Motywacja wzięła górę, zaczynam dietkę. Kto ze mną??!! ;)

[Anusia_1]

Dzisiaj zaczęłam "dietę norweską" lecz jak wiadomo samej troszkę ciężko ale motywacja wzięła górę może któraś z was też chce zrzucić kilka zbędnych kilogramów i zdawać ze mną na wzajem relacje, a może nasze grono będzie większe.? Jak mi wiadomo na tej dietce można zrzucić do 10 kilo, jak wiadomo to zależy od każdej z nas i od organizmu a przede wszystkim samozaparcia.
To jak kobietki?? Piszcie

[renczi]

Hej trzyma kciuki. Ja dziś zaczęłam dietkę kopenhaską... też 13 dni może się nie wykończe, a bedę miala powera do dalszego odchudzania. dużo masz kilogramów do zrzucenia?

[Lili40]

Napisane przez renczi

Hej trzyma kciuki. Ja dziś zaczęłam dietkę kopenhaską... też 13 dni może się nie wykończe, a bedę miala powera do dalszego odchudzania. dużo masz kilogramów do zrzucenia?

POWODZENIA. Moja córka była na niej jakiś czas temu i po zakończeniu zdradziła mi, ze NIGDY więcej jej nie zrobi. No i dość szybko wróciły jej z trudem zgubione kg . Poczytaj o niej .

[renczi]

Napisane przez Lili40

POWODZENIA. Moja córka była na niej jakiś czas temu i po zakończeniu zdradziła mi, ze NIGDY więcej jej nie zrobi. No i dość szybko wróciły jej z trudem zgubione kg . Poczytaj o niej .

Czytałam, obawiam sie powrotu kilogramów... zastanawiam sie czy nie wrócic do zdrowej diety...

[Anusia_1]

Oj jest ich sporo na 154 wzrostu warzę 73 kilo a chce przynajmniej 60a jak dobrze będzie mi szło to i 55 Tak owszem może być efekt jojo ale jeżeli ćwiczysz regularnie i na początek zamiast jaj na przykład zastępujesz je chudym twarogiem i tak z czasem pomału dorzucasz coś od siebie. Wiadomo nie tak aby się napychać Też powodzonka a jak u Ciebie z wagą?

[edziorechek]

Cześć! Dołączam.
Mam jakieś 7-10 kg do zrzucenia. Waga 72 a chciałabym 62-65 (tyle ważyłam 3 lata temu i było mi z tym dobrze). Mam 176 cm.
Plan - warzywa, niejedzenie po 20, zero żółtego sera i fastfoodów (mam wrażenie, że od tego jestem taka utyta).

No i bieganie jak się zmotywuję.

[Anusia_1]

To powodzonka. Nie jestem dietetyczką ani trenerem czy instruktorką ale mogę doradzić że najlepiej ostatni posiłek zjeść o godzinie 19. I jeżeli nie chcesz tak drastycznej diety bo na przykład nie jest Ci na rękę bądź obawiasz się efektu jojo to dobrze jest jeść pięć posiłków dziennie w małych ilościach jak wiadomo dietę dobrze jest wzbogacić o sporą ilość warzyw i owoców mniej tłuszczy, cukrów i węglowodanów. Do tego dobrze jest dorzucić ćwiczenia, nie muszą być codziennie ale na przykład 2 bądź 3 razy w tygodniu po półtorej godzinki. Jakiś fitness bądź jak napisałaś bieganie do tego jeżeli chcesz poprawić wygląd brzuszka to brzuszki i podpory w stylu pompki tylko na przedramionach np. 6 serii po 5 sekund i Z czasem zwiększasz sobie czas i serie Powodzonka jeszcze raz mam nadzieję że choć trochę pomogłam

[Szien_]

Napisane przez Anusia_1

Nie jestem dietetyczką ani trenerem czy instruktorką ale mogę doradzić że najlepiej ostatni posiłek zjeść o godzinie 19.

Co za brednie... kiedy ktoś chodzi spać o 1 to ma 5h wbijać zęby w pięść? Powinno się jeść ostatni (najlepiej białkowy i nisko węglowy) posiłek 2-3h przed pójściem spać.

[Anusia_1]

Napisane przez Szien_

Co za brednie... kiedy ktoś chodzi spać o 1 to ma 5h wbijać zęby w pięść? Powinno się jeść ostatni (najlepiej białkowy i nisko węglowy) posiłek 2-3h przed pójściem spać.

To pije się wodę, napisałam jak najlepiej jest robić, a po za tym jeżeli przyzwyczaisz się do małych posiłków to i żołądek będziesz mieć bardziej skurczony i szklanka czy dwie wody Ci wystarczą.

