Jak uwierzyc? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-10-13, 14:15   #1
sarah5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 48
Unhappy

Jak uwierzyc?


Kochane Wizażanki, znalazłam się w pewnej sytuacji i chciałabym poznać Wasze opinie i rady na ten temat. Jestem jeszcze studentka (ostatni rok),a mój chłopak skończył już studia. Razem jestesmy okolo 4 lat.Otóż niedawno oznajmił mi,ze wyjezdza do innego miasta, by tam szukać pracy. Ta, która ma jest słabo płatna i są nikłe szanse rozwoju. Mi jeszcze brakuje roku, by z nim razem wyjechac. Natomiast on uważa,ze tu juz nie znajdzie takiej pracy, jaką chce i dlatego jest zdecydowany na wyjazd. I to natychmiast! Jestem załamana i szczerze przyznam grunt usunął mi się spod nóg. Mówi,ze to dla nas,zeby miec lepsze widoki na przyszłość, że wszyscy do czegos dochodzą, tylko on nie, ze nie chce juz zyc za tysiac złotych, itp. Z jednej strony go rozumiem i popieram, bo plany i idee ma słuszne. Ale co z nami? Tu zapewnia,ze mnie kocha, że nic się nie zmieni, ze muszę wierzyc, itp. Tylko jak to zrobic? Teraz, kiedy bede go najbardziej potrzebowac, jego nie będzie. Widywać się tez nie będziemy często, moze raz na 2 miesiące, jeśli w ogóle.
A boję się, ze czas i odległośc zrobi swoje. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Na razie tak twierdzi, potem może się zmienic i nie będzie mu się chcialo. Zreszta uzna ( a moze i bliscy doradza),ze po co mu dziewczyna odlegla kilkaset km od niego, jak moze mieć na miejscu. Poza tym jaka nas bliskosc bedzie łączyć? Stanę się z czasem zwykła koleżanką, przestaniemy uczestniczyc w swoim codziennym życiu, a to oddala. Z natury jest wygodnicki i jakos nie wierzę, ze bedzie czesto dzwonil, albo ze zechce mu sie przyjechać. Na razie mowi tak, by ugłaskac kotka. Dziewczyny, czarno to wszystko widzę. I boje się okropnie. Z mojej strony jest to prawdziwa milosc, ale chyba nie dla niego. Wyjezdza stad i juz. To ja mam sie dostosowac. On nie zostanie, bo 'nie ma tu juz szans'. Twierdzi,ze nikt mu wiecej nie da, a tak naprawdę się nie pytal nikogo, czy sa jakies szanse na zatrudnienie. I powiedzial, ze nie będzie się pytać! A co ze mną? Zostanę ze złamanym sercem chyba, bo na razie nie wierzę (choć chciałabym mocno), ze to wszystko szczęśliwie się ułoży. Jak myślicie?
sarah5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 14:26   #2
Mirianka
Zakorzenienie
 
Avatar Mirianka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 783
Dot.: Jak uwierzyc?

Sara powiem szczerze-tak jak to przedstawiłaś to nie widzę za bardzo waszego związku po jego wyjeździe...a gdzie on chce wyjechać??
__________________

Mirianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 14:41   #3
tessalia
Raczkowanie
 
Avatar tessalia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 375
Dot.: Jak uwierzyc?

Jeśli to jest prawdziwe uczucie, to przetrwa próbę odległości.
Ale wszystko zależy od obu stron.
__________________
"Kocha się nie za cokolwiek, lecz pomimo wszystko... kocha się za nic..."
tessalia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 14:52   #4
Angelika
Rozeznanie
 
Avatar Angelika
 
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: lubuszanka
Wiadomości: 929
Dot.: Jak uwierzyc?

Ja nie wierzę w miłość na odległość i wydaje mi się strasznie dziwne, że po 4 latach związku facet ci oświadcza że wyjezdza do innego miasta.

Moim zadaniem wogóle się z Toba nie liczy i jeśli mu zależy na tej miłości to powinien poczekać ten rok na Ciebie. Pieniądze są ważne, szkoda że dla Twojego chłopaka najwazniejsze Wogóle nie rozumiem takiego podejścia, nie chce mu się szukać lepiej płatnej pracy u was w mieście? Może ktoś mu coś nagadał, nasłuchał się niestworzonych opowieści i podjął decyzję pod wpływem chwili??

Eh, naprawdę ciężka sytuacja, mam nadzieję że porozmawiasz z nim i sie dogadacie Szkoda by było tych 4 lat, jak juz piisałam, nie wierzę w miłość na odległość.

