co zrobic walczyc czy rozstac sie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-03, 16:23   #1
OOnnAA11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 4

co zrobic walczyc czy rozstac sie


witam

Wiem ze watkow tego typu jest wiele ale chcialabym was zapytac co byscie zrobily na moim miejscu...
jestem mezatka od 5 lat razem jestesmy 9 lat zwiazek moge powiedziec ze byl udany dopuki nie urodzilo sie pierwsze dziecko zauwazylam ze maz nie interesuje sie zbytnio dzieckiem wszystko robilam sama lub pomagali mi tesciowie ktorym tez jego zachowanie sie nie podobalo pozniej mieszkalismy z moimi rodzicami wiec tez mialam pomoc wiec jakos nie zwracalam na to uwagi po 2 latach zamieszkalismy sami i zaczely sie problemy wiecznie z dzieckiem sama w domu jak byl to i tak nie mialm pomocy z jego strony wiec zaczyly sie o to klotnie on tlumaczyl ze skoro nie pracuje to nie mam sie czym zmeczyc itp staralam sie jakos łagodzić konflikty nie odzywalam sie nawet jak cos mi sie nie podobalo wkoncu wybuchlam powiedzialam wszystko co mysle i przyznam ze zmienilo sie zdcydowalismy sie nawet na drugie dziecko ale niestety radosc nie trwala dlugo bylam w ciazy w domu niespelna 2letnie dziecko i brak wsparcia meza dodam ze ciaza nie byla prawidlowa....dziecko urodzilo sie chore spedzilam sporo czasu w szpitalu przyjechal 2 razy w dzien operacji bylam sama wtedy cos we mnie pekło przestalam sie starac zaczely sie jeszcze wieksze klotnie maz wszystko zwalał na mnie ze ja sie czepiam ze czym mam sie zmeczyc w domu(maz w domu nie robi praktycznie nic)nawet dzieci nie wiedza co to zabawa z tata....coraz czesciej łapię sie na tym ze czuje sie lepiej jak nie ma go w domu w momencie kiedy zaczelam wspominac o rozwodzie zaczelo sie straszenie ze sobie cos zrobi....jestem juz zmeczona psychicznie tym co sie dzieje.....poradzcie co robic ....moze jest ktos w podobnej sytuacji
OOnnAA11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 16:36   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

Cytat:
Napisane przez OOnnAA11 Pokaż wiadomość
witam

Wiem ze watkow tego typu jest wiele ale chcialabym was zapytac co byscie zrobily na moim miejscu...
jestem mezatka od 5 lat razem jestesmy 9 lat zwiazek moge powiedziec ze byl udany dopuki nie urodzilo sie pierwsze dziecko zauwazylam ze maz nie interesuje sie zbytnio dzieckiem wszystko robilam sama lub pomagali mi tesciowie ktorym tez jego zachowanie sie nie podobalo pozniej mieszkalismy z moimi rodzicami wiec tez mialam pomoc wiec jakos nie zwracalam na to uwagi po 2 latach zamieszkalismy sami i zaczely sie problemy wiecznie z dzieckiem sama w domu jak byl to i tak nie mialm pomocy z jego strony wiec zaczyly sie o to klotnie on tlumaczyl ze skoro nie pracuje to nie mam sie czym zmeczyc itp staralam sie jakos łagodzić konflikty nie odzywalam sie nawet jak cos mi sie nie podobalo wkoncu wybuchlam powiedzialam wszystko co mysle i przyznam ze zmienilo sie zdcydowalismy sie nawet na drugie dziecko ale niestety radosc nie trwala dlugo bylam w ciazy w domu niespelna 2letnie dziecko i brak wsparcia meza dodam ze ciaza nie byla prawidlowa....dziecko urodzilo sie chore spedzilam sporo czasu w szpitalu przyjechal 2 razy w dzien operacji bylam sama wtedy cos we mnie pekło przestalam sie starac zaczely sie jeszcze wieksze klotnie maz wszystko zwalał na mnie ze ja sie czepiam ze czym mam sie zmeczyc w domu(maz w domu nie robi praktycznie nic)nawet dzieci nie wiedza co to zabawa z tata....coraz czesciej łapię sie na tym ze czuje sie lepiej jak nie ma go w domu w momencie kiedy zaczelam wspominac o rozwodzie zaczelo sie straszenie ze sobie cos zrobi....jestem juz zmeczona psychicznie tym co sie dzieje.....poradzcie co robic ....moze jest ktos w podobnej sytuacji
doradziłabym ostateczną rozmowę+terapię+zmiany, a jak nie będzie chętny to nara. nie da się starać za 2 osoby. jesli nie masz pracy to jej szukaj, złóż pozew o alimenty.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 16:51   #3
Pestka88
Zadomowienie
 
Avatar Pestka88
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

Myślę, że jedynym wyjściem jest postawienie ultimatum. Spokojnie wytłumacz, że oczekujesz jego pomocy i przede wszystkim wiekszego wkładu w proces wychowawczy Waszych dzieci. Zaproponuj wspólną terapię i dodaj, że dajesz mu czas do namysłu i zaczęcia procesu zmiany, ale jeśli nie będziesz widziała wymiernych efektów, to się pożegnacie.

