Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-16, 10:28   #1
lunakot
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5
Unhappy

Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?


Cześć! Potrzebuje rady odnośnie mojej niespełna rocznej kotki Luny - oto cała historia...

Przygarnęliśmy w październiku dwa kota - rodzeństwo, od samego początku były wypuszczane na podwórko a na noc wpuszczane do ganka/przedsionka/wiatrołapu Pierwszego dnia ogarnęły co to drapak, kuweta itp, w planach była kastracja kota i sterylizacja kotki. Od czasu do czasu były wpuszczane do domu na salony W grudniu któryś z kotów zaczął wymiotować i WYSZŁY z niego glisty................. Od pewnego czasu wcześniej nie wpuszczaliśmy ich do domu tyłko do tego przedsionka. No i tam te glisty wyszły.. były na podłodze i w kupie w kuwecie.... Generalnie masakra. Koty często przynosiły mi na schody przed wejście dżdżownice i.... pióra więc pewnie ptaki.. i musiały się jakoś zarazić.. Lub po prostu ich amam kotka żyjąca na wolności urodziła je z tymi "dodatkami" Koty odrobaczyliśmy na dzień dobry, potem po tej akcji z glistami znowu przeszły odrobaczenie..

Niestety w sylwesta pies sąsiadów zagryzł nam kocura. Tak cudownego kota w życiu nie widziałam. Weterynarz nie pomógł, nic nie dało się zrobić

No i została z nami Lunka. Lunka kotek raczej płochliwy - i to ją tego dnia uratowało bo uciekła od psa na drzewo a nasz Czarnulek rozłożył się przed psiskiem i myślał, że się będą bawić.. był taki ufny

To były moje pierwsze koty. Kiedy Lunka została sama przestałam ją po około dwóch tygodniach wypuszczać z domu, a wpuszczać do domu..

Mój mąż nie chciał kota w domu ale ja tak po woli zaczęłam go przekonywać a teraz chyba żałuje....

Ale o co mi właściwie chodzi- Luna od stycznia jest kotem nie wychodzącym, została wysterylizowana, jest bardzo żywiołowa, wręcz szalona i zaczynam dopiero zauważać, że ona chyba chce wychodzić..

Dziś wypuściłam ją na balkon ale zaraz była na barierce i bałam się, że spadnie

Prosiłam męża, zebyśmy zabezpieczyli balkon ale on powiedział (wykrzyczał mi właściwie), że on tego nie zrobi...

Chodzi o to, że ja się panicznie wręcz, boje o kotke, mogłabym ją wypuszczać, ale boje się znowu tych glist a mamy synka 4 letniego i boje się, że się może zarazić.. jakoś... Boje się, że wpadnie pod samochód, że psy ją pogryzą, że kleszcze, robale, pchły..... że jak ją wypuszcze to już jej do domu nie wpuścimy... a tu zima będzie, mrozy...

Dostaje świra przez tę kotke. Wiem - przygarnęłam - to mam.

Ale ja na prawde dbam o nią jak mało kto zależy mi na niej ale widze, że ona "dusi" się będąc tylko w domu.

Proszę napiszcie mi co Wy o tym sądzicie? Wypuszczać ją? A potem do domu ma normalnie wchodzić?

Mój mąż ma ewidentnie jej dosyć bo ciągle rozsypuje ziemie w doniczkach, bo porwała firanki na dzień dobry...

Kłócimy się przez nią a przecież nie powinno tak być.

Co robić? Wiem, że koty żyją na podwórkach i nic im nie jest ale.... jak będzie w zime??

Przepraszam, że tak długo pisze, ale muszę się komuś "wygadać" bo po prostu nikt mnie nie rozumie w tej sprawie...
lunakot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 10:39   #2
kustraczek
-ist
 
Avatar kustraczek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 329
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Jeśli wypuścisz kota na dwór, to możesz się z nim pożegnać. Na temat Twojego męża się nie wypowiem, bo musiałabym użyć bardzo niecenzuralnych słów.
To zdanie jest kluczowe:
Cytat:
Wiem - przygarnęłam - to mam.
Przygarnęłaś, więc musisz ponosić odpowiedzialność. Życzę dużo siły, widać, że jesteś dobrym człowiekiem, tylko musisz postawić na swoim
kustraczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 10:47   #3
Aaniol_apokalipsy
Wtajemniczenie
 
Avatar Aaniol_apokalipsy
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 2 073
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Ja mam w domu kota wariata, zrzuca wszystko skacze po ścianach, firankach i kanapie i nie ma nawet dyskusji na temat ewentualnego znalezienia się kotka poza domem. Mój kotek uwielbia wychodzić na dwór, ale ponieważ sama już straciłam kota (czymś się zatruł na dworze i nie dało się go uratować) nie wypuszczam go nigdzie na zewnątrz, samego... Wychodzę z nim na dwór na smyczy jak z pieskiem. Moim zdaniem powinnaś o tym pomyśleć by zacząć kotkę wyprowadzać. Oczywiście nie możesz się spodziewać że będzie na smyczy chodziła jak piesek, ale gdy już przywyknie taki spacerek w zależności od tego ile masz czasu będzie dla niej prawdziwą frajdą, a kotka powinna z czasem przywyknąć do takiej alternatywy i sama będzie się dopominać wyjścia gdy nadejdzie pora spaceru (mój właśnie tak robi, staje przed drzwiami i zaczyna prosić )
__________________
,,Jestem Panią swojego życia i sumienia....
Twojego też będę..."
Aaniol_apokalipsy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 10:54   #4
lunakot
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Dziękuje

