<Triumph>.....

[mania12]

czesc dziewczyny
mam pytanie czy ktoras z was pracowala albo pracuje w Triumph-ie???
dzisiaj bylam na rozmowie kwalifikacyjnej....ufff.. .. mam przyjsc teraz na 4 godziny do sklepu(beda mnie obserwowac) jezeli przejde ten etap to jest jeszcze jedna rozmowa..?!?czy wiecie moze czego ona moze dotyczyc?!?wogole to nie wiem czy dam rade bo nie mialam stycznosci z handlem a przez te 4 godziny to moze wiele sie wydarzyc....i troche sie denerwuje.....

[mania12]

up up

[mrufka19]

Ja w prawdzie nigdy nie pracowałam jako sprzedawca, więc jedyne co moge Ci napsiać to, to że dasz rade i nie denerwuj sie za bardzo Będzie dobrze

[kroofk@]

moja koleżanka była na podobnym "przesłuchaniu" kandydatek, tyle że o ile dobrze kojarzę to w Bigstarze. Było ich tam kilka i w ciągu tych czterech godzin przychodzili klienci, a ona (i reszta dziewczyn) musiała być jako sprzedawczyni w tym sklepie. Mówiła, że wtedy lepiej było nie zadawać pytań typu "W czym mogę pomóc", tylko np. "Szuka Pan/i czegoś konkretnego", albo gdy był ktoś przy np. półkach z bluzami "Jakiś konkretny kolor, rozmiar jest poszukiwany". Takie konkrety co do ciuszków, żeby klient nie mógł łatwo zbyć sprzedawcy. Ona się do tego nie przykładała, bo nie bardzo jej na tym zależało.
Trzymam za Ciebie kciuki, że się uda

[mania12]

dzieki dziewczyny!

[Marigold19]

Ja pracowałam jako sprzedawca. W sumie to pierwszy raz słyszę o takim sposobie "podchodzenia" do klienta o jakim pisze Kroofk@, ale może to nie jest najgorszy pomysł. Najważniejsze żebyś była pomocna. I dobrze poznaj towar wcześniej, bo klient nie może Cię zaskoczyć, bo inaczej nie dostaniesz tej pracy.