|
|
#1 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Jak pozbyć się fobii?
Są różne fobie - jedni boją się pajaków, drudzy kotów, trzeci głębokości, inni zamkniętych pomieszczeń a ja...
Wiem że ten wątek rozśmieszy część Wizażanek, ale dla mnie to nie lada problem ![]() Otóż od urodzenia panicznie boję się burzy a dokładnie (wstyd się przyznać) błyskawic Grzmoty jakoś mnie nie przerażają... Próbowałam wiele razy z tym walczyć ale bez rezultatów. Problem jednak wcale nie tkwi w tym, że się boje że coś mi się stanie... Tak nie jest! Wystarczy że błyśnie się a moje ciało dosłownie paraliżuje, serce zaczyna walić jak młot, oczy automatycznie się mocno zaciskają...Naprawdę nie wiem co robić, rodzina się podśmiewa że dorosła jestem a zachowuje się gorzej niż dziecko... Dla mnie to też uciążliwe... Jak pozbyć się takiej fobii? Czy może się wypowiedzieć jakaś Wizażanka-psycholożka? Ps. I proszę bez postów typu - ja kocham burze itp. |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Są takie terapie, na których walczy się z fobiami. Kiedyś oglądałam film o fobiach i terapia polegała na oswajaniu się z obiektem fobii, ale to raczej były szczury, pająki.. Wczoraj nieźle Wam dało we Wrocławiu, czy Twój post, Chuda , powstał pod wpływem wczorajszych wydarzeń?
Ja strasznie się brzydzę ryb, na myśl, że miałabym dotknąć rybę, aż mnie telepie. W sklepie zoologicznym nigdy nie patrzę na akwaria, bo też mnie brzydzą- to jest dopiero Chuda nienormalne. Najlepsze, że moja przyjaciółka ma to samo
__________________
|
|
|
|
|
#3 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Tak rzastin - napisałam ten post pod wpływem wczorajszej burzy
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
moja koleżanka takż eboi sie burzy i je pies także ,gdy tylko pojawia sie burza wchodzi do wanny w łazience i siedzi tam po ciemku az burza nie minie.
jak to leczyc ? nie wiem ,ale pewnie psycholog by pomógł. |
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 173
|
W sumie chyba dobrze ze sie boisz błyskawic
bo...tylko one sa niebezbieczne , osoby które boją się grzmotów boja sie dzwięku... całkowicie nieszkodliwego zresztą. Sa rózne terapie , taka najpopularniejsza polega na przyzwyczajaniu pacjenta do obiektu fobii. np kobitka która boi sie pająkow po trochu jest do nich przyzwyczajana , najpierw oglada go na jakis rysunkach itp, i tak coraz blizej celu..pózniej jest poddawana takim wirtualnym symulacjom ze zakładają jej na głowe jakis taki chełm i przenosi sie powiedzmy do vir.rzeczywistosci i tam musi dotknac vir.pajaka ..itd itp...nie wiem tylko jak to zrobic z błyskawicą moze pogladaj sobie jakies filmy o burzy czy coś bo obcowac z błyskawicami raczej nie radze.. ) wiekszośc ludzkich fobii jest całkowicie naturalna i wręcz potrzebna..w końcu ( i także w Twoim przypadku) ludzie b czesto boja sie czegos co im naprawde zagraza i to jest taki mechanizm obronny , mysle ze Twoja fob. jest nieszkodliwa a wrecz moze sie przydac. Ja np jestem całkowicie pozbawiona instynktu samozachowawczego.odkad byłam mała np brałam do reki rózne dziwne rzeczy pajaki , wije )) i niewiadomo co jeszcze , i tak mi juz zostało, na pewno jest cos czego sie boje...ale jeszcze tego nie odkryłam .pozdrawiam
Edytowane przez zgagunia Czas edycji: 2005-05-31 o 11:00 |
|
|
|
|
#6 |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
chuda
Teraz już może mniej się boję,ale do niedawna jeszcze gdy tylko zaczynała się burza,szłam do łazienki,zatykałam uszy i śpiewałam sobie pod nosem-serio. Wyobrażałam sobie różne straszne rzeczy i marzyłam o pokoju bez okien z dźwiękoszczelnymi ścianami ,by nigdy nie wiedzieć ,że właśnie trwa burza.trzymaj się.Jeśli to długo trwa a nie chce przejśc ,to chyba wizyta u psychologa dobrze zrobi. |
|
|
|
|
#7 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Mnie zastanawia jedna rzecz - skąd się bierze ten strach?!