Tak - właśnie jestem dobrym człowiekiem! A mojemu mężowi sie chyba ostatnio w poprzestawiało

Jego denerwuje nawet to, kiedy Lunka biegnie przez salon i gdzieś PRZEZ PRZYPADEK zachaczy pazurem... On ją odpycha od siebie, nie chce jej głaskać, nie pozwala jej się przytulić (kiedyś tak nie było) i mam wrażenie, że ona to czuje w jakich sposób. Przykre to jest I kiedy on się tak denerwuje to i ja się denerwuje i tak w kółko...

A mój synek tylko och ach Luniuszka, kochaniuszka, piękniuszka itp

Sama chyba ten balkon osiatkuje.......

A jeszcze mąż mówi, że ona przecież nie wyskoczy........ kur.... czlowiek bez wyobraźni

Przepraszam za kilka błędów w pierszym poście, ale na szybcika pisałam i pozjadałam kilka liter

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Aaniol_apokalipsy Pokaż wiadomość
Ja mam w domu kota wariata, zrzuca wszystko skacze po ścianach, firankach i kanapie i nie ma nawet dyskusji na temat ewentualnego znalezienia się kotka poza domem. Mój kotek uwielbia wychodzić na dwór, ale ponieważ sama już straciłam kota (czymś się zatruł na dworze i nie dało się go uratować) nie wypuszczam go nigdzie na zewnątrz, samego... Wychodzę z nim na dwór na smyczy jak z pieskiem. Moim zdaniem powinnaś o tym pomyśleć by zacząć kotkę wyprowadzać. Oczywiście nie możesz się spodziewać że będzie na smyczy chodziła jak piesek, ale gdy już przywyknie taki spacerek w zależności od tego ile masz czasu będzie dla niej prawdziwą frajdą, a kotka powinna z czasem przywyknąć do takiej alternatywy i sama będzie się dopominać wyjścia gdy nadejdzie pora spaceru (mój właśnie tak robi, staje przed drzwiami i zaczyna prosić )

Już wychodziłam z nią na smyczy, ale z tym czasem to też słabo u mnie bo syn przedszkolak i wiecznie chory....

Chyba większy ten problem mam z mężem niż kotem tak sobie myśle...

Przecież wystarczyłoby zabezpieczyć balkon, prawda??? On się zajmuje wykańczaniem wnetrz więc wie co i jak, potrafiłby to zrobić... Ale on mówi "Ale jak to oszpeci dom? Jak to będzie wyglądać?" No i oczywiście "Przeciez ona nie wyskoczy"........

A dziś już to dupsko miała prawie na zewnątrz bo barierka wąska bardzo...

Powinnam zrobić ankietę kto większy wariat - kotka czy mąż
lunakot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 11:03   #5
Aaniol_apokalipsy
Wtajemniczenie
 
Avatar Aaniol_apokalipsy
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 2 073
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez lunakot Pokaż wiadomość
Dziękuje

Tak - właśnie jestem dobrym człowiekiem! A mojemu mężowi sie chyba ostatnio w poprzestawiało

Jego denerwuje nawet to, kiedy Lunka biegnie przez salon i gdzieś PRZEZ PRZYPADEK zachaczy pazurem... On ją odpycha od siebie, nie chce jej głaskać, nie pozwala jej się przytulić (kiedyś tak nie było) i mam wrażenie, że ona to czuje w jakich sposób. Przykre to jest I kiedy on się tak denerwuje to i ja się denerwuje i tak w kółko...

A mój synek tylko och ach Luniuszka, kochaniuszka, piękniuszka itp

Sama chyba ten balkon osiatkuje.......

A jeszcze mąż mówi, że ona przecież nie wyskoczy........ kur.... czlowiek bez wyobraźni

Przepraszam za kilka błędów w pierszym poście, ale na szybcika pisałam i pozjadałam kilka liter

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------




Już wychodziłam z nią na smyczy, ale z tym czasem to też słabo u mnie bo syn przedszkolak i wiecznie chory....

Chyba większy ten problem mam z mężem niż kotem tak sobie myśle...

Przecież wystarczyłoby zabezpieczyć balkon, prawda??? On się zajmuje wykańczaniem wnetrz więc wie co i jak, potrafiłby to zrobić... Ale on mówi "Ale jak to oszpeci dom? Jak to będzie wyglądać?" No i oczywiście "Przeciez ona nie wyskoczy"........

A dziś już to dupsko miała prawie na zewnątrz bo barierka wąska bardzo...

