On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-29, 18:12   #1
Capresse
Raczkowanie
 
Avatar Capresse
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 371

On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.


Tak jak w tytule.

Mój TŻ zaczął prosić mnie o dziecko, naciskać wręcz, a ostatnio nawet przy rodzinie wyliczać kiedy mogłabym to dziecko urodzić. A i owszem, też chciałabym mieć dziecko, ale po tym jak spotka mnie wyjątkowość zaręczyn, jakikolwiek ślub i dogodne warunki do życia z dzieckiem.

Gdy mu o tym powiedziałam, że może jakieś formalności, zapytał się "Po co?". I czar mej miłości prysł. Poczułam się jak inkubator, obdarł mnie ze złudzeń o romantycznych oświadczynach, poczułam, że grunt mi się pali bo cała magia o której sądziłam, że na nią zasłużyłam stanie się teraz półśrodkiem do celu bycia tatą.

Co mam robić? Chwilowo go ignoruje, planuje wyjechać na kilka dni poukładać to sobie w głowie, na ale - słowa padły, wiem czego on ode mnie chce i, że bardzo chce. A najlepsze jest to, że chce, pomimo, że pracuje po 250h w miesiącu. Ok, stać nas - ale w tej sytuacji to to jego dziecko będzie widywać tatę w niedziele (przy dobrych wiatrach).

Pomóżcie bo macki mi opadły i wołam o pomstę co z nim zrobić!
__________________
Kapitalistyczna machina stanęłaby, gdyby przestano pić kawę. To stymulant tego systemu.
Capresse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 18:23   #2
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Capresse Pokaż wiadomość
Tak jak w tytule.

Mój TŻ zaczął prosić mnie o dziecko, naciskać wręcz, a ostatnio nawet przy rodzinie wyliczać kiedy mogłabym to dziecko urodzić. A i owszem, też chciałabym mieć dziecko, ale po tym jak spotka mnie wyjątkowość zaręczyn, jakikolwiek ślub i dogodne warunki do życia z dzieckiem.

Gdy mu o tym powiedziałam, że może jakieś formalności, zapytał się "Po co?". I czar mej miłości prysł. Poczułam się jak inkubator, obdarł mnie ze złudzeń o romantycznych oświadczynach, poczułam, że grunt mi się pali bo cała magia o której sądziłam, że na nią zasłużyłam stanie się teraz półśrodkiem do celu bycia tatą.

Co mam robić? Chwilowo go ignoruje, planuje wyjechać na kilka dni poukładać to sobie w głowie, na ale - słowa padły, wiem czego on ode mnie chce i, że bardzo chce. A najlepsze jest to, że chce, pomimo, że pracuje po 250h w miesiącu. Ok, stać nas - ale w tej sytuacji to to jego dziecko będzie widywać tatę w niedziele (przy dobrych wiatrach).

Pomóżcie bo macki mi opadły i wołam o pomstę co z nim zrobić!
Najpierw powiedz mu, że nie życzysz sobie takich pogadanek, wyliczanek przy rodzinie i znajomych, bo to najpierw musicie między sobą ustalić.
Co do ślubu, powiedz mu, że to dla ciebie ważne i dlaczego.
Powiedz też, jak się czujesz, jak inkubator do spełnienia jego zachcianki, twoje uczucia i cała otoczka się dla niego nie liczę.
Poza tym spytaj, jak on sobie wyobraża to swoje rodzicielstwo skoro tyle pracuje? Jak zamierza to ze sobą pogodzić?
Ogólnie nastaw się na długą, konkretną rozmowę, nie daj się zbyć półsłówkami, jakoś to będzie, po co ślub. Niech uargumentuje swoje racje, skonfrontujcie wasze poglądy i wyobrażenia i się okaże, czy on serio tak do tego podchodzi, jak to przedstawiłaś, czy palnął bez namysłu, nie pomyślał o tobie, ale jest skłonny to jeszcze raz przemyśleć i iść na kompromis, szukać rozwiązania, które usatysfakcjonuje was oboje. I ja dopiero po takiej rozmowie, jak już się dowiem wszystkiego, co mi potrzebne, bym sobie wzięła parę dni wolnego od wszystkiego, żeby to przemyśleć.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2014-05-29 o 18:25
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 18:23   #3
nadijka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Capresse Pokaż wiadomość
Tak jak w tytule.

Mój TŻ zaczął prosić mnie o dziecko, naciskać wręcz, a ostatnio nawet przy rodzinie wyliczać kiedy mogłabym to dziecko urodzić. A i owszem, też chciałabym mieć dziecko, ale po tym jak spotka mnie wyjątkowość zaręczyn, jakikolwiek ślub i dogodne warunki do życia z dzieckiem.

Gdy mu o tym powiedziałam, że może jakieś formalności, zapytał się "Po co?". I czar mej miłości prysł. Poczułam się jak inkubator, obdarł mnie ze złudzeń o romantycznych oświadczynach, poczułam, że grunt mi się pali bo cała magia o której sądziłam, że na nią zasłużyłam stanie się teraz półśrodkiem do celu bycia tatą.

Co mam robić? Chwilowo go ignoruje, planuje wyjechać na kilka dni poukładać to sobie w głowie, na ale - słowa padły, wiem czego on ode mnie chce i, że bardzo chce. A najlepsze jest to, że chce, pomimo, że pracuje po 250h w miesiącu. Ok, stać nas - ale w tej sytuacji to to jego dziecko będzie widywać tatę w niedziele (przy dobrych wiatrach).

