|
|
#1 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 688
|
Sephora, wczoraj
Dyskutujemy tu co jakiś czas o tym, jak podejrzliwe bywają ekspedientki w drogeriach i jak się powinny właściwie zachowywać, a ja wczoraj zobaczyłam całkiem banalną sytuację, po której poczułam, że solidaryzuję z ekspedientkami.
Weszłam rzucić okiem na promocje w Sephorze. Po chwili do sklepu wpadły dwie nastolatki (na oko jakieś 14-15 lat), kilka ich rozchichotanych koleżanek stało przed wejściem. Jedna zaciągnęła drugą przed pierwszą lepszą kolorówkę (akurat chyba HR...) z okrzykiem: "no to weź ten!", po czym ta druga umalowała się testerem błyszczyka - i obie wyszły. Było oczywiste, że nie chodziło o żadne testowanie, tylko o skorzystanie za darmo. Obie panny były bardzo głośne i zupełnie się nie krępowały. I tak sobie pomyślałam, że - wiem, że to zabrzmi mocno - ale jest w tym dla mnie jakiś element nieuczciwości. Bo ten tester jest - jak sama nazwa wskazuje - po to, by przetestować, czy chce się kupić dany produkt, a nie wysmarować się, bo przecież jest za friko... Naprawdę, jeśli jest to regularna praktyka wśród współczesnych nastolatek, to przestanę mieć jakiekolwiek pretensje do ekspedientek i ochroniarzy w drogeriach...
|
|
|
|
|
#2 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Sephora, wczoraj
nie wiem jak w Waszych miastach ,ale ja bez przerwy obserwuję takie sytuacje.A przetestowanie kosmetyku w kolorze beżu lub rózu graniczy z cudem bo te kolory są zwykle wygrzebane bezlitośnie z testerowych opakowań...nie lubie dzieci pałętających sie bez celu po centrach handlowych.Blokują przymierzalnie,robią tłum...itd.Nie chce być źle zrozumiana,ale...kiedyś dzieciaki bardziej potrafiły zająć sobie czas...ops,odbiegam od tematu
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 828
|
Dot.: Sephora, wczoraj
ehhh ta dzisiejsza młodzież
![]() nie , ale taka jest prawda! dlatego mi nie przeszkadza jak ochroniarz luka za mną (na mnie) co tam porabiam (czesto stoję długo i się zastanawiam ), bo wiem że w wielu sklepach pracownicy muszą zapłacić za skradziony towar, a jak takich towarów bedzie 10 w ciagu miesiaca za 100zł to pracować się nie opłaci
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Oczywiście że to nieucziwe i że tester powinien być dla potencjalnego klienta, ale to działa także w drugą stronę. Tydzień temu weszłam do perfumerii poniuchać perfumy i sprawdzić podkład, wchodzę a ekspedientka bierze tester i maluje usta po czym go odkłada. Jak słowo daje odechciało mi się wszystkiego i wyszłam. Za to jakbym chciała prosić o próbkę podkładu to wielka łaska.Podejrzewam, że tak jest ze wszystkim, począwszy od perfumów skończywszy na tuszu (nie raz byłam świadkiem jak ekspedientki się malują testerami).Młodzież młodzieżą - ale wybaczcie nie tylko ona tak postępuje, a panie sprzedawczynie pewnie ani jednego kosmetyku nie kupiły w owych perfumeriach.
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 828
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Cytat:
fakt, ekspedientki też nie są takie swięte, choc nie bede ukrywać, że nie spotkałam się z czymś takim (dużo słyszałam o tym) |
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 688
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Cytat:
ale z drugiej strony wydaje mi się, że jednak jest w pewnych kwestiach bardziej "wyluzowana" niż choćby z 10-15 lat temu. Np. w kwestii języka i używania przekleństw (a propos, polecam bardzo ciekawy wywiad z prof. Czapińskim w ostatniej "Polityce", który mówi m.in. i o tym).