Powinnam zrobić ankietę kto większy wariat - kotka czy mąż
Nie musisz nawet wychodzić z nią codziennie, wystarczy że wyjdziesz nawet raz dwa razy w tygodniu. To już coś na początek, gdy znajdziesz czas A ja bym i tak osiatkowała ten balkon. Dla mnie twój mąż zachowuje się jak dziecko. Kot nawet jak nie ma takich ciągot to i tak może wyskoczyć bo zobaczy coś za oknem, odezwie się instynkt ,,łowcy" i gotowe. Jak sama bym sobie nie poradziła zatrudniłabym kogoś do wykonania tej roboty. bezpieczeństwo zwierzaka w tym wypadku jest najważniejsze, a nie wygląd balkonu. Dla mnie siatka może być nawet różowa bylebym wiedziała że kot nigdzie mi nie wypadnie.
__________________
,,Jestem Panią swojego życia i sumienia....
Twojego też będę..."
Aaniol_apokalipsy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 11:09   #6
lunakot
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez Aaniol_apokalipsy Pokaż wiadomość
Dla mnie siatka może być nawet różowa bylebym wiedziała że kot nigdzie mi nie wypadnie.
Dokładnie mam to samo zdanie.

Niestety o wynajem kogoś mogę sobie pomarzyć bo to jednak droga inwestycja - to raz - a dwa nasz balkon ma 11 m szerokości więc pewnie sama też tego nie zrobie

Najgorsze jest to, że ja zaczynam normalnie rozmowe, daje dobre argumenty a w męża wstępuje jakiś diabeł - i to tylko wtedy jak rozmawiamy o Lunce. On ma podejście jak moja 86 letnia babcia. Kot na dwór i już - po kłopocie.

Poza tym, wiem że mąż mógłby to zrobić bo wie jak, potrawi! Ale nie chce - i już.

Dziś wpadł na pomysł, żebym Lunie najlepiej nie dawała spać w dzień to będzie spała w nocy i nie będzie kombinować np w ziemi z kwiatków

Taaa będę latała za kotem i powstrzymywała od spania
lunakot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 11:31   #7
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
No i została z nami Lunka. Lunka kotek raczej płochliwy - i to ją tego dnia uratowało bo uciekła od psa na drzewo a nasz Czarnulek rozłożył się przed psiskiem i myślał, że się będą bawić.. był taki ufny
U kotów brzuch do góry, to pozycja gotowa do walki. Taka ostatnia próba ratunku, mają wtedy wszystkie łapy gotowe do ataku, niestety u psów to pozycja poddańcza, zabawowa. Przez to wiele jest problemów kocio-psich.

Odrobaczać, nawet wychodząc tylko na smyczy powinnaś regularnie, mniej kosztuje dawanie regularnie tabletek niż oglądanie robali.
Dziecko lubi kota? Niech się z nim jak najwięcej bawi, oczywiście nie w bycie gryzionym przez nią, tylko zabawką na wędce, piłeczką, czymkolwiek. Kot będzie wtedy częściej wymęczony i na dwór tak nie będzie chciał. Jeśli wybawicie go przed kolacją, tak że padnie ze zmęczenia, potem dacie dopiero kolację, to noc będzie spokojniejsza.
Jeśli kot nie wychodzi, możesz obciąć mu pazury, za pierwszym razem niech weterynarz pokaże jak, później sama to opanujesz. Powinno to trochę męża uspokoić.
Na balkon, na razie, możesz kota wypuszczać na smyczy. Krótka smycz (taka, że nie skoczy na barierkę), przywiązujesz do balkonu i kot jest bezpieczniejszy. Siatkę możesz zamówić wraz z usługą u jednej z firm, kilka ich w Polsce działa.
Na spacer nie musisz chodzić tak często jak z psem, kot korzysta z kuwety, więc dla niego spacer to bardziej zaspokojenie ciekawości świata.
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-16, 11:49   #8
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 304
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

No przepraszam, ale nauczyłaś kota wychodzenia na dwór, to masz. Posmakowała "wolności" i wiadomo, że zawsze będzie już do niej tęsknić, tym bardziej, że o ile dobrze rozumiem, to dość dlugo sobie tak hasała.

Kwestia męża. Cóż, przy takim uporze, nie wróżę sukcesów. Licz się z tym, że jak kiedyś dłużej cię nie będzie w domu, po powrocie możesz kota nie zastać, skoro dla niego "to tylko kot".

Osiatkowanie balkonu: serio, to nie jest trudne. Wystarczy trochę pomyślec, pokombinować i da się to zrobić.

Glisty: takie ryzyko, jedno z wielu, jeśli wypuszczasz kota na balkon. A jeżeli już rzygał tymi robakami, to stan był naprawdę poważny - dlatego, jeśli wypuszczasz kota na dwór, musisz go bardzo dokładnie obserwować by wiedzieć, czy nie dzieje się z nim coś złego.

