![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
|
Samotność
Cześć. Trochę mi wstyd prosić o radę na forum, zwłaszcza, że to nie pierwszy raz, ale chyba nie mam wyjścia, bo nie mam żadnej zaufanej osoby, której mogłabym się zwierzyć i nie zostać przy tym wyśmianą, a chciałabym poznać jak najwięcej opinii odnośnie mojego problemu, bo sama nie bardzo wiem, co robić. Polega on na tym, że czuję się strasznie samotna, ponieważ mam 19 lat i praktycznie żadnych przyjaciół... Jest to dla mnie bardzo przykre, ponieważ myślę, że jak każda osoba w moim wieku chciałabym mieć kogoś z kim mogłabym porozmawiać, odwiedzać się nawzajem, wyjść na kawę, do kina, czy na zakupy. Zawsze miałam trudny kontakt z rówieśnikami, patrzyłam na świat trochę inaczej, miałam nadzieję, że sytuacja zmieni się w liceum, jednak mimo, że miałam kilka osób, z którymi rozmawiałam i, które lubiłam, to one nigdy nie odwzajemniały tego w takim stopniu, by wynieść znajomość poza mury szkoły. Boję się, że mogę być za nudna dla osób w swoim wieku, bo nie przepadam za imprezami (od czasu do czasu, potańczyć czy pogadać z ludźmi chętnie, ale na ogół wolałabym dobrą książkę, czy film, czy nawet wizytę w jakimś ciekawym muzeum, tak wiem, jak to brzmi), ani za portalami społecznościowymi typu facebook, nie lubię pić i nie robię tego, nie jestem też jakąś przebojową osobą, mimo że nie mam problemów, żeby pogadać z kimś, nawet obcym, jeżeli jest o czym. Strasznie mnie to męczy i nie wiem, co z tym zrobić. Może któraś z was była w podobnej sytuacji, lub widziałaby dla mnie jakąś nadzieję? Przyznam, że jestem załamana, boję się, że zawsze będę sama i nigdy nie znajdę nikogo bliższego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotność
Przez jakiś czas też się zamartwiałam brakiem bliższych znajomych, ale teraz jakby już to zaakceptowałam. Nauczyłam się cieszyć czasem spędzanym w samotności, choć nie ukrywam, że czasem miło by było komuś się wygadać. Myślę, że w tym roku może coś się zmieni- wyjeżdżam na studia, na pewno poznam nowych ludzi. Poza tym, zawsze można spróbować znajomości wirtualnej- gdybyś chciała, to napisz do mnie na priv
![]()
__________________
Tomorrow may rain, so I'll follow the sun ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: Samotność
A może po prostu jesteś introwertykiem? Mam nadzieję, że nie chcesz mieć przyjaciół tylko dlatego, że tak wypada itp.
Powiem Ci, że jesteśmy bardzo podobne tj. też nie przepadam za imprezami itp. Co prawda mam jakichś tam znajomych, ale nigdy nie czułam potrzeby bardzo głębokich kontaktów z ludźmi pod tym kątem, więc chyba nie ma nikogo, kogo określiłabym jako prawdziwego przyjaciela. I nawet mi to nie przeszkadza, bo taka już jestem. Samotnośc jest spoko moim zdaniem. Też polecam się na priv jak chcesz pogadać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Samotność
Nikt nie wyniesie znajomości poza szkołę, jeżeli wiedzą, że nie będą mogli się nawalić z tobą, uchlać i co tam jeszcze robią.
Albo się zmienisz prędzej czy później (co nie znaczy, że będziesz się czuła sama dla siebie dobrze), albo zostaniesz taka jaka jesteś i znajdziesz w swoim czasie chłopaka, kogoś do pogadania i kogoś kto cię będzie akceptował taka jaka jesteś. Łatwo pisać, ale może jakiś wolontariat, jakieś koło?