Pomóżcie bo macki mi opadły i wołam o pomstę co z nim zrobić!
Ile jesteście ze sobą? nigdy nie rozmawialiście tak normalnie, na spokojnie o tym jak widzicie wspólną przyszłość?
nadijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 18:39   #4
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

po co? to jak coś wspomni o dziecku to też zapytaj go "po co". z reszta jeśli on pracuje tyle godzin to na Ciebie spadnie cała opieka nad dzieckiem, a on jedynie będzie się chwalił, że dziecko ma.
ja bym z nim pogadała poważnie, skoro jeszcze tego nie zrobiliście i zapytała, czy faktycznie moja rola w tym związku to urodzenie i odchowanie potomka, nic poza tym. jeśli tak to sama zdecydujesz, czy ten układ Ci pasuje czy idziesz szukać dalej.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 18:49   #5
Capresse
Raczkowanie
 
Avatar Capresse
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 371
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez nadijka Pokaż wiadomość
Ile jesteście ze sobą? nigdy nie rozmawialiście tak normalnie, na spokojnie o tym jak widzicie wspólną przyszłość?
3 lata. Oczywiście rozmowy były, zawsze mi mówił, że chce być tatą i tak dalej. Mieszkamy razem. To już pal licho z tym co palnął przy rodzinie, dla mnie największym problemem jest teraz wizja zaręczyn. Skoro wie, że bez tego nici z bobasa, to jak ja będę się czuć? Na chwilę obecną nie przyjęłabym pierścionka. Zawsze chciałam by facet mi się oświadczył z miłości, bo chce mieć fajną żonę, bo chcę zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Mi się po prostu wszystkiego odechciało, i związku, i zaręczyn i dzieci. No obdarł mnie ze złudzeń i mam ochotę uciec, poznać jakiegoś romantycznego wariata, który padnie na kolana przy wschodzie słońca, a nie - bo dziecko.
__________________
Kapitalistyczna machina stanęłaby, gdyby przestano pić kawę. To stymulant tego systemu.
Capresse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 19:05   #6
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Capresse Pokaż wiadomość
3 lata. Oczywiście rozmowy były, zawsze mi mówił, że chce być tatą i tak dalej. .
no tatą to chce być, tu się nic nie zmieniło. kwestia tego, jak on widzi rolę kobiety w związku. i co będzie jak niedajboże okaże się, że dziecka mu dać nie możesz.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 19:11   #7
asia10933
Rozeznanie
 
Avatar asia10933
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 977
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Myślę, że najlepiej będzie zacząć rozmowę właśnie od tego, że jego praca nie pozwoli być mu w pełni ojcem. Potem napomnij, że Ty też nie chcesz mieć męża tylko na niedziele. Może jakoś zareaguje na słowo MĄŻ
__________________
Facet jest jak burak cukrowy co z tego że słodki jak i tak burak

http://jzabawa11.blogspot.com/
asia10933 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-29, 19:16   #8
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Capresse Pokaż wiadomość
Tak jak w tytule.

Mój TŻ zaczął prosić mnie o dziecko, naciskać wręcz, a ostatnio nawet przy rodzinie wyliczać kiedy mogłabym to dziecko urodzić. A i owszem, też chciałabym mieć dziecko, ale po tym jak spotka mnie wyjątkowość zaręczyn, jakikolwiek ślub i dogodne warunki do życia z dzieckiem.

Gdy mu o tym powiedziałam, że może jakieś formalności, zapytał się "Po co?". I czar mej miłości prysł. Poczułam się jak inkubator, obdarł mnie ze złudzeń o romantycznych oświadczynach, poczułam, że grunt mi się pali bo cała magia o której sądziłam, że na nią zasłużyłam stanie się teraz półśrodkiem do celu bycia tatą.

Co mam robić? Chwilowo go ignoruje, planuje wyjechać na kilka dni poukładać to sobie w głowie, na ale - słowa padły, wiem czego on ode mnie chce i, że bardzo chce. A najlepsze jest to, że chce, pomimo, że pracuje po 250h w miesiącu. Ok, stać nas - ale w tej sytuacji to to jego dziecko będzie widywać tatę w niedziele (przy dobrych wiatrach).

Pomóżcie bo macki mi opadły i wołam o pomstę co z nim zrobić!
Cytat:
Napisane przez Capresse Pokaż wiadomość
3 lata. Oczywiście rozmowy były, zawsze mi mówił, że chce być tatą i tak dalej. Mieszkamy razem. To już pal licho z tym co palnął przy rodzinie, dla mnie największym problemem jest teraz wizja zaręczyn. Skoro wie, że bez tego nici z bobasa, to jak ja będę się czuć? Na chwilę obecną nie przyjęłabym pierścionka. Zawsze chciałam by facet mi się oświadczył z miłości, bo chce mieć fajną żonę, bo chcę zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Mi się po prostu wszystkiego odechciało, i związku, i zaręczyn i dzieci. No obdarł mnie ze złudzeń i mam ochotę uciec, poznać jakiegoś romantycznego wariata, który padnie na kolana przy wschodzie słońca, a nie - bo dziecko.
Jeśli coś może tutaj w ogóle pomóc, to tylko szczera, ale i bardzo rzeczowa rozmowa. Taka, w której Ty wyjaśnisz, jak dużą odpowiedzialnością jest zajmowanie się dzieckiem i zażądasz od faceta wyjaśnień, jak on sobie wyobraża zajmowanie się dzieckiem, skoro czas dla niego miałby tylko w niedzielę. Opcja, że tylko Ty byś się nim zajmowała przez 6 dni w tygodniu według mnie odpada, bo dziecko potrzebuje obojga rodziców.
Co więcej, musisz zaznaczyć, że nie życzysz sobie żadnych wyliczeń, zwłaszcza przy rodzinie, dotyczących tego, kiedy miałabyś to dziecko urodzić.
I co najważniejsze, dla Ciebie kolejność jest oczywista – najpierw sprawy formalne, a dopiero potem ewentualne rozmnażanie się.

