|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 8
|
Ja mój TŻ i ten drugi
Witam wszystkich!
Mam problem i dlatego postanowiłam się uzewnętrznić ze wszystkimi swoimi przemyśleniami z Wami, bo w rzeczywistości nie mam za bardzo do kogo się z tym zwrócić. Jestem z chłopakiem od dwóch lat. To mój pierwszy poważniejszy związek. Układa nam się raczej dobrze, on jest raczej bezkonfliktowy zatem nie kłócimy się prawie wcale. Ja jestem choleryczką, a on zdenerwował się na mnie może 3 razy. On kocha mnie bezgranicznie. Związek z nim jest przewidywalny i poukładany. Jest moim najlepszym przyjacielem. Ma jednak jedną istotną dla mnie wadę: pomimo swojego wielkiego serca nie grzeszy on erudycją. Wiem, że teraz mogę zostać zaatakowana, ale dla mnie w życiu najważniejsze jest zaspokojenie intelektualne, a on mi tego dać nie może, chociaż się stara. Na studiach poznałam innego chłopaka, z którym rozmawiało mi się bardzo swobodnie. W swoim życiu spotkałam może 3 takie osoby, z którymi dyskusja mogła trwać godzinami, a tematy płynęły, jak woda w rzece. Uwielbiałam z nim rozmawiać i rozmowy z nim zapewniały mi równowagę. Kilka razy zdarzyło mu się powiedzieć, coś co wzbudzało moje podejrzenia, np. pamiętam, jak Cię pierwszy raz zobaczyłem. Poruszane przez nas tematy nigdy nie dotyczyły naszych relacji z innymi, czy naszych uczuć. Jak już wspomniałam, jestem choleryczką i często zdarzyło mi się napomknąć, jak mnie coś zdenerwowało. Głównie dyskusje odbywały się na tematy społeczne, polityczne czy naukowe. Nigdy nie bał mi się postawić, obalić jednym argumentem całego mojego toku rozumowania. Mój TŻ nigdy tego nie robi, nie ma najczęściej swojego zdania na ambitniejsze tematy, a jeżeli już mu się uda to pozbawione jest ono jakiejkolwiek logiki. Wracając. Chciałam się z kolegom ze studiów szczerze zaprzyjaźnić, bo zapełniał "intelektualną dziurę". Jednak półtora miesiąca temu zaczął się dziwnie zachowywać. Więc zapytałam się go, co się dzieje. Po tygodniu poprosił mnie o rozmowę. Powiedział mi, że jestem dla niego więcej niż koleżanką. Odkąd dowiedział się, że mam chłopaka sądził, że mu przejdzie, ale nie przeszło. Nie mógł się skupić na niczym innym i uznał, że musi mi powiedzieć. Czuje się źle, że wchodzi w cudzy związek z butami i że niczego ode mnie nie oczekuje. Ostatecznie postanowił, że obrócimy to w jeden żałosny żart. Byłam oszołomiona. Jakiś czas przed jego wyznaniem sama zaczęłam na niego inaczej patrzeć, wiec zaczęłam go unikać. Miałam TŻ, chciałam być lojalna i sądziłam, że mi przejdzie. Później, jak tylko go widziałam chciałam uciekać. Nie było możliwości się nie spotkać, studiujemy razem. Unikałam go jeszcze bardziej. Podszedł do mnie dwa tygodnie po wszystkim i znów chciał porozmawiać. Powiedział wtedy, że będziemy się widywać do czerwca i on chciałby mnie lepiej poznać, bo go interesuję. Skwitowałam to krótkim, przecież ja mam chłopaka. Cały czas staram się być lojalna, bo wiem, że mój TŻ na to zasługuje. Z kolegą już się może nie unikamy, ale nie spoufalamy się za bardzo. Rozmowy są raczej drętwe, takie na siłę staranie się zachowywać naturalnie. Jednak ja za nim tęsknię. Zapełniał mi pewną lukę w życiu, a teraz ona znów się pojawiła. Nie umiem sobie teraz poradzić. Zaczynam nieco wariować. Wiadomo, że on teraz też trzyma większy dystans. Nie wiem, co mam zrobić. ![]() Chętnie dowiedziałabym się, jak Wy zapatrujecie się na tę sytuację. Pozdrawiam. PS. Wyszedł mi bardzo długi tekst, a i tak nie zamieściłam chyba wszystkiego. Za chaotyczność przepraszam. Logika nie sprawdza się, jeśli chodzi o uczucia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 483
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Dlaczego jesteś z obecnym chłopakiem,skoro nie macie tematów do rozmów?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Autorko, czy jesteś pewna, że Twój obecny tż to właśnie ten?
