Wstydliwa kwestia wykształcenia

[Kwietne wojny]

Cześć Dziewczyny.

Tak jak w temacie, chciałam się poradzić i jednocześnie przemóc by z kimś o tym porozmawiać. Wstydliwa kwestia wykształcenia, a raczej jego braku gnębi mnie od dawna i do tej pory miałam bardzo dziwny sposób na zagłuszenie jej, mianowicie UDAWANIE, ŻE OWEGO PROBLEMU NIE MA.

Jednak dłużej tak nie mogę. Mam 21 lat, a w 3 klasie liceum, dokładnie miesiąc przed końcem roku i dwa miesiące przed maturą po prostu rzuciłam szkołę. Mojej głupoty nie da się skomentować w żaden sposób, zmarnowanych lat nie cofnę. Jest mi z tym bardzo źle, tym mocniej ponieważ dookoła mnie są znajomi, którzy studiują, jeden zdobył tytuł inżyniera, drugi licencjat, trzeci piszę prace magisterską...a ja? Ja nawet nie mam "średniego".Mogłabym wymieniać bez końca.

Jest mi okropnie wstyd. Za swoje lenistwo, za brak ambicji. Po rzuceniu szkoły zapisałam się od razu od września 2012 na zaoczne skończenie 3 klasy jednak nie stawiłam się na zajęciach ani razu. Jestem z małej miejscowości, nie chciałam żeby to co tak mnie zawstydza wyszło na jaw. Przecież powinnam kończyć 2 rok studiów, a nie 3 klasę LO. Nie zdawałam sobie wtedy sprawy jak bardzo się zapętlam.

Straciłam 2 lata, ale postanowiłam, że biorę się za to od nowego roku szkolnego. Tyle, że nawet nie wiem jakie mam opcje. Jeżeli od września pójdę zaocznie do 3 klasy liceum, to skończę ją w 2015 roku, nie wiem czy dam radę zdać maturę. Czy w ogóle można zadawać maturę w szkołach zaocznych? Wiem, że bez matury da się żyć, można iść na studium lub policealne. Tylko czy w wieku 22 lat ?

Boję się, że będę wyśmiewana, że będą mi wytykać, że za przeproszeniem "stara dupa" ze mnie i powinnam już coś osiągnąć, a nie dopiero brać się za to. Bo tak będę wyglądać w świeżym gronie 19-20 latków.

Proszę Was bardzo o poradę i o napisanie mi, jeśli się orientujecie jakie mam możliwości edukacyjne w tym wieku.

[Sherminka]

Nie patrz na innych, to Twoja przyszłość i Ty będziesz musiała żyć bez wykształcenia. Zrozumiałaś błędy, więc teraz pozostaje nic innego jak się wziąć do roboty. Nikomu się tłumaczyć nie musisz dlaczego nie jesteś jeszcze na studiach. 'Życzliwi' komentatorzy życia za Ciebie nie przeżyją, więc nie oglądaj się na takich ludzi.

Nie orientuję się w temacie, ale wiem, że są zaoczne szkoły gdzie możesz spokojnie skończyć liceum. Mój tata w wieku 40+ lat poszedł zaocznie do liceum i zrobił maturę, ot tak dla siebie, bo dobrą pracę ma już dawno. Wcześniej miał ukończoną szkołę zawodową. Da się i nie ma co się wstydzić

[blutigen_seele]

Tak, można zdawać maturę w szkołach zaocznych. Wiadomo, tam trzeba się uczyć na własną rękę i przede wszystkim chcieć. To nic złego i nie ma się czego wstydzić.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez Kwietne wojny

Cześć Dziewczyny.

Tak jak w temacie, chciałam się poradzić i jednocześnie przemóc by z kimś o tym porozmawiać. Wstydliwa kwestia wykształcenia, a raczej jego braku gnębi mnie od dawna i do tej pory miałam bardzo dziwny sposób na zagłuszenie jej, mianowicie UDAWANIE, ŻE OWEGO PROBLEMU NIE MA.

Jednak dłużej tak nie mogę. Mam 21 lat, a w 3 klasie liceum, dokładnie miesiąc przed końcem roku i dwa miesiące przed maturą po prostu rzuciłam szkołę. Mojej głupoty nie da się skomentować w żaden sposób, zmarnowanych lat nie cofnę. Jest mi z tym bardzo źle, tym mocniej ponieważ dookoła mnie są znajomi, którzy studiują, jeden zdobył tytuł inżyniera, drugi licencjat, trzeci piszę prace magisterską...a ja? Ja nawet nie mam "średniego".Mogłabym wymieniać bez końca.

