Wyjazd i... co potem

oderwana · 2014-07-11, 14:56

Czy są☠tu może osoby, które w czasie studiów wyjechały za granicę i już tam pozostały, rzucając kierunek w Polsce? Jeśli tak, to czy nie kontynuowaliście/łyście nauki, czy może rozpoczęliście/łyście studia tam?

**201604181004** · 2014-07-11, 17:09

z obserwacji moich znajomych wynika ze 90% nie wraca na żadne studia
te 10% to osoby którym się bardzo dobrze życie ułożyło i:
a) zaczęli studia tam
b) wyjechali będąc np. na 4 czy 5 roku studiów zaocznych i "dolatywali" raz na miesiąc...

Rena · 2014-07-11, 17:56

nie przesadzaj, w Polsce sa teraz dwustopniowe studia 3-4 lata licencjat/inzynier a potem dorabia sie mgr, to co za problem przeniesc wyjazd za rok czy dwa i zrobic dyplom i potem np ten drugi stopien ew. odlozyc lub robic zagranica.

Wtedy masz dobre zaplecze albo wracasz do pl bo zagranica sie nie ustawilas ale masz licencjat i mimo wszystko jakies oszczednosci i idziesz po roku przerwy na mgr albo nawet do pracy ale nie masz samej matury tylko licencjat czy inz oraz bardzo dobry jezyk obcy wiec to nie taki zly profil jako cv i masz miekkie ladowanie.

Albo zostajesz zagranica i dalej zalezy od kraju, w wielu krajach europ polskie dyplomy sa uznawane i malo kto robi wiecej niz lic, wiec juz na starcie jestes na rowni i tam mozesz dorobic mgr wtedy masz dyplom danego kraju szybko bo tylko w 2-3 lata to masz nawet lepiej niz przecietnie.

Tak przerwac jest sens tylko gdy naprawde jestes pewna ze ten kierunek nigdzie sie nie przyda i chcesz go kompletnie zmienic i robic inny np robilas rok biologii i idziesz od poczatku na medycyne ale np w Niemczech bo tam planujesz pracowac jako lekarz. No i wtedy gdy niewiele zrobilas tego kierunku i naprawde duzo Ci brakuje do dyplomu i chcesz wyjechac za miloscia zycia, ktory to w razie problemow Cie zagranica utrzyma, oplaci studia to tak to jeszcze ok. Inaczej to naprawde lepiej sie obronic a potem podroze.

**201607050913** · 2014-07-12, 21:30

Wyjechałam przed obroną i już zostałam, obroniłam się po czasie dolatując.

Cytrynowe_Marzenie · 2014-07-12, 21:47

Mi został rok do licencjatu. Teraz jestem w Szkocji. Nie wiem czy wrócę do kraju. Bo studia mimo że na kierunku konkretnym (żadne kulturoznawstwa itp tylko rachunkowosc) nie daja mi gwarancji pracy.

2014-07-11, 14:56	#1
oderwana Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 3	Wyjazd i... co potem Czy są☠tu może osoby, które w czasie studiów wyjechały za granicę i już tam pozostały, rzucając kierunek w Polsce? Jeśli tak, to czy nie kontynuowaliście/łyście nauki, czy może rozpoczęliście/łyście studia tam?

2014-07-11, 17:09	#2
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: Wyjazd i... co potem z obserwacji moich znajomych wynika ze 90% nie wraca na żadne studia te 10% to osoby którym się bardzo dobrze życie ułożyło i: a) zaczęli studia tam b) wyjechali będąc np. na 4 czy 5 roku studiów zaocznych i "dolatywali" raz na miesiąc...

2014-07-11, 17:56	#3
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: Wyjazd i... co potem nie przesadzaj, w Polsce sa teraz dwustopniowe studia 3-4 lata licencjat/inzynier a potem dorabia sie mgr, to co za problem przeniesc wyjazd za rok czy dwa i zrobic dyplom i potem np ten drugi stopien ew. odlozyc lub robic zagranica. Wtedy masz dobre zaplecze albo wracasz do pl bo zagranica sie nie ustawilas ale masz licencjat i mimo wszystko jakies oszczednosci i idziesz po roku przerwy na mgr albo nawet do pracy ale nie masz samej matury tylko licencjat czy inz oraz bardzo dobry jezyk obcy wiec to nie taki zly profil jako cv i masz miekkie ladowanie. Albo zostajesz zagranica i dalej zalezy od kraju, w wielu krajach europ polskie dyplomy sa uznawane i malo kto robi wiecej niz lic, wiec juz na starcie jestes na rowni i tam mozesz dorobic mgr wtedy masz dyplom danego kraju szybko bo tylko w 2-3 lata to masz nawet lepiej niz przecietnie. Tak przerwac jest sens tylko gdy naprawde jestes pewna ze ten kierunek nigdzie sie nie przyda i chcesz go kompletnie zmienic i robic inny np robilas rok biologii i idziesz od poczatku na medycyne ale np w Niemczech bo tam planujesz pracowac jako lekarz. No i wtedy gdy niewiele zrobilas tego kierunku i naprawde duzo Ci brakuje do dyplomu i chcesz wyjechac za miloscia zycia, ktory to w razie problemow Cie zagranica utrzyma, oplaci studia to tak to jeszcze ok. Inaczej to naprawde lepiej sie obronic a potem podroze.

2014-07-12, 21:30	#4
201607050913 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 2 561	Dot.: Wyjazd i... co potem Wyjechałam przed obroną i już zostałam, obroniłam się po czasie dolatując.

2014-07-12, 21:47	#5
Cytrynowe_Marzenie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: Deszczowa kraina :D Wiadomości: 5 394	Dot.: Wyjazd i... co potem Mi został rok do licencjatu. Teraz jestem w Szkocji. Nie wiem czy wrócę do kraju. Bo studia mimo że na kierunku konkretnym (żadne kulturoznawstwa itp tylko rachunkowosc) nie daja mi gwarancji pracy. __________________ Szukaj mnie Szczesliwie dzień po dniu... Staram się blogować kuliarnie

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)