Muszę jednak przyznać, że z mojej perspektywy wygląda na to, że jednak oboje od życia i od siebie chcecie czegoś zupełnie innego. Twój facet zdaje się zupełnie nie rozumieć, jak odpowiedzialne i wymagające jest zajmowanie się dzieckiem, albo też wie to, i chce lwią część obowiązków zrzucić na Ciebie. O tym, że przy bardzo rzadkim widywaniu dziecka jest naprawdę mała szansa na nawiązanie z nim relacji też chyba nie pamięta.
Moim zdaniem wygląda to źle i nie dziwię się, że cała sytuacja bardzo Tobą wstrząsnęła.
Mam nadzieję, że na wyjeździe uda Ci się pozbierać myśli i podejmiesz dobrą decyzję dotyczącą tego, co dalej robić.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 19:26   #9
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Capresse Pokaż wiadomość
3 lata. Oczywiście rozmowy były, zawsze mi mówił, że chce być tatą i tak dalej. Mieszkamy razem. To już pal licho z tym co palnął przy rodzinie, dla mnie największym problemem jest teraz wizja zaręczyn. Skoro wie, że bez tego nici z bobasa, to jak ja będę się czuć? Na chwilę obecną nie przyjęłabym pierścionka. Zawsze chciałam by facet mi się oświadczył z miłości, bo chce mieć fajną żonę, bo chcę zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Mi się po prostu wszystkiego odechciało, i związku, i zaręczyn i dzieci. No obdarł mnie ze złudzeń i mam ochotę uciec, poznać jakiegoś romantycznego wariata, który padnie na kolana przy wschodzie słońca, a nie - bo dziecko.

To czego Ty właściwie od niego chcesz? Chcesz oświadczyn i ślubu, ale mówisz, że gdyby się oświadczył i zapragnął ślubu, to Ty jednak nie chcesz.

Nie gadaliście wcześniej o ślubie, to macie problem. On nie wiedział, że Ty musisz mieć romantiko zaręczyny i śliczny pierścionek, Ty nie wiedziałaś, że jemu to lata i powiewa.

Kuriozalne jest wyliczanie, że facet dużo pracuje i nie zajmie się dzieckiem na bank, gdy nawet ciąży nie ma. Dla mnie to jednak na plus, że pracuje teraz więcej. Być może teraz więcej, by potem tyrać mniej. Ale nie. Jest dziś dużo, to i za rok czy dwa też będzie dużo...
Kuriozalne jest podejście, że zdanie: "bardzo chcę mieć z tobą dziecko" = "jesteś dla mnie inkubatorem". Serio?

Właściwie - czego oczekujesz od niego? Co powinien teraz zrobić, by Ci zachciało czegokolwiek?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 19:28   #10
8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 4 689
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Moim zdaniem wygląda to źle i nie dziwię się, że cała sytuacja bardzo Tobą wstrząsnęła.
Mam nadzieję, że na wyjeździe uda Ci się pozbierać myśli i podejmiesz dobrą decyzję dotyczącą tego, co dalej robić.
Dokładnie. I również uważam, że szczera rozmowa jest tutaj potrzebna, bo może wiele rozwiązać i pomóc Ci w podjęciu decyzji.
8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 19:32   #11
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Twój facet zdaje się zupełnie nie rozumieć, jak odpowiedzialne i wymagające jest zajmowanie się dzieckiem, albo też wie to, i chce lwią część obowiązków zrzucić na Ciebie.O tym, że przy bardzo rzadkim widywaniu dziecka jest naprawdę mała szansa na nawiązanie z nim relacji też chyba nie pamięta.
A widzisz to po tym, że PRZED staraniem się o dziecko, PRZED ciążą, PRZED narodzinami pracuje dużo? No tak, powinien pracować jak najmniej, a najlepiej już teraz wziąć sobie urlop ojcowski.
Czym/kim on się ma teraz opiekować, zajmować i nawiązywać relację z kim? Dlaczego tak bardzo naganne jest to, że PRZYSZŁY ojciec pracuje więcej wtedy, gdy jeszcze NIE MA dziecka?

coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-29, 19:38   #12
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Kuriozalne jest wyliczanie, że facet dużo pracuje i nie zajmie się dzieckiem na bank, gdy nawet ciąży nie ma. Dla mnie to jednak na plus, że pracuje teraz więcej. Być może teraz więcej, by potem tyrać mniej. Ale nie. Jest dziś dużo, to i za rok czy dwa też będzie dużo...
Dla mnie kuriozalne jest wyliczanie przy rodzinie, kiedy partnerka mogłaby urodzić dziecko bez wcześniejszego rozmawiania z nią, czy ona w ogóle teraz chciałaby mieć dziecko.
Poza tym, jak się ciągle mówi partnerce, że chciałoby się mieć dziecko, to fajnie byłoby też jej powiedzieć, że np. zredukuje się ilość godzin w pracy, kiedy to dziecko się urodzi. A z wypowiedzi autorki wynika, że facet ciągle ją o dziecko nagabuje, a o tym, jaki sam miałby wkład w zajęcie się tym dzieckiem jakoś nie mówi. Dla mnie to dziwne, choć oczywiście i autorka miała nie raz okazję zapytać o to, jak facet sobie wyobraża posiadanie dziecka, kiedy wolny czas ma tylko w niedziele.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
A widzisz to po tym, że PRZED staraniem się o dziecko, PRZED ciążą, PRZED narodzinami pracuje dużo? No tak, powinien pracować jak najmniej, a najlepiej już teraz wziąć sobie urlop ojcowski.
Czym/kim on się ma teraz opiekować, zajmować i nawiązywać relację z kim? Dlaczego tak bardzo naganne jest to, że PRZYSZŁY ojciec pracuje więcej wtedy, gdy jeszcze NIE MA dziecka?

Nie jest naganne to, że facet przed narodzinami dziecka pracuje dużo, ale to, że zdążył już przy rodzinie wyliczać, kiedy autorka mogłaby dziecko urodzić, a nie znalazł czasu na to, by z nią pogadać o tym, czy ona w ogóle chce teraz mieć dziecko i poinformować ją, że np. po narodzinach dziecka będzie mniej pracował.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 19:46   #13
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
A widzisz to po tym, że PRZED staraniem się o dziecko, PRZED ciążą, PRZED narodzinami pracuje dużo? No tak, powinien pracować jak najmniej, a najlepiej już teraz wziąć sobie urlop ojcowski.
Czym/kim on się ma teraz opiekować, zajmować i nawiązywać relację z kim? Dlaczego tak bardzo naganne jest to, że PRZYSZŁY ojciec pracuje więcej wtedy, gdy jeszcze NIE MA dziecka?