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: Samotność
I ja również się polecam do rozmów na priv!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2
|
Dot.: Samotność
Dokładnie jakbym czytała o sobie. Z tym, że ja jestem starsza, mam 20 lat i jestem po pierwszym roku studiów, nie wiem jak to się stało że nie zaprzyjaźniłam się z nikim z uczelni. Jesteś w lepszej sytuacji, nie popełnij mojego błędu i na uczelni znajdź znajomych.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | ||
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Samotność
Cytat:
![]() ![]() ![]() Myślę że pewnie idziesz na studia, to dobry czas żeby zacząć nowe znajomości. Na kierunku poznasz osoby zainteresowane tym samym co Ty, będzie mnóstwo różnych ciekawych ludzi, na pewno się z kimś zaprzyjaźnisz ![]() ![]() ---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Samotność
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Samotność
Cytat:
Co do Twojej sytuacji - dopóki nie uważasz się za "lepszą" (bo nie pijesz, bo czytasz więcej książek, bo słuchasz bardziej ambitnej muzy, bo nie lubisz imprez... itp) wszystko jest OK. Masz pełne prawo mieć inne poglądy na świat. Kiedy jednak patrzysz na tych, którzy lubią wypić, złapać fazę, pobawić się, z góry - zaczyna się problem. Moja koleżanka w ten sposób się zachowywała - ona woli książki, ona tylko herbatę pije na spotkaniach grupowych, ona słucha bardziej ambitnej muzyki, nie Pitbull ![]() ![]() Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2014-08-15 o 23:25 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Samotność
Cytat:
![]() ![]() ![]() Myślę że wszędzie można znaleźć wartościowych ludzi tylko trzeba się rozejrzeć, działać, robić coś co się lubi i wtedy poznaje się znajomych z podobnymi pasjami ![]() Nie chciałam Cię urazić, teraz rozumiem że po prostu masz inne środowisko więc co u mnie w klasie było na porządku dziennym (więc ja nie widzę powodu żeby o tym informować bo to normalne że czyta się książki) to gdzieś indziej może nie być ![]()
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. Edytowane przez thirky Czas edycji: 2014-08-15 o 23:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Samotność
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 01:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]() Edytowane przez somebody__ Czas edycji: 2014-08-16 o 00:21 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Samotność
A ja muszę szczerze powiedzieć, że nigdy nie przepadałam za osobami podobnymi do Ciebie, a gdy chodziłam do liceum a miałam ich trochę w klasie
Każda oczywiście czyta książki, spotkania ze znajomymi to obowiązkowa pyszna kawa za dychę, bo lury pić nie będą, każda słucha "ambitnej" muzyki, gdy słyszy przekleństwo krzywi się jakby conajmniej zjadła przed chwilą kilo cytryn i oczywiście standardowo uważa że Ci wszyscy inni to płytkie, bezrefleksyjne obiboki, którym tylko w głowie imprezy i fejsbuki. Powiem Ci że życie jeszcze nie raz Cię zdziwi i przekonasz się że ten obibok i idiota z którym kiedyś chodziłaś do szkoły, za kilka lat może mieć świetnie prosperujący biznes, a koleżanka która kiedyś wzdychała do co drugiego chłopaka i miała wianuszek znajomych będzie zarabiała lepiej od Ciebie, ponieważ w wielu zawodach ważny jest dobry kontakt z ludźmi. W moim zawodzie też właśnie to się liczy, Twoi klienci nie będą zaglądali do Twojego indeksu żeby sprawdzić średnią, a wrócą do Ciebie wtedy, kiedy będą zachwyceni tym w jaki sposób się nimi zajęłaś albo jak umiejętnie potrafiłaś poprowadzić rozmowę, zamiast się jąkać i czerwienić. I prawda jest taka że Ty możesz nawet nie mieć pojęcia że dziewczyna która siedzi obok Ciebie też uwielbia czytać książki i słucha jeszcze ambitniejszej muzy, tylko z tego powodu nie zamyka się w domu z herbatką i kocykiem, tylko jednego dnia przeczyta książkę, a drugiego pójdzie pobawić się do klubu ze znajomymi. Ja właśnie miałam takich znajomych i do tańca i do różańca, nie mam pojęcia ile nocy spędziłyśmy przy winku słuchając opowieści ze studiów koleżanki która jest na lekarskim, ile godzin przegadanych o sprawach ważnych i mniej ważnych, o książkach, filmach, historii, filozofii (to akurat wpływ kolegi który się tym pasjonuje ![]() ![]() Zresztą jak pójdziesz na studia to zobaczysz że najzdolniejszy chłopak w Twojej grupie to niekoniecznie samotnik w okularach, tylko inteligentny, elokwentny i oczytany facet, który co drugi dzień imprezuje i ma znajomych na całej uczelni, a poza tym mnóstwo pasji i zainteresowań. Świat nie jest czarno-biały. Edytowane przez emma8 Czas edycji: 2014-08-16 o 11:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | ||
