Wzornictwo.

[N_tt]

hej, wizażanki doradźcie mi proszę!
Studiuję obecnie filologię germańską na uniwersytecie, ale coraz bardziej zaczynam mieć wątpliwości i myśli, czy na pewno dobrze wybrałam... (już pisałam o tym w jakimś wątku)
Raz jest ok, ale częściej przychodzą właśnie te myśli gorsze, że źle wybrałam, że mam dość tych studiów itd
I chodzi o to, że druga opcja (brałam ją też pod uwagę przed tymi studiami) to wzornictwo. Wiem, że to całkiem inna dziedzina, ale ja zawsze interesowałam się tym, tzn. malowanie, rysunek, projektowanie... To coś fajnego!
I teraz nie wiem co robić. Czy skończyć te studia, zrobić licencjat i potem na wzornictwo dziennie i zaocznie mgr z germanistyki?
Czy w ogóle dać sobie spokój z germanistyką, tylko zaliczyć ten rok jeszcze i od nowego roku pójść na wzornictwo (dziennie oczywiście)?
Co jest Waszym zdaniem lepsze? I co w ogóle sądzicie o kierunku wzornictwo? Podobno jest bardzo dobre w Koszalinie.
Myślicie, że można po tym znaleźć jaką dobrą pracę? Może macie jakieś doświadczenia z tym związane?
Dodam, że mam dużo minusów co do obecnych studiów, i nie chodzi tu jedynie o same studia, ale też miasto, bardzo duża odległość od domu itd i to też wpływa na moje podejście i myśli o rezygnacji itd.
Z drugiej strony, język chyba daje więcej możliwości, więc sama już nie wiem co robić.
Proszę o pomoc!
Pozdrawiam!

[playboykaa77]

na pewno jest ciekawe z praca pewnie tez lepiej niz po filologii . powiem Ci tak jezeli jest to twoja pasja i kochasz projektowac rysowac szyc masz wyobraznie i interesujesz sie moda i ciuchami to na pewno bedziesz zadowolona
wg mnie wzornictwo jest wymagajace
jezyka mozesz sie nauczyc sama

[mm444]

Treść usunięta

[Maguda_]

Napisane przez playboykaa77

na pewno jest ciekawe z praca pewnie tez lepiej niz po filologii . powiem Ci tak jezeli jest to twoja pasja i kochasz projektowac rysowac szyc masz wyobraznie i interesujesz sie moda i ciuchami to na pewno bedziesz zadowolona
wg mnie wzornictwo jest wymagajace
jezyka mozesz sie nauczyc sama

Wzornictwo to nie tylko projektowanie ubrać, jest dużo specjalizacji, np. wzornictwo przemysłowe, użytkowe, biżuterii. Autorka chyba nie napisała, o którym z nich myśli, ani w jakiej szkole czy chociaż mieście. Ważne jest to co napisała mm444, jak wygląda u Ciebie rysunek, Autorko? Chodzi o taki profesjonalny czy techniczny, bo jeśli nie egzamin z rysunku to będzie potrzebowała portofolio ze swoimi pracami, przynajmniej na ASP w Warszawie, a konkurencja jest bardzo duża.

[N_tt]

Obecnie studiuję w Szczecinie (uniwersytet), a jakbym jednak zdecydowała się na wzornictwo to myślałam o Koszalinie (ale to politechnika).
Jest egzamin wstępny ustny + min. 10 prac.
Musiałabym się bardzo przyłożyć, bo przez długi czas nic nie robiłam w tym kierunku... tzn. coś tam robiłam, ale to nie było regularne. Było to niestety spowodowane bardziej moją sytuacją życiową niż "lenistwem".
Ale zawsze to tak lubiłam.... i lubię do dziś!
Wiem, że "lubię to" nie wystarczy, trzeba mieć pewne podstawy,ale jakbym zapisała się na jakieś zajęcia i na prawdę się postarała to może miałabym szanse?
Czy dać sobie spokój i dalej germanistyka?
Ja już sama nie wiem...

I stronka:
http://www.wzornictwo.tu.koszalin.pl/

[SmiejmySieRazem]

ja bym zrobila lic z filologii a pozniej ew przerzucila sie na wzornictwo no albo ciagnela 2 kierunki jesli dasz rade teraz jezyki sa wymagane i jak sie ma papierek to jeszcze lepiej tak ja uwazam.
sama jestem na anglistyce a pociaga mnie dietetyka.

