|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 6
|
uczucie "niespełnienia" ?
Drogie Wizażanki,
piszę z drugiego konta bo nie chcę być kojarzona negatywnie później z tym wątkiem... w każdym razie, Jestem z chłopakiem od 2 lat z kawałkiem. Jest on moim pierwszym chłopakiem (mamy oboje po prawie 22 lata). Wcześniej spotykałam się z różnymi chłopakami, miewałam wiele randek, ale nigdy to nie było to. Bardzo kocham mojego TŻ, wydaje mi się, że tworzymy naprawdę zgrany, szczęśliwy związek, pełen zrozumienia i wzajemnego wsparcia. Pomieszkujemy razem od roku (w trakcie roku akademickiego) i był to naprawdę dobry czas, mogliśmy się jeszcze lepiej poznać, znamy swoje nawyki, wady i jakoś nam się układa. Jednak nachodzą mnie często takie myśli, takie uczucie jakby niespełnienia. Złapałam się na tym, że zaczynam zazdrościć znajomym, koleżankom tego, że się z kimś rozstają (!). Może nie do końca tego dokładnie, ale tego, że mają doświadczenie, porównanie jak to jest być z kimś innym, poznają różne charaktery. Pewnie zaraz część z Was będzie mnie krytykować za takie myślenie, bo przecież jestem szczęśliwa to czego więcej chcę.. Ale serca nie oszukam. Mimo, że go kocham, chcę z nim tworzyć przyszłość, założyć rodzinę, to czuję to co czuję. Mam wrażenie, że będę żyła z tym uczuciem, że coś w życiu przegapiłam, że z czegoś nie skorzystałam, nie zaszalałam, nie poznałam kogoś, nie będę znała uczucia rozstania i zakochania się drugi raz, nie będę miała żadnego porównania w życiu seksualnym. Wiem, że dla pewnie większości z Was brzmi to nienormalnie i możecie powiedzieć, że jak tak mi to przeszkadza to mogę sobie znaleźć innego chłopaka, ale tak czuję i nie potrafię się tego wyprzeć. Czasem przeraża mnie ta stabilizacja, spokój, poczucie bezpieczeństwa, życie z jednym i tym samym mężczyzną od początku do końca. Z jednej strony nie wyobrażam sobie życia bez TŻ, a z drugiej chciałabym spróbować życia z kimś innym, bo brakuje mi tego, co miało większość z kobiet. Nie powiem mu przecież"hej, rozstańmy się na 3 m-ce. ja w tym czasie pobędę z kimś innym, zdobędę doświadczenie, zobaczę jak to jest, będę miała porównanie. A potem znowu będziemy razem." A czasem tak właśnie bym chciała. Nie powinnam tak mówić, bo przecież go kocham. Powiecie: jesteś niedojrzała i tak naprawdę nie kochasz go wystarczająco mocno. Ale to nieprawda. Kocham go, ale cały czas jest to 'ale'. A może nie wiem jak to jest kochać mniej lub bardziej, bo tylko jego kochałam. Ale miłość to miłość. Dla mnie nie ma mniej lub bardziej. To jedno uczucie. Albo się kocha, albo nie. Przez to, że nie miałam wcześniej nikogo jestem strasznie zazdrosna o jego życie przede mną, o jego dwie ex, szczególnie o ostatnią, z którą był długo i która była też jego pierwszą partnerką seksualną. Zadręczam się oglądaniem jej zdjęć, chociaż wiem, że nie powinnam tego robić, ale nie umiem się tego wyzbyć i niemalże codziennie zaglądam na jej konto i patrzę czy nie ma nic nowego, jestem zła, że ułożyła sobie życie, a nawet jej nie znam i nie powinnam tak myśleć, przecież każdy ma prawo do szczęścia. Niektórym wydaje się to piękne, pierwsza miłość i od razu na całe życie. A mnie to martwi. Nie wiem czy któraś z Was to zrozumie i będzie w stanie mi coś na to powiedzieć. Tłumiłam to w sobie bardzo długo i potrzebowałam to w końcu z siebie wyrzucić.
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 32
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
Moze brakuje Ci czegos w zwiazku?