A mało to facetów i po urodzeniu się dziecka bierze dodatkowe godziny i zlecenia, żeby jak najmniej czasu spędzać w domu przy wymagającym uwagi dziecku i zmęczonej, wymagającej żonie?
Jak na razie facet zachowuje się, jakby to była jego zachcianka. Żadnych konkretów, naciska na partnerkę, zamiast przedstawić jakieś rozwiązania, które pomogą jej się zdecydować. Najpierw powinien zadbać o związek, dać dziewczynie poczucie bezpieczeństwa.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 19:49   #14
mandaryneczka86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 87
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość

To czego Ty właściwie od niego chcesz? Chcesz oświadczyn i ślubu, ale mówisz, że gdyby się oświadczył i zapragnął ślubu, to Ty jednak nie chcesz.

Nie gadaliście wcześniej o ślubie, to macie problem. On nie wiedział, że Ty musisz mieć romantiko zaręczyny i śliczny pierścionek, Ty nie wiedziałaś, że jemu to lata i powiewa.

Kuriozalne jest wyliczanie, że facet dużo pracuje i nie zajmie się dzieckiem na bank, gdy nawet ciąży nie ma. Dla mnie to jednak na plus, że pracuje teraz więcej. Być może teraz więcej, by potem tyrać mniej. Ale nie. Jest dziś dużo, to i za rok czy dwa też będzie dużo...
Kuriozalne jest podejście, że zdanie: "bardzo chcę mieć z tobą dziecko" = "jesteś dla mnie inkubatorem". Serio?

Właściwie - czego oczekujesz od niego? Co powinien teraz zrobić, by Ci zachciało czegokolwiek?
Dokladnie!Tez odebralam to wszystko w taki sposob...
mandaryneczka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 19:53   #15
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Dla mnie kuriozalne jest wyliczanie przy rodzinie, kiedy partnerka mogłaby urodzić dziecko bez wcześniejszego rozmawiania z nią, czy ona w ogóle teraz chciałaby mieć dziecko.
Poza tym, jak się ciągle mówi partnerce, że chciałoby się mieć dziecko, to fajnie byłoby też jej powiedzieć, że np. zredukuje się ilość godzin w pracy, kiedy to dziecko się urodzi. A z wypowiedzi autorki wynika, że facet ciągle ją o dziecko nagabuje, a o tym, jaki sam miałby wkład w zajęcie się tym dzieckiem jakoś nie mówi. Dla mnie to dziwne, choć oczywiście i autorka miała nie raz okazję zapytać o to, jak facet sobie wyobraża posiadanie dziecka, kiedy wolny czas ma tylko w niedziele.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------



Nie jest naganne to, że facet przed narodzinami dziecka pracuje dużo, ale to, że zdążył już przy rodzinie wyliczać, kiedy autorka mogłaby dziecko urodzić, a nie znalazł czasu na to, by z nią pogadać o tym, czy ona w ogóle chce teraz mieć dziecko i poinformować ją, że np. po narodzinach dziecka będzie mniej pracował.
Robisz z faceta nie wiadomo co, bo chce mieć dziecko ze swoją kobietą. Są razem, chyba się kochają, to rzuca tekstami, że chce mieć dziecko.
Owszem, nie powinien wyliczać nic przy rodzinie. Z tym, że autorka przecież pisze, że dobrze wiedziała, że chłopak chce mieć dzieci, bo o tym rozmawiali. Skoro więc oboje ustalili w rozmowie, że chcą dziecko, to skąd teraz zdziwienie i teksty o inkubatorach?
A czy ona nie powinna rozmawiać z nim o ewentualnym ślubie, zamiast przyjmować, że on romantiko chłop i będzie się na bank oświadczać przy świetle księżyca?
Nie powinna, bo po co. On powinien!

I teraz co? Zamiast pogadać z facetem normalnie, to ona planuje sobie wakacje, gdyż czuje się jak inkubator, bo facet, z którym jest w związku chce mieć z nią dziecko, a ona o tym od jakiegoś czasu wiedziała. Logiczne.
A gdy się oświadczy, to na złość jemu (sobie? nie wiem) - zaręczyn nie przyjmie. Bo nie!

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
A mało to facetów i po urodzeniu się dziecka bierze dodatkowe godziny i zlecenia, żeby jak najmniej czasu spędzać w domu przy wymagającym uwagi dziecku i zmęczonej, wymagającej żonie?
Jak na razie facet zachowuje się, jakby to była jego zachcianka. Żadnych konkretów, naciska na partnerkę, zamiast przedstawić jakieś rozwiązania, które pomogą jej się zdecydować. Najpierw powinien zadbać o związek, dać dziewczynie poczucie bezpieczeństwa.
Ale oni rozmawiali o dziecku i oboje podobno to dziecko chcą mieć.
A teraz się autorce przypomniało, że przecież ona musi jeszcze zaręczyny wcześniej. Nie pisze, że rozmawiali o konieczności ślubu przed ewentualną ciążą, więc ja się nie dziwię, że facet nie wiedział.

Być może będzie uciekał do pracy, a być może nie. Rozumiem, że jak ktoś pracuje przed dzieckiem, to pewnikiem dlatego, by kobiecie dodać zajęć. I pewnikiem po urodzeniu dziecka będzie to samo. Cóż - nie uważam tak.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 20:04   #16
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Robisz z faceta nie wiadomo co, bo chce mieć dziecko ze swoją kobietą. Są razem, chyba się kochają, to rzuca tekstami, że chce mieć dziecko.
Tyle, że facet nie powiedział tego raz czy drugi, ale więcej razy. Autorka odebrała to już jako naciskanie.
Stąd mój wniosek, że do żadnej sensownej rozmowy na temat posiadania dziecka nie doszło.