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Sephora, wczoraj
No ja tez sie zgadzam ze nie tylko młodzież, moja znajoma pracowała w Galerii Centrum i bardzo często (kilka razy w tygodniu) przychodziła tam pani która bez skrępowania robiła sobie prawie cały makijaż, miała baba tupet
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Cytat:
A oczywista sprawa, że w dzisiejszych czasach młodzież jest inna, bardziej odważna, wulgarna, mająca tupet. Ja mając 15 lat niewiedziałam do czego służy podkład , poprostu takiego słowa nie było w moim słowniku. Niestety inne czasy BTW ja to chyba ciemna masa jestem , prosze napiszcie jak Wy wycinacie zdanie z całej odpowiedzi????? Bo ja dojść do tego nie mogę. Np chciałabym zacytować tylko kawałek wypowiedzi
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Zapominacie, że te "bezczelne" 14-latki za parę lat mogą chodzić do tej samej Sephory i kupować te kosmetyki
Wiek nie ma wg mnie nic do rzeczy, każdy ma prawo używać testerów, a że wykorzystuje to pod miarę - trudno. Sama będąc nastolatką nie cierpiałam sprzedawczyć, które patrzały na mnie podejrzliwie czy nieprzychylnie i do dziś nic w tych miejscach nie kupuję. A zdarzało mi się nawet wejść do takiego sklepu i odradzać ludziom zakup w nim
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: PL-NO
Wiadomości: 5 993
|
Cytat:
W perfumeriach pełno dziewczynek korzystających z tego, że mogą wypsikać się za darmo 10 perfumami naraz i spokojnie wyjść - wogóle nawet nie myśląc aby je kupić - bo po co? skoro za każdym razem jak będąc obok mogą wejść i sobie poużywać... Będąc we wrześniu w Zakopanem i przechadzając się po Krupówkach, mój TŻ zapytał dlaczego tyle dziewczynek jest w sklepie Inglota - a to była połowa dziewczyn jak nie cała grupa z wycieczki, używająca,testująca na sobie do woli błyszczyków, cieni... Ojj jak bardzo mnie takie zachowanie irytuje
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dziura
Wiadomości: 661
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Szczerze mowiac wstydzilabym sie tak wpasc do drogerii, pomalowac sie w i wyjsc. Czulabym sie jak naciagaczka,sęp
no nie wiem...trudno jest mi to okreslic Nie raz widzialam w perfumerii panie, ktore powachaly zapach, psiknely sie i odeszly Takie cos nie dotyczy chyba tylko nastolatek
__________________
o O o O o O o O o O o O o O o O O o O o O o O o O o O o O o O o o O o O o O o O o O o O o O o O O o O o O o O o O o O o O o O o |
|
|
|
|
#12 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 688
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Cytat:
Testerów ma prawo używać każdy - zgoda. Ale jak malujesz się błyszczykiem i nawet nie patrzysz w lustro, jak ta panienka wczoraj, to jasne jest, że nie chodzi o sprawdzenie, czy Ci do twarzy, tylko o skorzystanie, że jest za darmo. A jeśli to jest OK, to może OK jest również, że np. podejdzie do Ciebie na przystanku obca osoba i zażąda pożyczenia jej szminki, bo nie wzięła swojej? No bo właściwie czemu nie? |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Wydaje mi się, że w naszym społeczeństwie pokutują PRL-owskie naleciałości
![]() Sklep i towar są dla klienta, nie odwrotnie Marta - Ty byś się wstydziła, a ktoś inny nie i trzeba to uszanować Mnie też wiele razy zdarzało się wypróbować jakiś kosmetyk, nawet kilka razy i nic nie kupić, to chyba normalne, że chcę dobrze przetestować produkt?Też często wchodzę, psiknę i idę I mam naprawdę gdzieś, czy ktoś ma mnie z tego powodu za sępa, swoją drogą nie wiem czemu Panie z Sephory myślą chyba podobnie do Was nadskakując tylko klientkom robiącym zakupy za 1000 zł. Jeżeli nie patrzysz do lustra, to Twoja sprawa - skąd wiesz, może pooglądała się w małym lusterku jak wyszła? ![]() Taka prośba o jakiej napisałaś jest ok o ile ktoś by się na to zgodził Ja bym się nie zgodziła Przykład kompletnie nietrafiony wg mnie bo nie wiem co ma jedno do drugiego.KAŻDY potencjalny klient powinien być traktowany poważnie i z szacunkiem, nawet jeżeli przez miesiąc przychodzi użyć tego samego błyszczyka. Może kiedyś go kupi, a nawet jeżeli nie - wolno mu używać testerów ![]() I w żadnym sklepie wypróbowanie czegokolwiek nie powinno obligować do zakupu, ani nikt nie powinien odczuwać żadnej presji - "psikałem się dwa razy i nie wypada tak wyjść tylko muszę coś kupić"