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Samotność
Cytat:
![]() Z drugiej strony też uważam że w życiu trzeba się umieć z każdym dogadać bo nie wiadomo z kim przyjdzie nam np. pracować. I masz rację, że dopóki kogoś nie poznamy to ciężko mówić że ta osoba niczym się nie interesuje, więc nie ma co się zamykać na kogoś bo siedzi na fejsie i od czasu do czasu wypije parę piw. I warto pamiętać że ci "szaleni imprezowicze" często są fajnymi mądrymi osobami, angażującymi się w mnóstwo akcji i mającymi wiele ciekawych pomysłów ![]() ---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ---------- Cytat:
![]() ![]()
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. Edytowane przez thirky Czas edycji: 2014-08-16 o 12:16 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 97
|
Dot.: Samotność
ja również nie mam wielu znajomych (2 koleżanki), nie lubię pić, nie palę, nie mam FB, dyskoteki dla mnie istnieją ale mimo to akceptuję siebie taką jaką jestem. Uważam, że Ty zamiast się zamartwiać powinnaś wziąć się w garść. Wiem, że może teraz to jest dla Ciebie ciężkie. Ale zobaczysz, że gdy ludzie będą widzieć, że jesteś pozytywnie nastawiona do świata i do samej siebie to będą chętniej z Tobą rozmawiać i nawiązywać kontakty... Uważam, że jeżeli my sami siebie nie potrafimy siebie zaakceptować i chodzimy struci to nie powinniśmy oczekiwać, że otoczenie będzie przychylnie do nas nastawione.
![]() ![]() ![]() ![]() Gdy mam zły humor, lubię sobie mówić w myślach mówić pozytywne rzeczy o sobie nawet jeżeli się z nimi nie zgadzam ![]() ![]() I nigdy nie mów, że jesteś dziwna bo czytasz książki i lubisz muzea. To skoro ja też czytam ksiżżki to również jestem dziwna? Nie! Nie jestem dziwna tylko jestem sobą i mi z tym dobrze. ![]() Mam nadzieję, że nie zanudziłam tak obszerną wypowiedzią ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: Samotność
Też nie miałam koleżanek w liceum, jakieś tam były, ale to raczej tylko w obrębie szkoły, czyli podobnie, jak u Ciebie. Natomiast teraz, na studiach to co innego. Wydaje mi się, że na studiach łatwiej się z kimś zaprzyjaźnić, bo jesteś wśród ludzi, którzy mają podobne zainteresowania, macie więcej wspólnych tematów; generalnie większe prawdopodobieństwo, że trafisz na kogoś, z kim się polubisz. Pamiętaj tylko, żeby rozmawiać z ludźmi i być do nich pozytywnie nastawioną. A facebooka radzę Ci założyć ze względów praktycznych - mnóstwo spraw uczelnianych, przynajmniej u nas, załatwiane jest za jego pośrednictwem - jakieś przekładanie kolokwiów, notatki itp., więc osobom, które facebooka nie mają, czasem zdarza się coś ważnego przegapić. Poza tym możliwe, że będą organizowane jakieś spotkania integracyjne, o których dowiesz się właśnie na fejsie. No i Twojej niechęci do wypicia piwa od czasu do czasu też nie rozumiem, to się robi dla towarzystwa, a nie dla lubienia
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Samotność
Cytat:
Nie chodzi mi o to nieszczęsne nie picie alkoholu, bo nie jesteśmy w gimnazjum żeby stopień lansu rósł wraz z wypitymi procentami. Alkohol dla niektórych jest smaczny, dla innych relaksujący, dla jeszcze innych "łączący ludzi" ![]() Dlatego autorka ma teraz poczucie "inności" i "wyjątkowości" Pewnie nie rozumie swoich rówieśników, a oni nie rozumieją jej, zwłaszcza jeżeli autorka dorastała bez rodzeństwa i całe życie spędzała czas tylko z rodzicami, ewentualnie ciotkami i babciami. Wtedy trudno wymagać żeby taka dziewczyna potrafiła się szybko integrować z innymi, skoro pewnie większość jej klasy już od małego uczyło się życia w społeczeństwie i wśród rówieśników. Może się mylę co do Ciebie autorko, ale zastanowiło mnie czemu piszesz tylko o dwóch koleżankach z liceum, a nic nie wspominasz o koleżankach z dzieciństwa, podstawówki, podwórka. Bo moje przyjaciółki z którymi trzymam się do tej pory, poznałam w piaskownicy. Dlatego zakładam że jako dziecko nie miałaś większego kontaktu z innymi dziećmi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Samotność
Cytat:
Ja często jestem zapraszana przez znajomych "na piwo" chociaż wiedzą że piję raz na rok, biorę sobie colę czy coś a reszta pije piwo i normalnie gadamy i śmiejemy się, więc nie trzeba pić "do towarzystwa" jeśli się nie lubi, jak to PolythenePam sugeruje ![]()
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. Edytowane przez thirky Czas edycji: 2014-08-16 o 13:49 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: Samotność
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Samotność
Cytat:
![]()
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
|
Dot.: Samotność
Mam podobnie, tlyko jak szkołe skonczylam dawnoooo temu.