Rezygnujesz z czegos? |
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
Wydaje mi się, że każdy mimo wszystko z czegoś rezygnuje w związku. Na pewno nie jest to nic, czego by mi brakowało lub definitywnie musiałabym z czegoś zrezygnować.
Wiadomo, w każdym związku są lepsze i gorsze chwile, każdy ma wady, zarówno on jak i ja, ale to nie jest tak, że czegoś mi brakuje. Tak myślę. |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 32
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
a czesto masz uczucie niespelnienia? moze Twoj zwiazek jest monotonny i nudny? nie zachowujecie sie jak stare malzenstwo?
|
|
|
|
|
#5 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
Troche czuje sie jak w malżeństwie, w koncu mieszkamy razem. Bywa monotonnie i nudno, ale tez nie do przesady.
Caly czas mam to uczucie, ze cos mnie w zyciu omija.. |
|
|
|
|
#6 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
Cytat:
I dobrze czujesz, ze cos Cię omija, bo to prawda. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
Może i faktycznie zamieszkaliśmy ze sobą zbyt wcześnie, ale innej możliwości za bardzo też nie mieliśmy.
Fakt, omija mnie, ale co mam na to poradzić skoro naprawdę go kocham, a brakuje mi tego doświadczenia, porównania.. |
|
|
|
|
#8 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
Tak szczerze mówiąc nie wiem co Ci doradzić, bo ja też miałam to ciągłe uczucia niespełnienia, a wręcz pustki, tylko że między nami była zasadnicza różnica- ja nigdy nie mogłam o swoim byłym powiedzieć z pełnym przekonaniem że go kocham. Z dzisiejszej perspektywy wiem, że nie kochałam, mimo i spędziłam z nim 3 lata życia. Z dnia na dzień dobijało mnie to coraz bardziej, to że mając 20 lat ja już wiedziałam jak, gdzie i z kim spędzę całe moje przyszłe życie. Już wszystko było zaplanowane. Za x lat przeprowadzamy się tu i tu, robimy to i to. Dusiłam się, czułam się przytłoczona, czułam się ZA MŁODA żeby w takim wieku o tym wszystkim decydować. Tak niewielu ludzi poznałam, tak mało zobaczyłam i tak mało przeżyłam. Te uczucia wpędziły mnie w poczucie winy i totalny dół, przez który zdarzyło mi się powiedzieć coś niewybaczalnego do mojego ex. I zerwał ze mną. A ja po roku, kiedy już otrząsnęłam się po rozstaniu, poczułam jak wielki kamień spadł mi z serca, uczucie nie do opisania. Poczułam się wolna, szczęśliwa, wiedziałam że jeszcze wszystko przede mną, zaczęłam chodzić na randki, aż w końcu poznałam mojego obecnego TŻ. Śmiało mogę powiedzieć że związek z nim to była dla mnie przygoda życia, nigdy w życiu nie przypuszczałabym że to mi przydarzy się coś takiego. Dzisiaj dziękuje Bogu że ex ze mną zerwał, bo aż mnie dreszcz przechodzi jak sobie pomyślę że do tej pory mielibyśmy być razem.
Nie mam pojęcia jak jest z Tobą, czy go naprawdę kochasz, czy może tylko chciałabyś go kochać a wiesz że to nie to i ciągnie Cię gdzieś dalej? |
|
|
|
|
#9 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
Mam chyba właśnie takie uczucie, że za wcześnie poznałam "tego jedynego".
Czuję, że jeśli bym go zostawiła, bardzo bym tego żałowała, bo naprawdę go kocham. Ale nie zdążyłam zasmakować życia. I to mi doskwiera. |
|
|
|
|
#10 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
Cytat:
Trzecie wyjście też istnieje, ale jest niemoralne.
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
Wysłałam PW
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
|
|
|
|
#12 |
|
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
a moim zdaniem takie uczucie niespełnienia nie wynika z winy faceta, ale nie zadbania o siebie. Masz jakieś pasje, realizujesz się poza związkiem? Czujesz się spełniona na uczelni, w życiu? Bo jak nie,to żaden związek Ci nie pomoże, choćbyś mieszkała ze złotym księciem. Jeśli nie masz w życiu pasji, nie podlewasz swoich marzeń, patrzysz tylko u kogo trawa zieleńsza, zamiast zadbać o swój ogródek... to cóż, takie są efekty.
|
|
|
|
|
#13 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
|
|
|
|
|
#14 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
No, niemoralne, ale pozwoliłoby wyrównać to uczucie niespełnienia, które autorka odczuwa. Ja jestem z gruntu niemoralna (od wizażanek wiem) i całkowicie egoistycznie nastawiona do życia, więc przyszło mi do głowy, ze w takiej sytuacji tak bym zagrała.
