|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 9
|
Czuję się jak wariatka...
... i to dosłownie! Spotkałam się kilka razy z nowo poznanym chłopakiem. Sceptycznie byłam nastawiona od samego początku, bo prawdę mówiąc niezbyt miałam ochotę na jakieś nowe znajomości, szczególnie z facetami, bo do nich nie mam szczęścia i zawsze trafiam na popaprańców...
Ogólnie facet wydaje się być całkiem przyzwoity. Wiem, że mu się spodobałam, ale to nieistotne, bo i tak nic z tego nie wyjdzie - nie o to chodzi. Chodzi o to, że jak wracam do domu po spotkaniach z nim, w ogóle nie mogę zasnąć. Mam tak okropne natrętne myśli, że po takiej nocy jestem wykończona! ![]() Myślę o wszystkim - co zostało powiedziane, co powinnam powiedzieć, co chciałam powiedzieć, ale zapomniałam, co powiem następnym razem i dlaczego to jest ważne, analizuję każdą możliwą sytuację z nim związaną, chociaż nie mam na to ani chęci ani siły - zwyczajne natrętne myśli. Jak się tego pozbyć? Rozważam nawet zakończenie znajomości z tego powodu, bo czuję się wykończona. Nie chcę pakować się w kolejną znajomość, gdzie to ja będę tą pokrzywdzoną i gdzie jak zwykle mi się oberwie - zawsze tak było. I nie mam tu na myśli nieprzespanych nocy, tylko całokształt nieprzyjemności wynikających z bycia w związku z kimś, kto niekoniecznie może rozumieć moje obawy i generalnie skąd moje nastawienie. Przepraszam za tą nieskładną wypowiedź, trudno jest mi sklecić coś sensownego na dzień dzisiejszy... Edytowane przez Kompletna Czas edycji: 2014-07-19 o 13:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Czuję się jak wariatka...
Cóż, ja bym radziła przejść się do psychologa/psychiatry i powiedzieć, że masz natrętne myśli, które nie dają Ci normalnie funkcjonować. Może to nerwica.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 109
|
Dot.: Czuję się jak wariatka...
Też uważam, że powinnaś skorzystać z pomocy specjalisty i to jak najszybciej! To, co przechodzisz nie jest normalne i trzeba temu zaradzić, a gościu może być całkiem spoko i szkoda kończyć taką znajomość.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 73
|
Dot.: Czuję się jak wariatka...
Masz złe doświadczenia z facetami. Może to przypadek, może Ty wybierałaś nieodpowiednich (są teorie odnośnie wybierania bad assów przez kobiety). Jeśli zamkniesz się w muszli jak małż, Twoje życie będzie pozbawione sensu. Po peostu uważaj, dobieraj odpowiednio znajomych, kieruj się rozumem. Więcej odwagi. Najwyraźniej zauroczyłaś się facetem. Nie musisz od razu brać ślubu czy uprawiać seks. Wycziluj.
__________________
15/02/2010 r.: Bóg zesłał mi Anioła. Szaleńczo zapatrzony w swoją Kleopatrę. I to ciągle rośnie!!! ![]() "Miłość to morze, którego wybrzeżem jest kobieta." Victor Hugo
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:08.