Wiem że niektóre lęki powstają pod wpływem jakiś negatywnych przeżyć... ale u mnie to nie jest toEdytowane przez k-n Czas edycji: 2005-05-31 o 12:51 |
|
|
|
|
#8 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Metoda przyzwyczajania (behawiorystyczna? behawioralna? tak się to nazywa?) chyba faktycznie nie jest tu najlepsza, ale są też na pewno inne, działające na podświadomość metodami bliskimi hipnozie, ponoć skuteczne... Czytałam kiedyś sporo o tym, bo sama mam fobię (pająki), a nie wyobrażałam sobie, że mogłabym jakiegoś dotknąć
|
|
|
|
|
#10 |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
te błyski są najgorsze
od razu wszystko wyłączam,zamykam okno (boję się ,że wpadnie mi do pokoju) i biegnę do łazienki.W wieku 16 lat,gdy byłam na wakacjach piorun trafił w drzewo znajdujące się na terenie ośrodka.Drzewo upadło na czyjś samochód,włączył się alarm-jedno wielkie apogeum To pewnie dlatego teraz się boję |
|
|
|
|
#11 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Kilka lat temu zaczęłam panicznie bać się samolotów. Nie szkodzi, że do żadnego nie miałam zamiaru akurat wsiadać, sama myśl o tym wywoływała u mnie zimne poty i ucisk w gardle, łapałam powietrze jak ryba. Potem zrobiło się gorzej: dostałam obsesji, że na pewno wkrótce umrę, że skoro nie mogę akurat zginąć w katastrofie lotniczej, zabije mnie inny wehikuł, albo lodówka wypadająca z samolotu. Cokolwiek! Wyobraźcie sobie, łaziłam po mieście z głębokim i ponurym przekonaniem, że dany dzień jest moim ostatnim! Wieczorami bałam się zasnąć, w obawie że już się nie obudzę.
Jednak wciąż to myśl o samolotach wywoływała chyba najbardziej przykre fizyczne doznania. Kiedy moi rodzice chcieli wykupić sobie wczasy w Turcji, dostałam wręcz jakiegoś ataku nerwicy! Nigdzie nie polecieli. Nie było wyjścia, poszukałam psychoterapeuty. Terapia trwała długo, "lęk" przed śmiercią został zanalizowany na śmierć ,ale nie o tym chciałam. Otóż terapeutka zaczęła od czegoś w rodzaju hipnozy, żeby wyzwolić mnie z tej samolotowej fobii. Pamiętam, że siedziałam w fotelu, w stanie głębokiego relaksu i miałam za zadanie przywołać jakieś przyjemne, spokojne wspomnienie, obraz otwartej przestrzeni (bo w tym samolocie się zamknięcia bałam, i braku kontroli nad sytuacją), który to miał mi towarzyszyć w razie napadu paniki. I ten obraz pamiętam wyraźnie do dziś i do dziś mnie uspokaja!Terapia była tak skuteczna, że teraz wsiadam do samolotu i dosłownie zasypiam przed startem No, chyba, że mi akurat zatoki pragną eksplodować, co się niestety często zdarza.. ![]() Jeśli Wasza fobia nie daje Wam normalnie funkcjonować, terapia to jedyne wyjście. Nie ma co liczyć na to, że "samo przejdzie"... Ale jeśli to "tylko" wrzask na widok pająka, to bym się nie przejmowała, ja też wrzeszczę, odruch w pełni naturalny a ostatecznie ile razy dziennie spotykamy po pająku?.. ![]() Edytowane przez pixie7 Czas edycji: 2005-05-31 o 23:00 |
|
|
|
|
#12 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Cytat:
Mam kumpelę, która panicznie boi się ciem i motyli (ciem zwłaszcza, bo potrafią wlecieć do pokoju; w rezultacie w największe upały śpi przy zamkniętym oknie), są dla niej gorsze niż pająki!Słyszałam też o lęku przed szafami, przed antykami, przed futrami... Uff!