[tutamtu4]

Hej, ja też wzięłam się za siebie - na razie delikatnie:
mam dwie zasady:
1) nie jeść za późno 18:30, max 19:00
2) włączyć ruch w życie - dotychczas mało się ruszałam.
Myślę też, czy nie powinnam udać się do dietetyka.
Mój cel to zrzucić 3-5kg.

[Anusia_1]

Jeżeli się zmotywujesz to dasz spokojnie radę Powodzonka A jak masz potrzebe iść do dietetyka to też fajny pomysł ale może najpierw spróbuj sama A i jeszcze jedno czego wcześniej nie napisałam każdy kto przechodzi na dietę powinien się wysypiać minimum 8 godzin dziennie najlepiej kłaść się przed godziną 12.

[glutinka]

Cześć dziewczyny Może mogę się przyłączyć? W zasadzie na zdrowym odżywianiu jestem od 17 lipca 2013r. i udało mi się już stracić 25 kg. Przede mną jeszcze 14-16kg do zrzucenia... :-( Ale ostatnio ciężko u mnie z motywacją (za często pozwalam sobie na coś słodkiego). W zeszłym roku rozpoczęłam walkę z kg pod okiem dietetyka, moja "dieta" (zdrowe odżywianie) polega jak na razie na skrupulatnym ważeniu produktów, które jem i które mam na liście i nie łączeniu różnych białek podczas jednego posiłku. Jem co 5 godzin i w sumie 3 posiłki dziennie. Pomiędzy piję wodę, dużo wody (jak zaczynałam musiałam wypić 4 litry wody, dla mnie o była masakra, teraz mam już do wypicia dziennie ok. 3 litry i powiem szczerze, że do wody się już przyzwyczaiłam).
Teraz ważę 82 kg przy wzroście 172 cm, a chciałabym zejść najlepiej do 68kg.
Czasem swój ostatni posiłek jem o 16.00 (a chodzę spać po 22:00), ale wcale nie jestem głodna (woda może wszystko)
Się rozpisałam Pozdrowionka przesyłam

[tutamtu4]

Na razie spróbuję bez dietetyka, dam sobie 1,5 miesiąca, żeby zobaczyć, czy coś się dzieje, kiedy stosuję te 2 zasady: niejedzenia późno i trochę ruchu.
Generalnie ja nie jem często fastfoodów, ciast, słodyczy... Powiedzmy raz na 2 tygodnie zdarzy mi się zjeść loda albo drożdżówkę. Nie lubię tłustego więc tego nie jem.
Ale za to mączne potrawy... oj lubię Ale latem jem ich zdecydowanie mniej.
Chcę schudnąć dla własnej satysfakcji i lepszej kondycji. Już tyle razy mówiłam i postanawiałam, że schudnę i guzik. Koniec narzekaniom, czas na działania

[Anusia_1]

NO to ekstra trzymam za was kobietki kciuki i wierze w was Pozdrowionka

[201709081028]

Napisane przez renczi

Hej trzyma kciuki. Ja dziś zaczęłam dietkę kopenhaską... też 13 dni może się nie wykończe, a bedę miala powera do dalszego odchudzania. dużo masz kilogramów do zrzucenia?

Nie polecam Żadnej diety "nazwanej" jezeli chcesz zdrowo i na zawsze pozegnac zbędne kilogramy! napewno nie polecam kopenchaskiej

stosowałam kilka lat temu ,jest bardzo drastyczna w momencie kiedy zjadłam 1słony paluszek dieta została przerwana, zaczełam 2 raz i od razu zaopatrzyłam sie w butelke wody mineralnej przy sobie jako 3 rękę,
schudłam 8 kilo przez 13 dni, po ok 3 mcach z 69kg dobiłam do 85! wiec nie polecam bo efekt jojo masz jak w banku.


mż i zmiana nawyków zywieniowych oraz codzienne treningi przyniosą efekty lecz na nie trzeba poczekac,wymaga to cierpliwosci orz wyrzeczeń .
Każda z was ma inny organizm i do niego musi dostosowac swoje potrzeby ,obliczyc potrzebną ilosc kalorii spozywanych kazdego dnia, oraz dobrac odpowiednie cwiczenia, mamy lato wiec rower czy basen dla początkujących bedzie super

[asia_z]

