|
Notka |
|
Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną! |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 58
|
Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Hej dziewczyny,
jak pocieszać bliską mi osobę, co jej mówić, żeby nie czuła się gorzej od innych. Miałyście podobną sytuację w rodzinie, wśród przyjaciół? Edytowane przez gaaabsx Czas edycji: 2012-07-28 o 22:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 133
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Polecam obejrzeć jeden z ostatnich odcinków Rozmów w Toku (który o dziwo był nawet fajny) w którym to osoby niepełnosprawne, również po amputacjach się wypowiadały na temat tego jak sobie radzą w życiu i z miłością.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
To TŻ, tak? Myślę, że dobrze by było, gdyby poznał inne osoby z podobnym problemem - na wózkach czy po amputacji - i zobaczył, że w takich okolicznościach też można żyć pełną piersią (chociaż to życie będzie wyglądało inaczej, niż do tej pory) i spełniać swoje marzenia. Jeżeli nadejdzie okres poważnego załamania to może terapia? Może w Waszych okolicach organizują terapię grupową dla niepełnosprawnych - myślę, że to mogłoby pomóc.
A Ty musisz być cierpliwa, nic innego Ci nie pozostaje. Życzę szczęścia i dużo siły dla Was obojga ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 566
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Mój dziadek miał amputowane palce u prawej ręki i najlepiej czuł się gdy nikt na to nie zwracał uwagi....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Po pierwsze - amputacja czego? Bo to istotne.
Pod drugie - traktować normalnie, nie jak ufo czy nagle półinteligenta. Po trzecie - pomóc w rehabilitacji, czyli motywować, motywować, motywować. Wiem, jak bardzo osoby niepełnosprawne często tę siłę do walki, do pracy tracą, czasem w ciągu tygodnia zaprzepaszczając miesiące ćwiczeń. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Mysle ze dla osoby po amputacji najlepsza motywacja byloby np poznanie losów paru paraolimpijczyków, zeby pokazac ze mozna po amputacji zyc, a nawet byc sportowcem
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Moja cioteczka zyla z jedna reka. Nigdy nie zaakceptowala do konca tej sytuacji, ale byla wzorem odwagi, zamozaparcia. Miala niesamowite poczucie humoru i podchodzila do wszystkiego z duza pogoda ducha. Bardzo mi jej brakuje.
Jedyne co mozna poradzic to pomoc przy rehabilitacji i terapia u psychologa (bardzo wazne). Jest tez duzo grup wsparcia oraz centra sortowe dla osob fizycznie niepelnosprawnych.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Cytat:
![]() [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35568795]Po pierwsze - amputacja czego? Bo to istotne. Pod drugie - traktować normalnie, nie jak ufo czy nagle półinteligenta. Po trzecie - pomóc w rehabilitacji, czyli motywować, motywować, motywować. Wiem, jak bardzo osoby niepełnosprawne często tę siłę do walki, do pracy tracą, czasem w ciągu tygodnia zaprzepaszczając miesiące ćwiczeń.[/QUOTE] Stracił kawałek palca wskazującego, nie wiadomo czy nie będzie "docinane" do połowy, żeby wyrównać, bo kość jest ostro zakończona. Niefortunny wypadek w pracy po prostu. Służba zdrowia w dużej mierze zawiniła, ale o tym się już nie chcę rozwodzić. Jeśli chodzi o moje uczucia do niego to oczywiście nic się nie zmieniło. Kocham go chyba nawet mocniej i akceptuje go takiego jakim jest. Nie patrzę na niego przez pryzmat wypadku. Problem w tym, że mój TŻ jest strasznym pedantem i zwraca uwagę na wygląd. Boję się, że na razie jest w szoku i widzę, że sam stara się oszukać, ze nic się nie stało, a tak naprawdę to przeżywa. Na razie jest to faza opatrunku, ale jak go ściągną i będzie się musiał przyzwyczaić do nowej sytuacji to może mieć jakieś załamanie, a już naprawdę nie wiem jak mam go zapewniać o swoich uczuciach i o tym, że dla mnie ten wypadek nic nie znaczy i dalej jest tą samą osobą.