|
|
|
|
|
|
#13 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 217
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Za najbardziej skuteczną w leczeniu fobii uważana jest metoda behawioralna. Bywa jednak, że jedna fobia zostaje "wyleczona", a na jej miejsce pojawia się inna.
"W typowym postępowaniu psychiatrycznym zaklasyfikowanie jakiejś reakcji czy zachowania jako fobii uwarunkowane jest występowaniem kilku czynników, m.in. stały i intensywny lęk, nieodparta potrzeba ucieczki bądź unikania przedmiotów lub sytuacji wyzwalających reakcję fobijną; ponadto lęk musi być irracjonalny oraz niezgodny ze zdrowym osądem." Słownik Psychologiczny http://www.psychologia.edu.pl/index....id=167&lang=pl Powodzenia! |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
ja bardzo się boję otwartych przestrzeni na jakiejs wysokosci i starych wind w wiezowcach< jak zdarza mi sie nimi jezdzic to prawie mam lzy w oczach. pozatym nogi mam jak z waty, gdy stoje przy takiej barierce, jak juz sie schody koncza w klatkach schodowych-nawet gdy jest to 2 czy 4 pietro
pozatym na widok nawet chudziutkiego malego pajączka piszcze jak male dziecko ;D za to nową windą w swoim bloku nie boje sie jezdzic (mieszkam na 5 pietrze)
|
|
|
|
|
#15 |
|
调解人
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Czesc Chuda
Absolutnie zgadzam się z Pixie- jesli fobia nie pozwala na normalne funkcjonowanie, jesli w jakikolwiek zakłóca codzienne życie- trzeba leczyć u specjalisty. Może najpierw jak powstaje fobia. Otóż niekoniecznie poprzez doznany wcześniej uraz. Bardzo często przejmujemy lęki innych. Np. Od dziecka widzisz słyszysz, że na widok pająka ktoś krzyczy, ucieka lub nawet patrzy z odraza i z obrzydzeniem. Przejmujesz wtedy lęk innych ludzi. I mimo, że żaden pająk nigdy nic ci nie zrobił- boisz się i sam nie wiesz czemu. Oczywiście to tylko jeden z przyczyn fobii. Możemy tez nakręcać się sami osobiście. Ja tez mam swoją prywatną fobie, która kiedys była tylko lekką obawą, później lękiem, a teraz jest koszmarna fobią. No dobrze, to jak możesz próbować poradzić sobie z tym w domowym zaciszu? Metodą stopniowego oswajania lęku. 1) Na poczatek spróbuj co jakiś czas wyobrazić sobie burze- gdzieś tam, nie w Twoim mieście, nie dotykającą Cię bezpośrednio. Ty jesteś w domu, jest piękna pogoda, a w innym zupełnie mieście, daleko- jest burza. Jeśli nie czujesz przy tym lęku, przejdź do punktu 2 2) Możesz oglądać fotografie błyskawić i burz, np. z internetu. Oswajać się z nimi, patrzeć na nie. 3) Nastepnie spróbuj sobie wyobrazić, że jesteś w bezpiecznym miejscu (domu) z bliskimi i słyszysz, że zbliża się burza. Zaczyna błyskac, grzmieć, w koncu przechodzi w nawałnicę. Ale ty jesteś w domu, burza jest za oknem. 4) Wyobraź sobie, że trwa własnie wielka burza z piorunami a ty jesteś na dworzu 5) W końcu wykorzystaj to gdy rzeczywiście będzie burza- najpierw idź do łazienki i oswajaj się tam z faktem, że burza trwa. Potem wyjdz do pokoju, następnie może spójrz przez okno (?) Wazne jest, byś przechodziła do kolejnego etapu dopiero wtedy, gdy w pełni oswoisz się z poprzednią sytuacją, gdy nie będziesz czuła strachu. Może zająć Ci to kilka minut, może kilka dni. Rób wszystko w swoim tempie. Jesli poczujesz w pewnym momencie zbyt silny strach-wróć do wcześniejszego punktu. Wczuwaj się dokladnie w wyobrażenia. By były jak najbardziej rzeczywiste. Metoda jest uniwersalna, można stosowac do niemal wszystkich rodzajów fobii. Odpowiednio przeprowadzona działa. Teoretycznie powinna być stosowana przez psychologa, pod jego okiem, ale mozna spróbowac.
