|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
|
Jak poprawić relacje?
Witam dziewczyny,
liczę na waszą pomoc bo jestem w trudnej sytuacji. Zacznę od opisu mojego związku z chłopakiem. Jesteśmy ze sobą od prawie 4 lat, mieszkamy każde ze swoimi rodzicami, bardzo się kochamy i nie kłócimy się prawie wcale. Mamy jednak odmienne spojrzenie na życie, ja jestem ateistką on katolikiem dość konserwatywnym choć dla mnie obłudnym (sex, antykoncepcja itp..). Od ponad roku czułam że coś jest nie tak, brakowało mi z jego strony rozmowy nie tylko o codzienności ale także o nas. W tym samym czasie odkryłam z bratem że mój tata najprawdopodobniej zdradzał mamę, on po namowach się nie przyznał więc sama powiedziałam mamie. W domu miałam bardzo ciężko jednak chłopakowi nic nie powiedziałam bo ciągle czułam dystans i wstyd. Chłopak z rodzicami ma beznadziejny kontakt, rozmowy w stylu pytanie - odpowiedź i tyle, do ojca musi zwracać się w trzeciej osobie....straszne. Stąd ma bardzo duże problemy w komunikacji. Chciałam wiele razy zacząć temat ale szło tak opornie że odpuszczałam a nawet czułam się zraniona. Zaczęłam się zastanawiać nad sensem takiego związku. Wiem że źle zrobiłam i teraz wszystko mu wyznam. Otóż, kilka dni temu wyszło w pierwszej kłótni że on także od roku zastanawia się czy chce ze mną być. Płakaliśmy razem i wiemy że chcemy to naprawić jednak nie chce wpaść w pułapkę codzienności. Po 4 latach ciężko wprowadzać jakieś duże zmiany więc proszę o porady jak poprawić komunikację w związku? Wiem że komunikacja jest tu głównym problemem. Ja nie mówiąc mu o rodzicach zaczęłam znajdować ujście w krytykowaniu małżeństwa, mówiłam rzeczy w stylu "lepiej się rozejść i znaleźć sobie kogoś innego", mówiłam to z żalu do rodziców a on odebrał to jako osobiste uwagi. Z przyjaciłómi mogę popłakać się do wzruszającwej piosenki, pogadać o wszystkim, także o sytuacji w domu, z chłoapkiem nic.... On z przyjaciółmi ma taki dystans jak z rodzicami, żadnych osobistych tematów. Pomóżcie mi jak pracować nad komunikacją i jak pomóc nam się otworzyć? Jestem otwarta na propozycje i Wasze osobiste uwagi
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Home
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Bardzo dziwna relacja. Dla mnie narzeczony to najbliższa osoba. To dziwne, że nie możesz z nim o wszystkim porozmawiać, że się czegoś wstydzisz. Zwłaszcza, że jesteście ze sobą już 4 lata. Wiem, że niektóre osoby są zamknięte w sobie, że mają problem z komunikacją. Myślałaś o formie pisemnej? Czasem łatwiej przelać uczucia na papier, niż o nich mówić. Niektórzy tworzą listy z plusami i minusami związku, po czym wspólnie pracują nad polepszeniem tej relacji Uważam, że nie powinnaś mieć tajemnic przed TŻ. Gdyby on wiedział o pewnych faktach z Twojego życia, zareagował by pewnie inaczej. Tak rodzą się nieporozumienia. Musiecie nauczyć się ze sobą rozmawiać. Rozmowa to podstawa związku. Nawet nie mieszkacie ze sobą. Myślę, że większość poważnych kłopotów jeszcze przed Wami. Zacznijcie się komunikować...