|
|
|
|
|
#14 |
|
Rozeznanie
|
Ja mam 15 lat i irytuje mnie takie zachwanie moich rówieśniczek,ponieważ kiedy wchodze do drogeri z ZAMIAREM kupna produktu(oczywiście najpierw zaglądam na KWC) to ekspedientki patrzą na mnie z góry.Wodzą za mna wrokiem a gdy DOTKNEŁAM testera błyszczyka na stoisku ingolota(sprint cytrynowy) to perzejechała mnie wrokiem od góry do doły i nie zdążyłam dotkn ąć palcem udełeczka żeby wypóbować go na ustach ,zapytała się pogardliwie "kupisz to ??".Dzięki dzieczynom, które nie wiedzą do czego służy tester, czuje sie ( w niektórych)drogeriach jak intruz.Przykre
|
|
|
|
|
#15 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
|
Niestety opisana sytuacja nie jest domeną wyłacznie nastoletnich dam
Byłam kilkakrotnie swiadkiem sytuacji, w których podobne zachowania (jedynie z ciut większym wyrachowaniem) wykazywały na pozór eleganckie, dojrzałe kobiety. Wspomnę natomiast o przykrej sprawie, którą zaobserwowałam podczas ubiegło tygodniowych zakupów w Rossmanie. Przy stoisku Maybelline, w dziale podkładów i pudrów nie brakuje testerów- niestety niektórym to nie wystarcza. Byłam szczerze zszokowana fatem iż, zdarzają się osoby dla których nie istnieje różnica miedzy testerem własnie, a kosmetykiem przeznaczonym do sprzedaży. Możecie wierzyć lub nie, na stoisku nie było nawet jednej sztuki kosmetyku, który nie byłby naruszony, dotknięty. Podobnie wyglądała sprawa na stoisku marki Manhattan. Niszczyć, dotykać palcami coś, co ma kilka półeczek niżej paletę testerów ?
__________________
Kiedy płaski kamyk jest cenniejszy dla dziecka niż najpiękniejsza zabawka? Edytowane przez Anett_ Czas edycji: 2005-10-07 o 15:12 |
|
|
|
|
#16 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Cytat:
2. Na Twoim miejscu albo zrezygnowałabym z odwiedzin w miejscu, gdzie ktoś patrzy na mnie z góry albo traktowałabym ekspedientkę w identyczny sposób 3. Na pytanie "kupisz to" na pewno bym coś "miłego" odpowiedziała, pomijając fakt, że pewnie do sprzedawczyni też bym zaczęła mówić na "Ty" ![]() 4. To, że czujesz się jak intruz nie jest winą próbujących dziewczynek, tylko obsługi sklepu, która Cię nie szanuje i traktuje lekceważąco Ciebie i Twoje pieniądze. |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Rozeznanie
|
Nie mam takiego zwyczaju aby chodzić po slepach i testować(każdy ma inny sposób zakupów), najpierw poznaje ewentualne opinie osób które używały produktu, opieram sie na ich opiniach.W tym akurat markecie w którym kupowałam było tylko 1 stoisko inglota, i nie widziałam sensu jechać kolejne kilometry do następnego, nie mieszkam w Katowicah gdzi jest duży dostęp do sklepów i do najbliższego "świata" musze z 25 minut autem jechać(nie mam jeszcze prawka niestety), lub godzinke autobusem.(uroki wsi
)A na jej pytanie odpowiedziłam po prostu speszona "poprosze ten błyszczyk"-smokneła i dała, nie widziłam sensu ciągnąć tej "rozmowy" po prostu odeszłam.I ostatnie zdnaie przyznaje może troche pochopne ale adekwatne do tematu, mysle że w jakiejś części to "ich"wina.(mówie tu o nastolatkach które bez skrępowania "drą" się na cały sklep wymieniająć wrażenia po wypróbowaniu jakiegoś produktu).Pozdrowienia
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Kilka razy byłam śwaidkiem zdarzenia, podczas którego ekspedientki nie zajmowały sie klientem, tylko robiły sobie makijaż!! Doskonale można to zuważyć bedąc w godzinach porannych na lotnisku.. W sklepie w strefie bezcłowej sprzeawczynie przychodzą bez makijażu i kompletnie nie przejmują się tym, że ktoś na nie patrzy co one wyrrawiają w czasie, w którym niby pracują...!! A jeśli ktos oczekuje pomocy, to niestety musi poczekać!!
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Cytat:
__________________
Justa Klikaj codziennie: http://www.zmilosciserc.pl/donate.php http://www.pajacyk.pl http://www.polskieserce.pl Nie udzielam indywidualnych porad poza forum! |
|
|
|
|
|
#20 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Łódź/Gdańsk
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Ja natomiast zaobserwowałam ,ze w USA jest to na porządku dziennym,nastolatki wpadają do sklepu ,robią makijaz,mnóstwo zamętu i jeszcze zostają obdarowane szczerym uśmiechem sprzedawczyni.Ale to sprawa wychowania i systemu w jakim my zostałysmy wychowane.