Jest mi okropnie wstyd. Za swoje lenistwo, za brak ambicji. Po rzuceniu szkoły zapisałam się od razu od września 2012 na zaoczne skończenie 3 klasy jednak nie stawiłam się na zajęciach ani razu. Jestem z małej miejscowości, nie chciałam żeby to co tak mnie zawstydza wyszło na jaw. Przecież powinnam kończyć 2 rok studiów, a nie 3 klasę LO. Nie zdawałam sobie wtedy sprawy jak bardzo się zapętlam.

Straciłam 2 lata, ale postanowiłam, że biorę się za to od nowego roku szkolnego. Tyle, że nawet nie wiem jakie mam opcje. Jeżeli od września pójdę zaocznie do 3 klasy liceum, to skończę ją w 2015 roku, nie wiem czy dam radę zdać maturę. Czy w ogóle można zadawać maturę w szkołach zaocznych? Wiem, że bez matury da się żyć, można iść na studium lub policealne. Tylko czy w wieku 22 lat ?

Boję się, że będę wyśmiewana, że będą mi wytykać, że za przeproszeniem "stara dupa" ze mnie i powinnam już coś osiągnąć, a nie dopiero brać się za to. Bo tak będę wyglądać w świeżym gronie 19-20 latków.

Proszę Was bardzo o poradę i o napisanie mi, jeśli się orientujecie jakie mam możliwości edukacyjne w tym wieku.

Z tego co mi się wydaję maturę możesz zdawać jak najbardziej w szkole zaocznej.
Na studia/do policealnej też możesz iść w wieku 22 lat. To nie jest w końcu wiek przedemerytalny, a nawet jakby to co

Dla pokrzepienia: na pierwszym roku studiów miałam w grupie chłopaka, który zaczynał od nowa bo rzucił wcześniejsze studia i miał 24 lata. Nic nowego i strasznego.
Z kolei inny kolega mając 25 lat zrobił maturę - życie mu się dość nieciekawie potoczyło i tak wyszło. Nikt z tego nie robił problemu.

Także idź brać się do nauki i wytrwaj w tym.

[Lilly_Lilly]

nie patrz na innych tylko zrob to LO a mature tez mozna zdawać w szkołach zaocznych

[moemoe]

Moglas dokonczyc szkole zaocznie, po do to rzucalas skoro tak ci zalezy?? Teraz myslisz, ze masz 21 lat i jestes stara ale zobaczysz za 5 lat bedziesz sobie plula w brode, ze nie dokonczylas tej szkoly jesli przeszkadza ci to teraz. Pytasz o rade a kazdy bedzie ci mowil zebys "dobila" do sredniego wyksztalcenia, wiec moze od razu sie zapisz z powrotem

[Kwietne wojny]

Wiem, że popełniłam błąd nie idąc na te zajęcia w szkole zaocznej. Dziewczyny, ale jeżeli składa się podanie o przyjęcie na studia to patrzą także na szkołę, którą się skończyło, nie tylko na wyniki matury, prawda?

Szkoły zaoczne chyba mają niezbyt dobrą opinię, szczególnie te płatne, nie raz słyszałam, że nie interesuje ich co się potrafi, byleby mieli zapłacone i przepuszczają dalej. Jeśli właśnie w ten sposób będą patrzeć na to osoby rozpatrujące moją kandydaturę? Możliwe jest, że mnie nie przyjmą przez to, że skończyłam tylko taką szkołę?

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Liczy się wynik matury, ew. testów kwalifikacyjnych, olimpiad itp.

[Katalonkaaa]

W rekrutacji na studia liczą się tylko wyniki matury, głowa do góry i powodzenia!

[Kwietne wojny]

Dziękuję Wam, trochę podniosłyście mnie na duchu

[zielonkava]

Napisane przez Kwietne wojny

Wiem, że popełniłam błąd nie idąc na te zajęcia w szkole zaocznej. Dziewczyny, ale jeżeli składa się podanie o przyjęcie na studia to patrzą także na szkołę, którą się skończyło, nie tylko na wyniki matury, prawda?

Szkoły zaoczne chyba mają niezbyt dobrą opinię, szczególnie te płatne, nie raz słyszałam, że nie interesuje ich co się potrafi, byleby mieli zapłacone i przepuszczają dalej. Jeśli właśnie w ten sposób będą patrzeć na to osoby rozpatrujące moją kandydaturę? Możliwe jest, że mnie nie przyjmą przez to, że skończyłam tylko taką szkołę?