I skazana_na_bluesa ma rację - szukaj pracy, a w razie rozejścia od razu składaj wniosek o alimenty.
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!"



2014:

książki: 12
filmy: 70
"Fizyka rzeczy niemożliwych" Michio Kaku
"Epidemia" Robin Cook





miesiąc z hula hop: 2/30
Pestka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 17:25   #4
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

Zgadzam się z dziewczynami.

Dodatkowo, gdyby zaczął "współpracować" wyjedź gdzieś choć na dwa dni i zostaw go samego z dziećmi, niech się przekona jak to jest, skoro uważa, że nie masz się czym zmęczyć.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 18:03   #5
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

Cytat:
Napisane przez OOnnAA11 Pokaż wiadomość
witam

Wiem ze watkow tego typu jest wiele ale chcialabym was zapytac co byscie zrobily na moim miejscu...
jestem mezatka od 5 lat razem jestesmy 9 lat zwiazek moge powiedziec ze byl udany dopuki nie urodzilo sie pierwsze dziecko zauwazylam ze maz nie interesuje sie zbytnio dzieckiem wszystko robilam sama lub pomagali mi tesciowie ktorym tez jego zachowanie sie nie podobalo pozniej mieszkalismy z moimi rodzicami wiec tez mialam pomoc wiec jakos nie zwracalam na to uwagi po 2 latach zamieszkalismy sami i zaczely sie problemy wiecznie z dzieckiem sama w domu jak byl to i tak nie mialm pomocy z jego strony wiec zaczyly sie o to klotnie on tlumaczyl ze skoro nie pracuje to nie mam sie czym zmeczyc itp staralam sie jakos łagodzić konflikty nie odzywalam sie nawet jak cos mi sie nie podobalo wkoncu wybuchlam powiedzialam wszystko co mysle i przyznam ze zmienilo sie zdcydowalismy sie nawet na drugie dziecko ale niestety radosc nie trwala dlugo bylam w ciazy w domu niespelna 2letnie dziecko i brak wsparcia meza dodam ze ciaza nie byla prawidlowa....dziecko urodzilo sie chore spedzilam sporo czasu w szpitalu przyjechal 2 razy w dzien operacji bylam sama wtedy cos we mnie pekło przestalam sie starac zaczely sie jeszcze wieksze klotnie maz wszystko zwalał na mnie ze ja sie czepiam ze czym mam sie zmeczyc w domu(maz w domu nie robi praktycznie nic)nawet dzieci nie wiedza co to zabawa z tata....coraz czesciej łapię sie na tym ze czuje sie lepiej jak nie ma go w domu w momencie kiedy zaczelam wspominac o rozwodzie zaczelo sie straszenie ze sobie cos zrobi....jestem juz zmeczona psychicznie tym co sie dzieje.....poradzcie co robic ....moze jest ktos w podobnej sytuacji
Bardzo chaotycznie napisałaś post, trudno się zorientować do końca o co w ogóle w nim chodzi.
Wyłapałam tylko, że problem u Was zaczął się, jak pojawiło się pierwsze dziecko, a potem zdecydowaliście się na drugie.

Dla mnie sprawa jest jasna – jak na początku jest kiepsko, to potem lepiej nie będzie. Jak chcecie spróbować naprawiać związek, to najpierw oboje idźcie do terapeuty. I zdecydujcie się na terapię dla par.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 18:09   #6
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

Jeśli ma być walka o związek to nigdy w pojedynkę. Pomysł terapii dla par jest świetny. Nie chcę dywagować nt. drugiego dziecka ale decydowanie się na kolejne, gdy przy pierwszym byłaś skazana na siebie jak widzisz nie przynosi rezultatów. Pamiętaj przede wszystkim o sobie i dzieciach. W tym momencie z ojcem mają tyle wspólnego co przebywanie w tym samym pomieszczeniu. Znajdź pracę i w momencie gdy terapia nie przyniesie skutku walcz o alimenty. Może jako weekendowy tatuś wykaże się bardziej niż dotychczas jako zapładniacz.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 18:10   #7
OOnnAA11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 4
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

jesli chodzi o terapie byla juz taka propozycja stwierdził ze zadnemu hu... nie bedzie tlumaczył sie , jesli chodzi o rozmowe byly próby ale wlasnie najwiekszy problem w tym ze on nie potrafi rozmawiac....jego rozmowa polega tylko na atakowaniu ale tak naprawde nie potrafi okreslic o co ma do mnie pretensje....wiem ze wypowiedz była chaotyczna ale wlasnie tak wyglada moje zycie z nim jest chaotyczne....w sumie od jakiegos czasu praktycznie nie rozmawiamy
OOnnAA11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 18:12   #8
pegzi
Raczkowanie
 