[N_tt]

Śmiesznie, bo mnie dietetyka też Tzn. to tak jakby moja trzecia "dziedzina" ;P
Język niemiecki zawsze lubiłam i od bardzo dawna się go uczę, zawsze byłam w klasach o rozszerzonym j.niemieckim, gdzie np. w gimnazjum miałam 7 godzin niemieckiego tygodniowo
Wzornictwo... traktuję ten wybór jakoś bardziej taką pasję, tzn. zawsze miałam duszę artystyczną, uwielbiałam i uwielbiam (tylko niestety zaprzestałam póki co...) malować,rysować, tworzyć coś. Zawsze pamiętam uwielbiałam robić kartki świąteczne, zawsze robiłam ich mnóstwo
Albo malowałam obrazy dla rodziny na święta (aniołki przeważnie), brałam to w ramkę szklaną itd. Różne konkursy, malowanie, rysowanie, ciągle
Swego czasu też "projektowałam" ciuchy, rysowałam różne kreacje itd. Także to coś, co mnie mega interesuje!
A co do dietetyki, to też lubię, i też się zastanawiałam nad germanistyką + od nowego roku dietetyka, ale studium LUB właśnie rezygnacja z germanistyki i wzornictwo.
Lub właśnie licencjat z germ.+ potem wzornictwo... sama nie wiem.
A Ty gdzie studiujesz?

[Kloe]

Jeśli Cię to kręci i masz pomysł na siebie to polecam. Masz jakiś pomysł w jakim kierunku chciała byś pójść po wzornictwie? (tzn. specjalizację ) . Nie wiem nic o Politechnice Koszalińskiej, o wzornictwie odzieżowo-obuwniczym mogę się trochę wypowiedzieć po sobie i znajomych studiujących. Na pewno jest ciekawie, perspektywy pracy zależne od specjalizacji u mnie głównie się skupiają na obuwiu i z tego co wiem, to absolwenci nie mają jakichś z nią problemów, nie wiem jak jest z innymi specjalizacjami, ale dużo zależy od Ciebie czy będziesz coś robić. Ludzie zawsze będą chodzić w ubraniach, a projektowanie ubioru nie ogranicza się do bycia głównym projektantem w firmie .
Przede wszystkim jeśli chcesz zdawać to szykuj teczkę powoli, zacznij chodzić gdzieś na zajęcia z rysunku i malarstwa, na studiach na pewno będziesz mieć dużo pracy z tych przedmiotów, przedmioty plastyczne są pracochłonne niestety. Nie wiem jak byś mogła to połączyć z germanistyką, ale wydaje mi się, że szkoda rezygnować z czegoś co już zaczęłaś, licencjat i 2 kierunek brzmi imo ok, bo zawsze masz jakieś szersze pole do popisu, jak to Ci się nie spodoba to zawsze możesz wrócić do germanistyki.

[Laud]

Napewno nie warto zajmować się czymś na siłę.. wiem po sobie. Całkiem niedawno zachciało mi się iść na prawo (niby perspektywy dobre i ogólnie rzecz biorąc kierunek bardzo ciekawy), dostałam sie bez problemów, ucząc się do sesji wmawiałam sobie, że jest to ciekawe, co troche ułatwiało mi naukę, ale no własnie - wmawiałam sobie Dostałam ogromniastego doła ucząc się na X (tu nazwa przemiotu), ponieważ poprostu nie było to 'To', wkuwałam na pamięć, a w trakcie nauki zdawałam sobie sprawę z tego, że robię błąd. Pochodziłam jeden rok, może nawet nie cały I od tego roku akademickiego również chcę iść na wzornictwo od dziecka malowałam, rysowałam, nawet szyłam ubranka dla laleczek 'barbie' :P swoje ubrania też zdarzało mi się przerabiać, i na tym się kończy moja kariera hehe . Ale wiem, że jest to coś dla mnie bo jak to moja mama powiedziała "masz duszę artysty i to jest Twoje powołanie", chodziło tu o to, iż mam robić coś związanego z moim talentem tudzież zainteresowaniami (zawsze mnie kręciło projektowanie wnętrz, ubioru bądź projektowanie graficzne) i tą drogą pójdę póki jeszcze nie jest za późno Pozdrawiam .

[playboykaa77]

Napisane przez Laud

Napewno nie warto zajmować się czymś na siłę.. wiem po sobie. Całkiem niedawno zachciało mi się iść na prawo (niby perspektywy dobre i ogólnie rzecz biorąc kierunek bardzo ciekawy), dostałam sie bez problemów, ucząc się do sesji wmawiałam sobie, że jest to ciekawe, co troche ułatwiało mi naukę, ale no własnie - wmawiałam sobie Dostałam ogromniastego doła ucząc się na X (tu nazwa przemiotu), ponieważ poprostu nie było to 'To', wkuwałam na pamięć, a w trakcie nauki zdawałam sobie sprawę z tego, że robię błąd. Pochodziłam jeden rok, może nawet nie cały I od tego roku akademickiego również chcę iść na wzornictwo od dziecka malowałam, rysowałam, nawet szyłam ubranka dla laleczek 'barbie' :P swoje ubrania też zdarzało mi się przerabiać, i na tym się kończy moja kariera hehe . Ale wiem, że jest to coś dla mnie bo jak to moja mama powiedziała "masz duszę artysty i to jest Twoje powołanie", chodziło tu o to, iż mam robić coś związanego z moim talentem tudzież zainteresowaniami (zawsze mnie kręciło projektowanie wnętrz, ubioru bądź projektowanie graficzne) i tą drogą pójdę póki jeszcze nie jest za późno Pozdrawiam .

widze ze kreci cie to wzornictwo mysle ze sie tam odnajdziesz

[Laud]

O, dziękuję za słowa otuchy
bo mam niemałe obawy, ale jest to spowodowane urazem po 'prawie' hehe

[SmiejmySieRazem]

hey troszke mnie tu nie bylo. ja jestem na uniweku lodzkim na tej anglistyce i co podjelas decyzje?