Cytat:
Owszem, nie powinien wyliczać nic przy rodzinie. Z tym, że autorka przecież pisze, że dobrze wiedziała, że chłopak chce mieć dzieci, bo o tym rozmawiali. Skoro więc oboje ustalili w rozmowie, że chcą dziecko, to skąd teraz zdziwienie i teksty o inkubatorach?
Autorka chyba nie jest zdziwiona tym, że facet chce mieć dziecko, ale tym, że nie interesuje go ślub, nawet jako czysta formalność, która życie ułatwić potrafi, a o dziecko chciałby się starać już teraz.

Cytat:
A czy ona nie powinna rozmawiać z nim o ewentualnym ślubie, zamiast przyjmować, że on romantiko chłop i będzie się na bank oświadczać przy świetle księżyca?
Nie powinna, bo po co. On powinien!
Jeśli nigdy o tym nie rozmawiali, to tak, to autorka powinna zacząć rozmowę na ten temat. I nie ma co mieć do faceta pretensji o to, że się nie domyślił. Równie dobrze on by wtedy mógł mieć do niej pretensje, że ona się nie domyśliła, że on ślubu nie chce.

Cytat:
I teraz co? Zamiast pogadać z facetem normalnie, to ona planuje sobie wakacje, gdyż czuje się jak inkubator, bo facet, z którym jest w związku chce mieć z nią dziecko, a ona o tym od jakiegoś czasu wiedziała. Logiczne.
A gdy się oświadczy, to na złość jemu (sobie? nie wiem) - zaręczyn nie przyjmie. Bo nie!
Ja myślę, że autorka po prostu zobaczyła, że tak naprawdę ona i jej facet chcą od życia i siebie czegoś innego. Że to, co dla niej było oczywiste, wcale nie jest oczywiste dla jej partnera.

Też uważam, że lepiej wszystko na bieżąco załatwiać, a okazji do porozmawiania na temat planów na przyszłość autorka i jej facet już parę mieli. Tyle, że nie skorzystali z nich i w efekcie sytuacja się skomplikowała. Jeśli teraz parę dni ma pomóc autorce pozbierać myśli, ustalić, czego chce, a potem sensownie pogadać z facetem na wszystkie istotne teraz tematy, to niech jedzie. Tylko niech powie wprost facetowi, dlaczego jedzie i co chodzi. Niech on też ma czas przemyśleć wszystko, żeby potem móc normalnie z autorką pogadać i coś ustalić.
Na pewno złym pomysłem jest ignorowanie faceta i wyjechanie ot tak, bez żadnej informacji. To w żaden sposób nie ułatwi komunikacji i nie sprawi, że łatwiej będzie coś ustalić po powrocie.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 20:08   #17
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
I teraz co? Zamiast pogadać z facetem normalnie, to ona planuje sobie wakacje, gdyż czuje się jak inkubator, bo facet, z którym jest w związku chce mieć z nią dziecko, a ona o tym od jakiegoś czasu wiedziała. .
nie. ona czuje się jak inkubator, bo facet już wylicza, kiedy ma mu dziecko urodzić, a wszelkie sprawy formalne zbywa tekstem "po co". dla mnie to logiczne, że najpierw się chce być razem z tą osobą, a dziecko jest jedynie dopełnieniem miłości a nie celem samo w sobie. a tutaj wygląda na to, ze z perspektywy tego faceta dziecko jest celem samo w sobie, a dziewczyna nie musi być jego żoną, bo "po co".
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 20:43   #18
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Capresse Pokaż wiadomość
Tak jak w tytule.

Mój TŻ zaczął prosić mnie o dziecko, naciskać wręcz, a ostatnio nawet przy rodzinie wyliczać kiedy mogłabym to dziecko urodzić. A i owszem, też chciałabym mieć dziecko, ale po tym jak spotka mnie wyjątkowość zaręczyn, jakikolwiek ślub i dogodne warunki do życia z dzieckiem.

Gdy mu o tym powiedziałam, że może jakieś formalności, zapytał się "Po co?". I czar mej miłości prysł. Poczułam się jak inkubator, obdarł mnie ze złudzeń o romantycznych oświadczynach, poczułam, że grunt mi się pali bo cała magia o której sądziłam, że na nią zasłużyłam stanie się teraz półśrodkiem do celu bycia tatą.

Co mam robić? Chwilowo go ignoruje, planuje wyjechać na kilka dni poukładać to sobie w głowie, na ale - słowa padły, wiem czego on ode mnie chce i, że bardzo chce. A najlepsze jest to, że chce, pomimo, że pracuje po 250h w miesiącu. Ok, stać nas - ale w tej sytuacji to to jego dziecko będzie widywać tatę w niedziele (przy dobrych wiatrach).

Pomóżcie bo macki mi opadły i wołam o pomstę co z nim zrobić!
Po prostu szczerze jemu powiedz, że Ty w innej kolejności chcesz tworzyć związek. Zaręczyny, ślub a później spokojne myślenie o dziecku a nie, że on chce. Chcieć to jedno a być na to dojrzałym i przygotowanym psychicznie to drugie.
Niech może zastanowi się czy taka kobieta jak Ty jemu odpowiadasz.
Wiesz...takie są czasami skutki życia przed ślubem. Niby oboje rozmawialiście, zgadzacie się w tej kwestii ale po zamieszkaniu razem facetowi jest tak dobrze i ani rusz myśli by zalegalizować związek.
Jeśli dla niego małżeństwo nie ma żadnej wartości to ja bym odeszła. Bo jednak chciałabym by mój partner pragnąć ożenić się ze mną z miłości, chęci a nie tego, że musi to zrobić, bo nie będzie dziecka.
Chyba najwyższy czas na poważną rozmowę i podjęcie ostatecznych decyzji....
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 21:22   #19
zlooosnica89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 281
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Autorko, a jak Twój partner wyobraża sobie choćby kwestie formalne związane z dzieckiem - np. czyje nazwisko będzie nosiło? Czy może już o takich sprawach nie myśli?
Ogólnie nie jestem specjalną zwolenniczką małżeństwa, ale jeśli się planuje dzieci (a zakładam, że wtedy ma się pewność, że ten związek jest solidny i chce się spędzić życie z tą osobą), to dziwne jest podejście 'po co ślub?'. Nawet jeśli komuś on nie jest do szczęścia potrzebny, to jednak dużo ułatwia w kwestiach formalnych.
zlooosnica89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-29, 21:37   #20
Capresse
Raczkowanie
 