|
|
|
|
|
#4 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Cytat:
A co Was łączy? Co sprawia, że jesteście razem i chcecie być razem?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Dziękuję za odpowiedzi
Myślę że to wynika z tego że czułam zmęczenie ciągłym podsuwaniem osobistych tematów tylko z mojej strony. On często zachowuje się typowo po męsku czyli zaraz szuka rozwiązania i uważa temat za zamknięty kiedy ja chce się wygadać. Po wstępnej rozmowie gdy padły nasze wyznania poprosił żebym go częściej ciągnęła za język, jednak to połowiczne rozwiązanie, przecież nie będzie tak całe życie. Zaznaczyłam, że mogę to robić na początku a potem sam musi się nauczyć otwarcie mówić kiedy coś jest nie tak. Nie wierzę że ma mniej przemyśleń niż ja i rzadziej myśli o nas, po prostu nauczył się w domu że o uczuciach się nie mówi i żyje się obok siebie ale nie z sobą. Dziękuję za propozycje formy pisemnej, to może być dobre rozwiązanie. Chłopak często mówił o tym że ma problem z nazywaniem uczuć i swobodnym ich opisywaniem. Może nad kartką będzie miał inaczej. Z przyjaciółmi jestem od podstawówki, nikt nie zna mnie lepiej. Oni również są bardzo otwarci jak ja. Chłopak ma inny charakter jednak codzienne rozmowy, wspólnie spędzany czas, żartowanie zawsze było czymś super naturalnym. Czuje że pogorszyło się kiedy wyrobiłam sobie odruch "nie pogadam z tobą to pogadam z przyjacielem". Do czasu było dobrze aż sie nazbierało dystansu. Jestem zdeterminowana to poprawić a nie czekać aż związek "zdechnie" a wiem że tak będzie jak nic nie zmienimy dlatego proszę o dalsze uwagi i spojrzenie z dystansu. ---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ---------- łączy nas przede wszystkim miłość, takie same poczucie humoru, radość ze wspólnie spędzanego czasu, dobranie fizyczne. Z zaufaniem nie ma żadnego problemu, jestesmy siebie bardzo pewni jeśli chodzi o inne osoby. 1.5 roku temu było idealnie, wiedzieliśmy ile każde z nas chce dzieci, rozmawialiśmy o tym ale tylko z grubsza, rozmawialiśmy o oświadczynach (tak hipotetycznie), ja sama śmiałam się często że zrobię to przed nim a on prosił żebym nie odbierała mu tego... Było wspaniale ale poróżnił nas dystans. Poza komunikacją wszystko zostało jak dawniej |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Home
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Tak naprawdę sama odpowiedziałaś sobie na pytanie. Nabrałaś dystansu, bo mogłaś rozmawiać z innymi osobami o swoich problemach. Wiesz, że musisz zacząć rozmawiać ze swoim chłopakiem. Jedyne co mogę poradzić, żebyś w przyszłości najpierw szła ze swoimi kłopotami do TŻ. Szukała w nim pocieszenia, ukojenia i wsparcia. W drugiej kolejności zwracała się do przyjaciół. Myślę, że praca nad komunikacją jest długa i ciężka. Twój facet tak od razu nie zacznie być otwarty i wylewny...musicie nad tym pracować...może czasem będziesz musiała, jak to napisałaś pociągnąć za język, ale od czegoś trzeba zacząć. Wiem, że takie osoby potrzebują "zachęcenia". Mój TŻ też miał problem z wylewnością...on wolał się we mnie wpatrywać w ciszy...ja wolałam rozmawiać...tylko, że my jesteśmy prawie 12 lat razem
Jeśli się kochacie i zależy Wam na sobie, to myślę, że Wam się uda. Związek trzeba pielęgnować 3mam kciuki
|
|
|
|
|
#7 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Czułam ze w tym jest problem ale musiałam jeszcze upewnić się jak to wygląda z dystansu, czy nie przeoczyłam jakiegoś oczywistego faktu.