__________________
Make up, not war! |
|
|
|
|
#16 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Mearielko
Przeczytałam Twoje wskazówki i musze przyznać się bez bicia ( ) że już w 1 pkt, przy wyobrażaniu burzy w odległym mieście, serce jakoś "ciężej" mi bije ![]() Dla mnie burza=błyskawice, a ich najwięcej się boje... Co do przyczyn fobii, to nikt nigdy w moim otoczeniu nie okazywał strachu w trakcie burzy - nawet najmniejszego. Natomiast jeśli chodzi o nakręcanie się osobiście, to muszę powiedzieć że odkąd sięgam pamięcią czyli od najmłodszych lat - zjawisko to wywoływało u mnie identyczne uczucia jak obecnie... Pamiętam też taką scenę kiedy miałam jakieś 4 lata (bo jeszcze wtedy żył mój dziadek) siedziałam u niego na kolanach, mocno go ściskałam i płakałam ze strachu... Dziadek nie mógł mnie uspokoić To było dla mnie tak silne przeżycie że wszystko dokładnie pamiętam do dziś... nawet to co mówiłam.![]() Może w poprzednim życiu strzelił we mnie piorun No nic, będę narazie stosować się do Twoich wskazówek, zobaczymy czy coś z tego wyjdzie ![]() Pozdrawiam |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 879
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
To ja przebiję chyba wszystkich
Uwaga- panicznie boję się...gołębi ![]() Jak mam przejść przez Stary Rynek to zamieram, nie cierpię dzieciaków, które specjalnie ganiają gołębie, które się podrywają do lotu i jelonek o mało nie umiera! Ja wiem, że to jest śmieszne, ale ja naprawdę bardzo, ale to bardzo boję się gołębi, a właściwie większości ptaków, które lubią sobie fruwać nad głowami. Próbowałam się przemóc, nawet kiedyś zmusiłam się żeby pogłaskać jednego po łepku ale fobia pozostała. Przez rynek najchętniej bym przebiegła ile sił w nogach, ale zdaję sobie sprawę jak śmiesznie by to wyglądało. No cóż, stara baba, a gołębi się boi!Czegoś w końcu trzeba, nie?
|
|
|
|
|
#18 |
|
调解人
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Jeżeli juz przy pierwszym punkcie jest źle, to nie spiesz się, spokojnie, przywołuj ten obraz w komfortowych sytuacjach, gdy czujesz się bardzo dobrze, np. z kubkiem hernaty w domowym zaciszu.
Przyczyny widzę trudno u Ciebie ustalić- robota dla wprawnego psychoanalotyka ![]() Następnym raem gdy będzie burza, pomysl sobie, że nie jesteś dama, że istnieją ludzie, którzy boją się równie mocno co Ty, że tak jak Ty muszą stawic temu czoła. Mnie to pomaga ![]()
__________________
Make up, not war! |
|
|
|
|
#19 |
|
调解人
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Jelonku ja tez znam osobe, która panicznie boi się... ptaków. Wszelkich.