Avatar Capresse
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 371
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez zlooosnica89 Pokaż wiadomość
Autorko, a jak Twój partner wyobraża sobie choćby kwestie formalne związane z dzieckiem - np. czyje nazwisko będzie nosiło? Czy może już o takich sprawach nie myśli?
Ogólnie nie jestem specjalną zwolenniczką małżeństwa, ale jeśli się planuje dzieci (a zakładam, że wtedy ma się pewność, że ten związek jest solidny i chce się spędzić życie z tą osobą), to dziwne jest podejście 'po co ślub?'. Nawet jeśli komuś on nie jest do szczęścia potrzebny, to jednak dużo ułatwia w kwestiach formalnych.
Oczywiście, że nie wyjadę sobie ot tak bez słowa. Generalnie rozmowa właśnie się odbyła. I ja też nie jestem zwolenniczką małżeństwa, ale takie czasy, że dobrze mieć wszystko na papierze. Zresztą jesteśmy ateistami więc tu tylko o ślub cywilny chodzi. Ale do rzeczy.

Wcześniej były rozmowy na temat przyszłości i tak dalej. Pytał się czy chciałabym mieć męża, czy dziecko - to jest jakoś obgadane. Więc dla mnie oczywiste było, że któregoś dnia wyskoczy z pierścionkiem przy jakiejś pięknej okazji, weźmiemy ślub cywilny i zaczniemy planować rodzinę. Ale dzisiaj dowiedziałam się, że po co ślub? Po cholerę zaręczyny? Że dziecko przecież jest największym łącznikiem i spoiwem związku! I dlaczego nie chce iść do pracy w zawodzie w tym roku (bronie mgr i pracuje w zmiennym trybie ranki/noce- kierownik w gastro) ? I oczywiście ilości godzin pracy nie zmieni bo póki co nie ma takiej opcji - nowy biznes. Stanęło na tym, że ja nie godzę się na jego opcję tj. dziecko bez zaręczyn/ślubu, a jemu nie odpowiada moja - czyli zaręczyny -> ślub -> zakładanie rodziny. Powiedziałam mu,że ma sobie przemyśleć czy chce mieć kobietę przy której będzie musiał się zmuszać do formalności co odwlecze dość wyraźnie chęć posiadania dziecka, czyli nie woli sobie poszukać babki z silną chęcią bycia mamą od zaraz bez zbędnych dupereli. I ja też będę się zastanawiać.
__________________
Kapitalistyczna machina stanęłaby, gdyby przestano pić kawę. To stymulant tego systemu.
Capresse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 21:42   #21
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Być może będzie uciekał do pracy, a być może nie. Rozumiem, że jak ktoś pracuje przed dzieckiem, to pewnikiem dlatego, by kobiecie dodać zajęć. I pewnikiem po urodzeniu dziecka będzie to samo. Cóż - nie uważam tak.
Ja też nie uważam, że na pewno tak będzie w tym przypadku. Ale uważam również, że autorka ma powód, żeby nie czuć się w związku z jego pracą pewnie i obawiać, że to na nią spadną wszystkie obowiązki domowe i opieka nad dzieckiem.

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Ale oni rozmawiali o dziecku i oboje podobno to dziecko chcą mieć.
A teraz się autorce przypomniało, że przecież ona musi jeszcze zaręczyny wcześniej. Nie pisze, że rozmawiali o konieczności ślubu przed ewentualną ciążą, więc ja się nie dziwię, że facet nie wiedział.
Dlatego dziwi mnie planowanie dziecka, podczas gdy tak ważnych rzeczy o partnerze się nie wie i ma problem z konkretną, szczerą rozmową na temat wspólnej przyszłości, legalizacji związku itp. Życie po urodzeniu dziecka bardzo się zmienia, trzeba wypracować sobie, jak to ma funkcjonować, trzeba potrafić się dogadać, bo o spięcia i nieporozumienia wcale nietrudno. Na ten moment słabo to widzę, skoro po takiej rozmowie autorka już się szykuje na wyjazd i ciche dni. Najpierw trzeba temat przewałkować z każdej możliwej strony, wybadać podejście partnera, potem można myśleć co dalej z tym związkiem.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Capresse Pokaż wiadomość
Oczywiście, że nie wyjadę sobie ot tak bez słowa. Generalnie rozmowa właśnie się odbyła. I ja też nie jestem zwolenniczką małżeństwa, ale takie czasy, że dobrze mieć wszystko na papierze. Zresztą jesteśmy ateistami więc tu tylko o ślub cywilny chodzi. Ale do rzeczy.

Wcześniej były rozmowy na temat przyszłości i tak dalej. Pytał się czy chciałabym mieć męża, czy dziecko - to jest jakoś obgadane. Więc dla mnie oczywiste było, że któregoś dnia wyskoczy z pierścionkiem przy jakiejś pięknej okazji, weźmiemy ślub cywilny i zaczniemy planować rodzinę. Ale dzisiaj dowiedziałam się, że po co ślub? Po cholerę zaręczyny? Że dziecko przecież jest największym łącznikiem i spoiwem związku! I dlaczego nie chce iść do pracy w zawodzie w tym roku (bronie mgr i pracuje w zmiennym trybie ranki/noce- kierownik w gastro) ? I oczywiście ilości godzin pracy nie zmieni bo póki co nie ma takiej opcji - nowy biznes. Stanęło na tym, że ja nie godzę się na jego opcję tj. dziecko bez zaręczyn/ślubu, a jemu nie odpowiada moja - czyli zaręczyny -> ślub -> zakładanie rodziny. Powiedziałam mu,że ma sobie przemyśleć czy chce mieć kobietę przy której będzie musiał się zmuszać do formalności co odwlecze dość wyraźnie chęć posiadania dziecka, czyli nie woli sobie poszukać babki z silną chęcią bycia mamą od zaraz bez zbędnych dupereli. I ja też będę się zastanawiać.
A jak uargumentowałaś 'za' ślubem? I co on na to? A co konkretnie on ma przeciwko?
Pytałaś, jak on widzi pracę i obowiązków już po urodzeniu dziecka?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 21:47   #22
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Capresse Pokaż wiadomość
Wcześniej były rozmowy na temat przyszłości i tak dalej. Pytał się czy chciałabym mieć męża, czy dziecko - to jest jakoś obgadane.
Czyli Ty mówiłaś mu, że chcesz kiedyś wziąć ślub, a on nie wspominał nigdy, że nie chce żadnego ślubu brać?