I przepraszam, że nie jestem tak hurra optymistyczna jak dziewczyny powyżej, ale miałas dwa koty wychodzące, jeden zaczął rzygać glistami, drugiego zagryzł pies, a ty się zastanawiasz, czy poradzisz sobie z zamontowaniem głupiej siatki na balkonie?
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 11:52   #9
kustraczek
-ist
 
Avatar kustraczek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 329
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
U kotów brzuch do góry, to pozycja gotowa do walki. Taka ostatnia próba ratunku, mają wtedy wszystkie łapy gotowe do ataku, niestety u psów to pozycja poddańcza, zabawowa. Przez to wiele jest problemów kocio-psich.

Odrobaczać, nawet wychodząc tylko na smyczy powinnaś regularnie, mniej kosztuje dawanie regularnie tabletek niż oglądanie robali.
Dziecko lubi kota? Niech się z nim jak najwięcej bawi, oczywiście nie w bycie gryzionym przez nią, tylko zabawką na wędce, piłeczką, czymkolwiek. Kot będzie wtedy częściej wymęczony i na dwór tak nie będzie chciał. Jeśli wybawicie go przed kolacją, tak że padnie ze zmęczenia, potem dacie dopiero kolację, to noc będzie spokojniejsza.
Jeśli kot nie wychodzi, możesz obciąć mu pazury, za pierwszym razem niech weterynarz pokaże jak, później sama to opanujesz. Powinno to trochę męża uspokoić.
Na balkon, na razie, możesz kota wypuszczać na smyczy. Krótka smycz (taka, że nie skoczy na barierkę), przywiązujesz do balkonu i kot jest bezpieczniejszy. Siatkę możesz zamówić wraz z usługą u jednej z firm, kilka ich w Polsce działa.
Na spacer nie musisz chodzić tak często jak z psem, kot korzysta z kuwety, więc dla niego spacer to bardziej zaspokojenie ciekawości świata.
Oj, niekoniecznie http://www.peta.org/living/companion...r-declaw-cats/
Poza tym Twoje rady są super, mam nadzieję, że pomogą Autorce
kustraczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 12:02   #10
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez kustraczek Pokaż wiadomość
Oj, niekoniecznie http://www.peta.org/living/companion...r-declaw-cats/
Poza tym Twoje rady są super, mam nadzieję, że pomogą Autorce
Declawing to usuwanie pazurów, operacyjne. Potem już nie odrastają, jest to koszmarnym męczeniem kota, może powodować problemy z chodzeniem i korzystaniem z kuwety. Obcinać można, tylko nie można tej czującej części w środku.
Na dole artykułu nawet pisze "Trim your cat’s nails regularly"

Dzięki, mam nadzieję, że kotu pomogą, bo na dworze skończy jak braciszek.

Edytowane przez Bela03
Czas edycji: 2014-05-16 o 12:03
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 12:13   #11
kustraczek
-ist
 
Avatar kustraczek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 329
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Declawing to usuwanie pazurów, operacyjne. Potem już nie odrastają, jest to koszmarnym męczeniem kota, może powodować problemy z chodzeniem i korzystaniem z kuwety. Obcinać można, tylko nie można tej czującej części w środku.
Na dole artykułu nawet pisze "Trim your cat’s nails regularly"

Dzięki, mam nadzieję, że kotu pomogą, bo na dworze skończy jak braciszek.
No ale nie rozwiązuje to kwestii drapania, pazurek zostaje, nie jest tak ostry, ale też może pozaciągać tkaninę, to miałam na myśli. Cieszę się, że źle Cię zrozumiałam
kustraczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-16, 12:15   #12
lunakot
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Odrobaczać, nawet wychodząc tylko na smyczy powinnaś regularnie, mniej kosztuje dawanie regularnie tabletek niż oglądanie robali.
Dziecko lubi kota?
Koty były przyniesione z podwórka mojego wujka, nie były domowe i na dodatek od starej kotki, która raczej nigdy nie widziała tabletek od robaków. Odrobaczyliśmy je od razu, więc one raczej już miały te glisty na dzień dobry. Wyszły z czasem.

Syn bawi się kotem, kot ma zabawki, nie jest zły ale zaczyna świrować w domu i daje do zrozumienia że chce wyjść.

Cytat:
Napisane przez milionmalychkawalkow Pokaż wiadomość
No przepraszam, ale nauczyłaś kota wychodzenia na dwór, to masz. Posmakowała "wolności" i wiadomo, że zawsze będzie już do niej tęsknić, tym bardziej, że o ile dobrze rozumiem, to dość dlugo sobie tak hasała.

Kwestia męża. Cóż, przy takim uporze, nie wróżę sukcesów. Licz się z tym, że jak kiedyś dłużej cię nie będzie w domu, po powrocie możesz kota nie zastać, skoro dla niego "to tylko kot".

Osiatkowanie balkonu: serio, to nie jest trudne. Wystarczy trochę pomyślec, pokombinować i da się to zrobić.

