|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 128
|
Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Witam.
Mój problem jest związany z ex. Rozstaliśmy się jakiś czas temu (dużo rzeczy się wydarzyło). Chciałam o nim zapomnieć i wyjechałam. On został za granicą. Przez 1,5 miesiąca nie mieliśmy w ogóle kontaktu. Potem on nagle przysłał mi zaproszenie na fb. Nie byłam pewna co zrobić, ale zaakceptowałam. Po kilku dniach odezwał się znów, pytał czy wszystko u mnie ok. W międzyczasie zmienił pracę, zapytałam z ciekawości, jak tam w nowej robocie. On od razu podłapał temat, zaczął pytać, czy chciałabym tam pracować, że kogoś szukają i dużo o tym, jak jest fajnie. O co mu chodzi?? Ewidentnie chce, żebym przyjechała, ale po co?? Liczy na seks?? Czy może bierze pod uwagę, że moglibyśmy się jeszcze zejść? Kocham go baaaardzo. Ale jeśli on nie chce już wracać do tego, co było, a zależy mu tylko na jednym, to nie chcę się rozczarować.. A może sam nie wie i powinnam jechać, zaryzykować i zobaczyć, jak wszystko się potoczy.. Nie wiem, przecież go wprost o to nie zapytam.. |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Nie jedź - zamknij ten rozdział w swoim życiu i idź dalej.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 62
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
nie sądzę by mu chodziło tylko o seks.
nie widzę sensu by ściągał Cię tylko po to żeby sobie ulżyć - przecież za granicą też jest mnóstwo kobiet i na pewno wiele z nich jest chętnych na przygodny seks - to jest facet poradziłby sobie jeśli chodzi o seks. nie powiedziałaś najważniejszych rzeczy - ile ze sobą byliście ? z czyjej winy się rozstaliście? dlaczego uważasz , że chodzi mu o jedno?
__________________
... Faith - Hope - Love ... |
|
|
|
|
#4 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
moze za granicą nie ma nikogo bliskiego i się do Ciebie odezwać, jednocześnie chcąc się podbudować tym, że Ci jeszcze na nim zależy. Nie jechałabym
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 176
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Może rzeczywiście chodzi mu o odbudowanie związku, ale jeżeli tam pojedziesz i Wam nie wyjdzie, będziesz miała ogromny żal do niego i do siebie. Napiszę Ci coś jeszcze na priv.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Ryzykowne jest korzystanie z jego propozycji. No chyba, że wyjaśnicie sobie dokładnie zasady Waszego kontaktu i po co tam jedziesz, bez dwuznaczności. Ja bym zapytała wprost o co chodzi. Wg mnie chłopak na coś liczy. Raczej mało który facet jest zainteresowany szukaniem pracy swojej byłej i ściąganiem jej za granicę bez chęci odnowienia kontaktu. Może to wyjątek, nie wiem. Jeśli Cię to niepokoi zwyczajnie się nie pakuj w jakieś odgrzewane kotlety, tylko idź na przód.
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Pytanie jest dlaczego się rozstaliscie, z czyjej winy?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 128
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania:
1. Kto zerwał? Właściwie trudno jednoznacznie stwierdzić. Było tak, że po kłótni powiedziałam w nerwach, że między nami koniec. Potem próbowałam to odkręcić, ale on był nieprzejednany. Więc właściwie on. Potem znowu próbował się do mnie zbliżyć, ale ja uniosłam się jakąś głupią dumą i go olałam. 2. Dlaczego myślę, że mu chodzi o seks? Bo niestety, po tym, jak nie byliśmy razem, zdarzyło się nam sypiać ze sobą.. Bo wiem, że jak wyjechałam coś kręcił z paroma laskami i z żadną mu nie wyszło i czuję się tak trochę jak koło zapasowe. Bo mam wrażenie, że on chce to załatwić w białych rękawiczkach - nie obiecuje niczego, bo wie, że może tylko zyskać. 3. Odległość nie stanowi dla mnie aż takiego problemu, zawsze można przecież wrócić. Tutaj sprawa jest taka, że mam wrażenie, że zainteresował się, bo się oddaliłam, urwałam całkowicie kontakt (a to zawsze jakoś tam kręci facetów), a jak tam pojadę, to on będzie wiedział, ze to dla niego, podam mu się na tacy i znowu straci zainteresowanie. 4. Dlaczego nie zeszliśmy się wcześniej ? Generalnie było między nami dużo syfu, zawaliłam jedną sprawę, o którą miał prawo się wściekać. Wyjaśniałam, że to nie było tak, jak myśli, chyba mi uwierzył. I chyba wybaczył, bo już nie czuje takiego muru między nami, jaki kiedyś był. Jak pracowaliśmy razem, on mnie unikał. Miałam wrażenie, że nie wie, jak się w tym wszystkim odnaleźć. Teraz chce, żebyśmy pracowali razem, więc chyba złość mu przeszła, ale to nie znaczy, że chce do mnie wrócić. |
|
|
|
|
#9 |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Moim zdaniem nie warto.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
#10 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Nie warto.
