Obawa przed randka z facetem poznanym online

[anulkaluto]

Witam wszystkim, mam maly problem. Poznalam faceta online i zaprosil mnie na randke. Problem w tym ze nie mieszkamy w jednym miescie i zasugerowal ze przyjedzie po mnie autem, pojedziemy w jego strony (nie mieszka daleko ok 25 minut jazdy)i pozniej odwiezie mnie z powrotem. Strasznie sie boje ze okaze sie jakims psyholem albo mnie gdzies wywiezie, on nalega, ja rowniez mam ochote sie z nim spotkac. Znacie przypadki gdzie cos poszlo zle czy to tylko moja wyobraznia tak dziala?

[kawa_zmlekiem]

Na Twoim miejscu nigdy bym się nie zgodziła. Jak chcesz się z nim spotkać, to wybierz jakieś publiczne miejsce (gdzie jest dużo ludzi) w Twoim mieście, np knajpka.

[Floppy]

Dokładnie, różni sa ludzie, lepiej nie ryzykować. skoro to miasto to nie możecie przejść się do jakiejś knajpki, kina?

[grubella]

Napisane przez anulkaluto

Witam wszystkich, mam maly problem. Poznalam faceta online i zaprosil mnie na randke. Problem w tym ze nie mieszkamy w jednym miescie i zasugerowal ze przyjedzie po mnie autem, pojedziemy w jego strony (nie mieszka daleko ok 25 minut jazdy)i pozniej odwiezie mnie z powrotem. Strasznie sie boje ze okaze sie jakims psyholem albo mnie gdzies wywiezie, on nalega, ja rowniez mam ochote sie z nim spotkac. Znacie przypadki gdzie cos poszlo zle czy to tylko moja wyobraznia tak dziala?

Nie zgadzaj się. Jeśli wejdziesz do auta nieznanego faceta to może się to źle skończyć.
Spotkanie w miejscu publicznym ale żadne parki, ustronne miejsca tylko gdzie dużo ludzi.

[szynka_w_toscie]

Nie wsiadaj do auta obcego faceta! Lepiej, tak jak inne dziewczyny piszą, umów się z nim u siebie w mieście w np. W jakiejś kawiarni.

[adytruu]

nie wyobraźnia.. każdy trzeźwo i logicznie myślący by się bał.
jeśli chcesz się z nim spotkać - powiedz że sie nie znacie, więc masz obawy (szczerość to podstawa) i poproś by przyjechał do Twojej miejscowości i idźcie na kawe, spacer czy na obiad. jak bedzie nalegał żeby Cie gdzieś wywieźć i nie bedzie sie zgadzał na inna forme spotkania to powinny Ci się zapalić wszystkie możliwe lampki ostrzegawcze!! i wtedy oczywiście zerwij kontakty.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez kawa_zmlekiem

Na Twoim miejscu nigdy bym się nie zgodziła. Jak chcesz się z nim spotkać, to wybierz jakieś publiczne miejsce (gdzie jest dużo ludzi) w Twoim mieście, np knajpka.

dokładnie.
to że zaproponował że Cie podwiezie w swoje strony nie oznacza od razu że ma złe zamiary ale... zapaliłaby mi się jednak wielka lampka ostrzegawcza.

[anulkaluto]

Dzieki wielkie, tak zrobie

[MeredithGrey]

Tak zrób ale ja mimo wszystko wierzyłabym , ze propozycja wynika z tego, ze swoje strony lepiej zna, lubi jakąś kawiarnie czy cos takiego. Nie nakręcaj się, może to być fajny facet

ps.czy jego propozycja zawierała też ODWIEZIENIE Cię do domu?czy po skończonej randce radź sobie kobito sama/?;p

[natka07]

Napisane przez MeredithGrey

Tak zrób ale ja mimo wszystko wierzyłabym , ze propozycja wynika z tego, ze swoje strony lepiej zna, lubi jakąś kawiarnie czy cos takiego. Nie nakręcaj się, może to być fajny facet

ps.czy jego propozycja zawierała też ODWIEZIENIE Cię do domu?czy po skończonej randce radź sobie kobito sama/?;p

Napisała, że z odwozem

Powiedz wprost, że to pierwsze spotkanie, nie znacie się i wolisz w neutralnym miejscu. Jak to ktoś normalny, to nie będzie próbował Cię przekonać.
Ja swojego czasu też postawiłam na szczerość, nie pasowała mi propozycja, więc się nie zgodziłam, facetowi to nie przeszkadzało i wszystko było okej

[grubella]

25 minut jazdy to kawał drogi.
A jeszcze jak droga prowadzi przez las, tereny niezamieszkałe, jest drogą mało uczęszczaną to wszystko może się zdarzyć.