Nie ma znaczenia, jaką szkołę ukończyłaś, liczą się przede wszystkim wyniki z matury, plus ewentualnie udział w ogólnokrajowych konkursach.

Nie krępuj się, w szkle zaocznej będzie mnóstwo osób w twoim wieku, a pewnie jeszcze więcej starszych. Żaden to wstyd w późniejszym wieku zdawać maturę czy iść na studia. Na naukę nigdy nie jest za późno, jeśli ci na tym zależy. Tm bardziej, że jeszcze młoda dupa jesteś.

[tutamtu4]

- Licea zaoczne raczej nie mają limitu wieku dla uczniów.
- Przy rekrutacji na studia nikt nie patrzy, jakie liceum kończyłaś. Liczy się wynik matury - przy rekrutacji na studia dzienne; na zaoczne często wystarczy złożone podanie - bo przyjmują wszystkich.

POWODZENIA! Nie odpuszczaj sobie, zaczynaj we wrześniu i przykładnie na zajęciach się pojawiaj

[sweety_]

Wiadomo, że na dzisiejszym rynku pracy wykształcenie nie jest istotne, ale dla mnie np. magisterka to minimum i nie robię jej, by mieć lepszą pracę, ale dla siebie - taką mam ambicję. Bardzo szkoda, że na tym etapie zakończyłaś edukację. Co Cię do tego skłoniło jeśli można wiedzieć? Co na to powiedzieli Twoi rodzice? Nie jest za późno, by zrobić średnie wykształcenie.
Ja pracowałam w szkole prywatnej, możesz zapisać się na system wieczorowy lub zaoczny i z powodzeniem ukończyć szkołę. Trudno mówić mi o poziomie takie edukacji, ale w żadnej szkole nie nauczysz się wszystkiego bez chęci i motywacji do pracy. Pamiętaj tylko o obecnościach na zajęciach - w szkołach bezpłatnych jest to warunek nie tylko zaliczenia przedmiotów, ale również nieodpłatności za naukę.

[gwiazdka100000]

Jeśli tylko Ci się chce to możesz zacząć naukę w dowolnej szkole zaocznej i tam zrobisz maturę bez problemu. Wystarczy chcieć. Ja chodziłam do szkoły zawodowej i po niej poszłam do technikum uzupełniającego wieczorowego. Skończyłam w tym roku, maturę zdałam, ale trzeba pamiętać, że przy takiej szkole trzeba uczyć się przede wszystkim w domu. Na zajęciach niewiele zrobicie. To czy skończysz taką szkołę i zdasz maturę zależy tylko od Ciebie. Przyłożysz się i nawet się nie obejrzysz a matura będzie w ręku

[Kucias]

W szkołach tego typu Ty, że swoim wiekiem będziesz wręcz młódką. Mój chłopak, w Twoim wieku, chodzi i jednym z młodszych. Z tego co wiem jest tam sporo starszych osób i nie uważam tego nawet za wstyd, wręcz się chwali

Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

[Fleur_D]

Napisane przez sweety_

Wiadomo, że na dzisiejszym rynku pracy wykształcenie nie jest istotne, ale dla mnie np. magisterka to minimum i nie robię jej, by mieć lepszą pracę, ale dla siebie - taką mam ambicję. Bardzo szkoda, że na tym etapie zakończyłaś edukację. Co Cię do tego skłoniło jeśli można wiedzieć? Co na to powiedzieli Twoi rodzice? Nie jest za późno, by zrobić średnie wykształcenie.
Ja pracowałam w szkole prywatnej, możesz zapisać się na system wieczorowy lub zaoczny i z powodzeniem ukończyć szkołę. Trudno mówić mi o poziomie takie edukacji, ale w żadnej szkole nie nauczysz się wszystkiego bez chęci i motywacji do pracy. Pamiętaj tylko o obecnościach na zajęciach - w szkołach bezpłatnych jest to warunek nie tylko zaliczenia przedmiotów, ale również nieodpłatności za naukę.

Pogrubione: jesteś pewna, że napisałaś to, co chciałaś napisać? Czegoś tak dziwnego, to ja dawno nie słyszałam.

Kwietne wojny, najtrudniej jest zacząć, potem już leci z górki. Rok bardzo szybko przeleci, a po jego upływie będziesz mieć już średnie wykształcenie. Nie musisz się potem decydować od razu na studia lub szkołę policealną, ale w każdej chwili możesz to zrobić. Myślę, że naprawdę warto.