Glisty: takie ryzyko, jedno z wielu, jeśli wypuszczasz kota na balkon. A jeżeli już rzygał tymi robakami, to stan był naprawdę poważny - dlatego, jeśli wypuszczasz kota na dwór, musisz go bardzo dokładnie obserwować by wiedzieć, czy nie dzieje się z nim coś złego.

I przepraszam, że nie jestem tak hurra optymistyczna jak dziewczyny powyżej, ale miałas dwa koty wychodzące, jeden zaczął rzygać glistami, drugiego zagryzł pies, a ty się zastanawiasz, czy poradzisz sobie z zamontowaniem głupiej siatki na balkonie?
1. Nauczyłam bo taki był zamysł, że koty będą na zewnątrz a nie w domu. Sprawy się skomplikowały.
2.Myśle, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Mąż jak świr się zachowuje w tym przypadku ale nie do tego stopnia.
3.Gdyby osiatkowanie było takie lajtowe to ludzie nie wynajmowaliby ludzi do tego, którzy się znają na rzeczy. Nie każdy wie jak wkręcić kołki, co gdzie przyczepić itp. Ja na przykład nie wiem.
4.Stan był poważny - owszem - ale to nie nasza wina. Zrobiliśmy tyle ile w naszej mocy, żeby tak na prawde nie dopuścić do tego ale przecież nie upilnuje kota wychodzącego, Czarny chodził do sąsiadów na taras a ich psy szału dostawały. Dowiedziałam się oczywiście już po tym jak pies zagryzł kota.

Cóż nie wiem co zrobić, jak dla mnie za dużo jest niebezpieczeństw czyhających na zewnątrz. Pogadam jeszcze z mężem - może mu się odmieni
lunakot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 12:27   #13
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Tak, pazurki obcięte nie są całkiem tępe, ale jednak jest różnica między kotem wspinającym się po nodze z tymi małymi szpilkami
Ale to odrobaczanie będziecie musieli powtarzać regularnie, nawet domowy kot może złapać robale.
Dziecko po prostu bawiąc się z kotem może go dodatkowo nakręcać, poluje poluje a tu zdobyczy brak. W naturze kot poluje-je-śpi. Spróbujcie to odtworzyć w domu, czyli zabawa do zmęczenia - posiłek - sen. Powinno to kota uspokoić.
Bo na prawdę lepiej kotu w domu. On może po prostu mieć dużo energii niezużytej, jest młody, a wcale nie musi chcieć wyjść na dwór.
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 12:29   #14
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Ja bym kota nie wypuszczała już na dwór, no chyba, że na szelkach i na smyczy. Ogólnie nie jestem zwolenniczką "kotów wychodzących", chyba że ma się bardzo dobrze zabezpieczony ogród/podwórko i kot nie rusza się poza jego teren.

Kot zapewne potrzebuje więcej rozrywek w domu, nudzi się więc rozrabia. Nie sądzę by kot siedział i rozmyślał jak to fajnie było biegać po podwórku, to tylko kot, one nie snują takich refleksji Raczej przez ten okres życia na dworze kot nabrał pewnych przyzwyczajeń i teraz potrzebuje czasu by się odzwyczaić. Kupuj kotce zabawki, albo rób sama. Są różne wędki, myszki, a czasem kot lubi się bawić jakimś przypadkowym przedmiotem, np. kotka mojej mamy kocha zabawy takim plastikowym giętkim zamknięciem od chleba tostowego, a kocur - starymi stoperami do uszu. Baw się z kotką szczególnie wieczorem, żeby była bardziej zmęczona i chętniej spała.

Męża bym zwyczajnie zmusiła do osiatkowania tego balkonu. Jak nie chce tego robić dla bezpieczeństwa kota, to powinien to zrobić DLA MNIE, dla mojego komfortu psychicznego, kocha mnie podobno i chce bym się dobrze czuła? Zgadzam się z tym co napisałaś, że większy problem masz z mężem, niż z kotem. Serio nie przeszkadza Ci, że on tak olewa Ciebie i Twoją prośbę o siatkę, bo uważa że mu to oszpeci balkon? Bo ja bym się czuła bardzo urażona i zlekceważona przez niego.
Dodam, że siatki potrafią być niemal niewidoczne, to przecież nie grube kraty tylko cienka druciana siatka

Na ziemię w kwiatkach wysypałabym żwir albo kamyczki. Ładnie wygląda i może kotka przestanie wydłubywać ziemię.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2014-05-16 o 12:32
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 12:31   #15
FioletowyAnanas
Zakorzenienie
 
Avatar FioletowyAnanas
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 523
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez kustraczek Pokaż wiadomość
Jeśli wypuścisz kota na dwór, to możesz się z nim pożegnać.
Nie zgodzę się z tym sama mam kota który spędza cały dzień na podwórku a wraca na noc.
Kotka zna podwórko i już zawsze będzie chciała wychodzić.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Ja bym kota nie wypuszczała już na dwór, no chyba, że na szelkach i na smyczy. Ogólnie nie jestem zwolenniczką "kotów wychodzących", chyba że ma się bardzo dobrze zabezpieczony ogród/podwórko i kot nie rusza się poza jego teren.
.
a niby co złego w tym że kot wychodzi po za teren?
__________________
Wymiana!