[794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75]

.

[N_tt]

Laud, Twoje zdanie: od dziecka malowałam, rysowałam, nawet szyłam ubranka dla laleczek 'barbie' :P to tak jakbym o sobie czytała :P
haha ^^ też robiłam ciuszki dla lalek ;D

a gdzie zamierzasz iść na to wzornictwo? na jaką uczelnię?

[meggiwst]

Heej ja też polecam Ci wzornictwo, tym bardziej, że sama studiuję ten kierunek w Katowicach na WST. Jeżeli ktoś lubi rysunek i projekowanie, to wzornictwo jest dla niego świetny tybór, a języka można uczyć się niezależnie od wybranego kierunku studiów. Musze się pochwalić, że moje projekty już zostałe docenione na pierwszym roku

[N_tt]

meggiwst, gratulacje
a co zamierzasz robić po studiach?
właśnie to mnie zastanawia, jak z pracą po wzornictwie...

póki co jestem na tej germanistyce i sama już nie wiem co zrobić po tym 1 roku :P
czy zostać czy zmienić studia

[playboykaa77]

z praca zdecydowanie dobrze.. jezeli masz talent i wzornictwo jest twoja pasja z reszta mozesz sie fajnie wkrecic w jakis staz u projektanta

[Laud]

[N_tt] hehe widzisz jak wiele nas łączy a na wzornictwo własnie zamierzam iść tam gdzie [meggiwst], mianowicie wst w katowicach

[19_Olka_91]

Hej ^^ odnowię temat. Ja również od zawsze uwielbiałam rysować, malować, tworzyć coś z niczego, a od jakiegoś czasu zakochałam się w tworzeniu różnych rzeczy z drewna. Od dłuższego czasu czuję, że to jest to co chciałabym robić w przyszłości...brzmi pięknie, gorzej z praktyką ;/
Mam 23 lata i praktycznie jestem bez żadnych skończonych studiów..niecałe 3 lata studiowałam na polibudzie, co skończyło się fiaskiem od października próbuję swoich sił na rachunkowości i finansach i już, mimo że minęło dopiero kilka miesięcy nie daję sobie rady, często wpadam w dołek i codziennie myślę, że to był kolejny zły wybór..do tego z powodu choroby ominęła mnie większość zajęć i nie wiem co robić, dalej w to brnąć czy zrezygnować i iść na wzornictwo (płatne raczej..bo wątpię żebym dostała się na asp). Gdyby nie to, że jestem taka 'stara' to bym od razu uciekała..ale przeliczając to miałabym 26 lat zdobywając licencjat -.-

[playboykaa77]

Napisane przez 19_Olka_91

Hej ^^ odnowię temat. Ja również od zawsze uwielbiałam rysować, malować, tworzyć coś z niczego, a od jakiegoś czasu zakochałam się w tworzeniu różnych rzeczy z drewna. Od dłuższego czasu czuję, że to jest to co chciałabym robić w przyszłości...brzmi pięknie, gorzej z praktyką ;/
Mam 23 lata i praktycznie jestem bez żadnych skończonych studiów..niecałe 3 lata studiowałam na polibudzie, co skończyło się fiaskiem od października próbuję swoich sił na rachunkowości i finansach i już, mimo że minęło dopiero kilka miesięcy nie daję sobie rady, często wpadam w dołek i codziennie myślę, że to był kolejny zły wybór..do tego z powodu choroby ominęła mnie większość zajęć i nie wiem co robić, dalej w to brnąć czy zrezygnować i iść na wzornictwo (płatne raczej..bo wątpię żebym dostała się na asp). Gdyby nie to, że jestem taka 'stara' to bym od razu uciekała..ale przeliczając to miałabym 26 lat zdobywając licencjat -.-

jestem zdania ze wiek nie jest wazny

[zu_]

Pytanie już padło, ale nie widziałam odpowiedzi, więc odświeżam : Czy ktoś się orientuje, jak jest z pracą po Wzornictwie ? Obecnie studiuję grafikę, ale najprawdopodobnie po tym ( pierwszym ) roku przestaję z pewnych powodów. Wzornictwo mnie interesuje i też myślę, że mam do tego predyspozycje i jako takie doświadczenie. Zastanawia mnie jednak czy po takich studiach będzie mnie stać na czynsz i chleb ? Ktoś ma jakieś zdanie w tej kwestii ?