[golgie]

Nie masz się czym martwić, bo jesteś jeszcze baardzo młoda.Do szkół zaocznych chodzą znacznie starsi ludzie i nikt z nikogo nap ewno nie będzie kpił.Tylko rusz tyłek i to zrób

[Jeannee]

Idź koniecznie dokończ średnie wykształcenie. Żadna z Ciebie stara dupa!

[chwast]

Nie przesadzaj, nikt się na ciebie nie będzie głupio patrzył!
Tylko wybierz dobrą zaoczną szkołę bo niestety z tego co wiem z bliskich mi źródeł to większość jest tragiczna, tj. chodzą tam naprawdę oszołamiające półmózgi, które mają gdzieś naukę i chcą tylko papierek, nie skupiają się, przeszkadzają w lekcji itd. No i kwestia nauczyciela też jest ważna. Bo tak to może być raczej ciężko w wytrwaniu a no i z maturą.

[kiciun]

W szkołach zaocznych są dużo starsi ludzie. Na studiach są dużo starsi ludzie. Na swoim roku na studiach dziennych miałam faceta ok 60 i babke koło 50, ponieważ nie mieli możliwości zrobić magisterki zaocznie. Sama w wieku 23 lat i w trakcie studiów idę sobie do szkoły policealnej, bo chcę zrobić inny zawód. Nawet nie przyszło mi do głowy, że mogę być za stara. Zupełnie nie ma czego się wstydzić i nie przejmuj się "co ludzie powiedzą" tylko żyj swoim życiem

Tylko musisz być pewna swojej decyzji, zaprzeć się i chodzić od początku na zajęcia. Wiem jak to jest jak już się zacznie opuszczać : (

[FALLinLOVE]

Napisane przez Fleur_D

Pogrubione: jesteś pewna, że napisałaś to, co chciałaś napisać? Czegoś tak dziwnego, to ja dawno nie słyszałam.

Kwietne wojny, najtrudniej jest zacząć, potem już leci z górki. Rok bardzo szybko przeleci, a po jego upływie będziesz mieć już średnie wykształcenie. Nie musisz się potem decydować od razu na studia lub szkołę policealną, ale w każdej chwili możesz to zrobić. Myślę, że naprawdę warto.

Bardzo mozliwe, że autorka miała to myśli, ja sama uważam, że wyższe wykształcenie może nie tyle co nie jest istotne, pracodawcy dużo bardziej cenia sobie "otwartą głowę" i umiejętności Wyższe wykształcenie ma teraz prawie każdy

[Lexie]

Daj spokój, różnie się ludziom układa, bywa że robią maturę mając już dorosłe dzieci.
Mój ojciec studia robił jak ja byłam już nastolatką, więc był na pewno po 30stce.
Ludzie zaczynają nowe kierunki studiów w rozmaitym wieku, nikt się tam za bardzo nie zastanawia kto ile ma lat.
W zaocznej szkole pewnie spotkasz więcej osób starszych od siebie.
Maturę oczywiście możesz zdawać. Tylko musisz brać pod uwagę, że przygotowanie do niej będzie głównie na Twojej głowie i będziesz się musiała naprawdę przyłożyć do tego.
Na studiach nikt nie patrzy do jakiej chodziłaś szkoły, interesują ich tylko rzeczy zawarte w wymaganiach rekrutacyjnych, czyli wyniki matury plus ew. konkursy, olimpiady itp.

[Kwietne wojny]

Ktoś pytał co mnie do tego skłoniło. Raczej dość przykra i dosyć mocno odbijające się w tamtym okresie życia sytuacja o której raczej nie wypada mówić na forum. Rodzice nie mogli pogodzić się z moją decyzją, tyle że nie mogli też na nią wpłynąć, byłam nieugięta.

Chwast napisałaś właśnie to, co słyszałam wiele razy i co mnie martwiło. Nie zależy mi na "odbębnieniu" roku jak najszybciej żeby mieć to z głowy bo bez przykładania się mogę zapomnieć o zdaniu matury, a co za tym idzie pójściu na studia co jest moim marzeniem.

Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że inni ludzie tak normalnie patrzą na tę kwestię. Bardziej nastawiałam się na mniej przychylne komentarze.

Ufff...biorę się za siebie i za tą nieciekawą sytuację! Bo sama bardzo marnie czuję się psychicznie w takim impasie.

Dzięki Dziewczyny za wszystkie odpowiedzi i wskazówki!