Mam znajomych ale nie mam przyjaciół, ale wszyscy znnajomy w PL. Mieszkamy z TZ w UK i praktycznie mamy tylko siebie. Zawsze może zintegrować się na forum ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Samotność
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ---------- W ogóle tak czytając ten wątek w większości doszłam do wniosku, że jak ktoś nie lubi alkoholu i imprez, a przy tym nie ukrywa, że lubi/woli książki, filmy, wizyty w muzeum to znaczy, że udaje/jest uprzedzony/jest przekonany o własnej wyjątkowości/na siłę gra dobrą dziewczynkę/ wywyższa się/musi być uciekającym od ludzi, jąkającym się niedorajdą, który patrzy z zawiścią na innych i wyzywa innych od idiotów i obiboków/żyje pod kloszem/musi patrzeć na innych z góry/ogółem musi być niezłym snobem i niemiłym człowiekiem, z którym nie warto się zaprzyjaźnić . Przykre to. I cholernie dziwne. Czy to naprawdę tak trudne do zrozumienia, że można tego nie lubić tak samo jak niektórzy ludzie nie lubią np. siatkówki, czy słodkich rzeczy? Czy to od razu musi znaczyć, że ktoś na coś pozuje? No w każdym razie już chyba mam odpowiedź na moje pytanie. Jeżeli dla ludzi, których spotykam w realu jest to tak samo dziwne, i tak właśnie o mnie myślą, to wszystko już jest jasne. Chyba nie mam co liczyć na przyjaciół, mimo że oprócz tego jestem sympatyczna, nie uciekam od ludzi, nie oceniam i rozmawiam z nimi normalnie. Aż się poryczałam, choć nie robię tego często. Zaraz pewnie polecą hejty, że robię z siebie ofiarę, więc nie wiem, czy jest w ogóle sens coś tutaj pisać... *wzdycha* Usunęłabym wątek, gdybym mogła. Edytowane przez somebody__ Czas edycji: 2014-08-17 o 15:26 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Samotność
Cytat:
No i cóż, ci którzy wychodzą do barów czy na imprezy mają dużo znajomych bo stwarzają sobie okazję do ich poznania, a to że niekoniecznie lubisz imprezy zabiera Ci tylko jedną z miliona okazji w których można kogoś spotkać ![]() ![]() Chodzi o to żeby znaleźć sobie środowisko, które ma podobne podejście do życia jak my, a to wbrew pozorom nie jest trudne, wystarczy poznawać dużo ludzi i jest wtedy większa szansa, że kogoś odpowiedniego się znajdzie. ![]()
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Samotność
Cytat:
Doskonale rozumiem że ktoś z różnych przyczyn może alkoholu zwyczajnie nie trawić, moja przyjaciółka też nie pije w ogóle, a na imprezach wymiata na parkiecie najbardziej z nas ![]() Ja i każdy z nas pewnie zna wiele "dziwnych" osób, które wyróżniają się na tle reszty, albo są zwyczajnie wkurzający, irytujący, chamscy, małomówni, czy nadmiernie gadatliwi. Są to zazwyczaj osoby które mają wypisane na czole "ofiara losu" i którzy nigdy w życiu nie mieli przyjaciół, bo nikt nie mógł zdzierżyć ich towarzystwa. Z różnych przyczyn. Ciężko stwierdzić czy jesteś jedną z nich, bo te "dziwne osoby" zapytane czemu nie mają przyjaciół też odpowiedziałyby "nie wiem", czy jest to kwestia przypadku. Zresztą już zgubiłam się w tym, co jest dla Ciebie problemem. Bo jeżeli to, że jakieś dziewczyny z którymi dogadujesz się w szkole nie mają ochoty kontynuować znajomości poza jej murami, to odpowiem Ci po prostu że to normalka, sama tak miałam na studiach nie raz i nie dwa. Niektórzy nie szukają nowych znajomości, mają wystarczająco wypełnione swoje życie i