Napisane przez glutinka

Cześć dziewczyny Może mogę się przyłączyć? W zasadzie na zdrowym odżywianiu jestem od 17 lipca 2013r. i udało mi się już stracić 25 kg. Przede mną jeszcze 14-16kg do zrzucenia... :-( Ale ostatnio ciężko u mnie z motywacją (za często pozwalam sobie na coś słodkiego). W zeszłym roku rozpoczęłam walkę z kg pod okiem dietetyka, moja "dieta" (zdrowe odżywianie) polega jak na razie na skrupulatnym ważeniu produktów, które jem i które mam na liście i nie łączeniu różnych białek podczas jednego posiłku. Jem co 5 godzin i w sumie 3 posiłki dziennie. Pomiędzy piję wodę, dużo wody (jak zaczynałam musiałam wypić 4 litry wody, dla mnie o była masakra, teraz mam już do wypicia dziennie ok. 3 litry i powiem szczerze, że do wody się już przyzwyczaiłam).
Teraz ważę 82 kg przy wzroście 172 cm, a chciałabym zejść najlepiej do 68kg.
Czasem swój ostatni posiłek jem o 16.00 (a chodzę spać po 22:00), ale wcale nie jestem głodna (woda może wszystko)
Się rozpisałam Pozdrowionka przesyłam

ja też chcę około 15 zrzucić na początek. Jem 5 małych posiłków dziennie, co 3 godziny. Ostatni posiłek około 19-20. Generalnie dietetyczka powiedziała, że około 3 godziny przed snem. Staram się pić dużo wody, bądź herbaty.
Na diecie ułożone przez dietetyka w zeszłym roku zrzuciłam 7 kg, natomiast potem miałam przerwę i teraz zaczęłam na nowo.
Codziennie póki mam czas jeżdżę albo na orbitku, albo na rowerze.

[glutinka]

Napisane przez asia_z

ja też chcę około 15 zrzucić na początek.

To bierzemy się do roboty Rozsądnie i do przodu w dół

[Desire_]

Dziewczyny z takimi dietami możecie sobie wiecej szkody narobić.
Dieta kopenhaska, czy norweska to nie sa zdrowe diety.
Niejedzenie po 19 to tez totalna bzdura!!!
Wystarczy jeść zdrowo, wywalić słodzone napoje, cukier, fast foody, jeść dużo warzyw, chudego mięsa,makaron i pierogi zamienić na kasze, ryż brązowy i makaron pełnoziarnistym białe pieczywo na pieczywo na zakwasie, nie bać się zdrowych tłuszczów, ograniczyć owoce, unikać alkoholu- generalnie stosować dietę ze zrównoważonym stosunkiem BTW Przede wszystkim nauczyc się jeść "dobre" produkty i nie robić "wyjątków" od diety .
I oczywiście cwiczyć - najlepiej trening siłowy przeplatać treningami aeor min 3 razy w tygodniu.
Tak jedząc i ćwicząc schudłam już 7 klio od początku maja, do celu zostały mi jeszcze 3.
Powodzenia!

[asia_z]

Napisane przez glutinka

To bierzemy się do roboty Rozsądnie i do przodu w dół

tak właśnie!! mam nadzieję, że do końca wakacji uda mi się zdrowo zrzucić 5 kilo i że wytrwam. Bo z motywacją u mnie jest najgorzej.

[edziorechek]

Łoooooooo! Zrobiłam 2 okrążenia Błoni (czyli około 7 km) bez większego zdychania. Meeeega dumna jestem. Może nie jest ze mna tak tragicznie.
To było w czwartek ( przez weekend nie pisałam bo byłam w rozjazdach i oczywiscie żywiłam się śmieciami przez ten czas )
Ale walczę dalej. Dziś w planie zobaczyć kto to jest ta Chodakowska i czy da się to ćwiczyć, a wtorek znowu z TŻ na Błonia
A dziś dużo jogurtów i jakaś dobra zupka warzywna - detoks po weekendzie.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez Anusia_1

To powodzonka. Nie jestem dietetyczką ani trenerem czy instruktorką ale mogę doradzić że najlepiej ostatni posiłek zjeść o godzinie 19.

Wiem, wiem. Ale ja należę do tym mega zarobionych i zdarza się, że wracam do domu o 18:30. I mam wtedy wybór - zjeść o 19:00 coś typu mrożona pizza, albo ugotować coś po Bożemu i zjeść to około 20. Raczej trzymam się zasady, że wieczorem jem białko i warzywa. A jak jestem głodna przed snem to zabijam to ogromnymi ilościami herbatek bez cukru.

[glutinka]

"Łoooooooo! Zrobiłam 2 okrążenia Błoni (czyli około 7 km) bez większego zdychania. Meeeega dumna jestem. Może nie jest ze mna tak tragicznie"

Gratulację )) Oby do przodu! Mnie się trudno zmobilizować do biegania, a też nie ma z kim (samemu tak jakoś dziwnie)... Pozdrawiam!

