Przepisać się z liceum ?

[Carmeeel00]

Hej Chodze do pierwszej klasy liceum na profil mat-fiz. Mam problem, strasznie nie chce mi się uczyć, nie rozumiem matematyki ( w gimnazjum rozumiałam) fizyki też już powoli nie ogarniam. Myślicie że warto to ciągnąć dalej z nadzieją że zaczne sie uczyć czy lepiej się przepisać do technikum lub zawodówki ?

[201605300922]

Napisane przez Carmeeel00

Hej Chodze do pierwszej klasy liceum na profil mat-fiz. Mam problem, strasznie nie chce mi się uczyć, nie rozumiem matematyki ( w gimnazjum rozumiałam) fizyki też już powoli nie ogarniam. Myślicie że warto to ciągnąć dalej z nadzieją że zaczne sie uczyć czy lepiej się przepisać do technikum lub zawodówki ?

Jak się nie chce, to się nie rozumie, proste. Matematyka ani fizyka to nie są dziedziny, które same wskakują do głowy, tylko wymagają systematyczności, robienia zadań.

Sama zdecyduj, czy chcesz iść w życiu na łatwiznę, czy bierzesz się za siebie, nadrabiasz zaległości i zaczynasz się uczyć. ,,Z nadzieją, że zaczne się uczyć" czyli co, czekasz aż ktoś Cię batem do książek zagoni czy ktoś na Ciebie rzuci magiczne zaklęcie? Za niecałe dwa lata będziesz pełnoletnia, czas zacząć samej dbać o własne sprawy. Tylko - uwaga - w technikum będziesz miała znacznie więcej przedmiotów niż obecnie, bo do przedmiotów takich, jak masz teraz, dojdą przedmioty zawodowe, na które kładzie się dość duży nacisk.

[felufela]

Napisane przez Carmeeel00

Hej Chodze do pierwszej klasy liceum na profil mat-fiz. Mam problem, strasznie nie chce mi się uczyć, nie rozumiem matematyki ( w gimnazjum rozumiałam) fizyki też już powoli nie ogarniam. Myślicie że warto to ciągnąć dalej z nadzieją że zaczne sie uczyć czy lepiej się przepisać do technikum lub zawodówki ?

Jeśli Ci się nie chce uczyć, no to się nie dziwię, że nie rozumiesz.
Nadzieja, że zaczniesz się uczyć ? Ale to zależy tylko i wyłącznie od Ciebie, czy zaczniesz
W technikum wcale tak łatwo nie jest, dochodzą przedmioty zawodowe, które niekoniecznie są łatwe i nie wchodzą bez uczenia

Więc moja rada jest taka, żebyś przestała narzekać że Ci nie wchodzi i po prostu się wzięła do nauki, samo nic nie przyjdzie magicznym sposobem
Ja w pierwszej klasie LO miałam ledwo 3 z matmy, a skończyłam szkołę ze zdaną maturą rozszerzona na całkiem dobry wynik, więc da się, tylko trzeba chcieć

[Carmeeel00]

Dzięki za wasze odpowiedzi No bede musiala sie wziasc za ta nauke obym nie zrezygnowala szybko

[casus_belli]

Jeśli komuś naprawdę nie chce się uczyć, nie ma żadnych zainteresowań związanych z nauką czegokolwiek, to LO jest bez sensu, bo co po nim? Studia byle jakie na byle jakiej uczelni? Bezsens. Lepiej wybrać ZSZ z jakimś sensownym zawodem. Tylko, że potem trzeba iść do pracy, tego tez się zazwyczaj nie che.

[201706120937]

proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków.

[casus_belli]

Główna różnica między liceum a technikum jest taka, że w technikum jest więcej przedmiotów, tych maturalnych zazwyczaj mniej godzin , więc do matury trzeba się samemu uczyć, a jeszcze do tego jest egzamin zawodowy. Średnio widzę porządne technikum i nic nierobienie. A technik-ekonomista czy inny cudak, to strata czasu, po ekonomii i magistrów jak psów.

[Carmeeel00]

No właśnie chyba to nie ma sensu ... Teraz częściej myśle o przepisaniu się do zawodówki

[Flai]

Na 100% chcesz iść na łatwiznę? Zastanów się z czego wynika twoja decyzja: czy to po prostu lęk i niechęć do nauki, czy czyste lenistwo. Ok, pójdziesz do zawodówki ale swoje lenistwo zabierzesz ze sobą! I tak, jak nie chciało ci się uczyć matmy tak nie będzie ci się chciało uczyć fryzjerstwa/bycia kucharką/szycia/kosmetyczką. Studia nie są niezbędne do sukcesu ale sama ciężka praca i harówa owszem. I mówi ci to osoba bardzo leniwa, której też nie chce i nie chciało się uczyć i wiesz co? Bardzo tego żałuję. Przemyślana decyzja- ok, jak najbardziej. Pójście na łatwiznę- nie. Chodzenie łatwymi drogami nigdy nie prowadzi nikogo wysoko

[susuanne]

Jeśli nie masz zamiaru wziąć się do roboty to raczej zrezygnuj. W pierwszej klasie są tylko podstawy, więc przygotuj się, że na rozszerzeniu jest o wiele gorzej. Matematyka i fizyka to specyficzne przedmioty, nie da się ich wykuć na pamięć.