40+, którym się jeszcze chce ;)

[Poletta]

Zapraszam do wątku nieco starsze Wizażanki, bo odchudzanie po czterdziestce rządzi się trochę innymi prawami


Ja wracam na forum po dłuższym czasie, bo niestety po zimie trochę niechcianego ciałka się pojawiło, a wiadomo, że nic lepiej nie motywuje jak "towarzyszki broni" Przy moich 163 cm najlepiej czuję się z wagą 53-55 kg, a tu wiedźma waga pokazała równe 60 :/ Czas się wziąć za siebie
Już kiedyś schudłam ponad 10 kg na Dukanie - bardzo efektywna dieta, w moim przypadku żadnych skutków ubocznych, ale wymagająca bardzo szczegółowego planowania... Ponieważ tym razem mam na zbyciu około 6 kg, postanowiłam trochę iść na łatwiznę i zacząć od 3xZERO: pieczywa, słodyczy, skrobii. No i alkoholu, bo niestety piwo mi się na liście grzechów pojawia, zwłaszcza latem :P
No ale jak wspomniałam na początku - po 40-tce jednak metabolizm się niestety zmienia, kilogramy wpadają łatwiej i bardziej się do mnie przywiązują... A cała garderoba w rozmiarze 36, jak coś zaczyna leżeć nie tak, jak powinno, zaczyna zdecydowanie irytować :/


Dołączy ktoś?...

[aaliyah]

To ja sie chetnie przylacze. Moze troche nielegalnie bo mam 37 lat. Chcialabym kilka kilo zrzucic. Szczegolnie, ze u mnie kazdy nadmiar cm trafia w talie.

Zgadzam sie, ze metabolizm inny. Ja pierwsze zmiany zaobserwowalam juz tuz po 30tce.

[Poletta]

Super, że dołączyłaś, już się poczułam bardzo samotna
U mnie to samo - dodatkowe kg jakoś się tak niesprawiedliwie w okolicach talii rozmieszczają :/
Ja zmianę metabolizmu odczułam dopiero po 4 z przodu.


Jaki masz plan działania? U mnie trzeci dzień bez grzechów, spokojnie da się żyć z moimi założeniami, a jak sobie policzę ile kcal dostarczałam w postaci tych trzech wyeliminowanych składników - to wychodzi tego całkiem sporo.

[aaliyah]

Wlasnie brak mi jakiegos planu dzialania. Z poczatku chcialam uderzyc na forum fitnessowe, ale ja juz jestem aktywna - biegam i chodze na silownie 3 razy w tygodniu. Tylko wszystko niweczy chyba moje zamilowanie do chleba i w ogole do weglowodanow. O dziwo slodycze na mnie nie dzialaja, ale chleb, makaron itd. Mysle, ze w moim przypadku wyeliminowanie tych pokus daloby skutek w utracie wagi. Ale to takie trudne.

Wiec moze zaczne od wegli i nie wiem czy powinnam kalorie liczyc. Bo ja strasznie tego nie lubie, ale chyba jak chce efekty to powinnam. Jak myslisz?

Mi sie wydaje, ze te kilogramy w talii to od pewnego wieku sie w nadmiarze pojawiaja. Jak miala nascie- i dziescia- lat to tylam glownie w biodrach i udach. A teraz te partie mam bardzo szczuple - pewnie to zasluga biegania. Teraz raczej idzie mi w brzuch i o zgrozo - rece.

[Poletta]

Bilans energetyczny musi być ujemny, to nie podlega wątpliwości... Może jeśli słodycze nie są problemem, ale Ci się zdarzają, to je wyeliminuj całkiem, a pieczywo ogranicz tylko i zmień na pełnoziarniste. Makaron też jest pełnoziarnisty. Kilka kilogramów nie wymaga drastycznych działań, tylko drobnych, ale konsekwentnych zmian
Mnie kusił powrót do Dukana - dieta jest nieprawdopodobnie skuteczna, ale naprawdę wymaga 100% planowania posiłków i praktycznie przygotowywania każdego jedzenia w domu - mało produktów gotowych się nadaje do bezpośredniego spożycia.
Więc tylko poszukałam, w czym dostarczam za dużo kcal... Zobaczymy.
Na pewno warto się wesprzeć otrębami (to z Dukana mi zostało) - ja przygotowuję sobie w domu na drugie śniadanie do pracy koktajl - chudy kefir/maślanka, sporo otrąb, kilka owoców - naprawdę dobre, wysokobiałkowe, niskokaloryczne i sycące.

[aaliyah]

Dzieki za cenne rady. Przyjrze sie tej diecie. 🙂 Ja dzis troche zgrzeszylam bo bylismy w pubie, ale jadlam glownie owoce morza i troche lodow corki. Gdyby nie piwo byloby dobrze. Ale przebieglam 6km to sie zbilansowalo. A jak u Ciebie?

[Poletta]

U mnie 3 dzień zupełnie bez grzechów Nagroda jest - na wadze 59,4 zamiast 60, brzuszek zdecydowanie mniej pełny, czyli odczuwalnie bardziej płaski
Zapomniałam dodać, że najważniejsze wg mnie to jedzenie często i mało - ja zabieram do pracy jeszcze jabłak, kiwi i wafle ryżowe (bez czekolady ), rano jeszcze przed kawą szklanka wody z cytryną - usuwa toksyny, poprawia przemianę materii
Miłego dnia !

[aaliyah]

A niektorzy pija na czczo wode z octem jablkowym i miodem. Tez podobno dziala cuda.

Ja dzis juz jestem grzeczna. Nawet chleba nie jadlam.

Milego dnia.

Ciekawe czy ktos do nas jeszcze dolaczy.

[Poletta]

Ocet jabłkowy i miód... Nie brzmi dobrze ;P
Brawo za konsekwencję Ja dziś też grzeczniutko... Motywacja jest
Skąd jesteś, Aaliyah?

[aaliyah]

Jestem w Hemel Hempstead, w Anglii.

Jaka u Ciebie pogoda? U mnie wieje i zimno. I do razu apetyt wiekszy. Potem nagle zrobi sie upal I wyskocze z walkiem na brzuchu.

Ocet z miodem calkiem smaczny. Jest taka mikstura - miod, ocet jablkowy, sok z cytryny i cynamon - niezawodna na bol gardla. I na metabolizm pewnie tez dobrze dziala.

[Netta40]

Hej dziewczyny. chciałabym zrzucić 4 kg w miesiac. Jestem aktywna fizycznie a ze grzeszylam ostatnio to jest jak jest czyli mnie to nie cieszy��nie wyobrażam sobie kawy bez mleka no i to piwo....��