Poza tym jeszcze weź pod uwagę, ze facet może cię chcieć sprawdzać czy jesteś rozsądna czy dasz się szybko namówić na wyjazd z ledwie poznanym.

[maacieek]

Poza tym jeszcze weź pod uwagę, ze facet może cię chcieć sprawdzać czy jesteś rozsądna czy dasz się szybko namówić na wyjazd z ledwie poznanym.

Wsiądzie do auta to i łatwo pójdzie z nim do łóżka

A później płacz bo macał/ bo patrzył krzywo/ nie odwiózł lub co gorsza zgwałcił. Nie wiem ja bym się też bał wsiadać do obcego auta.

[Owieecka]

Myślę, że każdy normalny facet zrozumie jeśli mu powiesz, że za pierwszym razem wolałabyś spotkać się na neutralnym gruncie. A skoro masz obawy, tzn., że faktycznie tak wolisz ;-) Ja zawsze spotykałam się z nieznajomymi w umówionym, publicznym miejscu. Nawet z jednym przesunęłam godzinę, która wydawała mi się zbyt pózna. ;-) Zawsze reagowali normalnie, nikt się nie obrażał, że mu nie ufam czy coś. W końcu jeszcze się realnie nie znaliśmy, prawda? Zatem nie rozumiem, że ktoś mógłby mieć pretensję o to, że po prostu jestem ostrożna.
Za to dla kogoś może wydawać się, że później już byłam nierozsądna, bo po pierwszym spotkaniu dawałam się odwiezc (a przecież po jednym spotkaniu nie można poznać człowieka, mógł dobrze się maskować ) Ale jak dla mnie to i po kilkunastu spotkaniach z człowiekiem poznanym w dowolny sposób mogą wyjść różne kwiatki. Liczyło się pierwsze wrażenie, wydawali się ok, wzbudzili zaufanie. Nigdy się nie przejechałam. Poza tym, Ci z którymi wsiadłam do auta byli mi znani z imienia i nazwiska, wiedziałam gdzie mieszkają, co robią, rozmawialiśmy wcześniej przez telefon. Jeżeli zaś chodzi o to, ile wcześniej kontaktowaliśmy się przed spotkaniem w realu to mam doświadczenie zarówno z tygodniową, jak i roczną relacją (w tej rocznej to były i rozmowy przez kamerkę) No i tak się składa, że z jednym spotykam się do dzisiaj (z tym, z którym spotkałam się po tygodniu rozmów, z którym przesunęłam spotkanie na wcześniejszą godzinę a potem jak mnie odwiózł pod dom to przegadaliśmy jeszcze kilka godzin i wróciłam o 1, więc może dobrze, że przełożyłam, mieliśmy więcej czasu ) A z innym przyjaźnie się już z 10 lat. Zatem ja mam bardzo dobre doświadczenia, ale i zawsze jestem dość czujna, staram się dobrze wybadać osobę, z którą mam się spotkać i na pewno, gdybym na spotkaniu poczuła się jakoś nieswojo, facet dziwnie by się zachowywał to bym się zmyła jak najszybciej Gdyby po mnie przyjechał pod dom i dopiero ode mnie mielibyśmy gdzieś jechać, nie byłoby szans na ewakuację, gdyby coś szło nie tak, więc jestem na

[201803290936]

Generalnie uważam, że pierwsze spotkania powinny odbywać się na gruncie neutralnym (i w miejscu publicznym) lub na "terenie" kobiety. Jeżeli facet tego nie rozumie, nie pasuje mu to lub mu się nie chce, to do odstrzału.

[suszarka]

Napisane przez grubella

Poza tym jeszcze weź pod uwagę, ze facet może cię chcieć sprawdzać czy jesteś rozsądna czy dasz się szybko namówić na wyjazd z ledwie poznanym.

swego czasu, jak byłam młoda to z jednym co dopiero poznanym wsiadłam do auta i skończyło się. no coż. dość dobrze.


a tak serio autorko - umów się z nim tylko i wyłącznie w miejscu publicznym, absolutnie nie jest warto ryzykować.