Porzucił mnie dla Iranki, którą znał tydzień...nie umiem żyć bez niego

[Dulcinee]

end

[blondyneczkamala]

Przyznaj.. nie bylo idealnie prawda ?

[Gomra]

Moim zdaniem ich zwiazek ma bardzo marne szanse na przetrwanie, w jakim oni języku się porozumiewają?
Nie wierzę że w ciągu tygodnia poznał bardzo dobrze te dziewczynę, aż do tego stopnia, żeby stracić dla niej całkowicie głowe... Może czegoś Ci nie powiedział?
Facet zrozumie swój błąd z pewnością, ale mam nadzieje ze Ty też zrozumiesz jego błąd i nie wrócisz do niego.

[pffe]

Napisane przez Dulcinee

Mój Ukochany po ponad 4 latach porzucił mnie dla Iranki, którą znał tydzień.
Wyjechał 21.03 na miesięczną wyprawę autostopem do Iranu,dzwonił pisał,że tęskni za mną, za moimi pocałunkami itd. Tak było do 13 kwietnia potem cisza, wtedy dotarł do miejscowości,w której ona mieszka. 19 wrócił i już wiedziałam. To w skrócie.
'Zakochał się, jest niesamowicie szczęśliwy, czuje się wolny, ona jest aniołem, jest inna, cudowna i go rozumie' - tyle się dowiedziałam. 13 mają tam znowu poleciał.
Jakbym ja go nie rozumiała, dokładnie to samo o mnie mówił. No ale to szczegół.
Ja go kocham, nie chcę żyć bez niego, nie pomagają psychotropy.
To jest jak koszmar senny,z którego nie mogę się obudzić.
Dlaczego...
Obiecywał,ze wróci, że kocha,, dostałam cudowny prezent w dzień swojego wyjazdu jechał specjalnie by mi go dać,wcześniejszy dzień i noc spędziliśmy na czułym pozegnaniu, nawet zostawił mi informacje dot jego finansów gdyby coś mu się stało.

Niech mu ktoś wyjaśni bo nie zrozumiem tego co mnie spotkali nigdy
Dodam, że mam 28 lat on 24, byliśmy pierwsi dla siebie.

jest młody i był młody jak zaczęliście się spotykać, być może to typowe "chciałem zobaczyć jak jet z inną".
Wiesz, że jak do siebie wrócicie to nie będziesz spokojnie spać, prawda? będziesz ciągle myśleć czy Cię nie zdradza.
Zakochał się, może lepiej, że Ci się przyznał, że nie kręcił na boku.

Straszni Ci współczuję
Trzymaj się, dasz radę!

[rozdartaania]

Powiem tak: MOŻE JEST SZaNTAŻOWANY?

[blondyneczkamala]

Napisane przez Gomra

Moim zdaniem ich zwiazek ma bardzo marne szanse na przetrwanie, w

jakim oni języku się porozumiewają?
Nie wierzę że w ciągu tygodnia poznał bardzo dobrze te dziewczynę, aż do tego stopnia, żeby stracić dla niej całkowicie głowe... Może czegoś Ci nie powiedział?
Facet zrozumie swój błąd z pewnością, ale mam nadzieje ze Ty też zrozumiesz jego błąd i nie wrócisz do niego.

Prawda... nie wracaj do niego choćby błagał Cie.

[pffe]

Napisane przez Gomra

Moim zdaniem ich zwiazek ma bardzo marne szanse na przetrwanie, w jakim oni języku się porozumiewają?
Nie wierzę że w ciągu tygodnia poznał bardzo dobrze te dziewczynę, aż do tego stopnia, żeby stracić dla niej całkowicie głowe... Może czegoś Ci nie powiedział?
Facet zrozumie swój błąd z pewnością, ale mam nadzieje ze Ty też zrozumiesz jego błąd i nie wrócisz do niego.

a ja wierzę w takie zakochanie od pierwszego wejrzenia i znam kilka par z dwóch różnych światów, dwa różne języki a porozumiewają się po angielsku, można,w ierz mi, można a język nie jest barierą.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez rozdartaania

Powiem tak: MOŻE JEST SZaNTAŻOWANY?