FioletowyAnanas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 12:34   #16
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez FioletowyAnanas Pokaż wiadomość
Nie zgodzę się z tym sama mam kota który spędza cały dzień na podwórku a wraca na noc.
Kotka zna podwórko i już zawsze będzie chciała wychodzić.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------



a niby co złego w tym że kot wychodzi po za teren?
A co się z bratem stało? Jeśli jednego pies zagryzł to drugiego też może. Są jeszcze auta, dziwkie zwierzęta, które mogą zarazić wścieklizną (szczepionka jest droga). Nie mówiąc już o zarażeniu dziecka czymś.
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 12:37   #17
FioletowyAnanas
Zakorzenienie
 
Avatar FioletowyAnanas
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 523
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
A co się z bratem stało? Jeśli jednego pies zagryzł to drugiego też może. Są jeszcze auta, dziwkie zwierzęta, które mogą zarazić wścieklizną (szczepionka jest droga). Nie mówiąc już o zarażeniu dziecka czymś.
a mój kot ma 7 lat i jakoś nic mu się nie stało. przebywał nawet z dzikimi kotami.
__________________
Wymiana!

FioletowyAnanas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 12:45   #18
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez FioletowyAnanas Pokaż wiadomość
a mój kot ma 7 lat i jakoś nic mu się nie stało. przebywał nawet z dzikimi kotami.
A kota mojego sąsiadów psy zagryzły jak miał pół roku i co z tego? Jednemu się uda, drugiemu nie. Ale statystyka jest nieubłagana, koty domowe żyją dużo dłużej. Internet powiedział mi, że
Cytat:
Czas życia kota niewychodzącego wynosi średnio 14-15 lat, podczas gdy taki sam kot wychodząc dożywa około 2-3 lat.
Nie każdy chce ryzykować życie własnego zwierzęcia.
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 12:55   #19
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

dziecko robakami moze się zarazić też w przedszkolu albo w piaskownicy, kota trzeba regularnie odrobaczać i tyle. To robaki, a nie trąd. Owszem, u dzieci mogą być powikłania, ale jak już pisałam, można się zarazić też w piaskownicy czy jedząc niemyte truskawki, więc zachowajmy zdrowy rozsądek

Martwi mnie to, że mąż nie akceptuje kota, bo na to wygląda obawiam się, czy problem nie będzie narastał.
Moim zdaniem nie powinnaś wypuszczać kotki, bo kot wychodzący to stale rosnący rachunek w lecznicy weterynaryjnej. Zabezpiecz balkon, chyba macie wspólne mieszkanie z mężem, wiec masz takie samo prawo jak on o tym decydować.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-16, 13:01   #20
FioletowyAnanas
Zakorzenienie
 
Avatar FioletowyAnanas
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 523
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
A kota mojego sąsiadów psy zagryzły jak miał pół roku i co z tego? Jednemu się uda, drugiemu nie. Ale statystyka jest nieubłagana, koty domowe żyją dużo dłużej. Internet powiedział mi, że

Nie każdy chce ryzykować życie własnego zwierzęcia.
To zależy od kota. Mój boi się samochodów a psy toleruje tylko swoje psy.
__________________
Wymiana!

FioletowyAnanas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 13:03   #21
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez FioletowyAnanas Pokaż wiadomość
To zależy od kota. Mój boi się samochodów a psy toleruje tylko swoje psy.
A potem przed psem ucieknie, auto przejeżdżać będzie i po kocie. To jest igranie z losem.
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 13:10   #22
FioletowyAnanas
Zakorzenienie
 
Avatar FioletowyAnanas
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 523
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
A potem przed psem ucieknie, auto przejeżdżać będzie i po kocie. To jest igranie z losem.
1. nie mieszkam przy ruchliwej ulicy jak przejada 3 samochody na dzien to duzo
2. przechodzi przez ulice i idzie do sasiadów i tam spedza czas nigdy nie wyszedł po za ulice
__________________
Wymiana!

FioletowyAnanas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 13:13   #23
lunakot
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Ale to odrobaczanie będziecie musieli powtarzać regularnie, nawet domowy kot może złapać robale.
Tak, ja oczywiście to wiem, kotkę odrobaczamy co 3 miesiące - tak zalecił weterynarz. Smieszy mnie to jak niektórzy myślą, ze kot w domu nie może się niczym zarazić a przecież sami możemy coś przynieść, chociażby na bucie

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie sądzę by kot siedział i rozmyślał jak to fajnie było biegać po podwórku, to tylko kot, one nie snują takich refleksji Raczej przez ten okres życia na dworze kot nabrał pewnych przyzwyczajeń i teraz potrzebuje czasu by się odzwyczaić. Kupuj kotce zabawki, albo rób sama. Są różne wędki, myszki, a czasem kot lubi się bawić jakimś przypadkowym przedmiotem, np. kotka mojej mamy kocha zabawy takim plastikowym giętkim zamknięciem od chleba tostowego, a kocur - starymi stoperami do uszu. Baw się z kotką szczególnie wieczorem, żeby była bardziej zmęczona i chętniej spała.