Życzę powodzenia...
__________________
Blondes do it better...
Angelika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 14:58   #5
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Jak uwierzyc?

Cytat:
Napisane przez tessalia
Jeśli to jest prawdziwe uczucie, to przetrwa próbę odległości.
Zgadzam się Mozna uczestniczyć w zyciu drugiej osoby,mozna byc blisko nawet jeśli dwoje ludzi dzielą setki kilometrów. Są telefony,jest internet. Poza tym...dlaczego piszesz,że będziecie się widywac co dwa miesiące? Każdy tydzień ma weekend ,wiec moze chociaż co drugi?
Jesli mogę zapytać to gdzie mieszkacie teraz? Przecież moze poczekać na ciebie ,moze jakoś dorabiać przez ten rok.A jesli naprawde w tamtym miescie sa dużo lepsze perspektywy i on zdecyduje się na wyjazd to jesli będziecie bardzo chcieli to przetrwacie ,chocby w imie wspólnej przyszłości.
Powodzenia
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 15:00   #6
niebieskaa
Rozeznanie
 
Avatar niebieskaa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: zachodniopom.
Wiadomości: 724
Dot.: Jak uwierzyc?

Takie cos moze byc dla was sprawdzianem (wiem to nie jest pocieszenie) czy wasza milosc przetrwa, jesli nie to bedziesz wiedziala ze to niebylo to, ze to nie byl Ten jeden, wiem ze Ci trudno i Ci wspolczuje.

Z jednej strony da sie to przetrwac jesli sie kochacie i oczywiscie bedzie ciezko na pewno, i z wlasnego doswiadczenia wiem ze rozstania na dluzej czasem umacniaja zwiazek ale czasem go oslabiaja tzn ludzie sie oddalaja od siebie, jak sie spotykaja po 2 miesiach to jest troche 'obco' i trzeba sie jakby znow przyzwyczajac do drugiej osoby, wiem ze to glupio brzmi ale tak jest. I to rozmyslanie "ciekawe co on teraz robi, gdzie jest..."
ehhhhh niech poczeka na Ciebie ten rok i pozyje za te tysiac zlotych jesli mu zalezy na Waszym zwiazku, skad On jest taki pewien ze gdzie indziej znajdzie ta prace, ktos juz mu zalatwil czy jak? jestescie tylko ludzmi i moze ktores z Was tego nie wytrzymac. Ok napisalam sie nie wiem czy skladnie i w ogole ale zycze duzo szczescia
niebieskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 15:01   #7
sitc
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 902
Dot.: Jak uwierzyc?

Dla mnie rozłąka na jakis czas, jest czyms co ludzie demonizują do rangi niewyobrażalnego problemu i tyle.
Tylko nie rozumiem jednego, dlaczego masz się z nim nie widywać, czemu nie możesz jeździć do niego co weekend? Gdybyście się widywali raz w tygodniu problem byłby moim zdaniem dużo mniejszy.
Jeśli masz zamiar niewidywać się z nim wcale, to naprawde lepiej odpuść sobie ten związek już teraz, bo nie ma to za wiele szans na przetrwanie.
sitc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-10-13, 16:24   #8
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Jak uwierzyc?

powinien zostać ten rok i pracować ze te 1000zł jeśli kocha przecież wie że studiujesz nie będziesz mogła z nim zamieszkać więc wytłumacz mu to że może na ciebie rok poczekać jesli kocha
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 16:30   #9
sarah5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 48
Dot.: Jak uwierzyc?

Dziewczynki drogie, dzięki za wszystkie wypowiedzi. Studiuję w Poznaniu. A on chce wyjechać do Warszawy, bo liczy ze tam znajdzie lepszą pracę. Pewna odleglosc to jest i co tydzien ciezko bedzie sie widywac, moze co dwa. Ale jak znam zycie, to ja bede tam jezdzic, bo mu sie nie zechce,albo bedzie mu szkoda na bilety. Poza tym jedzie tam kompletnie w ciemno. Przeciez nie wiadomo, czy tam cos ciekawego znajdzie, a tu powrotu nie bedzie mial. Poza tym ja zostane tu sama, a on bedzie blizej swojego rodzinnego miasta. I jak ja mam tu życ bez niego? Stwierdzil, ze musi w koncu normalnie zarabiać i nikomu nie da się wykorzystywać (a u niego w pracy, trzeba przyznać, jakies dziwne stosunki miedzy ludźmi). Dlatego chce znaleźć pracę w W-wie. Tu nie szuka, bo branża znana, ludzie go znają i uwaza, ze nie dadzą mu lepszej pracy. Decyzję, jak powiedzial mi dzis, już podjąl. I nie zrobi tu nic, zeby rozejrzec sie za czyms innym. Super, co?
sarah5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 16:32   #10
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Jak uwierzyc?

