Kobiece zakola od urodzenia jak niwelować

[635edd1c354a3ce548ff50abda186a00288c931c_60077293197da]

Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika

[Sybil_]

a radziłaś się może jakiegoś dermatologa albo trychologa? Skoro tak masz od urodzenia to faktycznie może być trudno,bo Ci powiedzą, że taka Twoja uroda.Spróbuj kozieradki, jest taniutka a wiele dziewczyn bardzo chwali.
http://agowepetitki.blogspot.com/201...ziaa-cuda.html

[635edd1c354a3ce548ff50abda186a00288c931c_60077293197da]

Treść usunięta

[chimay]

Czy ten problem nie siedzi aby w Twojej głowie? Mam podobną linię włosów (fota na dole), też chyba od zawsze. Na dodatek wysokie czoło. Przez większość życia nosiłam grzywkę, ale kiedy ją zapuściłam zaczęłam się pewnego dnia przyglądać tym zatoczkom i coś tam smęcić w jednym z wątków włosowych, że zakola mam. Dziewczyny mnie wyśmiały, że wydziwiam. I miały rację, bo nie ma jednej, właściwiej linii włosów. To nie jest przecież łysina, włosy nie wypadają, więc to tak jakby robić problem z tego że się ma np płatek ucha przyrośnięty a nie wolny.

Jeśli Ci to bardzo przeszkadza, to możesz testować wcierki i to w zasadzie jedyne, co można zrobić (poza wspomnianym przeszczepem). U mnie na wcierkach pojawia się tzw wdowi szpic (kilka włosów na środku linii czoła), którego normalnie nie mam.
Jeszcze co do trychologa. To nie jest lekarz i nie przepisuje leków, może zaproponować tylko terapię uzupełniającą w stosunku do ewentualnej lekarskiej czyli szampony, wcierki, olejki, peelingi o różnym przeznaczeniu. To jest biznes prywatny, więc tu nie ma żadnego chodzenia na NFZ. Chyba że gdzieś są akurat jakieś dni otwarte czy pokazy promocyjne.

[635edd1c354a3ce548ff50abda186a00288c931c_60077293197da]

Treść usunięta

[chimay]

Napisane przez 635edd1c354a3ce548ff50abd a186a00288c931c_600772931 97da

Treść usunięta

To są arystokratyczne zakola
Moje maja ok 3 cm.
Ja bym celowała we wcierki stosowane miejscowo na te zakola i bynajmniej nie unikała tego, co nazywasz wcześniej chemią. Substancji na porost jest sporo i zamykanie się tylko w kręgu samodzielnie uwarzonych ziół (kozieradka) ogranicza Ci możliwości.
Do trychologa możesz się wybrać, żeby się przekonać, co Ci powie. Sama wizyta to nie jest jakiś wielki wydatek, za rozmowę + badanie głowy kamerką płaciłam 60 złotych. Drogie są dopiero kosmetyki trychologiczne, jak już się na nie zdecydujesz.