Męża bym zwyczajnie zmusiła do osiatkowania tego balkonu. Jak nie chce tego robić dla bezpieczeństwa kota, to powinien to zrobić DLA MNIE, dla mojego komfortu psychicznego, kocha mnie podobno i chce bym się dobrze czuła? Zgadzam się z tym co napisałaś, że większy problem masz z mężem, niż z kotem. Serio nie przeszkadza Ci, że on tak olewa Ciebie i Twoją prośbę o siatkę, bo uważa że mu to oszpeci balkon? Bo ja bym się czuła bardzo urażona i zlekceważona
Ja wiem, że ona tak nie rozmyśla. Chociaż..... nie, nie. Chodzi o to, że jak wychodzimy to ona między nogami chce się przecisnąć, więc chociażby po tym wnioskuje, że chce wyjsć. Albo kiedy ide na balkon pranie rozwiesić to ona miauczy w drugim pokoju jak szalona jeśli jej nie zabiore ze sobą.

Ja wiem, że jak najbardziej może to być kwestia jej przyzwyczajeń.

Sama padam wieczorem po całym dniu to jak tu się bawić, tyle żeby ją wymęczyć


Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
A co się z bratem stało? Jeśli jednego pies zagryzł to drugiego też może. Są jeszcze auta, dziwkie zwierzęta, które mogą zarazić wścieklizną (szczepionka jest droga). Nie mówiąc już o zarażeniu dziecka czymś.
Dokładnie!

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Nie każdy chce ryzykować życie własnego zwierzęcia.
No właśnie ja nie chce stąd temat..

A jeszcze co do męża. Jeśli chodzi o kotke to on na prawde ma jakiś problem. Osiatkować balkonu nie chce bo koszty, bo brzydko, bo kot nie wyskoczy i tak.. a najgorsze jest, że on nawet wścieka się o to, że ja kotu zabawki kupuje. Zrobił jej drapak - taki na prawde fajny, wygląda jak kupiony, wszyscy się zachwycają - i chyba myślał, że na tym skończy się jego obowiązek względem kota. Jak kupie piłeczkę to od razu - a po co? przecież ma tyle piłek. Wędkę z myszką - a po co przecież ma myszkę? Kupiłam mały drapaczek z myszką na takiej sprężynce - też były pytania po co itd itp.

Oczywiście, że czuje się urażona. I to bardzo. To jest głupie, zeby kłócić się o to -wiem. Ale jaki on ma problem, żeby zrobić ten balkon?? Mówi, że to niepotrzebne koszty. Na prawde jak dziecko...
lunakot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 13:25   #24
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez lunakot Pokaż wiadomość
A jeszcze co do męża. Jeśli chodzi o kotke to on na prawde ma jakiś problem. Osiatkować balkonu nie chce bo koszty, bo brzydko, bo kot nie wyskoczy i tak.. a najgorsze jest, że on nawet wścieka się o to, że ja kotu zabawki kupuje. Zrobił jej drapak - taki na prawde fajny, wygląda jak kupiony, wszyscy się zachwycają - i chyba myślał, że na tym skończy się jego obowiązek względem kota. Jak kupie piłeczkę to od razu - a po co? przecież ma tyle piłek. Wędkę z myszką - a po co przecież ma myszkę? Kupiłam mały drapaczek z myszką na takiej sprężynce - też były pytania po co itd itp.

Oczywiście, że czuje się urażona. I to bardzo. To jest głupie, zeby kłócić się o to -wiem. Ale jaki on ma problem, żeby zrobić ten balkon?? Mówi, że to niepotrzebne koszty. Na prawde jak dziecko...
Jak kotka się bawi zabawkami to faktycznie głupie pytanie, ale biorąc pod uwagę co lubią koty i czym się bawią to - przynajmniej z moimi kotami - nie widzę sensu w kupowaniu kocich zabawek Mają jakieś myszki, rybki, zabawki z kocimiętką, szeleszczące, oczywiście są olane totalnie, leżą zakurzone, za to chusteczki higieniczne, folijki, zakrętki, kulki z papieru, z folii aluminiowej - to są zabawki!
Jedynie piórko i laser (ale laser tylko na jedną) działa z takich typowych kocich zabawek. Zamiast wędki - ukochane sznurowadło, troczki przy domowych spodniach. Tak niewiele może kota uszczęśliwić
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 13:33   #25
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez lunakot Pokaż wiadomość

Sama padam wieczorem po całym dniu to jak tu się bawić, tyle żeby ją wymęczyć
Dziecko niech się bawi przed dobranocką, bo w zabawie dzieciakom nie dorówna nikt.

Może pokaż mu statystyki ile kotów wylatuje z okien i wytłumacz, że takie coś nie dość, że kot zginie, ale dziecko będzie cierpiało przecież.
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 13:37   #26
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Dziecko niech się bawi przed dobranocką, bo w zabawie dzieciakom nie dorówna nikt.