nie mają ochoty wprowadzać do niego jeszcze innej osoby. Albo po prostu nie lubią Cię tak, jak Ty ich. To też nie jest tragedia. Gorzej jeżeli Ty nie masz nikogo bliskiego W OGÓLE. Bo oprócz tego nieszczęsnego liceum zaliczyłaś jeszcze przedszkole, podstawówkę i gimnazjum, a w każdym miejscu praktycznie zawsze ma się kogoś bliskiego i znajomość nadal rozwija. Tak jak wspominałam wcześniej dwie moje przyjaciółki poznałam w piaskownicy, mając może 5 lat, a jedną mając 7 w podstawówce. Poza tym zostało mi mnóstwo koleżanek z różnych szkół, z których też gdybym się uparła mogłabym coś rozwinąć. A Ty nie piszesz o niczym. Wiemy o Tobie tyle, że nie lubisz imprez i alkoholu, bo zamiast tego wolisz iść do muzeum i poczytać książkę. Ale nie zawsze impreza to zabawa w klubie do rana, szampan, dzi**i i alfonsi ![]() Nie rozumiem też tej demonizacji facebooka, sam fakt tego że go posiadasz nie czyni z Ciebie od razu pustej i tępawej nastolatki która cyka sobie fotki siedząc na kiblu. Niektórzy po prostu kontaktują się w ten sposób ze znajomymi, zakładają grupy dla ludzi ze studiów żeby wrzucać wszystko w jedno miejsce. Po prostu Twój pierwszy post zabrzmiał jakbyś była trochę snobistyczną nastolatką "nie pije alkoholu, nie lubię imprez, nie mam fejsbuka, nie jestem młodym pustakiem, bo czytam książki i odwiedzam muzea". Edytowane przez emma8 Czas edycji: 2014-08-17 o 15:47 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Samotność
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: Samotność
Cytat:
Cytat:
Zarówno ja, jak i moje koleżanki lubimy czytać, nieraz rozmawiamy o książkach. Chodzimy na basen, do kina, czasem nawet do teatru, jak trafi się jakaś tańsza sztuka. Ale spotykamy się również przy alkoholu i gadamy o głupotach, czasem też przejdziemy się na imprezę. Nikt z nas tu nie napisał, że tylko postawa nr 2 jest odpowiednia, żeby znaleźć przyjaciół. Więc wiesz, teraz to Ty sobie dopowiadasz i dzielisz ludzi na jakieś dwie skrajności, imprezowicze albo intelektualiści. A tymczasem większość osób jest właśnie taka pomiędzy, z tym, że jak ludzie się poznają, to na początku jednak preferują spotykać się w knajpach itp. No nie wiem, może rzeczywiście do tej pory spotykałaś same takie skrajnie imprezowe typy i dlatego wydaje Ci się, że większość ludzi myśli tylko o piciu i dobrej zabawie. Ale nie wszyscy tacy są. A co do piwa, to jeśli rzeczywiście po prostu go nie lubisz, to spoko, rozumiem. Jak już pisałam, sensownym osobom nie powinno to przeszkadzać. Też odniosłam takie wrażenie, którego wcale, autorko (przynajmniej moim zdaniem), nie zatarłaś w swoich kolejnych postach. Warto nad tym pomyśleć, może jednak ludzie z jakiegoś powodu właśnie tak Cię odbierają, chociaż wcale tak ni jest? |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Samotność
Cytat:
Jeżeli jak pisałam we wcześniejszym poście, ludzie reagują tak jak wy i na wieść, że ktoś nie pije, nie ma facebooka i nie chodzi na imprezy, ale lubi czytać, oglądać filmy i chodzić do muzeum zaczynają myśleć, że ktoś musi zadzierać nosa, to na pewno. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Samotność
Cytat:
![]() Tylko - co masz na myśli pisząc "posiadówy"? W moim towarzystwie to właśnie na domówkach większa patologia niż w klubach ![]() Lubisz żartować z ludźmi? To też ważne. Może nawet ważniejsze niż imprezowanie czy picie piwka. Posępna mina odstrasza. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: Samotność
