alternatywa dla kanapek do pracy (sałatki odpadają)

[monyczkaaa]

hej

Mój TŻ ostatnio zaczął mi narzekać, że zbrzydły mu kanapki które przygotowuje sobie do pracy. niestety ze względu na brak możliwości nie może wyskoczyć z pracy na obiad bądź jakiegokolwiek fastfooda.. czasem przygotowuję mu różnego rodzaju makarony z sosem, któe na zimno smakują równie dobrze.. Macie moze jakieś pomysły czym jeszcze mogłabym go "ratować" od kanapek? niestety za sałatkami TŻ też nie przepada..

Będę wdzięczna za pomysły


PS. nie mam też piekarnika

[houseofcolours]

- muffinki wytrawne z żółtym serem, boczkiem, tuńczykiem itp.
- wrapy/ tortille/ buritos
- włanoręcznie pieczone batoniki z płatków owsianych, orzechów, suszonych owoców, z miodem, złotym syropem, na przekąskę

No nie wiem co jeszcze, jak coś mi wpadnie do głowy dam znać

[monyczkaaa]

o tortillach nie pomyślałam dziękuję

[LadySith]

kupić termos obiadowy (w tesco ostatnio patrzylam, taki niewielki niecale 40 zł) i jakiekolwiek ciepłe żarełko
jesli ma mikrofale w pracy, to też wiele ułatwia

[acuarelle]

tortilla jest OK.

[monyczkaaa]

mikofalówka odapa.. a termos hmm, dobry pomysł

[natalina001]

W opiekaczu do kanapek można łatwo zamienić zwykły chleb np. z szynką, serem, pomidorem w pyszne tosty. Na zimno są równie smaczne

[alexz johnson]

A ja mojemu TŻ' owi robię takie bułeczki drożdżowe własnej roboty z różnymi nadzieniami np, ostatnio zrobiłam mu z kurczakiem, ananasem i pomidorem, albo z kiełbaską, cebulką i pieczarkami, albo gotowym mięskiem kebab (kupiłam w Biedronce). Czasami też robię na słodko np. z dżemem, czekoladą. Nie psuje się to szybko, można jeść na zimno. (jest to w stylu empanadas, tylko ja daje inny kształt)

[LadySith]

Napisane przez natalina001

W opiekaczu do kanapek można łatwo zamienić zwykły chleb np. z szynką, serem, pomidorem w pyszne tosty. Na zimno są równie smaczne

i do folii aluminiowej, to chociaz przez jakiś czas beda cieple

Napisane przez alexz johnson

A ja mojemu TŻ' owi robię takie bułeczki drożdżowe własnej roboty z różnymi nadzieniami np, ostatnio zrobiłam mu z kurczakiem, ananasem i pomidorem, albo z kiełbaską, cebulką i pieczarkami, albo gotowym mięskiem kebab (kupiłam w Biedronce). Czasami też robię na słodko np. z dżemem, czekoladą. Nie psuje się to szybko, można jeść na zimno. (jest to w stylu empanadas, tylko ja daje inny kształt)

albo z francuskiego

[Gregorynka]

W zeszłym roku, jak jeszcze mi się chciało "rozpieszczać" tż'ta bo nie pracowałam zbyt dużo, to robiłam mu kanapki. Ale po jakimś czasie powiedział, że ma dośś kanapek z "szynką, ogórkiem i pieprzem"
Więc teraz bierze sobie do pracy sałatki, może twój tż je te majonezowe sałatki, skoro zwykłych "trawiastych" nie toleruje. Poza tym czasami weźmie np. upieczone skrzydełka, lub udka, zupki chińskie, paróweczki i croissanty z szynką i serem żółtym (kupuje gotowe). Do kanapek smaczne też jest jajko na twardo rozpaćkane z majonezem i np. szczypiorkiem.

