Jak zareagowałybyście na propozycję metamorfozy makijażowej? :)

[Azime]

Cześć

Jak w pytaniu powyżej- jeśli podeszłaby do Was dziewczyna, przedstawiająca się jako wizażystka, z propozycją metamorfozy makijażowej, w którym jedynym warunkiem jest możliwość udostępnienia na blogu zdjęć "przed" i "po", i zostawiłaby swoją wizytówkę wraz z danymi kontaktowymi i linkami do portfolio, jak zareagowałybyście?

Pozdrawiam

Edit: metamorfoza przypadałaby na termin ustalony przez obie strony.

[chwast]

Napisane przez Azime

Cześć

Jak w pytaniu powyżej- jeśli podeszłaby do Was dziewczyna, przedstawiająca się jako wizażystka, z propozycją metamorfozy makijażowej, w którym jedynym warunkiem jest możliwość udostępnienia na blogu zdjęć "przed" i "po", i zostawiłaby swoją wizytówkę wraz z danymi kontaktowymi i linkami do portfolio, jak zareagowałybyście?

Pozdrawiam

zrobiłoby mi się smutno, że jej zdaniem potrzebuję metamorfozy bo mam źle zrobiony/dobrany makijaż?

Nie no nie zgodziłabym się bo nie wiedziałabym ilu osobom wcześniej robiła z tych kosmetyków i takie to troszkę niehigieniczne. Koleżanka by mogła, ale ktoś z ulicy nieee.

[201604181004]

Nie. Jak wychodze z domu to makijaz czesto zajmuje mi sporo czasu i umiem go robic. Szkoda by mi go bylo jesli jeszcze mialabym ryzykowac ze bede wygladac zle bo tak naprawde bym jej nie znala. Moglabym sie na to specjalnie umowic ale tak z ulicy to nie.

[Azime]

Termin byłby do ustalenia

Dziękuję za odpowiedzi! =)

[201604181004]

Napisane przez drabineczka

Nie. Jak wychodze z domu to makijaz czesto zajmuje mi sporo czasu i umiem go robic. Szkoda by mi go bylo jesli jeszcze mialabym ryzykowac ze bede wygladac zle bo tak naprawde bym jej nie znala. Moglabym sie na to specjalnie umowic ale tak z ulicy to nie.

Ale i tak jestem na nie;p
Mose gdybym na spokojnie w internecie sie na to natknela ale tak z ulicy to za bardzo mi sie z akwizytorem kojarzy

[Cherry Blossom Girl]

Nie zgodziłabym się, ponieważ większość kosmetyków mnie uczula.

[cholernarejestracja]

Nie zgodziłabym się. Głównie dlatego, że kojarzy mi się to z naciągactwem typu "przyjdź na darmowy pokaz garnków", ale też w sumie nie chciałabym, żeby ktoś na mnie używał kosmetyków użytych na iluśtam osobach (nie wiem, czy osoba z ulicy dezynfekuje pędzle, jakoś bym w to wątpiła).

Zresztą lubię sposób w jaki się maluję i nie potrzebuję żadnej metamorfozy.

[laisla]

Nie.
Jeśli stwierdziłabym, że potrzebuję jakiejś zmiany z jakiegoś powodu to sama poszukałabym profesjonalisty. A zaczepianie na ulicy przez nieznajome osoby kojarzy mi się niestety z jakąś formą desperacji.

[Minna]

Nie zgodziłabym się.
Generalnie nie lubię jak mnie ktoś zaczepia na ulicy chcąc mnie do czegoś nakłonić lub składając propozycje, na które nie jestem przygotowana psychicznie. Opędzam się wtedy
Poza tym potrafię się dobrze malować, więc jak chcę metamorfozy, to sama ją sobie wykonam
Dodatkowo podobnie, jak ktoś wyżej napisał, nie chciałabym ryzykować malowania niesprawdzonymi kosmetykami, używanymi na nie wiadomo kim oraz tego, że z moją twarzą będą mieć kontakt niezdezynfekowane pędzle. Obawa wynika czysto z faktu, że nie znam osoby, która miałaby ten makijaż wykonać.