nie dorabiaj sobie ideologii

[zuziazla]

Spokojnie, pozna ojca, braci, kuzynów i wujków Iranki to wróci do ciebie z podkulonym ogonem. Tylko, żeby ci nie przyszło do głowy witać go z otwartymi ramionami i uśmiechem na twarzy. Pewnie będzie się tłumaczył, że popełnił błąd, że to tylko jeden raz, że nigdy więcej... i pewnie mu wybaczysz, ale przynajmniej nie rób tego od razu. A koleś, tak jak napisałam, podejrzewam, że niedługo do ciebie wróci

[Jawa_82]

Dalcine, Twoja historia jest przykra, jednak postąpił uczciwie od razu zrywając, z czym, jak wiadomo, różnie bywa.

Masz teraz dwa wyjścia, jedno i drugie tak samo trudne.

Albo będziesz czekać - ile nie wiadomo. Może już do Ciebie nie wróci a może wróci, bo jego uczucie do tej kobiety może być chwilowe i wkrótce będzie żałował, że z Tobą zerwał.

Albo dasz sobie spokój. Nigdy nie byłam w żadnym związku ale jestem w stanie wyobrazić sobie, że to nic prostego. Jeśli jednak nie chcesz tracić czasu to moim zdaniem jest to jedyne właściwe rozwiązanie Twojego problemu.
Zajmij się sobą, znajdź jakieś zajęcie (maluj, pisz, żeby wywalić złe emocje), zacznij uprawiać jakiś sport, wyjedź gdzieś ze znajomymi, pójdź do psychologa, porozmawiaj z bliskimi, pójdź na jakiś wolontariat. Rób cokolwiek byleby oswoić się z nową sytuacją. Tylko oczywiście uważaj z używkami i z czekoladą, w takich sytuacjach łatwo przeholować...

Wybór należy do Ciebie.

[chwast]

To smutne bo raczej nikt nie zasługuje by tak zostać potraktowanym - ale nie uwierzę, za żadne skarby świata, że przedtem wasz związek był idealny.
Co z tego, że mówił to i tamto. Słowa w pojedynkę nie znaczą wiele.

[Lazurowewybrzeze]

Napisane przez zuziazla

Spokojnie, pozna ojca, braci, kuzynów i wujków Iranki to wróci do ciebie z podkulonym ogonem. Tylko, żeby ci nie przyszło do głowy witać go z otwartymi ramionami i uśmiechem na twarzy. Pewnie będzie się tłumaczył, że popełnił błąd, że to tylko jeden raz, że nigdy więcej... i pewnie mu wybaczysz, ale przynajmniej nie rób tego od razu. A koleś, tak jak napisałam, podejrzewam, że niedługo do ciebie wróci

Dokladnie, za to pogrubione. To jest swieta prawda, hahaha.

[Dulcinee]

Rozmawiają po angielsku.

Byliśmy normalną parą, czasem się spieralismy ale to normalne. On sam zaproponował mi przed wyjazdem wspólne zamieszkanie...ze jak wroci to czas najwyższy.

Uprawiam sport, rysuje. Ale to już mnie nie cieszy, nic mnie już nie cieszy...bo tesknie za nim

Wiem,jestem głupia ale chciałabym by wrócił...czekalabym ile trzeba...Ale wiem,że tak się nie stanie

Najgorsze,ze 2 tygodnia po rozstaniu przyszła od niego pocztówka z Iranu wysłana 10.04 oczywiście pełna czułości

[kasiab777]

Biedna. Skad wiesz ze nie wroci? Moze wroci.

[201607111040]

Gościu pożałuje tego bardzo szybko.

[Dulcinee]

Tak mi się wydaje,jest bardzo konkretny, że nawet jakby chcial to mu duma na to nie pozwoli

Chociaż nigdy w takiej sytuacji nie byliśmy więc nie wiem

[kasiab777]

Pierwszy raz mam nadzieje ze chlopak wroci. Powodzenia.