Dla mnie również porozumienie na płaszczyźnie intelektualnej jest bardzo ważne w związku. Nie mogłabym być z kimś, kto jest dobrym człowiekiem, ale jednak nie mamy zbyt wielu tematów do rozmowy. Odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz być ze swoim tż, czy go kochasz? Jeśli tak, to może spróbuj mu podsuwać jakieś artykuły, ciekawe linki, krok po kroku rozbudzać w nim ten intelektualny głód? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Oj chyba sama wiesz co powinnaś zrobić
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Wybacz ale nie moglam sie powstrzymac. Caly post o intelektualnych potrzebach, ktorych twoj tz nie jest w stanie zaspokoic a tu taka polszczyzna
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Cytat:
Takie zauroczenia się zdarzają, jak jesteś fair wobec TŻ to chwile ci jeszcze będzie brakowało tamtego, a potem wszystko wróci do normy. Tylko pytanie, czy ta norma dla ciebie jest dobra. Dziwnie sie wypowiadasz na temat swojego TŻ.
__________________
Twoja... Leczę się z egoizmu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Zanudzisz się na śmierć, z tym swoim dobrym facetem. On nigdy nie sprosta twoim oczekiwaniom i prędzej czy później zaczniesz się z kimś spotykać. Teraz masz pod bokiem kolegę i zastanów się, czy nie tracisz szansy.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Miałam podobnie z pierwszym facetem. Bardzo mnie kochał, ale nie było w nim "tego czegoś", nie mieliśmy o czym rozmawiać. Doszły do tego też inne kwestie, niezwiązane z tematem. Rozstaliśmy się. Nadal mam wyrzuty sumienia, że to tak wyszło, w taki sposób itd. Ale nie żałuję.
Teraz znałam kogoś, kto spełnia moje oczekiwania w 100%. Choć jest tylko człowiekiem i także ma wady, ale świetnie się dogadujemy pod każdym względem. ![]() Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Cytat:
![]() Droga Autorko Erudtko - problem jest w sumie prosty do rozwiązania. Jesteś z facetem, od którego czujesz się lepsza. Nie wiem czemu z nim jesteś, ale po opisie wnioskuje, że dlatego że "kocha cie bezgranicznie" i moze trudno sie tego wyrzec. Oszczędź swego obecnego i daj się ponieść fali intelektualizmu i dyskusji po świt z tym nowym Sorry za zgryźliwość ale z Twojego postu bije taka wyższość (te tematy społeczne i polityczne..eehhh my maluczcy...), że trudno poważnie do tego podejść.
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić.... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Napisałaś, że on Cię bardzo kocha, ale nie, że Ty też go kochasz. Rzuciło mi się to w oczy od razu. Może łączy Was wzajemne przywiązanie i czujecie się swobodnie ze sobą, ale cóż... to nie jest miłość.
Jeśli brakuje Ci czegoś w związku, to problem nie zniknie - zawsze będzie i przypuszczalnie będziesz coraz bardziej sfrustrowana. Zastanów się poważnie, czy faktycznie wyobrażasz sobie kolejne lata u boku TŻta, z którym nie możesz dyskutować na ambitniejsze tematy. Nie sądzisz, że w Waszym związku jest bardziej przyjacielsko i coś się wypaliło? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Dziękuję Wam wszystkim za wypowiedzi te merytoryczne oraz te mniej. Nie spodziewałam się, że wszyscy mnie zrozumieją. Chciałam jednak, jak najlepiej przekazać Wam moje myśli, żeby było Wam łatwiej się jakoś ustosunkować. Nie było moim zamiarem wywyższać się, po prostu lubię porozmawiać na różne tematy, bo mam szerokie zainteresowania.
Dziękuję Wam bardzo! |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Cytat:
Zgadzam się. Może tak być. Ze strony autorki też niespecjalnie widzę miłość, coś mi się wydaje, że to bardziej przywiązanie. Piszesz, że to dobry człowiek, ale widzisz samo to to jeszcze mało do związku. Raczej trzeba się dobrze dogadywać, czuć, że to jest to, jeśli to ma być relacja na długie lata czy najlepiej na całe życie, jeśli chciałabyś już stałego związku ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 927
|
Dot.: Ja mój TŻ i ten drugi
Ja bym się postarała zwizualizować sobie przyszłość z obecnym TŻ, potem to samo zrobić z kolegą. Prosisz o radę, więc - moim zdaniem powinnaś zostawić swojego chłopaka. Ani on się nie zmieni w intelektualistę, ani Tobie "luka intelektualna" nie zniknie. Co z tego, że dobry człowiek, skoro jest między wami dość ewidentna niezgodność charakterów?
Przyzwyczajenie jest jak niewola.
__________________
"- Czy jest coś gorszego od zwietrzałej kawy ?!
- Jest. Sąsiad, który posiada pozwolenie na broń i żółte papiery." 27.02.2012 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:41.