[cornflower_girl]

Wszystko zależałoby od umiejętności makijażystki - jeśli początkująca osoba - raczej nie. Jeśli natomiast byłaby to osoba, której portfolio mnie powaliło lub miałaby oryginalny pomysł na stylizację - czemu nie?

Choć uważam, że podejście do osoby nieznajomej na ulicy może być różnie odebrane. Dużo lepiej działa poszukiwanie w drugą stronę - czyli makijażystka daje informację o możliwości skorzystania z takiej metamorfozy i zgłaszają się chętne osoby.

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Nie zgodziłabym się a wizytówkę przy najbliższym śmietniku wywaliła. Takie zaczepianie na ulicy kojarzy mi się z naciąganiem, takie coś w stylu "przyjdź na darmowy* makijaż . *o ile kupisz kosmetyki marki XYZ i wysiedzisz parę godzin na pokazie urządzeń do masażu" Szukałabym drugiego dna.

[kasztanka3]

Ja raczej czuję niechęć do większości obcych ludzi na ulicy, a do tych, którzy czegoś ode mnie chcą tym bardziej. Wręcz uciekam od takich "zaczepiaczy", ulotki jedynie czasem biorę, jak nie ma jak takiego ulotkarza ominąć.
Więc nie, jeżeli nie udałoby mi się uciec z pola widzenia takiej osoby, to pewnie nawet bym nie słuchała tej dziewczyny jak świergocze o swoim profesjonalnym portfolio, kiwnęłabym grzecznie głową, powiedziała, że dziękuję, ale nie jestem zainteresowana i wywaliła wizytówkę do najbliższego mijanego kosza.

[Jeannee]

Ja bym się zgodziła. Tylko najpierw chciałabym ten adres bloga, poszukałabym jej na facebooku itp.

[201605090940]

nie, ponieważ:

-wiele z tych metamorfoz wygląda sztucznie i karykaturalnie [nieraz jest tak moim zdaniem u Aliny Rose. btw, śmieszy mnie to, że nałoży na twarz podkład i puder, dowali mnóstwo photoshopa i wmawia naiwniakom, że serio tak wygląda bez makijażu ]
-nie potrzebuję metamorfozy
-nie zniosłabym tak ogromnej ilości kosmetyków na mojej twarzy, czułabym się mocno przytłoczona

lubię minimalizm.

[ulinkaaa]

Ja bym się zgodziła, może podpatrzyłabym coś ciekawego.

[bleuclair]

pewnie bym się zgodziła, gdyby nie te zdjęcia w internecie, to by mnie skutecznie zniechęciło

[201605090940]

dodam, że metamorfoza kojarzy mi się raczej ze zmianą stylu ubierania, fryzury, zadbaniem o swoje ciało, co przekłada się na większą pewność siebie niż z nałożeniem na twarz kilkunastu kosmetyków.

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Ja bym się nie zgodzila, poniewaz nie chcialabym widziec swoich zdjec niby przed metamorfoza i po niej.

[201708160922]

Nie mam nic przeciwko metamorfozie makijażowej/ubraniowej ani publikowaniu zdjęć na blogu/stronie internetowej, ale nie lubię zaczepiania przez obcych (czy to na ulicy, cz to w galerii handlowej), więc nie, nie zgodziłabym się.

[lilith691]

Zaczepiona na ulicy nie zgodziłabym się, to faktycznie wygląda jak jakieś naciąganie typu, ja pani makijaż zrobię, pani kupi kosmetyki
Zaczepiona w inny sposób (np. na blogu czy tutaj) chętnie bym się zgodziła. Może to jest pomysł, żeby internetowo kogoś poszukać?

[Stokrotek90]

Jestem kolekcjonerem doświadczeń, więc zgodziłabym się - oczywiście wcześniej chciałabym zobaczyć bloga i mieć prawo do autoryzacji zdjęć.

[solaola]

Chciałabym bardzo

[201607040946]

Nie zgodziłabym się, bo mam inny styl