Dzisiejsza młodziez jest bardzo wyluzowana, bezczelna, nie zna i nie pamięta(bo są za młodzi) czasow ciezkiej komuny ,no i te wzorce z zachodu... |
|
|
|
|
#21 | ||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 688
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Cytat:
Cytat:
Po prostu rzucało się w oczy, że te dziewczyny są tylko i wyłącznie zainteresowane umalowaniem się za darmo. One nawet nie wybierały jakoś szczególnie tego akurat błyszczyka, chwyciły naprawdę pierwszy lepszy! Cytat:
Cytat:
Widzisz, a dla mnie przejawem PRL-owskiej mentalności jest właśnie takie rzucanie się na wszystko, co jest DARMO. Nieważne, że odcień podkładu jest dla mnie o wiele za ciemny, szminki nie używam, a ten krem jest przeznaczony do innej cery i w innym wieku. Nieważne. Grunt, że jest darmo. I "się należy". |
||||
|
|
|
|
#22 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Ja rowniez nie mam w zwyczaju chodzic po sklepach i testowac ale to tylko z tego wzgledu,ze wiem ze bede obserwowana przez ekspedientki,co mnie krepuje i nie potrafie wtedy skupic sie na testowaniu tego,co mnie interesuje.Ja przez jakis czas pracowalam w Sephorze.Byla kiedys taka sytuacja,ze przyszly do sklepu dwie dziewczyny,na oko 15 lat,i wtedy kierowniczka podchodzila do kazdej z nas i kazala je obserwowac z tekstem-"uwazaj na nie".Naprawde czasem mnie zatykalo co tam sie dzieje,jak te ekspedientki potrafia traktowac klientow.Potraktowala te dwie dziewczyny jak zlodziejki.Po moim epizodzie pracy w Sephorze naprawde nie mam ochoty tam robic zakupow...
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Cytat:
1. pani wygladajaca bardzo elegancko wysmarowala sie wszelkimi mozliwymi kolorowkami po czym wyszla ze sklepu jakby nigdy nic, 2. marszem Korzeniowskiego wchodzi do Sephory kobieta na oko 30 letnia, zatrzymuje sie przy perfumach, bierze tester, wylewa na siebie litry perfum (chyba z 30 razy 'psiknela') po czym rownie szybkim marszem wychodzi ze sklepu. a wiec to nie tylko u nas, i nie tylko mlodziez )
|
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Kidedyś byłam świadkiem jak chłopak w Sehorze spryskał się perfuami, od razu zwrócił mu uwagę ochroniarz, że jak się chce pryska to niech kupi, a testery są do stosowania na rękę albo papierek.
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Wydaje mi się że wszytskie przesadzacie i w pełni zgadzam się ze Złośnicą że sklep jest dla klienta a nie odwrotnie
Ja tez jestem nastolatką i miałam wiele sytuacji że byłam w Sephorze i przetestowałam błyszczyk i poprostu sobie wyszłam (tak samo z perfumami) i nie czułam się żadnym sęem poprostu spodobał mi się wiec się pomalowałam a byc moze wróce po niego za kilka dni bo tak mi się bardzo spodobał Kochane wszystko jest dla ludzi... |
|
|
|
|
#27 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Lain, źle mnie zrozumiałaś
![]() Chodziło mi o PRL-owskie naleciałości w drugą stronę ![]() O to, że niektóre dziewczyny nie chcą się psiknąć w sklepie i wyjść, uważają za wstyd przetestować coś i nic nie kupić czy testować jeden produkt kilka razy ![]() Że niektórzy pokornie przyjmują oceniające czy traktujące z góry sprzedawczynie... Że nie wszyscy są zdania, że testery, sklepy i sprzedawcy są dla klienta i to on jest najważniejszy ![]() Dla mnie to taka spuścizna po PRl gdzie sprzedawczynie rządziły
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 688
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: Sephora, wczoraj
ja mam to z głowy,nigdy nie próbuje testerów kosmetyków na sobie tj.jedynie na dłoni,nie wyobrażam malować sobie ust błyszczykiem którym wcześniej malowało sie z 30 różnych kobiet,to siedlisko bakterii
|
|
|
|
|
#30 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Sephora, wczoraj
Cytat:
Zresztą na zakupy chodzę w makijazu, wiec nie testuję cieni do powiek poprzez nakładanie ich na powieki, tylko na dłoni. Zapachy wacham na papierkach, w końcu po to tam są, itd.
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:10.










Nie raz widzialam w perfumerii panie, ktore powachaly zapach, psiknely sie i odeszly
Takie cos nie dotyczy chyba tylko nastolatek