[miimka]

hej wszystkim
ja ważę 68 kg przy wzroście 174 cm...moje BMI jest w normie, ale chciałabym zrzucić kilka kg...do 60 od niedzieli zaczęłam jeździć na rowerze treningowym, no i dwa razy w tygodniu chodzę na zumbę do klubu fitness
u mnie ciężko z motywacją...no i ze słodyczami....


a czy ktoś mógłby zamieścić tu jakąś dietkę od dietetyka??

[asia_z]

Napisane przez miimka

hej wszystkim
ja ważę 68 kg przy wzroście 174 cm...moje BMI jest w normie, ale chciałabym zrzucić kilka kg...do 60 od niedzieli zaczęłam jeździć na rowerze treningowym, no i dwa razy w tygodniu chodzę na zumbę do klubu fitness
u mnie ciężko z motywacją...no i ze słodyczami....


a czy ktoś mógłby zamieścić tu jakąś dietkę od dietetyka??

ja za swoją dietę zapłaciłam 150 zł, więc wybacz pewnie mało kto się podzieli dietami, skoro dietetycy też sobie ładnie liczą.
wczoraj zrobiłam 70 kilometrów na rowerze. Jakbym tak miała motywację co tydzień, to byłoby naprawdę extra, ale w sumie już ponad kilo mi spadło.

[faeton]

Ja ogólnie stosuje mż, od roku, mam okresy załamki gdy wraca efekt jojo ale nigdy nie przebija wyniku i w taki sposób udało mi się zrzucić 18kg od ostatniego roku. Teraz stosuję dietę tłuszczową/ketonową na spalenie tłuszczu, chodzi o przestawienie organizmu na spalanie tłuszczu ze spalania węglowodanów, bo zmniejszanie racji żywnościowych u mnie już nie pomagało i tłuszcz się nie spalał i żadne ciała ketonowe nie wydzielały, co kontroluję za pomocą pasków do analizy moczu Keto-Diastix. Teraz jestem na diecie od 3 dni i ketony się wydzielają. Dieta jest prosta jeden posiłek to: pieczona pierś kurczaka 100g (połowa piersi), 1/10 kostki masła, i 1/2 dużego pomidora, po upieczeniu kurczaka jeszcze smażymy na patelni z masłem i z przyprawą do kurczaka pieczonego z czosnkiem KOTANYI i jest pyszny. Wszystkie posiłki są takie same, można zjeść maksymalnie 4 łącznie przy czym czwarty to tylko pierś bez pomidora i masła, ale ja jem tylko 3. Poza tym są tam małe, że o żadnym rozepchaniu żołądka nie ma mowy żeby ich dzielić na n części. Chodziłem do naturHouse i do Gacy ale to szkoda kasy (600 zł na miesiąc). Teraz pójdę do dietetyka nich mi jeszcze wymyśli jakieś przepisy na diety tłuszczowe, bo ten mam od Gacy akurat. Picie wody, czystej nie gazowanej, ta, takie brednie dietetyków, ja piję Coca-cole Zero i waga spada a na wodzie stała w miejscu!!! Uwaga na diecie tłuszczowej nie można stosować żadnych przekąsek w postaci węglowodanów, czyli cukru, dużej ilości mleka do kawy itp. Ja używam słodzika i nie dolewam za dużo mleka do kawy, bo wtedy organizm wytrąci się ze spalania tłuszczu.

[edziorechek]

Wczoraj był dobry dzień.
Udało mi się nie jeść niczego, czego mogłabym żałować. Zrobiłam 2 rundki Tiffany (i namówiłam siostrę, żeby ćwiczyła ze mną).
I piłam dużo wody.

Do przodu !

[Milka 76]

Napisane przez Szien_

Co za brednie... kiedy ktoś chodzi spać o 1 to ma 5h wbijać zęby w pięść? Powinno się jeść ostatni (najlepiej białkowy i nisko węglowy) posiłek 2-3h przed pójściem spać.

Masz rację wszystko zależy o której się wstaje i o której się idzie spać nie wolno pozostawiać organizmowi luki 5 czy więcej godzin bez posiłku bo wtedy zamiast spalać na bieżąco to zaczyna magazynowanie i efektów odchudzania nie ma.

[glutinka]

Napisane przez Milka 76

Masz rację wszystko zależy o której się wstaje i o której się idzie spać nie wolno pozostawiać organizmowi luki 5 czy więcej godzin bez posiłku bo wtedy zamiast spalać na bieżąco to zaczyna magazynowanie i efektów odchudzania nie ma.

Hmm... Nie mogę się z tym zgodzić, bo właśnie dzięki temu, że miałam odstępy między posiłkami 5-7 godzin udało mi się zrzucić 30 kg. Oczywiście wszystko zdrowo i z pomocą dietetyka. Tak więc chyba wszystko zależy od różnych czynników i efektów magazynowania nie miałam, lecz ciągły spadek

[tutamtu4]

Jak Wam idzie?