoła ma obowiązek udzielić jej urlopu i ułatwić ukończenie edukacji. Obowiązujące prawo mówi, że jeżeli ciąża, poród lub połóg powoduje niemożność zaliczenia w terminie egzaminów ważnych dla ciągłości nauki, szkoła zobowiązana jest do wyznaczenia dodatkowego terminu egzaminu (w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy). Można też zorganizować dla uczennicy matki nauczanie indywidualne. Ułatwienie kształcenia to właściwie jedyne, na co mogą liczyć młodociani rodzice. Oni sami nie dostają pomocy od państwa, więc są uzależnieni odrod ziców. To właśnie oni zostają opiekunami prawnymi wnuków do czasu osiągnięcia przez biologicznych rodziców pełnoletności. O ile chcą, bo jeśli nie – taką rolę spełnia kurator sądowy. – Ktoś, kto nie ma mądrych rodziców, którzy dadzą mu oparcie, jest skazany na katastrofę. Na to, że odbiorą mu dziecko – mówi Harasimowicz.
(...)
W 2010 r. nastoletnie matki stanowiły ponad 4 proc. wszystkich rodzących. – Zawsze z obowiązkami, z odpowiedzialnością i z konsekwencjami zostanie kobieta – mówi Katarzyna. Ona nie była przygotowana do roli mamy. A matka jej ówczesnego chłopaka, starszego o 10 lat, zaoferowała połowę kwoty potrzebnej na zabieg aborcji. Katarzyna nie zdobyła się na odwagę, by poprosić swoją rodzicielkę o resztę pieniędzy. Czekała do końca, łudząc się, że może nastąpi poronienie. Niełatwy poród zakończył się szczęśliwie. Katarzyna była zawiedziona. Jest do dziś. Nie poradziła sobie z nową rzeczywistością. Ostracyzm społeczeństwa odczuwają wszyscy młodzi, którzy – zamiast siedzieć w szkolnej ławce – popychają wózki. Katarzyny, która pochodzi z małej miejscowości pod Warszawą, sąsiedzi nie wytykali palcami. Przynajmniej otwarcie. Za to tuż przed porodem pani ordynator oddziału, na którym
leżała z zagrożoną ciążą, poczuła się w obowiązku zwrócić uwagę, że ona w jej wieku nie ośmieliłaby się nawet trzymać chłopca za rękę, a co dopiero mówić o seksie. Na tym właśnie polega problem. Mówić o seksie w Polsce wciąż nie ma kto. Rodzice czekają, bo albo się wstydzą, albo nie mają czasu, a szkolna edukacja seksualna poza nielicznymi wyjątkami to nieporozumienie. Katarzyna przyznaje, że i ona mało wiedziała. Wiedziała, czym są prezerwatywy, ale jej chłopak nie był zainteresowany ich używaniem. Tabletek się bała, myślała, że hormony zmienią jej ciało. A poza tym była przekonana, że jak pójdzie po receptę bez mamy, to jej nie dostanie. Miała rację. Chociaż Deklaracja praw seksualnych, stworzona przez Światową Organizację Zdrowia w 2002 r., gwarantuje prawo do podejmowania wolnych i odpowiedzialnych decyzji dotyczących posiadania potomstwa, polskie prawo stanowi, że osobie niepełnoletniej lekarz może wypisać receptę na antykoncepcję, pod warunkiem że zgodę wyrazi opiekun prawny – na przykład matka. Efekt: aż 70 proc. pierwszych kontaktów seksualnych nastolatków odbywa się bez antykoncepcji.

Cały artykuł ukazał się w najnowszym numerze tygodnika "Fakty i Mity" 22 lutego 2013 roku.

[mm_7]

Witam,
przygotowuję reportaż nt. wczesnego macierzyństwa do kobiecego magazynu – tekst ma być pozytywny, ukazywać, że zostanie mamą w wieku lat nastu nie oznacza końca świata. Bardzo proszę o kontakt dziewczyny, które zostały wcześnie mamami (na forum lub mailowo: m.miotk7@wp.pl)

Pozdrawiam

Małgorzata

[studenttka90]

Witam ,
Jestem studentką III roku Pedagogiki Opiekuńczej i pisze prace licencjacka na temat "Macierzyństwo wśród nieletnich dziewczyn" z tego wlaśnie względu zwracam sie z prośba o pomoc Jeśli ktoras z Was miałaby chwilke wolnego czasu i odrobine chęci aby mi pomoc byłabym nezmiernie wdzięczna, mianowicie chodzi o wypelnienie ankiety, która została skonstruowana w celu zebrania informacji na temat losów kobiet, ktore urodziły swoje pociechy przed 18 rokiem zycia. Zebrane informacje posłużą mi wyłącznie jako element badawczy mojej pracy dyplomowej. Ankieta jest całkowicie anonimowa. Z góry dziękuję za poświęcony czas oraz rzetelność odpowiedzi.

Link do ankiety : http://moje-☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/respond-43679.html

[Adrianna0107]

Cześć, jestem studentka I roku położnictwa, i potrzebuję waszej pomocy w wypełnieniu ankiety która skierowana jest do mam które urodziły dzieci do 20 roku życia, z góry dziękuję za pomoc.

docs.google.com/forms/d/1IrlmYYSfBflmgHvKvbNqqz2K QGoEd2ksbfyWugkfT7s/viewform

[liliniem]

Witam. Jestem studentką Nauk o rodzinie i piszę pracę magisterską nt. Sytuacji rodzin nieletnich matek w Polsce. Jeżeli któraś chciałaby podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami, bardzo proszę o kontakt: dolly-bird@wp.pl

[dzika888]

Witam,
jestem studentką studiów pedagogicznych i pisze magiterke o młodocianych mamach. Do badan potrebuje kobiet które zaszły w ciąże przed ukończeniem 18 roku życia. Ankieta nie jest długa, a ja bardzo proszę Was o pomoc. Serdecznie dziękuje z góry )
http://inter☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/interankieta...a174d23b44.xml
http://inter☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/interankieta...a174d23b44.xml

[MajsterkaANB]

Witam, czy są tu jeszcze jakieś nastoletnie mamy? Chętnie wymieniłabym się spostrzeżeniami. Pozdrawiam.