[emma8]

Z tego co wiem, to Iranka, na dodatek żyjąca w samym Iranie, musiałaby chyba zwariować żeby związać się z chrześcijaninem. Naprawdę jakoś trudno mi uwierzyć że oni się tam tak na luzie spotykają, przecież dziewczyna która jeszcze jest niezamężna pewnie nadal mieszka z rodzicami, a do rodziców pewnie w ekspresowym tempie doszłyby informacje że ich córka randkuje z jakimś Polakiem. W Egipcie na przykład związki nawet dwójka ludzi tej samej narodowości ale innej wiary (ona muzułmanka, on chrześcijanin) kończą się zawsze nieciekawe, z rozlewem krwi włącznie. A chrześcijanin, na dodatek Europejczyk? Trudno mi uwierzyć w tą historię.

[201607111040]

Napisane przez emma8

Z tego co wiem, to Iranka, na dodatek żyjąca w samym Iranie, musiałaby chyba zwariować żeby związać się z chrześcijaninem. Naprawdę jakoś trudno mi uwierzyć że oni się tam tak na luzie spotykają, przecież dziewczyna która jeszcze jest niezamężna pewnie nadal mieszka z rodzicami, a do rodziców pewnie w ekspresowym tempie doszłyby informacje że ich córka randkuje z jakimś Polakiem. W Egipcie na przykład związki nawet dwójka ludzi tej samej narodowości ale innej wiary (ona muzułmanka, on chrześcijanin) kończą się zawsze nieciekawe, z rozlewem krwi włącznie. A chrześcijanin, na dodatek Europejczyk? Trudno mi uwierzyć w tą historię.

Może ona traktuje go właśnie jako przepustkę do lepszego świata.

[emma8]

Napisane przez LusiaPlotkara

Może ona traktuje go właśnie jako przepustkę do lepszego świata.

Dla Irańczyków Europa nie jest lepszym światem, tylko krainą rozpusty i demoralizacji. Mówię zwłaszcza o tych, którzy Europejczyków oglądają głównie w telewizji. Poza tym na małżeństwo mieszane może sobie pozwolić mężczyzna, nie kobieta.

[201607111040]

Napisane przez emma8

Dla Irańczyków Europa nie jest lepszym światem, tylko krainą rozpusty i demoralizacji. Mówię zwłaszcza o tych, którzy Europejczyków oglądają głównie w telewizji. Poza tym na małżeństwo mieszane może sobie pozwolić mężczyzna, nie kobieta.

Dla dziewczyny która żyje w kraju w którym kobiety nie mają nic do powiedzenia Europa jest lepszym światem.

[201803080934]

przede wszystkim nie rozumiem dlaczego on pojechał sam na jakąś wyprawę autostopem po krajach islamskich - ani to mądre, ani bezpieczne

i nigdy nie przestanie mnie zadziwiać z jaką łatwością niektórzy ludzie potrafią wywalić do śmieci kilka lat wspólnego życia i zostawić z poharatanym sercem osobę, którą ponoć kochali, dla jakiejś nowej miłostki.
nie rozumiem nagłego odkochania się, no ale nawet jeśli ktoś nagle mocno zafascynuje się kimś nowym - to nie rozumiem jak można w ogóle nie myśleć o partnerze/partnerce, których ma się zamiar rzucić przecież zawsze można to załatwić jakoś delikatniej...

[emma8]

Napisane przez LusiaPlotkara

Dla dziewczyny która żyje w kraju w którym kobiety nie mają nic do powiedzenia Europa jest lepszym światem.

To Europejkom się tak wydaje, one wcale nie czują się takie pokrzywdzone. To, co dla Ciebie jest wolnością, normalnością czy szczęściem, takiej Irance może się to nawet nie mieścić w głowie.
Mam kontakt z paroma dziewczynami z krajów muzułmańskich i one wcale nie czują się nieszczęśliwe, wręcz przeciwnie. A europejczyków uważają za ludzi pozbawionych temperamentu, chłodnych, nierodzinnych i nie tak przyjacielskich jak otwarci ludzie z ich krajów. Nie wliczając tego, że jesteśmy kompletnie zdemoralizowani i kompletnie gdzieś mamy przykazania naszej wiary, masowo uprawiając seks przed ślubem.