Cytat:
Napisane przez sarah5
Dziewczynki drogie, dzięki za wszystkie wypowiedzi. Studiuję w Poznaniu. A on chce wyjechać do Warszawy, bo liczy ze tam znajdzie lepszą pracę. Pewna odleglosc to jest i co tydzien ciezko bedzie sie widywac, moze co dwa. Ale jak znam zycie, to ja bede tam jezdzic, bo mu sie nie zechce,albo bedzie mu szkoda na bilety. Poza tym jedzie tam kompletnie w ciemno. Przeciez nie wiadomo, czy tam cos ciekawego znajdzie, a tu powrotu nie bedzie mial. Poza tym ja zostane tu sama, a on bedzie blizej swojego rodzinnego miasta. I jak ja mam tu życ bez niego? Stwierdzil, ze musi w koncu normalnie zarabiać i nikomu nie da się wykorzystywać (a u niego w pracy, trzeba przyznać, jakies dziwne stosunki miedzy ludźmi). Dlatego chce znaleźć pracę w W-wie. Tu nie szuka, bo branża znana, ludzie go znają i uwaza, ze nie dadzą mu lepszej pracy. Decyzję, jak powiedzial mi dzis, już podjąl. I nie zrobi tu nic, zeby rozejrzec sie za czyms innym. Super, co?

to nie jest wytłumaczenie on chyba nie zdaje sobie sprawy z tego co was łączy i co może zniszczyć
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 16:44   #11
sarah5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 48
Dot.: Jak uwierzyc?

Niestety tak jest I zadne argumenty z mojej strony w ogóle zdaja sie do niego nie przemawiac. Jak patrzę w jego dobre oczy, to nie mogę wydusic z siebie slowa, tylko placzę. Wiem,ze mu tez jest cięzko, widzę to po nim Mówi,ze powinnam go wspierać, ze bedzie dobrze. Ale jak mam wierzyc, byc pelną nadziei, skoro wali mi sie swiat?
A wydarzenia w życiu cieżko przewidzieć.
Trudno, chyba pozostaje mi sie z tym pogodzic, lecz tkwi we mnie poczucie porażki i żalu. Po co to było wszystko, te lata razem, skoro tak ma się skonczyc?
sarah5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-10-13, 16:51   #12
Agul
Rozeznanie
 
Avatar Agul
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 552
Dot.: Jak uwierzyc?

Wiesz Sarah, ja myślę, że to może się rozstrzygnąć na 2 sposoby: po pierwsze: jeśli wyjedzie do obcego miasta, rzeczywiśćie bęzdie aktywnie szukac pracy, będzie zaangażowany w to, to nie bęzdie miał czasu na nowe znajomości, nie bęzdie miał się komu zwierzać, wyżalić, podzielić wrażeniami...I wtedy skontaktuje się z Tobą, dostrzeże w Tobie troskę, miłość. Wiem, że to możliwe, bo sama mam za soba takie doświadczenia. Mój chłopak wyjechał za granicę w momencie, gdy nie było między nami zbyt dobrze i własnie te czynniki które napisałam wyżej sprawiły ze zaczał dzwonic, tesknic i mozna powiedziec ze dzięki tej jego samotnosci gdzies tam daleko, odrodzilo sie w nim uczucie.Możliwe ze tak tez bedzie w Waszym wypadku. Ale musisz popatrzyc realnie na tą sytuację, wiesz ze mozliwe ze jednak historia potoczy sie w przeciwnym kierunku, sama wiesz w jakim.Ja mysle ze nie ma co juz teraz konczyc zwiazku, poczekaj jeszcze troche, a życie samo podpowie Ci co masz zrobic. Jeśli zobaczysz ze Wasze kontakty są coraz rzadsze i chlodniejsze-bedziesz wiedziała, że nie ma się co łudzić, natomiast nie ma co tracić nadzieii, może będzie dobrze, tego Wam życzę.
Agul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 17:01   #13
sarah5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 48
Dot.: Jak uwierzyc?

Dziękuję Ci, Agul za mądre słowa Pozostaje mi tylko poprzec go w decyzji, choc serce mi pęka. Moze faktycznie za bardzo czarno widzę. Jesteśmy zżyci z sobą i bardzo sobie bliscy, wiec muszę wierzyc, ze nic się nie zmieni. Zresztą, co innego mi pozostaje? Jeśli to jest prawdziwa miłośc, to przetrwa wszystko. Muszę się tego trzymać, choć diabelnie mi ciężko.
sarah5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.