Butterfly1986 jak sprawiłaś że się otworzył? Proszę o jakieś praktyczne wskazówki. Myślałam o jakiś chwilach dla nas kiedy rozmawiamy tylko o naszym związku jednak o to trudno kiedy nie mieszka się razem. Czasem widzimy się raz w tygodniu np czas sesji. Pisanie listów to dobry początek ale nie rozwiązanie na życie chodź i tak chce to podsunąć. |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Home
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Jak...hmm...głównie rozmowami...czasem to były monologi
oczywiście z mojej strony....ja po prostu jestem taką osobą, że jak mam coś powiedzieć to mówię...nie siedzę cicho...tylko mówię, o tym, co mnie boli...zwracałam mu uwagę, że potrzebuję tego od niego, że przy takim właśnie facecie będę szczęśliwa...i chyba to go najbardziej poruszyło...teraz potrafi powiedzieć mi coś miłego i dodać, że wie, że to mało, że chciałabym więcej, ale jest zmęczony i mi to wynagrodzi Częściej rozmawiamy o uczuciach, nawet z jego inicjatywy...myślę, że na to potrzeba czasu...nam pomogły szczere rozmowy, czasem i kłótnie...ale było warto Mieszkamy na swoim od roku...wcześniej mieszkaliśmy z rodzicami...brakowało nam prywatności...nawet porządnie pokłócić się nie dało Jednak związek to ciągła praca...cały czas musimy nad sobą pracować i nad nasza relacją...
|
|
|
|
|
#9 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Cytat:
Cytat:
Dobrze się zastanów, czy naprawdę chcesz spędzić życie z kimś, kto jest według Ciebie obłudnym katolikiem. Czy gotowa jesteś przez resztę życia być z kimś, kto tak naprawdę nie szanuje własnych zasad, a pewnie w niektórych sytuacjach gotów jest próbować używać ich jako argumentu. Przemyśl dobrze, czy warto dzielić życie z osobą, która deklaruje jedno, a robi drugie. Piszę o tym, bo może się okazać, że poprawicie swoją komunikację, a w związku pojawią się nowe problemy, tym razem na tle światopoglądowym. Lepiej wcześniej ustalić, czy jest się na coś takiego gotowym. A co do samej komunikacji, to zasada jest jedna – praktyka czyni mistrza. A w skrajnych przypadkach warto korzystać z pomocy terapeuty.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
|
#10 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Cytat:
Po Waszych odpowiedziach widzę już że tę sytuacje potraktuje jak bardzo dobry sprawdzian czy damy sobie radę w przyszłym życiu. Jutro czeka nas poważna rozmowa nad nami i już wiem jakie są moje priorytety, jestem też ciekawa jego. Czas pokaże czy to wystarczy. |
|
|
|
|
|
#11 | |||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Cytat:
Mnie akurat dobiłoby poczucie, że nawet tak fundamentalnych dla mnie kwestii ni mogę być pewna bądź też mogę być pewna, że kolejny raz ja lub partner będziemy musieli porzucić własne zdanie na rzecz zdania drugiego partnera. Dlatego w ogóle poruszyłam ten temat – mnie taki związek bardziej by męczył niż cieszył, chciałam, żebyś miała świadomość, że sama, nawet jak rozwiążesz kwestię komunikacji w związku, to przez resztę życia możesz potykać się o odmienne poglądy partnera oraz kompletne niezrozumienie jego poglądów (np. mówić, że jest katolikiem, seks uprawia przed ślubem bez wyrzutów sumienia, a wspólnie zamieszkać nie chce). Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
|
|
|
|
#12 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Trafiłaś z tą obłudą, przeszkadza mi i to bardzo. On sam często mówi że sam nie jest pewien swoich przekonań i tego czy coś co narzuca mu wiara jest słuszne. Jednak zastanawiam się ile osób uprawiających seks przed ślubem czy korzystających z antykoncepcji chodzi do kościoła czy obchodzi święta itp. U nas jest to dość mocno zaznaczone bo ja jestem ateistką jednak znam mnóstwo udanych związków gdzie ta wspomniana obłuda funkcjonuje po obu stronach i jest ok. Nie jest to dla mnie problem nie do przeskoczenia, jednak masz rację, ułatwia wiele kwestii. Przystawanie raz na jakiś czas kiedy wejdzie w dobry nawyk może nie być takim problemem jednak to już rozważania na czas kiedy będę pewna że będę miała okazje zastanawiać się nad takimi sprawami z chłopakiem. Mówi się że ile ludzi tyle wyznań i ja w to wierzę. Problem jest kiedy ktoś mówi że seks jest zły ale to robi. Lepiej powiedzieć wierzę w boga ale nie uważam że kochając się z osobą którą kocham kogoś krzywdzę.