To wcale nie jest głupie ani śmieszne, bo czym się różni od irracjonalnego strauchu przed małym pajączkiem?
__________________
Make up, not war! |
|
|
|
|
#20 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Jelonku - co prawda nie boję się gołębi ale strasznie się ich brzydze...
Dla mnie gołąb to uosobienie wszelkich zarazków, brzydkiego zapachu i w ogóle.Meariel - dzięki za wszystkie rady |
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 879
|
Dot.: Jak pozbyć się fobii?
Tylko, że ja nie potrafię nad tym strachem zapanować, dlatego może się to wydawać śmieszne. Wiem, że taki gołąbek mi nic nie zrobi, ale panicznie się ich boję i nic na to nie poradzę niestety
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Znalazłam wczoraj w necie, na jakiejś amerykańskiej stronie listę przeróżnych fobii. Były wśród nich miedzy innymi : Alliumphobia - strach przed czosnkiem, Anthrophobia - strach przed kwiatami [?!], Bacillophobia - strach przed mikrobami, Catoptrophobia - strach przed lustrami, Chorophobia - strach przed tańczeniem [hehe], Ideophobia - strach przed pomysłami.
Jestem ciekawa, czy Wy też macie jakieś fobie Ja np. boję sie piłek do siatkówki i koszykówki, bo jako dziecko, dostałam na w-fie taką piłka w głowę, dwa razy w ciagu jednej lekcji [a wtedy nie ćwiczyłam nawet, tylko obserwowałam grę w dwa ognie]. Od tej pory jak ktos w poblizu mnie bawi sie taka piłką [podrzuca albo nie daj Boże odbija z drugą osobą], musze natychmiast odejść, bo cały czas boję sie, że ta piłka trafi mnie w głowę. Brrrrr. No, a poza tym, to tak standardowo nie lubię pająków i ogólnie robali. A z nietypowych fobii, to boję się jeszcze clownów. Pamietam, jak też będąc dzieckiem, obejrzałam horror "It". Tam był taki obrzydliwy clown z żółtymi zębami, tak sie go wtedy bałam, że śnił mi sie po nocach. Od tej pory nienawidze clownów i czuję niepokój, gdy jakiś znajduje sie w pobliżu [ale to się może zdarzyć tylko w cyrku na szczęście, bo clowny nie chodza ot tak po ulicy]
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Czy macie jakieś fobie?
Aha, przypomniało mi się jeszcze, że boję sie siedzieć na moście albo raczej na molo, no w kazdym razie na czymś co jest wysuniete w morze lub jakiś staw. Bo zaraz wydaje mi się, że wpadnę do wody.
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: Czy macie jakieś fobie?
Cytat:
przed czosnkiem - Drakula - rozumię Ale przed kwiatkiem Ja nienawidze oczywiscie pajaków ale tak to sie psów bóje, bo mnie jeden kiedys ugrazl. Dlatego kupie se kiedys malego pieska, które nie gryzie ![]() Tinker
__________________
|
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Cytat:
A tam całe mnóstwo tego było, np. strach przed fobiami, strach przed zegarkami i tego typu dziwactwa
|
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Czy macie jakieś fobie?
U mnie standardowo arachnofobia (pająki). A clownów czy innych mimów też nie lubię, może się nie boję, ale unikam...
|
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 879
|
Dot.: Czy macie jakieś fobie?