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Olkusz
Wiadomości: 180
|
Dot.: uczucie "niespełnienia" ?
Cytat:
Niewiem co ci doradzic bo ty sama nie wiesz czego chcesz.Teraz mowisz ze pobylabys z kims innym a potem dalej byla ze swoim a jakbys poznala kogos innego to pewnie bys z nim zostala juz albo juz nie chciala byc z tym swoim od nowa... Przespalabys sie z kims innym a potem bys zalowala ze to zrobilas. Powiem ci tak.Ja jestem ze swoim juz 5 lat.nie mieszkamy razem ale duzo dni spedzamy ze soba mimo duzej odleglosci-noce i dnie po przyjezdzamy do siebie po kilka dni.on byl moim pierwszym i nie wyobrazam sobie zeby byl ktos inny.on mial kiedys kogos przede mna ale tylko ten 1 raz i tyle,bez zwiazkow itp.do dzis jak o tym pomysle az mnie trzepie i nie dziwie ci sie troche.ona tez ulozyla sobie zycie-zazdroscilam jej ze jest zareczona a ja nie,ze kiedys byla z nim blisko-bylam zla.ale on mnie wtedy nie znal i nawet zaluje ze ten 1 raz byl tylko zeby byl w koncu a nie z osoba ktora by kochal. Bywalo ze z raz w miesiacu wchodzilam na jej profil ale nie ze wlaze ciagle ze ciagle ogladam zdjecia itd.tak az nie przesadzam bo po co mi to. Powiem ci jeszcze cos.Bylam z nim wtedy 2 lata i rozstalismy sie na 2 miesiace tak okolo.Kazdy probowal szczescia z kims innym tzn.pisanie na portalach ale to nie wyszlo bo on co prawda pisal ale dziewczyny nie byly chetne,zlewaly go,nie rozumialy sie z nim tak jak ja i jak potem przeczytalam co gadal to nie dziwie sie bo ciagle porownywal je ze mna i pisal o mnie.Nawet powiedzial ze nie ma takiej jak ja i nie chce innej choc mogl sie spotkac wolal wrocic do mnie-zalowal rozstania. A ja umowilam sie z jednym facetem ktory wydawal mi sie najbardziej normalny tzn.nie myslacy od razu na 1 spotkaniu o seksie itp.i co nie dalam sie nawet przytulic,dotknal mi reki to odepchnelam go,zatesknilam za bylym wtedy.Nie chcialam,nie wyobrazalam sobie tego ze caluje innego a co dopiero seks. Czulam sie okropnie i doslownie rozplakalam sie na tym spotkaniu a potem bez slowa poszlam do domu.I wiem ze dobrze zrobilam bo chwila zapomnienia nie jest tego warta.To jest piekne miec jednego faceta do konca zycia i tak bym wlasnie chciala.I powiem ci jeszcze ze wspolczuje tym panienkom ktore zdradzaja i rzucaja facetow dla innych albo po to zeby sprawdzic jak to jest w lozku z innym.Potem czesto zaluja bo albo jest tak samo albo nawet gorzej.Oczekujemy wtedy czegos a jest co inne.Przykladowo ty wiesz jak twoj facet lubi i on wie a tu nagle ktos obcy i powie ci nagle zrob to albo tamto i w dziwny sposob.Az poczujesz sie dziwnie. Proponuje odswiezyc zwiazek-umawiac sie na randki bo widac troche zawialo u was nuda.Przypomnij sobie jak bylo dawniej-na poczatku-niewiem spontaniczny seks w plenerze czy wspolna kapiel z pieszczotami.Nie ma powodu zmieniac faceta bo mozesz trafic na gorszego a z tego co mowisz masz bardzo dobrze
__________________
ANGELA
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:06.