[Mijanou]

Dziewczyno, w szkołach zaocznych uczą się ludzie w różnym wieku, nawet późne czterdziestki Co do matury- to nie jest kwestia szkoły, bo w każdej szkole da się czegoś nauczyć, jeśli się chce. Nie wolno tylko liczyć na to, że nauczyciele włożą nam łopatą do glowy, ćwiczyć trzeba w domu samemu. Zajrzyj tutaj: www.cke.edu.pl -znajdziesz tam arkusze maturalne z wszystkich przedmiotów na obu poziomach z kilku lat wstecz. Plus klucze odpowiedzi. Dzisiejsza matura, ktorą "zalicza" 30% to naprawdę żaden wyczyn i z pewnością dasz radę. Troszkę uporu i samozaparcia i będzie dobrze!

[Kwietne wojny]

Napisane przez Mijanou

Dziewczyno, w szkołach zaocznych uczą się ludzie w różnym wieku, nawet późne czterdziestki Co do matury- to nie jest kwestia szkoły, bo w każdej szkole da się czegoś nauczyć, jeśli się chce. Nie wolno tylko liczyć na to, że nauczyciele włożą nam łopatą do glowy, ćwiczyć trzeba w domu samemu. Zajrzyj tutaj: www.cke.edu.pl -znajdziesz tam arkusze maturalne z wszystkich przedmiotów na obu poziomach z kilku lat wstecz. Plus klucze odpowiedzi. Dzisiejsza matura, ktorą "zalicza" 30% to naprawdę żaden wyczyn i z pewnością dasz radę. Troszkę uporu i samozaparcia i będzie dobrze!

Mijanou, dzięki za link! Teraz mam złamaną nogę więc mam czas to poprzeglądać

[Fleur_D]

Napisane przez FALLinLOVE

Bardzo mozliwe, że autorka miała to myśli, ja sama uważam, że wyższe wykształcenie może nie tyle co nie jest istotne, pracodawcy dużo bardziej cenia sobie "otwartą głowę" i umiejętności Wyższe wykształcenie ma teraz prawie każdy

A uprawnienia? Nie lubię takiego głupiego gadania, że liczy się kreatywność i umiejętności. Bez papierka to sobie można pomarzyć. chyba że celuje się w zawód, który można wykonywać i bez podstawówki, to wtedy co innego.

[Mijanou]

Napisane przez Fleur_D

A uprawnienia? Nie lubię takiego głupiego gadania, że liczy się kreatywność i umiejętności. Bez papierka to sobie można pomarzyć. chyba że celuje się w zawód, który można wykonywać i bez podstawówki, to wtedy co innego.

Racja. Najpierw każdy pracodawca spyta o "papiery". Bez tych "papierów" niestety, nikt nas do pracy nie dopuści w konkretnym zawodzie. Im więcej, tym lepiej. Nie wnikam, czy te kursy i szkolenia cokolwiek realnego poza tym "papierem" dają

[201604130936]

Kwietne, ale nie zapominaj, że od tego roku szkolnego matura będzie wyglądać inaczej, że względu na nową podstawę programową.

[sweety_]

Napisane przez Fleur_D

Pogrubione: jesteś pewna, że napisałaś to, co chciałaś napisać? Czegoś tak dziwnego, to ja dawno nie słyszałam.

Kwietne wojny, najtrudniej jest zacząć, potem już leci z górki. Rok bardzo szybko przeleci, a po jego upływie będziesz mieć już średnie wykształcenie. Nie musisz się potem decydować od razu na studia lub szkołę policealną, ale w każdej chwili możesz to zrobić. Myślę, że naprawdę warto.

Masz rację, źle to ujęłam. Chodziło mi o to, że w dzisiejszych czasach szanse na prace w zawodzie wyuczonym są raczej nikłe - dlatego też wykształcenie nie jest już tak chwalone jak kiedyś, bo dzisiaj tytuł mgr może mieć każdy. Ja np. pracuję w sieciówce, bo w moim regionie o lepszą pracę trudno, a razem ze mną pracują zarówno osoby wykształcone jak i te bez szkoły. Znam osoby, które mają wykształcenie średnie lub zawodowe, bo zamiast się uczyć wolały iść do pracy i teraz mają z tego większe profity, bo dla pracodawcy liczy się ich doświadczenie, a nie teoria zdobyta na studiach. Jednak mam również koleżankę, która studiowała ze mną polonistykę, pracuje w gazecie, a ostatnio inna lokalna prasa odmówiła jej zatrudnienia argumentując to nieukończeniem studiów dziennikarskich o.O

[Kwietne wojny]

Napisane przez harleyka

Kwietne, ale nie zapominaj, że od tego roku szkolnego matura będzie wyglądać inaczej, że względu na nową podstawę programową.

Słyszałam już o tym harleyka, a dzięki linkowi, który podesłała Mijanou doczytałam co to za zmiany.