Kiedy poczulas sie dumna ze swojego psa?

[KarolinaK]

Kiedy poczulas nie naprawde dumna ze swojego psa ? W jakim momencie, sytuacji ? Co sprawilo ze poczulas ze masz wyjatkowego psa. Wiadomo kazda z nas kocha swojego pupila ale czesto zdarzaja sie moment ze psy nas zaskakuja.
U mnie bylo to pierwsze poproszenie o wyjscie na siusiu bylam z niego prawdziwie dumna. A ostatnio zrobil cos wyjatkowego. Moj pies jest najwiekszym prowokatorem do zabawy. Kazdego napotkanego psa probuje przekonac z roznymi skutkami. Co sobote mamy zajecia w psiej szkolce. Najpierw obawiazki a pozniej wspolna zabawa jako nagroda. W ostatnia sobote mielismy nowe cwiczenie. Byly trzy psy I ich wlasciciele. Cwiczenie polegalo na tym aby zostawic smycz wypowiedziec komende “zostan” odejsc na kilka metrow I wrocic jakby nigdy nic. Tak zrobilismy moj pies stal po srodku. Dwa po bokach nie wytrzymaly I rzucily sie na siebie do zabawy a moj slodziak siedzial na swoim miejscu gotowy do wyskoku z pytajacym wzrokiem “Moge tez???” I sie nie ruszyl. Prawdziwie mnie zaskoczyl i wszystkich pozostalych. Chyba wiedzial dokladnie ze to jeszcze nie pora na zabawe .
Jest wiele takich sytuacji i pomyslalam ze fajnie byloby sie nimi tutaj podzielic.

[Nimfa20]

Pomijając fakt, iż ze swoich psów ( i reszty zwierząt) jestem dumna przez cały rok , to tak:

Majlo:

- przynoszenie miski, kiedy nie miał karmy i był głodny
- przynoszenie miski, kiedy Melman jest głodny
- opiekowanie się Melmanem/kotami po wizycie u weta (polizanie, obserwowanie- moje zwierzęta tak robią między sobą)
- stawanie pod drzwiami, jak chciało mu się siku
- jak zdarzało mu się nie wytrzymać, sikał w łazience lub pokoju, ale nigdy na dywanie
- grzeczność podczas wizyty u weterynarza
- możliwość wykonania na nim różnych rzeczy w domu czyszczenie uszu, wyciskanie kaszaków, wyciągnięcie kleszcza)
- po operacji łapy, jak wynosiłam go na dwór, długo nie sikał przez usztywnioną łapę; w końcu zaczęłam go prosić, żeby się wysikał i... zrobił to
- Majlo łatwo oswaja się z innymi zwierzętami- psy, koty, króliki, myszy; jest wobec nich bardzo delikatny
- szybko się uczy i kojarzy
- potrafi pokazać, czego oczekuje: kiedyś jak jadłam coś, to rzucałam mu po kawałku na panele. Przestałam. Majlo tak patrzy, pytam: co chcesz? A on pokazał pyskiem na talerz i na podłogę Byłam tak zaskoczona, a mama powiedziała, że on tak często robi
itp...

Melman:

- jest bardzo uczuciowy; jak tylko się skulę czy coś, to zaraz przybiega i mnie pociesza
- jest też opiekuńczy do innych moich zwierząt, szczególnie do Majla
- jest ... jakby to określić... np. Majlo zanim się gdzieś położy, szuka odpowiedniego miejsca. Melman z reguły pada tam, gdzie stoi
- bardzo fajnie wychodzi na zdjęciach


Do każdego z wymienionych mogłabym wymienić konkretne sytuacje, ale chyba palce by mi odpadły

[Lexie]

Ja dziś byłam dumna z Elmo jak w windzie znalazł na podłodze chipsa, powąchał go i zostawił

[Nimfa20]

Napisane przez lexie

Ja dziś byłam dumna z Elmo jak w windzie znalazł na podłodze chipsa, powąchał go i zostawił

Dzielny

[ZakkAtak]

Mój pies robił furrorę, wszędzie, gdzie pojawiał się z nami, na każdym wyścigu /zawody/, w każdym mieście i kraju.
Był wyjątkowy, mądry i piękny, tak po prostu. Nie było z nim żadnych problemów, był idealnie wychowany.
Niestety rak go zabił, zabijając sporą część mojego życia.

[Lexie]

Napisane przez Nimfa20

Dzielny

A wczoraj minął obojętnie kilkanaście kromek chleba wysypanych na dworze! (on bardzo lubi chleb i wszelkie inne pieczywo )

[KarolinaK]

Napisane przez ZakkAtak

Mój pies robił furrorę, wszędzie, gdzie pojawiał się z nami, na każdym wyścigu /zawody/, w każdym mieście i kraju.
Był wyjątkowy, mądry i piękny, tak po prostu. Nie było z nim żadnych problemów, był idealnie wychowany.
Niestety rak go zabił, zabijając sporą część mojego życia.

A nie myslalas o tym zeby zaadoptowac nowego? Dawno odszedl?

Napisane przez lexie

A wczoraj minął obojętnie kilkanaście kromek chleba wysypanych na dworze! (on bardzo lubi chleb i wszelkie inne pieczywo )

i jak to zrobilas
jak mieszkalam wczesniej w bloku to jedna kobieta miala trzy koty ktore cale dnie spedzaly przed domem i zawsze wysypywala im kawalki chleba przez okno moj pies mial codziennie rano uczte bo jak tylko otwieralam drzwi zeby wyjsc to chleb byl wszedzie...

[Lexie]

Napisane przez KarolinaK

i jak to zrobilas
jak mieszkalam wczesniej w bloku to jedna kobieta miala trzy koty ktore cale dnie spedzaly przed domem i zawsze wysypywala im kawalki chleba przez okno moj pies mial codziennie rano uczte bo jak tylko otwieralam drzwi zeby wyjsc to chleb byl wszedzie...

Powiem Ci, że sama się zdziwiłam, bo też tak było, że łapał w zęby każde żarcie jakie znalazł. Z teraz proszę, nagle przestał. Nie pozwalałam mu nic zjadać i chwaliłam jak coś zostawiał i wygląda jakby załapał, chociaż jeszcze zobaczymy czy mu się nie odmieni
Bo niestety, ale on Rokiego naśladuje w wielu rzeczach, a Roki jest jak odkurzacz, w związku z czym wychodzi z bloku w kagańcu, właśnie dlatego że z jakichś dziwnych powodów ludzie tu mają w zwyczaju wyrzucać na trawniki żarcie. Ostatnio Roki na łące postanowił jeść ziemię, po 2 minutach Elmo już nie chciał bawić się z psami na łące tylko też pchał mordę do ziemi

[Nimfa20]

Napisane przez lexie

A wczoraj minął obojętnie kilkanaście kromek chleba wysypanych na dworze! (on bardzo lubi chleb i wszelkie inne pieczywo )

Może był najedzony

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez KarolinaK

A nie myslalas o tym zeby zaadoptowac nowego? Dawno odszedl?

Ma już kotkę