|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3
|
Problem ze zbliżeniem się do faceta
Nigdy wcześniej nie pisałam tutaj, choć często obserwuję i myślę, że możecie coś doradzić. Jestem z facetem od grudnia, jakiś czas temu powiedzieliśmy sobie nawzajem, co czujemy i wydawało się, że jest to spełnienie moich marzeń. Potrafi być czuły, nawet romantyczny, nigdy wcześniej nie byłam tak zakochana. Oboje mamy dwadzieścia-kilka lat. Ale, nie sypiamy ze sobą...
Pierwsze podejście nie było udane, seksu jako takiego nie było i nie ma nadal. Nie powiem, boli mnie to i zaczynam się bać, że będzie traktować mnie jako przyjaciółkę, mimo tych wszystkich wyznań miłosnych. Może to moja wina, bo na początku sama byłam wycofana i chciałam czekać. Nie wiem, rozmyślił się? Przestałam mu się podobać? Mogłabym poczekać, może ma jakiś uraz względem tego pierwszego razu (naszego, nie jego w ogóle), staram się nie naciskać, nie poruszać tego tematu. Ale właśnie, czuję, że nie tylko o to chodzi albo nie o to zupełnie. Jakbyśmy oddalali się od siebie, jakby związek wracał znów do tej pierwszej fazy poznawania się. Jeśli planujemy się spotkać, on zwykle albo jest niechętny albo przekłada termin albo "źle się czuje", z kolei gdy się widzimy potrafi być nadzwyczaj czuły. Jeśli pisze do mnie to zwykle raz dziennie albo jakieś półsłówka typu "dobranoc". Był moment, że widzieliśmy się raz w ciągu całego tygodnia, przy prawie żadnym kontakcie typu sms. Często muszę inicjować spotkania. Jednocześnie mówi, że mnie kocha i mówi to tak, że mu wierzę. Co robię źle? Kiedy pisze, że martwię się co z nim, zbywa mnie zwykle stwierdzeniem, że za dużo myślę, że wymyślam w ogóle itd. Nie wiem, jak do niego dotrzeć. Ma problemy rodzinne, ale już od dłuższego czasu i wcześniej nie miało to wielkiego znaczenia. Nie wiem, jak zagadać, żeby nie poczuł się urażony. Ostatnio pojawił się również pewien problem zdrowotny, ale wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Znaczy, wydaje mi się, bo niczego nie wyjaśnia do końca... Naprawdę bardzo mi na nim zależy, ale nie mogę żyć w wiecznej niepewności, martwiąc się o niego i nasz związek równocześnie. Bo gdzie to zmierza? Kiedy nie ma seksu i emocjonalnie też się od siebie oddalamy? Gdy jesteśmy wśród znajomych lub publicznie, jest idealnie , bardziej intymnych sytuacji zaczął unikać. Zaczęłam się zastanawiać, czy ma jakiś problem, o którym mi nie mówi. Wiem, że nie mogłabym sie rozstać, ale szukam sposoby, żeby coś zmienić. Nie wiem, zaproponować wspólny wypad za miasto lub zacząć z nim grać w jakąś gierkę komputerową (przykład), żeby moje emocje tak nad naszymi spotkaniami nie wisiały przez cały czas albo powiedzieć wprost, co myślę i czuję. Co sądzicie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 41
|
Dot.: Problem ze zbliżeniem się do faceta
Pomysł z wyjazdem według mnie jest bardzo dobry!
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
|
Dot.: Problem ze zbliżeniem się do faceta
Z tego co piszesz to u Was kuleje przede wszystkim komunikacja. Jak można cały tydzień się ze sobą nie kontaktować? Jak można tak zbywać troskę, unikać spotkań?
W związku trzeba ze sobą bardzo dużo rozmawiać, jak tego nie ma już na samym początku to moim zdaniem źle wróży na przyszłość. Bardzo źle. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 483
|
Dot.: Problem ze zbliżeniem się do faceta
Cytat:
Uważam,że powinniście porozmawiać o tym jak często się komunikujecie. Nie wyobrażam sobie sytuacji,że nie widzę się z TŻ kilka dni i dostaje od niego tylko sms typu "Dobranoc". Zamiast tego wolałabym dostać wiadomość,że wszystko jest w porządku,jest tu i tam i tyle. Co do wyjazdu to też uważam,że to dobry pomysł, pobędziecie sami, będziecie mieć okazję do tego,żeby porozmawiać. Możesz delikatnie mu zasugerować,że już jesteś gotowa na kolejny krok. Dlaczego masz problem z rozmawianiem o swoich potrzebach? (np. o tym,żeby częściej do Ciebie pisał,gdy się nie widzicie) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Problem ze zbliżeniem się do faceta
Dzięki z rady w sprawie wyjazdu. Chyba zaproponuję taki wypad, ogólnie chodzi o to, że staram się nie naciskać. Może kiedy dużo czasu spędzimy razem, poczuje się wystarczająco swobodnie, żeby w końcu spróbować się otworzyć i powiedzieć, co jest nie tak ew.
Wiem, że taki kontakt, co opisałam, nie jest wystarczający. A co gorsze, dla mnie bardzo wyniszczający. Nie potrafię mu tego wprost powiedzieć, może dlatego, że już raz spróbowałam i usłyszałam w odpowiedzi coś jak "nie chcę, żeby ten regularny kontakt przerodził się w obowiązek", tak jakby chciał zupełnie na luzie do związku podchodzić. Boję się go spłoszyć. Już od znajomej słyszałam, że być może TŻ ma problem z angażowaniem się, do wszystkiego podchodzi zbyt lekko. Wydaje mi się, że naciskanie na niego, żeby bardziej zwracał na mnie uwagę, będzie nie tylko desperackie, ale jeszcze bardziej może nas od siebie oddalić. Co mogę zrobić, żeby się bardziej zaangażował? Już nawet próbowałam grać chłodną, ale to dziecinada na dłuższą metę. Liczę na to, że ten wyjazd, co planuję, coś zmieni. Poza tym to nie wiem... ---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ---------- No właśnie, ale on potrafi mi napisać o 21.00 np. "wróciłem właśnie do domu, pogadamy jutro". Nie wiem, gdzie był, ani co robił. Będzie to łamanie prywatności, jeśli zacznę wypytywać o jego dzień w szczegółach? TŻ nie oczekuje ode mnie sprawozdań z całego dnia, nie wiem, czy to oznaka zaufania czy braku zainteresowania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
|
Dot.: Problem ze zbliżeniem się do faceta
On nie traktuje Ciebie zbyt poważnie, z tego co piszesz jesteś aktywna, starasz się aby podtrzymać ten związek a on... niewiele robi, i trzyma Cię na dystans. Ja bym tak traktował nadaktywną koleżankę, a nie moją dziewczynę.
"nie chcę, żeby ten regularny kontakt przerodził się w obowiązek" Moje tłumaczenie: "Fajna jesteś i możemy się czasem pospotykać, ale nic do Ciebie nie czuję więc nie przybliżaj się za bardzo." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Problem ze zbliżeniem się do faceta
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
|
Dot.: Problem ze zbliżeniem się do faceta
Cytat:
Zapytaj go wprost kim dla niego jesteś i jak widzi Waszą przyszłość? Jak się będzie wymigiwał, robił uniki, nie będzie wiedział co odpowiedzieć no to... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:14.