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
A jak uargumentowałaś 'za' ślubem? I co on na to? A co konkretnie on ma przeciwko?
Pytałaś, jak on widzi pracę i obowiązków już po urodzeniu dziecka?
Dobre pytania
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 21:51   #23
zlooosnica89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 281
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Capresse Pokaż wiadomość
Po cholerę zaręczyny? Że dziecko przecież jest największym łącznikiem i spoiwem związku!

Stanęło na tym, że ja nie godzę się na jego opcję tj. dziecko bez zaręczyn/ślubu, a jemu nie odpowiada moja - czyli zaręczyny -> ślub -> zakładanie rodziny.
Pomijając w tym momencie kwestię Twojej odpowiedzi na wymuszone oświadczyny, to co on ma właściwie przeciwko legalizacji Waszego związku? Nie, bo nie? Tak to wygląda, że koleś coś kręci Skoro normalnie ze sobą mieszkacie, macie wspólną kasę, planujecie dziecko (które ma być największym spoiwem), to co mu szkodzi wziąć ten cholerny ślub? Przecież nic się nie zmieni w Waszym życiu...

Cytat:
I dlaczego nie chce iść do pracy w zawodzie w tym roku (bronie mgr i pracuje w zmiennym trybie ranki/noce- kierownik w gastro) ? I oczywiście ilości godzin pracy nie zmieni bo póki co nie ma takiej opcji - nowy biznes.
A co do tematu miała Twoja zmiana pracy? A poza tym, jeśli byś zmieniła pracę, to kiedy miałabyś planować dziecko (macierzyński itp.)? Przecież nie rzuciłabyś od razu tej wymarzonej pracy w zawodzie.

No i właśnie, rozmawiałaś z nim, jak sobie wyobraża opiekę nad dzieckiem?
zlooosnica89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-29, 22:07   #24
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Dobre pytania
'Pracę i obowiązków' zjadłam 'podział'.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 22:10   #25
justynkag10
Zadomowienie
 
Avatar justynkag10
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 1 321
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

A czy wy wcześniej rozmawialiście o tym jak widzicie swoją wspólną przyszłość? Bo wydaje się jakbyście nigdy nie poruszali tematu czy chcecie ślubu czy nie. A wydaje mi się, że w tej kwestii trudno o kompromis.
__________________
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy,
a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu.

Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Książki 31/2016r.
Filmy 462/2016r.

2017r.:
Filmy - 305

justynkag10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 11:58   #26
Mirabelle0406
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 8
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Nie rozuniem dlaczego tyle osób uważa rozmowę za potencjalne rozwiązanie tego problemu. Moim zdaniem to praktycznie nic nie da. Autorce nie chodzi przecież o to, żeby go przekonać do wzięcia z nią ślubu. Ona chciałaby, żeby to on tego ślubu pragnął. W ogóle co ona ma mu powiedzieć? Że chciałaby, żeby jemu zależało na tym, żeby się z nią ożenił? Czy naprawdę myślicie, że mężczyzna, któremu bardzo zależy na kobiecie śmiałby jej powiedzić "Po co?". Bałby się, że ją straci. A on się w ogóle tego nie boi.

Ciekawa jestem, kto o kogo zabiegał na początku związku. Teraz często to dziewczyny inicjują znajomość, zabiegają o spotkania, pokazują jak bardzo kochają. A potem w pewnym momencie chcą zmienić tryb: "Zaraz, zaraz, kto tu o kogo ma zabiegać? To on ma się starać!". Ale po co on ma się starać? Do tej pory nie musiał, a może w ogóle nie ma na to ochoty? Trudno mu się dziwić, jeśli cały dotychczasowy przebieg relacji wskazywał na to, że teraz dziewczyna powinna się właściwie oświadczyć jemu;-).

Capresse, nie wiem, co zrobiłabym na Twoim miejscu. Może ta relacja jest bardzo wartościowa i ważna dla Ciebie mimo wszystko. Na pewno zrezygnowałabym z prób wpływania na niego, żeby zapragnął zaręczyn (nie masz takiej mocy, żeby to sprawić). Możesz przekonać go do ślubu, jeśli chciałabyś go brać mimo wszystko (przygotuj wtedy logiczne argumenty na jego pytanie "Po co?").

Możesz też... dać mu trochę przestrzeni. Bądź miła, ale nie zabiegaj o organizację spędzanego czasu itp. Zobaczysz, czy mu zależy. Jeśli nie, możesz się wtedy z nim rozstać albo kontynuować sytuację, w której to Ty się starasz - jeśli jest to dla Ciebie korzystne.
Mirabelle0406 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 13:00   #27
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Mirabelle0406 Pokaż wiadomość
Nie rozuniem dlaczego tyle osób uważa rozmowę za potencjalne rozwiązanie tego problemu. Moim zdaniem to praktycznie nic nie da. Autorce nie chodzi przecież o to, żeby go przekonać do wzięcia z nią ślubu. Ona chciałaby, żeby to on tego ślubu pragnął. W ogóle co ona ma mu powiedzieć? Że chciałaby, żeby jemu zależało na tym, żeby się z nią ożenił? Czy naprawdę myślicie, że mężczyzna, któremu bardzo zależy na kobiecie śmiałby jej powiedzić "Po co?". Bałby się, że ją straci. A on się w ogóle tego nie boi.
Faktycznie z jednej strony słabo to wygląda, bo może się pojawić odczucie, że ślub jest wymuszony, na odwal się, żeby zadowolić partnerkę i osiągnąć swój cel, jakim jest dziecko.
Ale może być też tak, że facet tak na prawdę nie przemyślał sobie za i przeciw, nie zastanawiał się głębiej nad istotą i sensem zalegalizowania związku. I nawet jeśli nie podejdzie do tego romantycznie, to jednak zgodzi się na ślub będąc tego pewnym, że to im w jakiś sposób ułatwi życie.