[zadies]

Nie żebym ja tak rozpieszczała swojego TŻ (bo nie jestem perfekcyjną panią domu a i on mało wybredny ;P), ale w tym przypadku może przydać się coś, co robię na obiad, jak się jacyś niespodziewani goście przytelepią, albo kiedy jedziemy gdzieś i ta sytuacja wymaga opcji "obiadu do łapy".
Otóż potrzebne jest ciasto francuskie, takie gotowe, mrożone, np z Biedronki za niecałe 3zł. Wycinam z tego ciasta takie większe kwadraty i faszeruję je różnymi dodatkami.
wersja I: paćkam rozdrobnionym szpinakiem, na to kawałeczki łososia wędzonego, składam jak sakiewkę, (ew. tu bardziej praktycznie będzie robić z tego coś w rodzaju bułeczki) i do piekarnika, żeby się zrumieniło.
wersja II: wrzucam warzywa na patelnię (Hortex) na patelnię i takie rozgrzane warzywka pakuję na francuskie ciasto.
wersja III (dla mega leniwych): wyciągam co mam w lodówce i fru na ciasto.

To, a zwłaszcza pierwsze dwie wersje, jest po prostu przepyszne, zarówno na ciepło, jak i na zimno, można więc przygotować wcześniej.
Robi się błyskawicznie (ok. 15 minut + chwilka zapiekania) i jest obłędne w smaku, a zarazem bardzo sycące, więc w sam raz na II śniadanie dla faceta

[nuugat]

a może dania typu słodki kubek, do których potrzebne są jedynie woda, kubek i łyżeczka, a z tym chyba nie powinno być problemu są dostępne kisiele, budynie czy musy, a smaków jest naprawdę wiele do wyboru. albo jeśli ma się ochotę na kawałek ciasta, polecam te: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=264412 . w pracy pewnie nie ma mikrofali, ale spokojnie można zrobić w domu (zajmuje zaledwie kilka minut) i zabrać do pracy, zimne również jest bardzo dobre ; )

[Gregorynka]

Napisane przez zadies

Nie żebym ja tak rozpieszczała swojego TŻ (bo nie jestem perfekcyjną panią domu a i on mało wybredny ;P), ale w tym przypadku może przydać się coś, co robię na obiad, jak się jacyś niespodziewani goście przytelepią, albo kiedy jedziemy gdzieś i ta sytuacja wymaga opcji "obiadu do łapy".
Otóż potrzebne jest ciasto francuskie, takie gotowe, mrożone, np z Biedronki za niecałe 3zł. Wycinam z tego ciasta takie większe kwadraty i faszeruję je różnymi dodatkami.
wersja I: paćkam rozdrobnionym szpinakiem, na to kawałeczki łososia wędzonego, składam jak sakiewkę, (ew. tu bardziej praktycznie będzie robić z tego coś w rodzaju bułeczki) i do piekarnika, żeby się zrumieniło.
wersja II: wrzucam warzywa na patelnię (Hortex) na patelnię i takie rozgrzane warzywka pakuję na francuskie ciasto.
wersja III (dla mega leniwych): wyciągam co mam w lodówce i fru na ciasto.

To, a zwłaszcza pierwsze dwie wersje, jest po prostu przepyszne, zarówno na ciepło, jak i na zimno, można więc przygotować wcześniej.
Robi się błyskawicznie (ok. 15 minut + chwilka zapiekania) i jest obłędne w smaku, a zarazem bardzo sycące, więc w sam raz na II śniadanie dla faceta

Spróbuj tak jak wyżej pisalam, wsadzić tam szynkę i ser żółty, zawiń w rogalik, bedą pyszne croissanty. Ja robiłam też takie rogaliki na słodko, z makiem wymieszanym z miodem, lub z dżemem. Pyszota

[nuugat]

Napisane przez Gregorynka

Spróbuj tak jak wyżej pisalam, wsadzić tam szynkę i ser żółty, zawiń w rogalik, bedą pyszne croissanty. Ja robiłam też takie rogaliki na słodko, z makiem wymieszanym z miodem, lub z dżemem. Pyszota

mak wymieszany z miodem mniaaam!