Avatar pegzi
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 81
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

Cytat:
Napisane przez OOnnAA11 Pokaż wiadomość
witam

Wiem ze watkow tego typu jest wiele ale chcialabym was zapytac co byscie zrobily na moim miejscu...
jestem mezatka od 5 lat razem jestesmy 9 lat zwiazek moge powiedziec ze byl udany dopuki nie urodzilo sie pierwsze dziecko zauwazylam ze maz nie interesuje sie zbytnio dzieckiem wszystko robilam sama lub pomagali mi tesciowie ktorym tez jego zachowanie sie nie podobalo pozniej mieszkalismy z moimi rodzicami wiec tez mialam pomoc wiec jakos nie zwracalam na to uwagi po 2 latach zamieszkalismy sami i zaczely sie problemy wiecznie z dzieckiem sama w domu jak byl to i tak nie mialm pomocy z jego strony wiec zaczyly sie o to klotnie on tlumaczyl ze skoro nie pracuje to nie mam sie czym zmeczyc itp staralam sie jakos łagodzić konflikty nie odzywalam sie nawet jak cos mi sie nie podobalo wkoncu wybuchlam powiedzialam wszystko co mysle i przyznam ze zmienilo sie zdcydowalismy sie nawet na drugie dziecko ale niestety radosc nie trwala dlugo bylam w ciazy w domu niespelna 2letnie dziecko i brak wsparcia meza dodam ze ciaza nie byla prawidlowa....dziecko urodzilo sie chore spedzilam sporo czasu w szpitalu przyjechal 2 razy w dzien operacji bylam sama wtedy cos we mnie pekło przestalam sie starac zaczely sie jeszcze wieksze klotnie maz wszystko zwalał na mnie ze ja sie czepiam ze czym mam sie zmeczyc w domu(maz w domu nie robi praktycznie nic)nawet dzieci nie wiedza co to zabawa z tata....coraz czesciej łapię sie na tym ze czuje sie lepiej jak nie ma go w domu w momencie kiedy zaczelam wspominac o rozwodzie zaczelo sie straszenie ze sobie cos zrobi....jestem juz zmeczona psychicznie tym co sie dzieje.....poradzcie co robic ....moze jest ktos w podobnej sytuacji
dlaczego mimo, iż wcześniej się między wami nie układało zdecydowaliście się na drugie dziecko?
__________________
Nie rzucaj mi kłód pod nogi,
bo nie wiadomo,
czy nie potknę się kiedyś o jedną z nich biegnąc, by ratować Ci życie...

pegzi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 18:16   #9
OOnnAA11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 4
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

pegzi łudziłam się ze naprawdę sie zmienił ze cos zrozumiał niestety myliłam sie
OOnnAA11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 18:26   #10
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

Cytat:
Napisane przez OOnnAA11 Pokaż wiadomość
jesli chodzi o terapie byla juz taka propozycja stwierdził ze zadnemu hu... nie bedzie tlumaczył sie , jesli chodzi o rozmowe byly próby ale wlasnie najwiekszy problem w tym ze on nie potrafi rozmawiac....jego rozmowa polega tylko na atakowaniu ale tak naprawde nie potrafi okreslic o co ma do mnie pretensje....
Moim zdaniem nie da się być w sensownym związku z osobą, która nie potrafi rozmawiać i nie da się dobrze wychowywać dzieci, jeśli nie potrafi się rozmawiać (i uczyć ich komunikowania się z innymi).

Dla mnie sprawa jest jasna.