Był taki wątek kilka tygodni temu, sporo osób się wypowiedziało, w tym ja
Moja fobia jest bardzo nietypowa i rzadko spotykana, ale potrafi uprzykrzyć mi życie. Nie mogę chodzić przez Stare Rynki, bo panicznie boję się gołębi, które podrywają się do lotu. Miałam z tym jedną (na szczęście!) nieprzyjemną historię, ale nie będę o niej mówić ![]() Odsyłam do tamtego wątku, wypowiedziałam się szerzej
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
O, nie wiedziałam nawet, że był taki watek
A ten założylam, bo tak mi ten clown po głowie chodzi i te piłki też I zastanwiam sie co w tych clownach i innych takich jest, że ludzie ich nie znoszą. Czasami grywam sobie w The sims1 [sims2 jeszcze nie mam] i tam jak ktoś jest smutny, to przychodzi do niego taki beznadziejny clown i nie pozwala spac, tylko cały czas gdera i płacze. Ale za to można go spoliczkowac, i to jest ten plus
Edytowane przez Lovisa Czas edycji: 2005-06-10 o 20:13 |
|
|
|
|
#29 |
|
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Czy macie jakieś fobie?
Owady. Wszelkiego rodzaju. Od mini-mrówek do wielgachnych chrabąszczy. Nie jest tak, że się tylko brzydzę, czy coś. One wywołuję u mnie taki strach, że nie mogę funkcjonowac. Wszyscy w rodzinie sie ze mnie smieja, a ja naprawde sie boje
I pająków też się boję... Szczególnie tych na długich nogach Ogólnie- jesli cos chodzi po scianach w pokoju, fruwa, ew pełznie, za nic w świecie tam nie wejdę. NIE MA MOWY. Ot co. No i faktycznie- clowny. Mam uraz od dziecinstwa. Tez ogladalam jakis horror i teraz wszelkiego rodzaju pajace powoduja irracjonalny lęk. łee. No i moze nie fobia-ale dziwne przyzwyczajenie. nie zasnę jesli nóg nie mam szczelnie okrytych kołdrą Tez od dziecinstwa- zawsze mialam wrazenie, ze ktos przyjdzie i mi utnie nogi. Nie smiac sie!
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
|
|
|
#30 |
|
调解人
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
|
Dot.: Czy macie jakieś fobie?
No znam ta amerykanską liste fobii i musze stwierdzic, ze jest mocno przesadzona. W zasadzie kazda rzecz mozna uznac za przyczyne fobii- nie wiem... pisanie na klawiaturze? obryzanie paznokci, fobia na punkcie skarpetek.
Ludzie czesto myla fobie ze zwykłym strachem. Ja np. boje sie stawac na grawedzi, na duzych wysokosciach, nawet przy balustradach, ale nie jest to fobia. Jedynie zwykly strach. Moja wstydliwą fobią (moge to nazwac fobia, poniewaz utrudnia mi normalne funkcjonowanie) są osy... Ale walcze z tym.
__________________
Make up, not war! |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:42.




Grzmoty jakoś mnie nie przerażają... Próbowałam wiele razy z tym walczyć ale bez rezultatów. Problem jednak wcale nie tkwi w tym, że się boje że coś mi się stanie... Tak nie jest! Wystarczy że błyśnie się a moje ciało dosłownie paraliżuje, serce zaczyna walić jak młot, oczy automatycznie się mocno zaciskają...

bo...tylko one sa niebezbieczne , osoby które boją się grzmotów boja sie dzwięku... całkowicie nieszkodliwego zresztą. Sa rózne terapie , taka najpopularniejsza polega na przyzwyczajaniu pacjenta do obiektu fobii. np kobitka która boi sie pająkow po trochu jest do nich przyzwyczajana , najpierw oglada go na jakis rysunkach itp, i tak coraz blizej celu..pózniej jest poddawana takim wirtualnym symulacjom ze zakładają jej na głowe jakis taki chełm i przenosi sie powiedzmy do vir.rzeczywistosci i tam musi dotknac vir.pajaka ..itd itp...nie wiem tylko jak to zrobic z błyskawicą
Wiem że niektóre lęki powstają pod wpływem jakiś negatywnych przeżyć... ale u mnie to nie jest to