Cytat:
Ciekawa jestem, kto o kogo zabiegał na początku związku. Teraz często to dziewczyny inicjują znajomość, zabiegają o spotkania, pokazują jak bardzo kochają. A potem w pewnym momencie chcą zmienić tryb: "Zaraz, zaraz, kto tu o kogo ma zabiegać? To on ma się starać!". Ale po co on ma się starać? Do tej pory nie musiał, a może w ogóle nie ma na to ochoty? Trudno mu się dziwić, jeśli cały dotychczasowy przebieg relacji wskazywał na to, że teraz dziewczyna powinna się właściwie oświadczyć jemu;-).
A skąd wiesz, że się nie starał?
Ogólnie mierzi mnie takie podejście do związku, bieganie za króliczkiem, a jak złapie to się znudzi i kaplica, nie ma co liczyć na oświadczyny, bo po co mu, jak panna już 'zaklepana'. W zdrowym związku nie powinno być takiej licytacji, kto bardziej zabiega o drugą osobę. Powinna być wzjamemność, obustronna chęć trwania w tym związku i uszczęśliwiania siebie, a nie rywalizacja i kalkulowanie, czy mogę być dla faceta miła i robić mu obiadki, czy może zgrywać książkową zołzę, żeby se chłop nie pomyślał, żem zdobyta.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 13:46   #28
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Mirabelle0406 Pokaż wiadomość
Nie rozuniem dlaczego tyle osób uważa rozmowę za potencjalne rozwiązanie tego problemu.
bo dzięki temu się dowie, jakie jest konkretnie zdanie faceta na temat ślubu, zaręczyn, wychowania dziecka, roli kobiety w związku i będzie mogła zadecydować, czy jej to pasuje czy nie.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 15:24   #29
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

A ja widzę winę w Was obojgu. Bo Ty piszesz, że sama nie jesteś za małżeństwem, więc ja nie dziwię się, że Cię TŻ zapytał, po co Ci ono w takim razie.
On się z kolei upiera, że chce dziecko, ale w ogóle nie wziął pod uwagę, że go w domu nie ma.
Wy ze sobą niby rozmawiacie, ale mam wrażenie, że żadne konkrety nie wychodzą z tej rozmowy. Bo ani żadne z Was nie wie, dlaczego to drugie chce/nie chce ślubu, ani Ty chyba nie wiesz, jak on sobie wyobraża Was podział obowiązków odnośnie dziecka. Więc może nauczcie się najpierw rozmawiać, zanim zaczniecie o ślubie czy dzieciach myśleć. Bo mam wrażenie, że u Was rozmowa wygląda na zasadzie "ja chcę, bo tak" lub "ja nie chcę, bo nie", bez żadnych konkretów.
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 16:10   #30
justynkag10
Zadomowienie
 
Avatar justynkag10
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 1 321
Dot.: On chcę dziecka, ale o zaręczynach i ślubie milczy.

Cytat:
Napisane przez Mirabelle0406 Pokaż wiadomość
Nie rozuniem dlaczego tyle osób uważa rozmowę za potencjalne rozwiązanie tego problemu. Moim zdaniem to praktycznie nic nie da. Autorce nie chodzi przecież o to, żeby go przekonać do wzięcia z nią ślubu. Ona chciałaby, żeby to on tego ślubu pragnął. W ogóle co ona ma mu powiedzieć? Że chciałaby, żeby jemu zależało na tym, żeby się z nią ożenił? Czy naprawdę myślicie, że mężczyzna, któremu bardzo zależy na kobiecie śmiałby jej powiedzić "Po co?". Bałby się, że ją straci. A on się w ogóle tego nie boi.

Ciekawa jestem, kto o kogo zabiegał na początku związku. Teraz często to dziewczyny inicjują znajomość, zabiegają o spotkania, pokazują jak bardzo kochają. A potem w pewnym momencie chcą zmienić tryb: "Zaraz, zaraz, kto tu o kogo ma zabiegać? To on ma się starać!". Ale po co on ma się starać? Do tej pory nie musiał, a może w ogóle nie ma na to ochoty? Trudno mu się dziwić, jeśli cały dotychczasowy przebieg relacji wskazywał na to, że teraz dziewczyna powinna się właściwie oświadczyć jemu;-).

Capresse, nie wiem, co zrobiłabym na Twoim miejscu. Może ta relacja jest bardzo wartościowa i ważna dla Ciebie mimo wszystko. Na pewno zrezygnowałabym z prób wpływania na niego, żeby zapragnął zaręczyn (nie masz takiej mocy, żeby to sprawić). Możesz przekonać go do ślubu, jeśli chciałabyś go brać mimo wszystko (przygotuj wtedy logiczne argumenty na jego pytanie "Po co?").

Możesz też... dać mu trochę przestrzeni. Bądź miła, ale nie zabiegaj o organizację spędzanego czasu itp. Zobaczysz, czy mu zależy. Jeśli nie, możesz się wtedy z nim rozstać albo kontynuować sytuację, w której to Ty się starasz - jeśli jest to dla Ciebie korzystne.
Nie chodzi o namówienie go do ślubu, tylko o poznanie jego podejścia do takiej przyszłości. Tak naprawdę autorka nawet nie wie czemu on nie chce zaręczyn i ślubu, bo argument ,,po co" nie wyjaśnia niczego. Taka rozmowa powinna się już wcześniej odbyć.
__________________
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy,
a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu.

Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Książki 31/2016r.
Filmy 462/2016r.

2017r.:
Filmy - 305

justynkag10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-03 22:11:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.