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Cytat:
|
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 176
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Spać z byłym facetem po zerwaniu to największa krzywda, jaką sobie można zrobić. Rozgrzebywanie ran.
|
|
|
|
|
#13 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Jak mu tak niby zależy, to niech on przyjedzie do Ciebie.
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;47677243]Jak mu tak niby zależy, to niech on przyjedzie do Ciebie.[/QUOTE]
Zgadzam się Nie jechałabym na Twoim miejscu. On wtedy by wiedział, że jedziesz do niego i przy okazji pewnie wrócicie do siebie lub będziecie ze sobą sypiać, więc o to co mu chodzi, a Ty nie ruszysz dalej ze swoim życiem tak jakbyś chciała.
__________________
"When I let a day go by without talking to you... then that day's just no good." A. |
|
|
|
|
#15 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 265
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Wyjechałaś od niego po to żeby o nim zapomnieć, a teraz miałabyś wracać? Po co? Nie warto.
__________________
![]() |
|
|
|
|
#16 | |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Cytat:
Po tym co napisałaś to stwierdzam, że lepiej dla Ciebie odpuścić sobie raz na zawsze tę znajomość.
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Wg mnie nie warto, ten związek wyglądał na niedojrzały, skoro zrywaliscie z głupich powodów, nikt nie wie o co chodzi... Także lepiej zakończ to raz na zawsze.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
|
|
#18 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
|
|
|
|
|
#19 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Dlaczego , autorko jego nie zapytasz, o co mu chodzi?To najprostsze i najbardziej sensowne rozwiązanie?
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 128
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Generalnie macie rację i zgadzam się.
Co sprawia jednak, że mam wątpliwości? To, co się między nami wydarzyło, to naprawdę ciężki kaliber (w grę wchodził inny facet). Jak opisałam te wydarzenia na innym forum, na którym wypowiadają się głównie faceci, to wylały się na mnie wiadra pomyj, że zachowałam się jak "sz**ta", bo "lawirowałam między dwoma facetami" i eks już mnie na pewno nie będzie chciał. Dlatego, jak się odezwał, to przyszło mi do głowy, że chce seksu. Ale potem zaczęłam się zastanawiać, że może mu trochę przeszło i inaczej na to patrzy, że może zrozumiał, dlaczego tak się wtedy zachowałam.. Dzisiaj napisał na fb, że wszystko wokół niego jest piękne, ale nie ma to dla niego znaczenia, bo nie ma się z kim tym podzielić.. (może to nie jest chłodna kalkulacja, tylko naprawdę czuje się samotny - samotny w ogóle, nie samotny beze mnie, nie chcę robić nadinterpretacji). Czy on jest typem kobieciarza? To "kręcenie" to były takie pojedyncze spotkania, nic poważnego. Jedna nie była zainteresowana, druga wróciła do exa. To nie znaczy, że mi się to podoba, ale jak byliśmy razem, to był bardzo ok w stosunku do mnie (nie miałam powodów do zazdrości). Dlaczego go nie zapytam? Bo jeśli on dopuszcza jakąś tam możliwość, że moglibyśmy się kiedyś zejść, a ja mu znowu wyjadę z tym prosto z mostu, to może go to zniechęcić, bo "podam mu się na tacy". Jeśli nic nie chce, to tylko połechtam jego ego, a sama się zdołuje. Dopuszczam też możliwość, że on sam nie wie i zwyczajnie czeka na rozwój sytuacji, a moje pytanie go tylko wystraszy. |
|
|
|
|
#21 | |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Cytat:
są dwa wyjścia: pytasz go o co chodzi, żądasz szczerej odpowiedzi i wtedy podejmujesz decyzję albo dajesz sobie całkiem spokój już teraz. Wybór należy do Ciebie. Ja bym nie szła w takie coś, ale to Twoje życie ![]() ---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ---------- Pomyśl, że skoro związek rozpadł się z Twojej winy, to teraz weszłabyś w to z gorszej pozycji, będziesz miała problem z odzyskaniem jego zaufania, będziesz musiała cały czas coś udowadniać. Wg mnie nie warto.
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Cytat:
Na ilu forach jeszcze założysz wątek w sprawie tego faceta? Jeżeli chcesz to wróć do niego, a nie męcz d..y
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 128
|
Dot.: Mam jechać do niego 1000km? Na co ja liczę...
Na tylu forach, na ilu będę miała ochotę. A co to, jakaś zbrodnia??
Jak nie chcesz, to nie czytaj i nie odpowiadaj, musu nie ma.. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:19.














są dwa wyjścia: pytasz go o co chodzi, żądasz szczerej odpowiedzi i wtedy podejmujesz decyzję albo dajesz sobie całkiem spokój już teraz. Wybór należy do Ciebie. Ja bym nie szła w takie coś, ale to Twoje życie 