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Oczywiście że to dla niego mocne przezycie że się tak wyrażę ale naprawdę miał szczęscie że nie stracił całej ręki. Po za defektem "kosmetycznym" wszystko bedzie mógł robić, chociażby uzywając środkowego palca ( np. korzystać z tel. dotykowego)
Słowo amputacja niezupełnie tu pasuje, miałam dziadka po amputacji obu nóg na przestrzeni parunastu m-cy i tego nie da się wogóle porównać. Co dla niego jest nieszczęściem dla tych paru osób o których wspomniano wyżej byłoby fartem. Generalnie przystosuje się do nowej sytuacji, najwyżej mniej będzie zwracał uwagę na wygląd. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Ale nie trzeba być po amputacji, by byś w gorszej sytuacji. Wystarczy ciężka, przewlekła choroba czy niedowład ręki - i już jest o wiele trudniej niż, nie ujmując, bez kawałka palca
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35571049]Ale nie trzeba być po amputacji, by byś w gorszej sytuacji. Wystarczy ciężka, przewlekła choroba czy niedowład ręki - i już jest o wiele trudniej niż, nie ujmując, bez kawałka palca
![]() Zdaję sobie z tego sprawę ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 438
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Bliska mi osoba była w dokładnie takiej samej sytuacji jak Twój TŻ. Na początku był oczywiście żal, wiadomo, że są gorsze nieszczęścia, ale strata palca/kawałka palca też jest wbrew pozorom bardzo trudna. Ten pierwszy okres trzeba po prostu przetrwać, wspierać poszkodowanego, ale nie mówić mu że nic się nie stało, bo dla niego się stało. Po kilku miesiącach wszystko wraca do normy, wszystkie czynności można bez problemu wykonywać. W ramach ciekawostki mogę powiedzieć, że "najlepiej" stracić właśnie palca wskazującego - inne palce najłatwiej przejmują jego funkcje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 213
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Możesz mu opowiedzieć o Jerrym Jalava.
Stracił palec w wypadku motocyklowym. W protezie zatopił pendrive'a i planuje kolejne ulepszenia ![]() Chociaż może zostaw to na czas kiedy będzie już w lepszym nastroju ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Cytat:
![]() ![]() Autorko - to fakt, że ciężko będzie mu pogodzić się z zaistniałą sytuacją, ale musisz być silniejsza od niego i być mu wsparciem ![]() a oprócz tego, nie wiem czy wiesz, ale są protezy kosmetyczne/estetyczne części lub całych palców i można się starać o dofinansowanie w ramach nfz lub pfron-u (choć w tym przypadku trzeba mieć orzeczenie o niepełnosprawności i wszystko zależne jest od dochodów) ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Cytat:
![]() hmm, jak rana się zagoi i już będzie wiadomo czy ucinają dalej czy zostawiają jak jest to ważne jest bodźcowanie ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Cytat:
bardzo dziękuję za rady ![]() ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 284
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Cytat:
![]() Autorko, osobiście radzę Tobie, abyś zapoznała swego TŻ z jakimiś innymi ludźmi po amputacji palców, może spróbuj poszukać czegoś na YT. Myślę że to zadziała na niego motywująco i podniesie go na duchu ![]() Ale nim do tego dojdzie to wspieraj go, ale nie roztkliwiaj się czy lituj, wielu amputowanych tego nie znosi ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 284
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Hej, nie znam się wprawdzie, ale czy gdy zaczniesz już Twojemu TŻ pokazywać igrzyska paraolimpijskie, zapoznawać z innymi niepełnosprawnymi i udowadniać mu, że jest tak samo wartościowy, piękny i elegancki jak wszyscy inni, którzy nie przeżyli amputacji, to czy on nie zwęszy w tym jakiegoś spisku??? Przynajmniej jak mu to wszystko zapodasz w uderzeniowej dawce.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
spokojnie - uderzeniowej dawki nie będzie
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
wit
Edytowane przez 0f9223f18481ecffcb6b28a72bd1d89816de3dc0_5f52c74697e2a Czas edycji: 2020-09-04 o 10:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Witam. Wiem, że może teraz nie ma sensu już pisać, ale z drugiej strony podejrzewam, że być może innym, przeszukującym ten temat to się przyda. Mam 18 lat i jestem dwa lata po amputacji nogi. Prowadzę o tym bloga. Opisuję swoje życie po amputacji i przedstawiam swoje podejście do tego wszystkiego. Wiem, że ciężko znaleźć takie blogi, dlatego sama zdecydowałam się prowadzić coś, co być może komuś się przyda, w jakiś sposób pomoże. Link do bloga: amputation.blog.onet.pl
Zapewniam, że życie po amputacji wcale nie musi być przykre. Pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 663
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Moja kuzynka nie ma palca serdecznego. Tylko ona straciła go w dzieciństwie, może być jej łatwiej zaakceptować to. Dziewczyna jest mega atrakcyjna, pracuje w znanej sieciówce kosmetyków, także dłonie można powiedzieć eksponuje np podsjąc towar, pokazując jak dany podkład wygląda na dłoni itp itd Genetalnie nie ma z tym problemu.