Cytat:
wiem ze wypowiedz była chaotyczna ale wlasnie tak wyglada moje zycie z nim jest chaotyczne...
To nie treść Twojego posta była bardzo chaotyczna, ale forma. Naprawdę źle się czyta post, w którym brakuje w większości miejsc znaków interpunkcyjnych, a rozbudowane zdania są oddzielone od siebie kilkoma kropkami zamiast jedną.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 18:32   #11
soolitudee
Raczkowanie
 
Avatar soolitudee
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 41
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

A co podpowiada Ci serce? Warto walczyć o niego, skoro on sam nie walczy już od dawna o Ciebie?
soolitudee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-03, 19:06   #12
asia10933
Rozeznanie
 
Avatar asia10933
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 977
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

Myślę, że dobrym pomysłem będzie terapia, i nie ma tu się czego bać tylko pewnie będzie problem żeby Twojego męża do tego przekonać. Jeżeli nie to postaw sprawę jasno, albo terapia albo rozwód. Pamiętaj, że przecież masz wsparcie rodziców.
__________________
Facet jest jak burak cukrowy co z tego że słodki jak i tak burak

http://jzabawa11.blogspot.com/
asia10933 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 19:19   #13
Me_Myself_And_I_82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 139
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

Cytat:
Napisane przez OOnnAA11 Pokaż wiadomość
witam

Wiem ze watkow tego typu jest wiele ale chcialabym was zapytac co byscie zrobily na moim miejscu...
jestem mezatka od 5 lat razem jestesmy 9 lat zwiazek moge powiedziec ze byl udany dopuki nie urodzilo sie pierwsze dziecko zauwazylam ze maz nie interesuje sie zbytnio dzieckiem wszystko robilam sama lub pomagali mi tesciowie ktorym tez jego zachowanie sie nie podobalo pozniej mieszkalismy z moimi rodzicami wiec tez mialam pomoc wiec jakos nie zwracalam na to uwagi po 2 latach zamieszkalismy sami i zaczely sie problemy wiecznie z dzieckiem sama w domu jak byl to i tak nie mialm pomocy z jego strony wiec zaczyly sie o to klotnie on tlumaczyl ze skoro nie pracuje to nie mam sie czym zmeczyc itp staralam sie jakos łagodzić konflikty nie odzywalam sie nawet jak cos mi sie nie podobalo wkoncu wybuchlam powiedzialam wszystko co mysle i przyznam ze zmienilo sie zdcydowalismy sie nawet na drugie dziecko ale niestety radosc nie trwala dlugo bylam w ciazy w domu niespelna 2letnie dziecko i brak wsparcia meza dodam ze ciaza nie byla prawidlowa....dziecko urodzilo sie chore spedzilam sporo czasu w szpitalu przyjechal 2 razy w dzien operacji bylam sama wtedy cos we mnie pekło przestalam sie starac zaczely sie jeszcze wieksze klotnie maz wszystko zwalał na mnie ze ja sie czepiam ze czym mam sie zmeczyc w domu(maz w domu nie robi praktycznie nic)nawet dzieci nie wiedza co to zabawa z tata....coraz czesciej łapię sie na tym ze czuje sie lepiej jak nie ma go w domu w momencie kiedy zaczelam wspominac o rozwodzie zaczelo sie straszenie ze sobie cos zrobi....jestem juz zmeczona psychicznie tym co sie dzieje.....poradzcie co robic ....moze jest ktos w podobnej sytuacji
Jakbym czytala o sobie;( ja w domu z 2 dzieci, on w pracy do 20 i zero zainteresowania mna czy dziecmi ;( za to wypomnial mi ze go nie doceniam, nie daje mu odczuc jak jest wazny, on on on, a ja? U nas to koniec, jedyny plus jest taki, ze jak bierze dzieci do siebie to chociez wtedy musi sie nimi zajac, a jak bylismy razem zadnych zabaw z dziecmi, nie mowiac juz o nakarmieniu, uspieniu itd

Zawsze warto porozmawiac, moj maz powiedzial, ze sie nie zmieni, wiec ja nie mialam zludzen, Tobie zycze powidzenia!
__________________
Moje skarby

15.05.2009 Maja
18.12.2011 Mikołaj
Me_Myself_And_I_82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 20:12   #14
OOnnAA11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 4
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

Me_Myself_And_I_82 ja tez to słyszałam ja go nie doceniam tylko się czepiam a to ze dzieci nie chcą nic od niego tylko do mnie po wszystko przychodzą to tez nie jego wina bo jak on mówi "przecież jak coś robisz to ich nie przywiąże żeby do Ciebie nie szli"....

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

asia10933 z tym wsparciem rodziców to tez nie jest takie pewne....jak wspomniałam o rozwodzie to nie byli zadowoleni a to dlatego że oni nie moga powiedzieć ze jest zly ,,bo na ich każde zawołanie jest tylko jak ja cos chce to jest zmęczony

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

soolitudee--- ja właśnie sama nie wiem co czuje.... niby tłumaczy ze kocha ,,, tylko ze wogle tego nie okazuje...mam straszny mętlik w głowie
OOnnAA11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 20:19   #15
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: co zrobic walczyc czy rozstac sie

To, że mówi kocham to jedno...w tej sytuacji potrzebne są czyny, to ich wymagaj. Musi się zgodzić na terapię.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-03 21:19:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.