Cytat:
"Boję się, że mogę być za nudna dla osób w swoim wieku, bo nie przepadam za imprezami (od czasu do czasu, potańczyć czy pogadać z ludźmi chętnie, ale na ogół wolałabym dobrą książkę, czy film, czy nawet wizytę w jakimś ciekawym muzeum, tak wiem, jak to brzmi), ani za portalami społecznościowymi typu facebook, nie lubię pić i nie robię tego, nie jestem też jakąś przebojową osobą" - dla mnie to niestety brzmi nieco wyniośle, szczególnie to "tak, wiem, jak to brzmi", jakbyś z góry zakładała, że żadnej z nas tutaj nie mogłaby nawet przez myśl przemknąć wizyta w muzeum. I o ile się nie mylę, to ktoś wcześniej już zwrócił uwagę właśnie na ten sam fragment. Nie znam Cię i nie jest moim celem wmówienie Ci, że traktujesz innych protekcjonalnie, chcę Ci tylko zasugerować, że skoro tutaj na kilku osobach sprawiłaś takie wrażenie, to może i w rzeczywistości jesteś tak odbierana, niekoniecznie słusznie, i może to stąd problem. Być może źle dobierasz słowa, nie wiem. Cytat:
No mogą tak pomyśleć, i mają do tego prawo. Nie dlatego, że lubisz czytać i oglądać filmy, ale dlatego, że dla większości luźniejsze wyjścia nie są jakimś poświęceniem i po prostu Cię nie zrozumieją, a odbiorą to tak, że nie chcesz się z nimi spotkać i tyle. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Samotność
Cytat:
Wątpię, żeby w rzeczywistości uznawano mnie za wyniosłą. Słyszałam parę opinii na swój temat i raczej odbiegają od tego tak, jak to tylko możliwe. Prędzej chodzi właśnie o to, że osoby, które łączą te rzeczy brzmią ciekawiej niż moje towarzystwo. ---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ---------- Chociaż ktoś ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Samotność
Cytat:
Ja wcale nie uważam że chodzisz z wiecznie zadartym nosem, albo rzucasz dookoła pogardliwe spojrzenia. Miałam na myśli to, że wydaje mi się że wśród ludzi czujesz się jak autsajder, może świadomie, może podświadomie, ale może być to przyczyną tej niemożności złapania kontaktu z innymi ludźmi. Że czujesz się "inna" może niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu tego słowa, ale zupełnie niesłusznie. Po prostu na codzień od X lat widujesz kilkanaście tych samych twarzy, z którymi nie jesteś w stanie złapać dobrego kontaktu, a być może gdybyś chodziła do innej szkoły, pół klasy zostałoby Twoimi koleżankami. Na szczęście na tym świecie jest tylu ludzi, że nie musisz się martwić o to że nie pasujesz do wszystkich, bo mnóstwo ludzi jest dokładnie takich samych jak Ty. Po prostu ich nie ma w tych kilkudziesięciu rówieśnikach których znasz, którzy chodzą z Tobą do jednej klasy. Ja mając 15 lat odkryłam że kocham muzykę klasyczną, bardzo się nią pasjonowałam, zresztą pasjonuje do dzisiaj, a nigdy w życiu nikt się ze mnie z tego powodu nie śmiał, mimo iż tego nie ukrywałam i zawsze miałam mnóstwo znajomych. Książki też pochłaniałam. Dlatego uważam że powinnaś szukać problemu w czymś innym niż abstynencja czy czytanie książek. Zresztą pamiętam że u nas nigdy nie było takich problemów, kujoni siedzieli z kujonami, imprezowicze z imprezowiczami i każdy miał tam jakichś znajomych |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:12.