__________________
In a rainbow Now our rainbow is gone I am lost in a rainbow Now our rainbow is gone |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Witam, mam podobną sytuację, straciłem cały paliczek dalszy w palcu wskazującym prawej ręki w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Nie mogę sobie ze sobą poradzić, nie wyobrażam sobie jak będę bez tego kawałka funkcjonował. Przekopałem pół internetu by znaleźć osobę z podobnym defektem do mojego. Prosiłbym o kontakt, jakieś wskazówki, nawet tutaj na forum.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Kawałek ludzkiego ciała to nic wielkiego! Sama po urodzeniu miałam 8 palców u stopy i możecie mi wierzyć, że często gorzej jest mieć nadmiar niż niedomiar członków. Ja wiem, można powiedzieć, że to tylko takie gadanie. Ale mając pewne doświadczenie z brakiem przeróżnych części w kończynie, później brakiem całej kończyny, trochę mogę powiedzieć. Ja zdecydowałam się na amputację sama (niedorozwój kończyny, pomyślałam "co mi tam, raz się żyje. albo będzie lepiej, albo tak samo"), więc może stąd nigdy nie miałam trudności z zaakceptowaniem siebie. Ale czasem zwracam uwagę na to, jak ludzie na mnie reagują, kiedy mam krótkie spodenki. Fakt, ciężko na mnie nie zwrócić uwagi. To chyba dobrze, bo trzeba ludzi przyzwyczajać do tego, że "niepełnosprawność" (czemu w cudzysłowie- o tym pisałam na moim blogu) w różnym stopniu istnieje i będzie istnieć. Z reguły taki człowiek budzi podziw, chęć pomocy, nierzadko mylona z litością. Jeśli poradzimy sobie psychicznie z naszym "problemem" to poradzimy sobie też fizycznie. Te wszystkie przeszkody siedzą tylko w naszej głowie. Grunt to dobre nastawienie. Najgorsze to chyba zamknąć się w sobie i zamknąć się na świat. Ja nauczyłam się sobie z moją "niepełnosprawnością" radzić pisząc bloga, bo do tego trzeba się otworzyć, a i tak łatwiej wyrażać siebie, niż opowiadając coś na żywo. Wiecie co jest fantastyczne w byciu "niepełnosprawną"? To, że często właśnie my jesteśmy przykładem dla innych. To, że potrafimy się cieszyć z byle czego, czasem z przejścia niby niewielkiego dystansu drogi. To, że jeśli znieśliśmy to, co nas spotkało, zniesiemy wszystko.
Mi nie przeszkadza to, że nie mam nogi. Mam świetną, nowoczesną, srebrno- brązową, wyglądam trochę jak transformers. Mogę jeździć na rowerze, rolkach, łyżwach, nartach. Ubieram sukienki i idę hardo. Wydaje mi się, że nie mam się czego wstydzić. Kobietom o rozmiarze XXL wolno nosić leginsy to mi przy mojej sztucznej nodze nie wolno założyć sukienki? Jeśli chodzi o kwestię radzenia sobie fizycznie to wiadomo, że trzeba się przyzwyczaić. Może człowiek bez nogi nie pobiegnie w maratonie. Ale kto mu zabroni? Są i tacy, myślę, że wszyscy znamy chociaż jeden przykład takiego. Może człowiek bez ręki nie zagra na gitarze. A może zagra, ale nie rękami, a zębami, jak Jimi Hendrix. Trzeba jasno postawić sobie cele, krok po kroku, a później robić tak, żeby znaleźć drogę do niego. Moim pierwszym celem było wstanie z wózka i przerzucenie się na kule. Łatwe? Niekoniecznie, wbrew pozorom. Później uczyłam się trzymać równowagę, dotykać przeczulonego kikuta, iść na kulach trzymając talerz i kubek z herbatą, drobić kroczki na protezie. A potem to już jeździłam na rowerze, chodziłam kilometrami, tańczyłam na imprezach, przemierzałam w Wielki Piątek kościół na klęczkach. Wszystko można zrobić, czasem trzeba zacisnąć zęby i znaleźć sposób. Co jeśli chodzi o wygląd? Przecież nikt mi nie docina. Może czasem wytkną palcami jakieś dzieciaczki. Ale mam mnóstwo przyjaciół, równo szalejemy, korzystamy z życia. Mam też chłopaka. Ba, wydaje mi się, że mam spore powodzenie, mimo tego drobnego "defektu". Nie wiem czy pomogłam, ale jeśli ktoś zechce o coś zapytać, można pisac o mnie na mejla: joll@vp.pl Pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Bardzo pomogłaś, jestem pełen podziwu ! Przede mną trudne chwile związane z akceptacją nowej sytuacji, ale mam nadzieję, że dam sobie radę tak jak i Ty dałaś ! Powodzenia i dziękuję za dobre słowa
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Amputacja - jak sobie z nią radzić?
Nie ma za co. Służę radą w razie czego
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:37.