Może pokaż mu statystyki ile kotów wylatuje z okien i wytłumacz, że takie coś nie dość, że kot zginie, ale dziecko będzie cierpiało przecież.
Nawet gorzej jak nie zginie i zostanie kaleką... Koty spadają na cztery łapy, ale nikt nie powiedział, że nie mają prawa się połamać podczas upadku
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 13:40   #27
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Nawet gorzej jak nie zginie i zostanie kaleką... Koty spadają na cztery łapy, ale nikt nie powiedział, że nie mają prawa się połamać podczas upadku
Podejrzewam, że z takim podejściem mąż kota będzie chciał uśpić, bo leczenie to duży wydatek.
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 16:05   #28
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez FioletowyAnanas Pokaż wiadomość
1. nie mieszkam przy ruchliwej ulicy jak przejada 3 samochody na dzien to duzo
2. przechodzi przez ulice i idzie do sasiadów i tam spedza czas nigdy nie wyszedł po za ulice
Możesz ile chcesz pisać jak to tam u Ciebie jest bezpiecznie, ale to mnie tak czy siak nie przekona, że bezpieczniejszy jest kot pętający się po ulicy, spotykający dzikie koty, obcych ludzi, psy i tak dalej, od kota domowego.

Nawet jak kot unika samochodów i nie ufa psom, to:
- pies może być szybszy od niego
- może go coś wystraszyć i wleci pod samochód
- może się położyć spać akurat za samochodem sąsiada
- może go dopaść dzikie zwierzę
- może nastoletni syn sąsiadów poćwiczy na nim strzelanie z wiatrówki
- może zje jakąś trutkę
- może się czymś zarazi od dzikiego kota
i można tak ciągnąć i ciągnąć.

Cytat:
Napisane przez lunakot Pokaż wiadomość

A jeszcze co do męża. Jeśli chodzi o kotke to on na prawde ma jakiś problem. Osiatkować balkonu nie chce bo koszty, bo brzydko, bo kot nie wyskoczy i tak.. a najgorsze jest, że on nawet wścieka się o to, że ja kotu zabawki kupuje. Zrobił jej drapak - taki na prawde fajny, wygląda jak kupiony, wszyscy się zachwycają - i chyba myślał, że na tym skończy się jego obowiązek względem kota. Jak kupie piłeczkę to od razu - a po co? przecież ma tyle piłek. Wędkę z myszką - a po co przecież ma myszkę? Kupiłam mały drapaczek z myszką na takiej sprężynce - też były pytania po co itd itp.

Oczywiście, że czuje się urażona. I to bardzo. To jest głupie, zeby kłócić się o to -wiem. Ale jaki on ma problem, żeby zrobić ten balkon?? Mówi, że to niepotrzebne koszty. Na prawde jak dziecko...
Wiesz, ja jestem zupełnie po Twojej stronie, ja bym się z mężem o to kłóciła. Ba, znając mnie to bym się z nim pewnie pożarła straszliwie aż by uległ, albo bym uznała, że trudno, opłacę w takim razie pana który mi osiatkuje, albo poszukam jakiegoś kolegi, który mi pomoże to zrobić. I bym tego kolegę zachwalała, i mu jakiś prezent dała w podzięce, może mężowi by się zrobiło głupio chociaż Dla mnie moje zwierzaki są bardzo ważne (i z tego co piszesz wydaje mi się, że dla Ciebie też) i to jest dla mnie jedna z kwestii, co do których w związku trzeba się zgadzać, bo inaczej będzie poważny problem w jakimś momencie, np. jak zwierzak zachoruje. Dla mnie to fundamentalne, żeby mieć podobne stanowisko w tych sprawach.

Szczerze mówiąc nie rozumiem jaki problem ma Twój mąż z tą biedną kotką, mam wrażenie, że jej po prostu nie lubi i stąd jest taki niechętny do wszystkiego.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 16:14   #29
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez FioletowyAnanas Pokaż wiadomość
1. nie mieszkam przy ruchliwej ulicy jak przejada 3 samochody na dzien to duzo
2. przechodzi przez ulice i idzie do sasiadów i tam spedza czas nigdy nie wyszedł po za ulice

I tak aż do dnia, w którym przejdzie o jeden samochód za dużo/kot pójdzie za ptaszkiem trochę dalej niż do sąsiadów/stanie się jedna z rzeczy wymieniowych przez lexie/albo z miliard innych


Litości...
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 16:39   #30
muzycznaja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5
Dot.: Co zrobić z kotem? Dom czy podwórko?

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
I tak aż do dnia, w którym przejdzie o jeden samochód za dużo/kot pójdzie za ptaszkiem trochę dalej niż do sąsiadów/stanie się jedna z rzeczy wymieniowych przez lexie/albo z miliard innych


Litości...
Kot niby jest zwinny i umie sobie radzić, ale ja nie wypuszczałabym swojego na zewnątrz - wiele może się zdarzyć, a potem obwiniałabym siebie...
muzycznaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-13 18:38:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.