[201607111040]

Napisane przez emma8

To Europejkom się tak wydaje, one wcale nie czują się takie pokrzywdzone. To, co dla Ciebie jest wolnością, normalnością czy szczęściem, takiej Irance może się to nawet nie mieścić w głowie.
Mam kontakt z paroma dziewczynami z krajów muzułmańskich i one wcale nie czują się nieszczęśliwe, wręcz przeciwnie. A europejczyków uważają za ludzi pozbawionych temperamentu, chłodnych, nierodzinnych i nie tak przyjacielskich jak otwarci ludzie z ich krajów. Nie wliczając tego, że jesteśmy kompletnie zdemoralizowani i kompletnie gdzieś mamy przykazania naszej wiary, masowo uprawiając seks przed ślubem.

Ok. Ale jednak skoro z nim jest to chyba nie jest dla niej tak strasznie zdemoralizowany Więc dale jest opcja że albo się w nim zauroczyła albo szuka w tym związku jakiś korzyści.

[201604181004]

jeśli to prawda autorko to się nie martw.
duża szansa że bracia tej iranki niedługo poważnie porozmawiają z twoim ex.

[kalincia]

Na co byś miała czekać pokornie "ile trzeba"? Aż się gościu wyszumi z inną i zechce sobie o tobie przypomnieć? Litości, dziewczyno.

[gabisun]

Dziwna sytuacja, aż ciężko uwierzyć co innego jakby cała akcja rozgrywała się w UK np. ale w samym Iranie? tak sobie tam siedzą razem tak po prostu i spotykają?

[Dulcinee]

Ja również nie rozumiem , dlatego postanowiłam o tym napisać.

[pffe]

Napisane przez Dulcinee

Ja również nie rozumiem , dlatego postanowiłam o tym napisać.

Wyjechał ze znajomym ale rozdzielili się po tygodniu bo nie mogli się dogadać.
Co mnie nie zdziwiło bo mój ex ma dosyć ciężki charakter, ja już po takim czasie nie zwracałam na to uwagi ale komuś kto z nim tyle nie przebywał ...
co mogło to przeszkadzać.
Jego mama kiedyś tak go określiła "sra wyżej niż dupę ma"
przepraszam za wyrażenie .

Przed wyjazdem pisał na fb z chłopakiem, który też był na takiej wyprawie w Iranie i tamten mu pow.,że "przed wyjazdem miał dziewczynę, potem już nie bo używał życia z 2 Irankami ...
ze gumki tam są drogie i ma wziąć zapas z PL, że Iranki są łatwe i lecą
na białych, na europejczyków..."
Pokazał mi tą rozmowę i zapewniał,że on tam nie po to jedzie,że tam Iranki dotknąć niemożna i śmialiśmy się oboje...o IRONIO

Czytam teraz dużo o tym kraju i ludziach...

i po co o tym czytasz? żeby się zadręczać?

[Dulcinee]

Bardziej już zadręczyć się nie mogę, i tak czuję się jak trup

[MissChievousTess]

Niepotrzebnie się zadręczasz i szukasz dziury w całym.
Mam znajomego pochodzącego z Iranu, który mieszka w Szwecji. Myśli i funkcjonuje jak przeciętny Europejczyk. Podejrzewam, że ta Iranka za bardzo się od Ciebie nie różni. Może tylko tak jak ona jest dla niego egzotyczna, tak i one jest odrobiną egzotyki dla niej. Plus działa efekt wakacyjnej miłości bo ludzie na wakacjach zachowują się inaczej niż na co dzień i dla niektórych jest to bardziej atrakcyjne.
Ja na Twoim miejscu dałabym sobie z nim spokój i tyle.
A jak już chcesz coś czytać o Iranie to sobie chłopaków pooglądaj bo czasem są bardzo przystojni, np. Ci z zielonymi oczami. A nie nim się przejmujesz.
A po co? Jak jest durniem i egoistą to powinnaś być mu wdzięczna, że teraz Ci pokazał, że tracisz z nim czas a nie np. po 10 latach bycia razem.
Są na świecie też wartościowi faceci jak mój TŻ i życzę Ci spotkania kogoś takiego.