[hejYou]

Napisane przez nuugat

a może dania typu słodki kubek, do których potrzebne są jedynie woda, kubek i łyżeczka, a z tym chyba nie powinno być problemu są dostępne kisiele, budynie czy musy, a smaków jest naprawdę wiele do wyboru. albo jeśli ma się ochotę na kawałek ciasta, polecam te: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=264412 . w pracy pewnie nie ma mikrofali, ale spokojnie można zrobić w domu (zajmuje zaledwie kilka minut) i zabrać do pracy, zimne również jest bardzo dobre ; )

Nie sądzę, żeby facet najadł się słodkim kubkiem . Poza tym to ma być w formie drugiego śniadania/obiadu . No i takie rzeczy z torebek to sama chemia

[nuugat]

no cóż... jak kto uważa.

[LadySith]

Napisane przez hejYou

No i takie rzeczy z torebek to sama chemia

fastfood wymieniony w pierwszym poście (na który mógłby ów chłopak wyskakiwać), też do najzdrowszych dań raczej nie należy

[skimos]

Napisane przez LadySith

i do folii aluminiowej, to chociaz przez jakiś czas beda cieple

Ostrzegam, że mogą rozmięknąć w folii albo w woreczku (para się skropli).

[hejYou]

Napisane przez LadySith

fastfood wymieniony w pierwszym poście (na który mógłby ów chłopak wyskakiwać), też do najzdrowszych dań raczej nie należy

przecież jest napisane, że nie je fastfoodów bo nawet nie ma kiedy na nie wyjść

[agatka-a]

ja proponuję tzw. sałatki na zimno, ale sałatki tylko z powszechnej nazwy
chodzi mi o różnego rodzaju dania z makaronu, ryżu czy kasz np. kuskus, które dobrze smakują takze na zimno, kombinacji jest wiele, nie sądze by kiedyś się znudziły, a jak nie masz pomysłów na dodatki to moze na moich blogach coś znajdzie?

[LadySith]

Napisane przez hejYou

przecież jest napisane, że nie je fastfoodów bo nawet nie ma kiedy na nie wyjść

proponuje najpierw ze zrozumieniem przeczytać mój post a potem komentowac

[Rena]

Same kanapki mozna zmienic, np. zaczac robic je z ciemnego pieczywa, dac do srodka kotlet i np. sos czosnkowy. Odbiega to nieco od klasycznej bulki z szynka i serem.

Mysle jednak ze jakis cieply posilek w porze obiadowej byc powinien i szkoda, ze nie ma kolo pracy jakiegos baru czy stolowki. Moze wiec faktycznie termos z zupa?

[alufa]

też nie mogę patrzeć na kanapki

często jem jogurty, serek wiejski, ugotowany, zimny bób, zimnego kurczaka z bułką, czasami zimnego kotleta, zimne naleśniki albo owoce i warzywa

niektórzy nie zjedliby tych rarytasów na zimno, ale ja akurat lubię

o! jeszcze omlet mi się przypomniał

[LadySith]

ja też musiałam zmodyfikować ostatnio swoje posiłki do pracy, bo non stop jestem głodna, tak, że kanapek musiałabym multum brać (wiadomo, fasolka zaczyna się dopominać o swoje )
dzisiaj pierwszy dzień eksperymentów - sałatka z zupek chińskich, niby sałatka ale sycące toto jest...zobaczymy co dalej bedzie ;D

[masija]

A ja polecam wspomnianą tortillę i kesadiję
Tortillę nawet dzisiaj sobie zrobiłam

[LadySith]

tortilla i quesadila na zimno? bleeeeeee

[masija]

Napisane przez LadySith

tortilla i quesadila na zimno? bleeeeeee

Hm..myślę, że o gustach się nie dyskutuje..
Co kto woli.

[LadySith]

ja nikogo nie przekonuję... to tylko moje zdanie

[masija]

Napisane przez LadySith

ja nikogo nie przekonuję... to tylko moje zdanie

Ja również. Tak jak i moje.
Wątek jest o alternatywach, więc podałam je autorce. Zresztą tortilla była już wspomniana przez jedną wizażankę..

[monyczkaaa]

dziękuję za wszystkie odpowiedzi melduję, iż od niedawna mój TŻ maszeruje do pracy zadowolony z przepysznymi tortillami, zapychającymi sałatkami, tostami i większością potraw które wymieniłyście