Uświadamiasz mnie że mamy sporo do przeskoczenia. Ja postaram się to przeskoczyć ale nie za wszelką cenę. Po prostu będę próbować i poczekam na efekty. |
|
|
|
|
#13 | |||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Cytat:
Warto z chłopakiem dużo rozmawiać na temat wiary i innych istotnych dla Ciebie kwestii. Na pewno lepiej dla Ciebie byłoby, gdyby chłopak zaczął mieć spójne poglądy. Teraz te poglądy spójne nie są i za jakiś czas może się okazać, że kłócicie się o to, że on bez wyrzutów sumienia uprawia seks, a z kolei np. zamieszkać razem przed ślubem nie chce. Mogłabyś mieć problem ze zrozumieniem dlaczego jeden zakaz religijny jest ważniejszy od drugiego. Poza tym, pozostaje też kwestia ślubu. Wspominam o tym, bo już kiedyś o ślubie rozmawialiście. Jeśli Ty jesteś ateistką, a chłopak uważa, że jest katolikiem, to niekoniecznie znajdziecie takie rozwiązanie kwestii ślubu, które będzie Wam obojgu pasować. Ślub jednostronny co prawda jest pewnego rodzaju rozwiązaniem, ale wymusza na stronie niekatolickiej, by nie przeszkadzała w wychowywaniu dzieci w wierze, co nie każdemu musi pasować. Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
|
|
|
|
#14 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
jak przez tyle czasu nie nauczyliście się ze sobą rozmawiać to nie wiem, w jaki sposób chcecie to nagle zmienić. po drugie - nie zawsze da się iść na kompromis. dlatego dużo łatwiejsze i przyjemniejsze jest życie z człowiekiem o podobnych poglądach.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#15 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 400
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Cytat:
Cytat:
Nie sądzilam, ze mozna byc z kims w związku i trzymac taki dystans
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
||
|
|
|
|
#16 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Cytat:
Wczoraj odbyliśmy bardzo szczera rozmowę, ja przyznałam się do tego co przechodziłam przez ostatni czas i wygarnęłam mu że miał być obok mnie. Przyznałam też, że zbyt łatwo czasem rezygnowałam z próby rozmowy na ten temat i będziemy pracowali nad tym. TŻ aż się popłakał kiedy usłyszał przez co przechodziłam i przeprosił mnie że nie mógł mi pomóc. Teraz rozumie czemu byłam czasem uszczypliwa. On wytłumaczył mi że przez moje docinki do małżeństwa rozumiał uwagi do siebie i przez to się zdystansował. Sporo pracy przed nami ale spadł mi kamień z serca i na powrót jesteśmy skupieni na sobie a nie roztrząsamy swoich problemów w głowach. Myśl że czeka nas sporo pracy odbieram z jakimś dziwnym, pokrzepiającym spokojem. To co się stało pokazało nam bardzo duże zaniedbanie w naszych kontaktach ale wyciągnęliśmy sporo wniosków. Edytowane przez Ewa1991 Czas edycji: 2014-06-21 o 13:10 |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Home
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jak poprawić relacje?
Cytat:
Życzę zatem powodzenia
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:24.










oczywiście z mojej strony....ja po prostu jestem taką osobą, że jak mam coś powiedzieć to mówię...nie siedzę cicho...tylko mówię, o tym, co mnie boli...zwracałam mu uwagę, że potrzebuję tego od niego, że przy takim właśnie facecie będę szczęśliwa...i chyba to go najbardziej poruszyło...teraz potrafi powiedzieć mi coś miłego i dodać, że wie, że to mało, że chciałabym więcej, ale jest zmęczony i mi to wynagrodzi
Jednak związek to ciągła praca...cały czas musimy nad sobą pracować i nad nasza relacją...



